Wybory i po wyborach, czas rzadzic ale jak?

[stander]

Urzędniczy instynkt samozachowawczy każe mu wyszukiwać argumenty "na nie" a nie argumenty "na tak".

Pilnuje się, żeby nie umoczyć d..y.

Asekuruje się jak nikt inny.

To jest cała istota myślenia urzędniczego i jego siła.

Gdy się o tym wie i pamięta, łatwo wówczas urzędniczy opór przełamać.

Będzie chciał Cię mieć jak najszybciej z głowy.

 

O to to, zgadza się.

 

Sposób na uzyskanie tego, co się chce (poznany z autopsji).

Znaleźć biednemu urzędnikowi przepis, na który może się powołać załatwiając Twoją sprawę pozytywnie. Zapisać mu na karteczce, żeby się nie pomylił.

A jeśli i tak się asekuruje, to przynieść mu decyzję "z góry". My wystąpiliśmy o opinię urbanisty wojewódzkiego - 400 zł (natabene w sprawie dość oczywistej, decyzja wynikała z planu zagospodarowania i zależała tylko od interpretacji urzędnika gminnego) i wtedy wszystko było już możliwe do załatwienia błyskawicznie... no bo ktoś inny zadecydował (czyt: podłożył się).

[Dropsiak]

I to wszystko niby ktoś za normalne uważa???

I nie sprzyjajace korupcji na ten przykład???

No to faktycznie, rząd nic do tego nie ma..........jest super, jest super więc o co wam chodzi......

 

[Luc Skywalker]

Urzędniczy instynkt samozachowawczy każe mu wyszukiwać argumenty "na nie" a nie argumenty "na tak".

Pilnuje się, żeby nie umoczyć d..y.

Asekuruje się jak nikt inny.

To jest cała istota myślenia urzędniczego i jego siła.

Gdy się o tym wie i pamięta, łatwo wówczas urzędniczy opór przełamać.

Będzie chciał Cię mieć jak najszybciej z głowy.

 

Trudno sie z toba nie zgodzic . Tak na marginesie tych uwag na temat urzednikow , to prezydent Polski , jest rowniez urzednikiem .

[mTom]

To ja znów bezczelnie skrytykuję rząd. Któryż to już atak z mojej strony...?

 

Obniżania podatków wg PiS ciąg dalszy:

(...)Skąd rząd weźmie pieniądze? Chce sięgnąć do kieszeni pracodawców. Każdy pracodawca, który zatrudnia osobę uprawnioną do pójścia na wcześniejszą emeryturę, płaciłby od jego pensji brutto dodatkowe 5 proc. składki na specjalny Fundusz Emerytur Pomostowych. To z niego byłyby finansowane wcześniejsze emerytury. Oczywiście same składki pracodawców nie wystarczyłyby, dlatego konieczne będą dotacje z budżetu.(...)

[rrmi]

To ja znów bezczelnie skrytykuję rząd. Któryż to już atak z mojej strony...?

 

Obniżania podatków wg PiS ciąg dalszy:

(...)Skąd rząd weźmie pieniądze? Chce sięgnąć do kieszeni pracodawców. Każdy pracodawca, który zatrudnia osobę uprawnioną do pójścia na wcześniejszą emeryturę, płaciłby od jego pensji brutto dodatkowe 5 proc. składki na specjalny Fundusz Emerytur Pomostowych. To z niego byłyby finansowane wcześniejsze emerytury. Oczywiście same składki pracodawców nie wystarczyłyby, dlatego konieczne będą dotacje z budżetu.(...)

To propozycja czy juz przeszlo?

Jesli przejdzie to tacy ludzie nie znajda pracy przeciez

[boguslaw]

Nic nigdy nikomu nawet nie próbowałem wręczyć.

 

Asekuranctwo urzędników wynika z charakteru ich pracy.

Urzędnik to urzędnik.

Jego modus operandi jest głeboko zakorzeniony w "tradycji biurokratycznej" minionego systemu.

Pasywność jest bezpieczna, odnowiciele pracują krotko, gdyż szybko narażą się urzędniczej braci.

 

Prezydent RP to postać urzędowa ale nie urzędnik, Luc.

Na Prezydentem nie stoi już nikt, poza konstytucją.

[stander]

I to wszystko niby ktoś za normalne uważa???

I nie sprzyjajace korupcji na ten przykład???

No to faktycznie, rząd nic do tego nie ma..........jest super, jest super więc o co wam chodzi......

 

 

Nie, to nie jest normalne. Ktoś może wydać pozytywną decyzję, ale czeka na "impuls".

Ja wolałam drogę oficjalną i zwróciłam się do uprawnionego urbanisty, dostałam kwit na te koszty, które poniosłam, opieczętowaną opinię (usługa rzeczowznawcy coś tam kosztuje). Trzy lata czekania na możliwość rozpoczęcia budowy to chyba przesada. Łapówki jednak na mnie nikt nie "wypracował".

[Dropsiak]

To ja z kolei zwrócę uwage szanownych forumowiczów na bezczelnośc czwartej władzy, czyli mediów, które nietaktownie wciskaja się w prywatne sprawy pana wicepremiera Romana I nie dają mu spokoju nawet na weselu kumpla. SkandaL!!!!

Poniedziałek, 17 lipca (08:05)

 

Wicepremier Roman Giertych wraz z żoną wybrał się rządową limuzyną na wesele kolegi z LPR, wiceministra sportu, Radosława Pardy.

 

Giertych przejechał limuzyną prawie 100 kilometrów. Zabawa odbywała się w jednym z najpiękniejszych i najdroższych zamków w Polsce- w Kliczkowie na Dolnym Śląsku - pisze "Fakt".

 

To nie państwo młodzi byli głównymi bohaterami uroczystości, ale właśnie wicepremier. Ceremonia już trwała, gdy pod bramy zabytkowego kościoła z piskiem opon zajechały dwie rządowe limuzyny. Z pierwszej wyszedł wicepremier z żoną, z drugiej funkcjonariusze BOR.

 

Nawet odległość kilkuset metrów z kościoła na zamek Giertych chciał pokonać limuzyną. Tu jednak zainterweniowała żona Barbara, która chwyciła go za rękę i pociągnęła za sznurem idących gości - dodaje "Fakt".

 

Źródło informacji: INTERIA.PL

interia

[Dropsiak]

sorry

zdublowało mi post

[Luc Skywalker]

Prezydent RP to postać urzędowa ale nie urzędnik, Luc.

Na Prezydentem nie stoi już nikt, poza konstytucją.

 

Prezydent to urzad . Prezydent to urzednik . Idealizowanie tego nie zmieni .

[boguslaw]

Aj waj! ŁOooorety!

Ale się porobiło! Dropsiak! Przestań!

 

 

Dla mnie Prezydent to nie jest zwykły urzędnik Luc. Może dla Ciebie.....

Tak samo jak biskup, kardynał Papież to nie jest zwykły ksiądz, jeśli czujesz różnicę.......

[Luc Skywalker]

Dla mnie Prezydent to nie jest zwykły urzędnik Luc. Może dla Ciebie.....

 

Twoje uczucia nie maja nic do rzeczy . Prezydentura to urzad . To fakt a nie wydawanie sie .

[Dropsiak]

Luc, daj spokój Może ktos lubi podchodzić emocjonalnie do rządzących??

Okaż zrozumienie

[Luc Skywalker]

Dropsiak

Mnie irytuje jego zaslepienie i idealizowanie . Tu prosze definicja z encyklopedii : Prezydent (z łaciny praesidens – przewodniczący), 1) najwyższy urząd w państwie o ustroju republikańskim. Powoływany: w głosowaniu powszechnym...

[boguslaw]

Dla mnie Prezydent to nie jest zwykły urzędnik Luc. Może dla Ciebie.....

Tak samo jak biskup, kardynał Papież to nie jest zwykły ksiądz, jeśli czujesz różnicę.......

 

 

[stander]

Dla mnie Prezydent to nie jest zwykły urzędnik Luc. Może dla Ciebie.....

Tak samo jak biskup, kardynał Papież to nie jest zwykły ksiądz, jeśli czujesz różnicę.......

 

 

 

Jeśli jest niezwykłym człowiekiem to może nie będzie zwykłym urzędnikiem. Wszystko zależy od tego, kto na urząd trafi. Sam urząd to służba dla narodu, nie odwrotnie. Odwrotnie to jest monarchia, nie "ustrój republikański". Ja nie będę kłaniać się nisko przed prezydentem, ale mogę przed niezwykłym człowiekiem. Amen.

[Dropsiak]

 

Jeśli jest niezwykłym człowiekiem to może nie będzie zwykłym urzędnikiem. Wszystko zależy od tego, kto na urząd trafi. Sam urząd to służba dla narodu, nie odwrotnie. Odwrotnie to jest monarchia, nie "ustrój republikański". Ja nie będę kłaniać się nisko przed prezydentem, ale mogę przed niezwykłym człowiekiem. Amen.

Dobrze powiedziane.

O to chodzi właśnie.

[boguslaw]

Niezwykły człowiek może się trafić wszędzie.................

Nasze zwyrodniałe życie polityczne i urzędnicze sprawia, że tam najmniej należy się spodziewać niezwykłych ludzi.

Wiele jest tam natomiast zwykłych, dobrze zakamuflowanych kanalii.

 

 

(A jeśli chodzi o obecną prezydenturę, to wszystko jeszcze przed Wami...)

Ale będzie fajnych tematów !

[mTom]

Niezwykły człowiek może się trafić wszędzie.................

Nasze zwyrodniałe życie polityczne i urzędnicze sprawia, że tam najmniej należy się spodziewać niezwykłych ludzi.

Wiele jest tam natomiast zwykłych, dobrze zakamuflowanych kanalii.

 

 

(A jeśli chodzi o obecną prezydenturę, to wszystko jeszcze przed Wami...)

Ale będzie fajnych tematów !

Ja bym tam wolał, żeby nie było ani wpadek, ani, co za tym idzie, tematów.

 

Roman, to nie przesadza aby z tą limuzyną?

[stander]

(A jeśli chodzi o obecną prezydenturę, to wszystko jeszcze przed Wami...)

 

Dlaczego przed "Wami", a nie przed "nami"? Ty już jesteś taki pewien?