Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 114
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Opal,

masz rację, drogi samochód nie świadczy o zamożności.

Tylko dlaczego, u nas tak jest, że chce się mieć tani dom, nie chcąc mieć taniego samochodu, np. zmontowanego systemem gospodarczym, nie chcąc wchdzić do drogerii po najtańsze kosmetyki?

 

Z drugiej strony, Ci sami inwestorzy, którzy szukają taniego domu budują według projektów indywidualnych (drozszych od typowych), podnoszą koszty domu o łamane dachy, mansardy, wieżyczki czy kolumienki. Przecież te potworki kosztują o kilkadziesiąt procent drożej niż dom o dachu dwuspadowym. Łatwiej też, wracając do tematu postu, nie popełnić w nim błędów projektowych.

 

Nie chodzi mi o krytykę inwestorów, ale o naszą mentalność.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojciechu, tu się absolutnie zgadzam.Zastaw się, a postaw się-i potem te sterczące balkony niedokończone i inne paskudztwa.Ale myślę,że to też niestety jest skutkiem biedy.Chęć wyróżnienia się od pozostałych,poczucie bycia w "klasie wyżej",za wszelką cenę, dostępnymi środkami.A potem problemy z utzrymaniem tego, naprawą.Sporo lat minie zanim to wszystko zacznie być normalne.Jest nam trudniej, bo startujemy z innego punktu.Ale widzę poprawę-nowe domy są już inne.

I na pewno na kształtowanie nowej świaomości ma wpływ Murator czy Ładny Dom.Na pewno nie jeden zrezygnował z rozbuchanego,nieekonomicznego wnętrza i wziął pod uwagę inne ważne aspekty.O estetyce nie wspomnę-projekty są coraz ładniejsze.

gargamele będa zawsze, bo zawsze ktoś chce wyjść ponad przeciętność.I jeśli wokół będzie ładnie, czysto, zadbanie, to i taki gargamel jakoś sie wtopi w otoczenie.Najgorszy ten bajzel.

Myślę,że to forum jest przykładem tego jak myśli i jak buduje dom współczesny, młody inwestor.Bardzo optymistyczne, jak dla mnie. :smile:

Pozdrawiam :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się prawie w całej rozciągłości z W.Nitką, ale ... Niestety nie można wierzyć nawet tym najlepszym, bo akurat Tobie mogą coś spaprać lub nie dopilnować. Dobre rekomendacje mogą też pochodzić od tych, co to nie widzą, że mają coś skopane, a uwierzyli "okrągłej mowie" wykonawcy, że "tak musi być". Jednak chyba największym problemem jest kasa. W chwili jak robiłem zapytania firmy chciały postawić mi chatę w pół roku i wykańczać drugie pół roku. Moja płynność finansowa nie była taka idealna, więc bawię się gospodarczo. Teraz szykuję kolejny etap i mam duży problem - chcę znaleźć inwestora nadzoru, który mi dopilnuje budowy jak wyjadę i mam z tym na prawdę ogromny problem, a życie inwestora nauczyło mnie dużej nieufności. Drugim powodem jest to, że wykonawca jak coś robi, to robi to standardowo. Jak go zapytać a dlaczego tak, to się okaże, że są jeszcze 2 lepsze metody, ale przy pierwszej musi się trochę więcej napracować, a do drugiej my musielibyśmy dołożyć lepszy materiał. Raz mu każę się napracować, innym razem pójdę w lepszy materiał. Może i jestem upierdliwy, ale to zwykle wykonawcy wliczają sobie w cenę.

 

Wracam do zgodności - projekt, dobra firma na całość, inspektor. Zapłacimy więcej o 30%, ale jak odliczyć nasze "latanie" co godzinę na budowę i po hurtowniach, zarwany czas, zniszczone nerwy, spaprany materiał i prace, okaże się, że wyjdzie na to samo. Dodam jeszcze, że kupowanie tanich materiałów, to też w 95% błąd. "Ma się to za co się płaci" i już. Jeżeli coś kosztuje 100zł, gdy są materiały za 200 i 300zł, to jak myślicie? Ktoś Wam robi prezent? Był taki sondaż o domu 130m2 za 200 tys. złotych i tam też to opisałem. To BAJKA !!! Owszem wyjątki się zdarzają, ale czy warto ryzykować? Przecież to największa inwestycja naszego życia!!! Za 5 lat jak już ochłonę po budowie tego domu i odbiję się finansowo, będę budował "dom dla przyjaciela". Projekt architektoniczny będzie zrobiony od razu z wizualizacją wnętrza i "zewnętrza". Wszelkie decyzje zostanę podjęte przed rozpoczęciem budowy, więc pewnie z rok będzie potrzebny na przygotowanie projektu i kosztorysu. Dom w 2 sezony będzie budować jedna firma, będzie inspektor nadzoru, nad którym będę ja. Oczywiście na budowie będę codziennie, żeby mój koń się "tuczył" i oczywiście non stop będę narzekał. Na budowie będę pracował ... dwoma palcami wskazującymi. W ten sposób powalczę z bezrobociem z lepszym skutkiem niż rząd. Dom jeżeli będzie 130m2, będzie kosztował 200tys. razy 3, ale to będzie DOM i w dodatku dom inteligentny, żeby mógł sobie leniuchować. Dobrze, że za marzenia nie wsadzają :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale zaraz, zaraz - wątek jest o błędach projektantów, a my tu teraz głównie o wykonawcach. W.Nitka - podałeś nam jeden z błędów nie poprawiony przez wykonawcę. W ilu projektach z Twojego doświadczenia są grubsze błędy? Może wrzucaj nam na bieżąco kolejne błędy, bo się mogą przydać kolejnym Forumowiczom. Wątek "bodajbyś sobie dom budował" może i był trochę defetystyczny, ale pokazywał na co należy patrzeć w projekcie, umowie i na budowie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Frankai,

o ile mi wiadomo papierowy Murator odpuścił cykl "bodajbyś sobie dom budował". Nie mniej dobrym pomysłem jest przedstawianie na formu spotykanych błędów na budowach.

Co na to Redakcja? Co na to Forumowicze?

Czy powstanie cykl Forum "bodajbyś sobie dom budował"?

Sorry, ale ja będę pisał niestety tylko o szkielecie. Czy odpowiada to Forumowiczom?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W.Nitka - ja już na marcowym spotkaniu sugerowałem Redakcji, żeby w jakiejś formie do tego powrócić. Cykl został "został zdjęty" by nie siać defetyzmu. Moim zdaniem ostrzeganie o błędach to nie defetyzm. W różnych wątkach pojawiają się ostrzeżenia, a w zasadzie w tym celu powstało: "Rady - zbiór mądrości budowlanych". Wydaje mi się, że każdy powinien pisać o tym co go spotkało, a zwłaszcza o tym na czym się zna lub :cry: musiał się poznać :cry: W Twoim wypadku oczywiście będą to rady dotyczące budownictwa szkieletowego i "okolic", czyli. np dachy. Jeżeli przy okazji zobaczysz coś ciekawego, to też opisz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podpisuję się pod tym - Panie Wojtku - to nie mądrzenie się ale dzielenie przykrymi dla siebie doświadczeniami jest pouczajace

Nie polemika i przekomarzanie co teoretycznie zrobić lepiej

ale opisywanie swoich błedów jest najlepsza nauka dla pragnących tych błędów unkiknąć

Pomysł jak najbardziej sensowny i trzeba do niego wrócić ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A zatem:

Droga Redakcjo, prosimy Cię - uruchom nowy dział Forum - "Bodajbyś sobie dom budował...".

To my Forumowicze, chcemy sobie pokazywać spotykane błędy - w projektach, w umowach, no i na budowach. W ten sposób chcemy uczyć się jak na te błędy zwracać uwagę, jak tych błędów unikać.

 

Kto z Forumowiczów podpisuje się pod powyższą intencją?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się podpisuję czterema.:smile:

Nawet jakieś usystematyzowanie mile widziane.Na poszczególne części,etapy, tak, aby łatwo było znaleźć,to co nas interesuje.

ŁAdny Dom dodaje takie sztywne karteczki-opisy, jak poprawnie przeprowadzić dany etap-rysunek plus opis.Choć oczywiscie dane z "życia wzięte" najlepiej oddają istotę sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...