Yogi66 28.11.2005 20:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2005 ... Drogi kolego! W tej dyskusji idiotyczne jest wyłącznie Twoje zacietrzewienie. Próbowałem dowieść, że skoro nie ma żadnej umowy, to nie ma zatrudnienia - czyli nie ma relacji pracodawca-pracownik. Skoro jesteś taki mądry, to powiedz - kiedy zachodzi stosunek pracy, tzn. od jakiego momentu wykonawca jest pracownikiem? Drogi kolego. Czytaj ze zrozumieniem. Wszystko zostało już napisane. Bazuj na konkretnym przykładzie Dominiki. Dziewczyna zawarła umowę z wykonawcą (obojętnie czy była to umowa ustna czy też pisemna) Zapłaciła za wykonanie tej umowy (strop). To jedno. A kwestie odprowadzenia podatków i innych pochodnych wynikających z tej umowy to drugie. Z pierwszego inwestor się wywiązał a wykonawca nie do końca był solidny. Co do podatków i pochodnych to od razu było wiadome, że żadna ze stron umowy nigdy nie zamierzała tych zobowiązań płacić. To miał być ich wspólny zysk. I wszystko by było OK (w ich mniemaniu oczywiście) gdyby robota nie została spartolona. Z takim ryzykiem winni się oboje liczyć. A teraz inwestorka wylewa łzy i pyta czy jej coś nie grozi z tego powodu. I kto jej zapłaci za straty. Prawdopodobnie ze strony fiskusa i ZUS nic jej nie grozi o ile dojdzie do porozumienia z wykonawcą. Aparat zarówno skarbowy jak i ubezpieczeniowy jest zbyt mało wydolny by dojść bez pomocy "życzliwych osób" do wiedzy o takim zdarzeniu. Niemniej w sumie okaże się, że oszczędność wynikająca z zatrudnienia pseudofachowca na czarno z zamknietą drogą roszczeniową wobec niego przyniosła jej straty finansowe. O nerwach nie wspomnę. I nie wymyślaj tu proszę dalszych historyjek godnych scenariusza "Misia" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Zbigniew Rudnicki 28.11.2005 21:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2005 Wróćmy do pierwszego postu Klementyny :...wykonawca źle wykonał izolację stropu garazu, który budował i teraz mam w środku wilgoć na ścianachNasuwa tu się szereg pytań.- Czy był projekt, określający gdzie i jaka izolacja jest przewidziana ?- Jeśli nie, czy określono jak (z czego i w jaki sposób) ma budować ?- Co to za strop ? Nad garażem ? Czy pod garażem ? (jeśli jest piwnica)- Co to miała być za izolacja, którą żle wykonał i na czym to złe wykonanie polega?- Skąd bierze się wilgoć w murze ? Podsiąka z fundamentów ?Bo wygląda na to, że wynajęty murarz wymurował i strop wylał - i za to pieniądze wziął, bo tak się umówił. Cieśla/dekarz dach zbudował.Jeśli w sumie jest żle, to zawinił kierownik budowy/inspektor nadzoru, czyli pewnie Klementyna, która spełniała siłą rzeczy te funkcje, nie mając dostatecznego przygotowania.Jeśli teraz murarz rozbierze wykonany przez siebie podjazd, ale materiałów nie zabierze - to jak go ścigać ? Za co?Za zmarnowaną robociznę, za którą mu nie zapłacono ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anpi 28.11.2005 21:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2005 I nie wymyślaj tu proszę dalszych historyjek godnych scenariusza "Misia" Wszystko pięknie, ale nie odpowiedziałeś na moje pytanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dominik1719499811 28.11.2005 21:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2005 Pozwól, że na Twoje pytanie odpowiem ja: stosunek pracy ma miejsce gdy strony tego stosunku złożą zgodne oświadczenia woli w której jedna ze stron zgodzi się za wynagrodzeniem wykonać na rzecz drugiej strony pracę na jej rzecz i pod jej kierownictwem, a druga strona ją zatrudniać. Złożenie oświadczenia woli może nastąpić w dowolnej formie - nawet dorozumianej. Inną sparwą jest natomiast obowiązek doręczenia pracownikowi na piśmie warunków dot. pracy, m.in.: czasu pracy, urlopu, itp., ale na samo zawarcie umowy o pracę nie ma to znaczenia.Czy takiej odpowiedzi oczekiwałeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 28.11.2005 22:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2005 Drodzy koledzy Oto pytanie: "wykonawca źle wykonał izolację stropu garazu, który budował i teraz mam w środku wilgoć na ścianach. " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiaterwiater 28.11.2005 22:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2005 Niestety, wydaje mi się, że wykonawca ma rację. Zawarliście jakąś umowę z której on się wywiązał, gdyż otrzymał zapłatę. To za garaż. Zawarliście drugą umowę z której on się wywiązał - wykonał podjazd -, ale Ty nie chcesz mu za to zapłacić nie dlatego, że źle go wykonał, ale dlatego, że źle wykonał strop garażu. Jeśli wylądujecie w Sądzie to On wygra i niestety nie będzie miało żadnego znaczenia w tym momencie to, czy wykonawca ma zarejestrowaną działalność i czy odprowadza składki ZUS. Tym zajmie się Urząd Skarbowy i ZUS. A Sąd zajmie się umowami. Dlaczego wygra? Dlatego, że za podjazdy należy się wykonawcy zapłata. Zakładając oczywiście, że pracę wykonał dobrze. A garaż ? Tutaj obowiązuje pierwsza umowa. O wykonanie izolacji garażu. A jaka umowa takie konsekwencje niestety. I wcale nie biorę wykonawcy w obronę. Próbuję tylko zwrócić uwagę na konsekwencje złych wyborów. I tyle. Życzę powodzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 29.11.2005 08:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2005 Jeśli chodzi o składki ZUS to odprowadza je pracodawca. W przypadku gdy nie było umowy na pismie to każdy może twierdzić co innego. Zleceniodawca może twierdzić że umawiał się z firmą i że był zapewniany przez wykonawcę że wykonawca wykonuje roboty w ramach przedsiebiorstwa budowlanego. Nie ma obowiązku przy zlecaniu czegokolwiek sprawdzania dokumentów przedsiebiorstwa. Ja tak zlecałem niektóre roboty. Aby były jakiekolwiek slady na pismie że robotę robiła firma a nie osoba fizyczna-pracownik na pokwitowaniu otrzymania kasy za usługe pisałem w miejscu odbiorcy pieniedzy "USŁUGI BUDOWLANE-JAN IKSIŃSKI" gość się podpisywał (bo inaczej nie dostałby kasy) i sprawa z głowy. Najlepiej tak zrobić przy byle jakiej zaliczce na samym początku usługi wtedy odrazu sprawy są "jasne" i wiadomo że robi u nas firma budowlana . Następna sprawa to skopana izolacja dachu. Jeśli nie ma umowy pisanej to można sie upierać że dach i podjazd były przedmiotem jednego zlecenia. Jeśli były wykonywane mniej wiecej w jednym czasie i nie było odbioru dachu. Wtedy można twierdzić że wynagrodzenie za dach to był tylko zadatek na poczet wynagrodzenia za całość prac czyli dach i podjazd. Jeśli tak nie było to nie bedzie to uczciwe ale nie jest tez uczciwe partolenie roboty. Niestety jak to mówiła matka Pawlaka "sądy sądami ale sprawiedlliwosc musi być po naszej stronie" Należy jeszcze zadać sobie pytanie czemu izolacja została skopana ??. Może ten wykonawca nie jest niczemu winien i zrobił robotę na podstawie wadliwego projektu dostarczonego przez inwestora ??? I wtedy od projektanata należy dochodzić roszczeń a nie od wykonawcy ? Zanim zaczniesz wstrzymywać kasę i wcielać sie w rolę sądu sprawdź wszelkie okoliczności. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
remx 29.11.2005 08:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2005 Niestety, wydaje mi się, że wykonawca ma rację. Zawarliście jakąś umowę z której on się wywiązał, gdyż otrzymał zapłatę. Ciekawa interpretacja. To po co 3 letnia rękojmia. Jak już zapłacę za samochód którego wady ujawnią się później to nie mam prawa do naprawy usterki lub do żądania obniżki ceny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 29.11.2005 09:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2005 Niestety, wydaje mi się, że wykonawca ma rację. Zawarliście jakąś umowę z której on się wywiązał, gdyż otrzymał zapłatę. To za garaż. Zawarliście drugą umowę z której on się wywiązał - wykonał podjazd -, ale Ty nie chcesz mu za to zapłacić nie dlatego, że źle go wykonał, ale dlatego, że źle wykonał strop garażu. Jeśli wylądujecie w Sądzie to On wygra i niestety nie będzie miało żadnego znaczenia w tym momencie to, czy wykonawca ma zarejestrowaną działalność i czy odprowadza składki ZUS. Tym zajmie się Urząd Skarbowy i ZUS. A Sąd zajmie się umowami. Dlaczego wygra? Dlatego, że za podjazdy należy się wykonawcy zapłata. Zakładając oczywiście, że pracę wykonał dobrze. A garaż ? Tutaj obowiązuje pierwsza umowa. O wykonanie izolacji garażu. A jaka umowa takie konsekwencje niestety. I wcale nie biorę wykonawcy w obronę. Próbuję tylko zwrócić uwagę na konsekwencje złych wyborów. I tyle. Życzę powodzenia. Nic nie wygra. Umowa choćby ustna nie ma żadnego potwierdzenia w dokumentach. Czasami cięzko wygrać mając w ręku fakury,wumowę, itd. a bez tego to właściwie nie ma szans. Druga sprawa ,że w tym momencie US zaciera rączki więc tej drogi "wykonawca" na 100% nie wybierze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dominik1719499811 29.11.2005 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2005 Niestety, wydaje mi się, że wykonawca ma rację. Zawarliście jakąś umowę z której on się wywiązał, gdyż otrzymał zapłatę. To za garaż. Zawarliście drugą umowę z której on się wywiązał - wykonał podjazd -, ale Ty nie chcesz mu za to zapłacić nie dlatego, że źle go wykonał, ale dlatego, że źle wykonał strop garażu. Jeśli wylądujecie w Sądzie to On wygra i niestety nie będzie miało żadnego znaczenia w tym momencie to, czy wykonawca ma zarejestrowaną działalność i czy odprowadza składki ZUS. Tym zajmie się Urząd Skarbowy i ZUS. A Sąd zajmie się umowami. Dlaczego wygra? Dlatego, że za podjazdy należy się wykonawcy zapłata. Zakładając oczywiście, że pracę wykonał dobrze. A garaż ? Tutaj obowiązuje pierwsza umowa. O wykonanie izolacji garażu. A jaka umowa takie konsekwencje niestety. I wcale nie biorę wykonawcy w obronę. Próbuję tylko zwrócić uwagę na konsekwencje złych wyborów. I tyle. Życzę powodzenia. Nic nie wygra. Umowa choćby ustna nie ma żadnego potwierdzenia w dokumentach. Czasami cięzko wygrać mając w ręku fakury,wumowę, itd. a bez tego to właściwie nie ma szans. Druga sprawa ,że w tym momencie US zaciera rączki więc tej drogi "wykonawca" na 100% nie wybierze. Z punktu widzenia zaplaty za podjazd sprawa ma się następująco: wykonawca wytacza proces inwestorowi o zaplatę, a ten broni się powództwem wzajemnym o odszkodowanie z tytułu rękojmi za źle wykonaną izolację dachu. Później sąd wyda wyrok w którym potrącone zostaną wierzytelności i ew. zasądzi nadwyżkę kwoty tej stronie, ktorej roszczenie było większe. Tyle teorii - w praktyce ciężka przeprawa, biegli, adwokaci i koszty. A w praktyce - zacierający ręce ZUS, US - jeśli ich ktoś powiadomi... Ogólnie nieciekawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiaterwiater 29.11.2005 17:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Listopada 2005 Krótki komentarz do mojej wcześniejszej wypowiedzi. To nie jest moja wojna, ja swoją z fachowcami wygrałem. Cheiałem tylko powiedzieć, że wykonawca zawsze będzie się starał zawrzeć taką umowę, która wyłączy jego odpowiedzialność w takim zakresie w jakim się da. W tym konkretnym przypadku "Franek fachowiec" nie chce iść do Sądu, chce demolować. A inwestor ? Umowa ustna, nawet nie wie, czy gość ma działalność. Rękojmia - dobre sobie. Co zostaje ? Potargować, zapłacić i na przyszłość "szczuć psem dziada", choć to też niezgodne z prawem.Wygranych bitew życzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.