Wybory i po wyborach, czas rzadzic ale jak?

[smartcat]

To co proponujesz mTom?

Kto według Ciebie nadaje się do rządzenia tym polskim Kogutkowem?

Proponuję się cieszyć z tego, że jest fajnie, pamiętasz?

 

Smartcat, wierzysz w istnienie jednego wielkiego układu?

 

Jednego wielkiego to może nie, ale te na duzą skalę i mniejszą funkcjonują doskonale. I jest wiele powiazań pomiedzy nimi.

Okragły stół, uwłaszczenie nomenklatury, gruba kreska załatwiła kilkanascie lat spokoju tym układom i dały czas na ich uwierzytelnianie w nowych warunkach. Monopol na opozycję zawłaszczyły środowiska zwiazane z Gazetą Wyborcza, zresztą bardzo opiniotwórczą w swoim czasie, a wiadomo ze różowy nie bedzie "przypieprzał" czerwonemu. Ale byli tacy którzy nie mysłeli jak "jedynie słuszne elity" I ten monopol na prawdę i buta zgubiła UW bo ludziom coś nie pasowało. Rezultatem były wybory do sejmu i prezydenckie rok temu. Ci starzy, niewykształceni, z prowincji, głosowali na tych na których był taki atak medialny. Głosowali też Ci którzy widzieli ze potrzebne są zmiany. PO tych zmian nie zapewniało bo sami byli kontynuacja tych starych powiazań. Być może i PiSowi nie uda sie wszystkiego zmienic zle trzeba dac im szanse i oceniać po 4 latach rządów. Jakbym szedł na wybory to głosowałbym na PiS

[mTom]

różowy nie bedzie "przypieprzał" czerwonemu

Przecież upadek postkomunistycznej lewicy zaczął się od tego, że GW ujawniła sprawę Rywina.

 

Osobiście jak czytam takie pomysły, to boję się co będzie po 4 latach.

 

Protesty przedsiębiorców budzi nowy przepis, który umożliwi rozpoczęcie kontroli podatkowej pod nieobecność kontrolowanego (właściciela firmy) lub osoby przez niego wyznaczonej. I to bez żadnego upoważnienia do kontroli, a jedynie po okazaniu legitymacji służbowej (projektowany art. 284a § 1a).

Przecież 90% małych przedsiębiorstw jest zarejestrowanych w miejscu zamieszkania właściciela więc urzędnicy w każdej chwili będą

mogli zrobić im rewizję w mieszkaniu - na podstawie legitymacji służbowej (sic!).

 

Dodajmy do tego kilka ostatnich pomysłów:

Urzędnik wie lepiej, ile aptek potrzebują pacjenci.

 

Operatorzy komórkowi i internetowi przez pięć lat będą musieli przechowywać: treść wszystkich naszych SMS-ów i MMS-ów; wykaz

wszystkich naszych połączeń komórkowych (również tych niezrealizowanych); treść naszych e-maili i dane ich adresatów; adresy

stron, które odwiedzaliśmy w Internecie.

 

Cendrum Dobrych Mediów pilnujące który film i która gazeta są nieobyczajne, a które nazbyt drastyczne.

 

Wyobrażasz sobie jaki "układ" można przy pomocy takich narzędzi zbudować.

[smartcat]

różowy nie bedzie "przypieprzał" czerwonemu

Przecież upadek postkomunistycznej lewicy zaczął się od tego, że GW ujawniła sprawę Rywina.

 

Osobiście jak czytam takie pomysły, to boję się co będzie po 4 latach.

 

Protesty przedsiębiorców budzi nowy przepis, który umożliwi rozpoczęcie kontroli podatkowej pod nieobecność kontrolowanego (właściciela firmy) lub osoby przez niego wyznaczonej. I to bez żadnego upoważnienia do kontroli, a jedynie po okazaniu legitymacji służbowej (projektowany art. 284a § 1a).

Przecież 90% małych przedsiębiorstw jest zarejestrowanych w miejscu zamieszkania właściciela więc urzędnicy w każdej chwili będą

mogli zrobić im rewizję w mieszkaniu - na podstawie legitymacji służbowej (sic!).

 

Dodajmy do tego kilka ostatnich pomysłów:

Urzędnik wie lepiej, ile aptek potrzebują pacjenci.

 

Operatorzy komórkowi i internetowi przez pięć lat będą musieli przechowywać: treść wszystkich naszych SMS-ów i MMS-ów; wykaz

wszystkich naszych połączeń komórkowych (również tych niezrealizowanych); treść naszych e-maili i dane ich adresatów; adresy

stron, które odwiedzaliśmy w Internecie.

 

Cendrum Dobrych Mediów pilnujące który film i która gazeta są nieobyczajne, a które nazbyt drastyczne.

 

Wyobrażasz sobie jaki "układ" można przy pomocy takich narzędzi zbudować.

 

Jak jesteś uczciwy to chyba nie masz się czego bać, prawda?

[mTom]

Boję się, ze władza zacznie ustalać kryteria uczciwości.

 

Pomyśl sobie co się stanie jak po wyborach następcy dostaną w łapska takie bazy danych...

[Majka]

różowy nie bedzie "przypieprzał" czerwonemu

Przecież upadek postkomunistycznej lewicy zaczął się od tego, że GW ujawniła sprawę Rywina.

 

Osobiście jak czytam takie pomysły, to boję się co będzie po 4 latach.

 

Protesty przedsiębiorców budzi nowy przepis, który umożliwi rozpoczęcie kontroli podatkowej pod nieobecność kontrolowanego (właściciela firmy) lub osoby przez niego wyznaczonej. I to bez żadnego upoważnienia do kontroli, a jedynie po okazaniu legitymacji służbowej (projektowany art. 284a § 1a).

Przecież 90% małych przedsiębiorstw jest zarejestrowanych w miejscu zamieszkania właściciela więc urzędnicy w każdej chwili będą

mogli zrobić im rewizję w mieszkaniu - na podstawie legitymacji służbowej (sic!).

 

Dodajmy do tego kilka ostatnich pomysłów:

Urzędnik wie lepiej, ile aptek potrzebują pacjenci.

 

Operatorzy komórkowi i internetowi przez pięć lat będą musieli przechowywać: treść wszystkich naszych SMS-ów i MMS-ów; wykaz

wszystkich naszych połączeń komórkowych (również tych niezrealizowanych); treść naszych e-maili i dane ich adresatów; adresy

stron, które odwiedzaliśmy w Internecie.

 

Cendrum Dobrych Mediów pilnujące który film i która gazeta są nieobyczajne, a które nazbyt drastyczne.

 

Wyobrażasz sobie jaki "układ" można przy pomocy takich narzędzi zbudować.

 

Jak jesteś uczciwy to chyba nie masz się czego bać, prawda?

 

smartcat, to nie był najmądrzejszy tekst Albo jeszcze bardzo malo o świecie wiesz. A o to Cie nie posądzałam

[smartcat]

różowy nie bedzie "przypieprzał" czerwonemu

Przecież upadek postkomunistycznej lewicy zaczął się od tego, że GW ujawniła sprawę Rywina.

 

Osobiście jak czytam takie pomysły, to boję się co będzie po 4 latach.

 

Protesty przedsiębiorców budzi nowy przepis, który umożliwi rozpoczęcie kontroli podatkowej pod nieobecność kontrolowanego (właściciela firmy) lub osoby przez niego wyznaczonej. I to bez żadnego upoważnienia do kontroli, a jedynie po okazaniu legitymacji służbowej (projektowany art. 284a § 1a).

Przecież 90% małych przedsiębiorstw jest zarejestrowanych w miejscu zamieszkania właściciela więc urzędnicy w każdej chwili będą

mogli zrobić im rewizję w mieszkaniu - na podstawie legitymacji służbowej (sic!).

 

Dodajmy do tego kilka ostatnich pomysłów:

Urzędnik wie lepiej, ile aptek potrzebują pacjenci.

 

Operatorzy komórkowi i internetowi przez pięć lat będą musieli przechowywać: treść wszystkich naszych SMS-ów i MMS-ów; wykaz

wszystkich naszych połączeń komórkowych (również tych niezrealizowanych); treść naszych e-maili i dane ich adresatów; adresy

stron, które odwiedzaliśmy w Internecie.

 

Cendrum Dobrych Mediów pilnujące który film i która gazeta są nieobyczajne, a które nazbyt drastyczne.

 

Wyobrażasz sobie jaki "układ" można przy pomocy takich narzędzi zbudować.

 

Jak jesteś uczciwy to chyba nie masz się czego bać, prawda?

 

smartcat, to nie był najmądrzejszy tekst Albo jeszcze bardzo malo o świecie wiesz. A o to Cie nie posądzałam

 

Majka a nie sadziesz że stosując obecnie istniejace narzędzia prawne nie mozna się dobrac do skóry komu sie tylko chce? To jest tylko kwesta woli kontrolujacego.

[Majka]

różowy nie bedzie "przypieprzał" czerwonemu

Przecież upadek postkomunistycznej lewicy zaczął się od tego, że GW ujawniła sprawę Rywina.

 

Osobiście jak czytam takie pomysły, to boję się co będzie po 4 latach.

 

Protesty przedsiębiorców budzi nowy przepis, który umożliwi rozpoczęcie kontroli podatkowej pod nieobecność kontrolowanego (właściciela firmy) lub osoby przez niego wyznaczonej. I to bez żadnego upoważnienia do kontroli, a jedynie po okazaniu legitymacji służbowej (projektowany art. 284a § 1a).

Przecież 90% małych przedsiębiorstw jest zarejestrowanych w miejscu zamieszkania właściciela więc urzędnicy w każdej chwili będą

mogli zrobić im rewizję w mieszkaniu - na podstawie legitymacji służbowej (sic!).

 

Dodajmy do tego kilka ostatnich pomysłów:

Urzędnik wie lepiej, ile aptek potrzebują pacjenci.

 

Operatorzy komórkowi i internetowi przez pięć lat będą musieli przechowywać: treść wszystkich naszych SMS-ów i MMS-ów; wykaz

wszystkich naszych połączeń komórkowych (również tych niezrealizowanych); treść naszych e-maili i dane ich adresatów; adresy

stron, które odwiedzaliśmy w Internecie.

 

Cendrum Dobrych Mediów pilnujące który film i która gazeta są nieobyczajne, a które nazbyt drastyczne.

 

Wyobrażasz sobie jaki "układ" można przy pomocy takich narzędzi zbudować.

 

Jak jesteś uczciwy to chyba nie masz się czego bać, prawda?

 

smartcat, to nie był najmądrzejszy tekst Albo jeszcze bardzo malo o świecie wiesz. A o to Cie nie posądzałam

 

Majka a nie sadziesz że stosując obecnie istniejace narzędzia prawne nie mozna się dobrac do skóry komu sie tylko chce? To jest tylko kwesta woli kontrolujacego.

 

Sądzę, że im tak władza sie podoba, że to narzędzie będą z milością wykorzystywać. Ale nie z milościa do blixniego. Niestety mam jak najgorsze przeczucia..

Żeby się bronić musisz byc bardzo odpornym na stres, mieć zabezpieczenia typu majątek przepisany na pociotków i duzo kasy na prawników.

[smartcat]

różowy nie bedzie "przypieprzał" czerwonemu

Przecież upadek postkomunistycznej lewicy zaczął się od tego, że GW ujawniła sprawę Rywina.

 

Osobiście jak czytam takie pomysły, to boję się co będzie po 4 latach.

 

Protesty przedsiębiorców budzi nowy przepis, który umożliwi rozpoczęcie kontroli podatkowej pod nieobecność kontrolowanego (właściciela firmy) lub osoby przez niego wyznaczonej. I to bez żadnego upoważnienia do kontroli, a jedynie po okazaniu legitymacji służbowej (projektowany art. 284a § 1a).

Przecież 90% małych przedsiębiorstw jest zarejestrowanych w miejscu zamieszkania właściciela więc urzędnicy w każdej chwili będą

mogli zrobić im rewizję w mieszkaniu - na podstawie legitymacji służbowej (sic!).

 

Dodajmy do tego kilka ostatnich pomysłów:

Urzędnik wie lepiej, ile aptek potrzebują pacjenci.

 

Operatorzy komórkowi i internetowi przez pięć lat będą musieli przechowywać: treść wszystkich naszych SMS-ów i MMS-ów; wykaz

wszystkich naszych połączeń komórkowych (również tych niezrealizowanych); treść naszych e-maili i dane ich adresatów; adresy

stron, które odwiedzaliśmy w Internecie.

 

Cendrum Dobrych Mediów pilnujące który film i która gazeta są nieobyczajne, a które nazbyt drastyczne.

 

Wyobrażasz sobie jaki "układ" można przy pomocy takich narzędzi zbudować.

 

Jak jesteś uczciwy to chyba nie masz się czego bać, prawda?

 

smartcat, to nie był najmądrzejszy tekst Albo jeszcze bardzo malo o świecie wiesz. A o to Cie nie posądzałam

 

Majka a nie sadziesz że stosując obecnie istniejace narzędzia prawne nie mozna się dobrac do skóry komu sie tylko chce? To jest tylko kwesta woli kontrolujacego.

 

Sądzę, że im tak władza sie podoba, że to narzędzie będą z milością wykorzystywać. Ale nie z milościa do blixniego. Niestety mam jak najgorsze przeczucia..

Żeby się bronić musisz byc bardzo odpornym na stres, mieć zabezpieczenia typu majątek przepisany na pociotków i duzo kasy na prawników.

 

 

To jeszcze chyba nie jest przepis obowiązujacy, więc możemy dyskutować czy przepis jest dobry czy nie, to raz. Dwa z kazdej ustawy da sie wyłuskać coś "niedopracowanego" a potem tym straszyć. A trzy, wiele nawet obowiązujących obecnie przepisów jest "martwych" pozostając jedynie zapisem ustawowym.

A co do internetu, czy komórek naprawde nie mam nic przeciw niech archiwizują - nie mam kontaktow z Bin Ladenem, mafią paliwową, Oleksym, więc naprawde nie mam sie czego bać.

Te przepisy i ich uzycie to troche tak jak z tym chłopakiem co zginął zastrzelony na motorze bo sie nie zatrzymał na polecenie policji. Policja ma prawo strzelać ale zawsze prawie jest krzyk że uzyła broni i chyba raczej nie nadużywa tego środka, tak samo urzednik ma prawo kontrolowac natomiast jak przepis bedzie absurdalnie wykorzystywany to bedzie wrzawa w mediach.

[Majka]

urzednicy mają to w genach. Wystarczy, że góra da przyzwolenie. A teraźniejsza lubi głosne rozprawy, jacy oni sa prawi i sprawiedliwi. Niczym Jakub Szela

[boguslaw]

smartcat. Z grubsza trafnie sformułowałeś problem.

 

Rządy ostatnich kilkunastu lat w żadnym wypadku nie można nazwać

demokratycznymi. Niewyobrażalny rozkwit korupcji, tysiące przekrętów

za które nikt nie usiadł, wykańczanie rzetelnych przedsiębiorców, protekcjonizm, nepotyzm, nagminne sprzedawanie tajemnic państwa, demontaż całych gałęzi przemysłu, demoralizacja społeczeństwa, szantaż teczkowy, to wszystko skutki chorej "transormacji" i demontażu struktur

państwa, ktore miało tylko pilnować, by ci, którzy zrobili duże pieniądze, mogli robić jeszcze większe pieniądze.

Histeryczny jazgot mediów i niektórych środowisk nie ma szans zmienić tej oceny.

Ustawiony został wadliwą "transformacją" patologiczny sposób osiągania celów życiowych poprzez poszukiwanie wejść, układów, powiązań, poprzez protekcjonizm na wszystkich szczeblach.

Nawet proste zajęcia zdobywane są "po znajomości".

 

Doprowadza to do złych, nieoptymalnych wyborów i powoduje jedną wielką improwizację.

[Majka]

smartcat. Z grubsza trafnie sformułowałeś problem.

 

Rządy ostatnich kilkunastu lat w żadnym wypadku nie można nazwać

demokratycznymi. Niewyobrażalny rozkwit korupcji, tysiące przekrętów

za które nikt nie usiadł, wykańczanie rzetelnych przedsiębiorców, protekcjonizm, nepotyzm, nagminne sprzedawanie tajemnic państwa, demontaż całych gałęzi przemysłu, demoralizacja społeczeństwa, szantaż teczkowy, to wszystko skutki chorej "transormacji" i demontażu struktur

państwa, ktore miało tylko pilnować, by ci, którzy zrobili duże pieniądze, mogli robić jeszcze większe pieniądze.

Histeryczny jazgot mediów i niektórych środowisk nie ma szans zmienić tej oceny.

Ustawiony został wadliwą "transformacją" patologiczny sposób osiągania celów życiowych poprzez poszukiwanie wejść, układów, powiązań, poprzez protekcjonizm na wszystkich szczeblach.

Nawet proste zajęcia zdobywane są "po znajomości".

 

Doprowadza to do złych, nieoptymalnych wyborów i powoduje jedną wielką improwizację.

 

chcesz powiedzieć, że wzorem etyki był PRL? Tęskno Ci do tamtego ładu

[boguslaw]

Aktualnie u siebie mam kontrolę z ZUS-u. W tym roku miałem dwukrotnie kontrolę z Inspekcji Pracy ( ci są najgorsi) oraz dwukrotnie z Urzędu Skarbowego. Było miło i sympatycznie. W zeszłym roku był UKS.

Nikt mi nic nie zrobił, gdyż księgowość mam prowadzoną perfekcyjnie.

To są też zwykli ludzie, którzy po prostu wykonują swoją pracę. Praca jak praca. Są gorsze.

Traktuję ich po prostu normalnie, z uśmiechem, na wesoło. Na pewno nie jak wrogów. Robią swoje i idą sobie.

Jest to staly fragment gry prowadzącego działalność gospodarczą.

 

mTom. Urzędnik skarbówki na pewno nie będzie Ci robił przeszukania w domu. Coś Ci się pomyliło.

[Majka]

Aktualnie u siebie mam kontrolę z ZUS-u. W tym roku miałem dwukrotnie kontrolę z Inspekcji Pracy ( ci są najgorsi) oraz dwukrotnie z Urzędu Skarbowego. Było miło i sympatycznie. W zeszłym roku był UKS.

Nikt mi nic nie zrobił, gdyż księgowość mam prowadzoną perfekcyjnie.

To są też zwykli ludzie, którzy po prostu wykonują swoją pracę. Praca jak praca. Są gorsze.

Traktuję ich po prostu normalnie, z uśmiechem, na wesoło. Na pewno nie jak wrogów. Robią swoje i idą sobie.

Jest to staly fragment gry prowadzącego działalność gospodarczą.

 

mTom. Urzędnik skarbówki na pewno nie będzie Ci robił przeszukania w domu. Coś Ci się pomyliło.

 

ja nie chce prowadzić tej gry. Wiem jak wygląda kontrola, wiem tez jak jest jak próbuja coś znaleźć a nic nie mogą. Wiem ile kosztowalo mnie to stresu, czasu, pieniędzy /np. setki kser dokumentów/. Urzędnik skarbowy jak będzie chciał to wejdzie do mieszkania czy domu.

[boguslaw]

Mjaka:

chcesz powiedzieć, że wzorem etyki był PRL? Tęskno Ci do tamtego ładu

 

A z czego tak wnioskujesz? Było coś o PRL-u?

PRL to pikuś!

"Transformacja" to wszystkie dewiacje PRL-u do potęgi.

"Transformacja" była (jest) procesem niemal w całości kontrolowanym przez funkcjonariuszy i funkcyjnych z PRL-u.

Stoliki do brydża były zawsze równomiernie, w komplecie obsadzone.

..................................

mTom. To kto powinien Twoim zdaniem teraz rządzić Kogutkowem?

[smartcat]

Aktualnie u siebie mam kontrolę z ZUS-u. W tym roku miałem dwukrotnie kontrolę z Inspekcji Pracy ( ci są najgorsi) oraz dwukrotnie z Urzędu Skarbowego. Było miło i sympatycznie. W zeszłym roku był UKS.

Nikt mi nic nie zrobił, gdyż księgowość mam prowadzoną perfekcyjnie.

To są też zwykli ludzie, którzy po prostu wykonują swoją pracę. Praca jak praca. Są gorsze.

Traktuję ich po prostu normalnie, z uśmiechem, na wesoło. Na pewno nie jak wrogów. Robią swoje i idą sobie.

Jest to staly fragment gry prowadzącego działalność gospodarczą.

 

mTom. Urzędnik skarbówki na pewno nie będzie Ci robił przeszukania w domu. Coś Ci się pomyliło.

 

ja nie chce prowadzić tej gry. Wiem jak wygląda kontrola, wiem tez jak jest jak próbuja coś znaleźć a nic nie mogą. Wiem ile kosztowalo mnie to stresu, czasu, pieniędzy /np. setki kser dokumentów/. Urzędnik skarbowy jak będzie chciał to wejdzie do mieszkania czy domu.

 

A ja bym moze nie chciał płacić podatków...ale płacę, a urzednik skarbówki jest po to zeby kontrolowac czy płacę prawidłowe kwoty - taka jego rola. Bogusław słusznie zauważył ze to tez sa ludzie. I własnie że to też sa ludzie to po kontroli okazało sie się pomiliłem na swoją niekorzyść w wypelnianiu PIT-a i pani urzedniczka pokazała jak mam zrobic korekte dzieki czemu zapłaciłem o cały tysiąć mniej.

[Majka]

Mjaka:

chcesz powiedzieć, że wzorem etyki był PRL? Tęskno Ci do tamtego ładu

 

A z czego tak wnioskujesz? Było coś o PRL-u?

 

bylo: przeczytaj jeszcze raz swój post

PRL to pikuś!

"Transformacja" to wszystkie dewiacje PRL-u do potęgi.

"Transformacja" była (jest) procesem niemal w całości kontrolowanym przez funkcjonariuszy i funkcyjnych z PRL-u.

Stoliki do brydża były zawsze równomiernie, w komplecie obsadzone.

..................................

mTom. To kto powinien Twoim zdaniem teraz rządzić Kogutkowem?

[boguslaw]

Jakoś nie widzę. Natomiast bylo:

"Transformacja" to wszystkie dewiacje PRL-u do potęgi.

"Transformacja" była (jest) procesem niemal w całości kontrolowanym przez funkcjonariuszy i funkcyjnych z PRL-u.

[Majka]

Jakoś nie widzę. Natomiast bylo:

"Transformacja" to wszystkie dewiacje PRL-u do potęgi.

"Transformacja" była (jest) procesem niemal w całości kontrolowanym przez funkcjonariuszy i funkcyjnych z PRL-u.

 

Rządy ostatnich kilkunastu lat...

 

a przed nimi było inaczej? Znowu podązamy w kierunku centralizacji i sterowania odgórnego. To juz bylo i sie nie sprawdziło. Wiek masz odpowiedni, więc powinieneś pamietać tamte czasy Są tacy co wierzą zapewnieniom : my to zmienimy, za naszych rządów to.... No i widzimy, że nepotyzm rozbestwia się coraz bardziej, żadnego choćby krygowania juz nie ma. Stanowiska obsadzane są swoimi, obojetnie, czy zna się, czy nie, byle był po odpowiedniej stronie.

Mnie to nie smieszy.

[boguslaw]

Przedtem było tak samo. Teraz jest to co było + cala masa nowych nienormalności. Pełne półki nie przeslonią tej prawdy.

Przedtem bandziory chadzały opłotkami, teraz chronieni przez najlepszych prawników, skorumpowanych urzędników, a sami moczą tyłki na Seszelach....

 

Dla mnie ta cala transformacja to zwykła anarchia i wolna amerykanka.

Komuniści też mawiali "ofiary muszą być".

Nieprawda. Większość tych ofiar nie musiało być, gdyby nie ewidentna kolaboracja "opozycji".

Miękkie przejście? System i tak by się rozpadł. Bo tego chcieli funkcyjni partyjniacy, którzy już dość mieli liczenia swojej kasy po piwnicach i kombinowania z firmami "polonijnymi" i in.

Posmakowali kasy za Gierka i to był prawdziwy koniec komuny.

[boguslaw]

Nie jestem członkiem PIS. Nie należę i nie należałem nigdy do żadnej partii. Nic ważnego nigdy nie zalatwiłem "po znajomości".

Da się normalnie. Po prostu.

Wierzcie mi.

Jest jednak dla mnie całkiem oczywiste, że po tym okresie zachłyśnięcia się "kapitalizmem", potrzebny jest okres silniejszego państwa.

Inaczej nie będzie ono w stanie pełnić swych elementarnych funkcji.

Szczególnemu wzmocnieniu musi ulec wymiar sprawiedliwości oraz edukacja.