Wybory i po wyborach, czas rzadzic ale jak?

[mTom]

Po kilku latach na czele pochodów szli już tylko sami esbecy i ich TW.

Prawdziwa opozycja przestała istnieć......

(kolaborowało-dodane mTom) Nie całe spoleczeństwo tylko dawniejsze różowe "elyty".

Ja tu widzę pewną sprzeczność.

 

Rozumiem i w pewnym sensie podzielam zdania smartcata. Niestety, bogusława ni w ząb nie potrafię pojąć. Jak zwykle na przestrzeni paru postów zaczyna przeczyć sam sobie.

[Majka]

Nie całe spoleczeństwo tylko dawniejsze różowe "elyty".

 

Należy z tym skończyć by zakończyć szantaż teczkowy (poza szantażem ze strony Rosji tych, których teczki zostały w Polsce zniszczone).

 

Ci najważniejsi i tak nie wypłyną.

Zostały tylko płotki i ci co czymś podpadli.

 

Przypomnijcie sobie "Psy". Tak z grubsza wówczas było.

 

pewnie, zabawmy się zyciem świadomych i nieświadomych /tych drugich jak należą do pis'u to nie ruszymy/ współpracowników SB.

A dawni kaci smieją się w kułak. Dlaczego ich się nie rusza? Pracuja dalej, biorą wysokie emerytury i renty.

To były szmaty, skurwysyny........... brakuje mi słownictwa. Kto kiedyś nie miał z nimi do czynienia ten guzik wie.

[smartcat]

Z jednej strony twierdzicie, że spisek UB /czerwonych/ był znany tylko niektórym z samej góry, a solidarnościowcy dzialali dla dobra ich nieswiadomie. To dlaczego teraz wszystkich obwiniacie?

 

 

Wiesz ja to rozważam na pewnym stopniu uogólnienia i syntezy. Czerwoni chcieli taka opozycje z którą sie w miare gładko dogadają i sie im to udało. Reszcie opozycji przypieto łatke oszołomów. Historycznie można im zarzucić głupotę polityczną ze jak owieczki dali sie zchrupać wilkom.

Obrzydliwe było natomiast chronienie czerwonych przez największa tube propagandową tamtych czasów GW Michnika bo to już było robione z rozmyslem. Rozwadniał z zaangażowaniem ludziom mózgi ze teraz to prawie uznamy czerwonych za ofiary tamtego systemu. Per analogia: jakiś pisarz, Niemiec, ale nie pamietam który napisał wiele lat temu: strzeżcie się Niemców jak uznaja się ofiarami II Wojny Swiatowej.

Tak, są okragłostołowcy odpowiedzialni wprowadzenie relatywizmu ocen postaw ludzkich jak i umożliwienie powstanie oligarchi finansowej mającej korzenie w tamtym systemie. Ale powtarzam ze jest to moja ocena syntetyczna tych działań w historycznym aspekcie. Specjalnie nie interesowałem sie jakie benefity mieli okragłostołowcy prywatnie.

Ale sama Agora to nie w kij dmuchał firemka.

 

.

 

No i ostatnia rzecz.

Co robiliście w tamtych czasach. Jak się przyniliście do zmiany systemu? I czy faktycznie ta zmiana nie dała Wam szansy na inne zycie?

 

pytam serio

 

Napierniczałem się z zomo na manifestacjach, roznosiłem uloteczki, nosiłem opornik i inne takie pierdułki- nic wielkiego. Osobiście skorzystałem na przemianach ale znowu wchodząć na wyzszy stopień uogólnienia: transformacja pogłebiła rozwarstwienie społeczne doprowadzając do skrajności ubóstwo całych regionów i zawodów. W Polsce było ok 5 milonów rzemieśliników został milion. - nie sa już czesto pracodawcami tylko pracobiorcami. Byłem niedawno nad morzem ale nie w pasie przybrzeżnym czytaj turystycznym tylko troszkę wgłab lądu. Popegierowska bieda jest niesamowita. Wiem wielu skorzystało ale wielu zapadło się w czeluść z której łatwo nie wyjdą. I sądze że ta Polska B bedzie głosować na PIS bo na PO nie maja co liczyć

[boguslaw]

mTom. To nie Ty to napisałeś?

Skoro tak było, że całe społeczeństwo kolaborowało z totalitarną i komunistyczną władzą, to jak sobie wyobrażacie lustraczę czy dekomunizację?

 

Nie widzę żadnej sprzeczności w tym co piszę. Wykaż ją.

[boguslaw]

Dawnych esbeków szukaj Majka na przykład w największych chroniących wielki biznes firmach ochroniarskich.

Jak to działa?

Mam na pana to i to, od dzisiaj będę "chronił" pańską firmę za takie a takie niezłe pieniądze.

[mTom]

Sorry Boguś - te metody na mnie nie działają. Kręcisz jak fiks i tyle.

Tak samo jak z tą wizją Polski. Raz euforia, raz rozpacz.

Jak będziesz miał coś konkretnego, pogadamy.

Wolę rozmawiać i (czytać) ze smartcatem....

 

Paradoksalnie Polska B więcej skorzystałaby na zliberalizowaniu gospodarki niż na różnych populistycznych zabiegach socjalnych. Może kiedyś to zrozumieją...

[Majka]

,

.

 

No i ostatnia rzecz.

Co robiliście w tamtych czasach. Jak się przyniliście do zmiany systemu? I czy faktycznie ta zmiana nie dała Wam szansy na inne zycie?

 

pytam serio

 

Napierniczałem się z zomo na manifestacjach, roznosiłem uloteczki, nosiłem opornik i inne takie pierdułki- nic wielkiego. Osobiście skorzystałem na przemianach ale znowu wchodząć na wyzszy stopień uogólnienia: transformacja pogłebiła rozwarstwienie społeczne doprowadzając do skrajności ubóstwo całych regionów i zawodów. W Polsce było ok 5 milonów rzemieśliników został milion. - nie sa już czesto pracodawcami tylko pracobiorcami. Byłem niedawno nad morzem ale nie w pasie przybrzeżnym czytaj turystycznym tylko troszkę wgłab lądu. Popegierowska bieda jest niesamowita. Wiem wielu skorzystało ale wielu zapadło się w czeluść z której łatwo nie wyjdą. I sądze że ta Polska B bedzie głosować na PIS bo na PO nie maja co liczyć

 

Zawsze jest pewien odsetek ludności, co z różnych względów nie idą do przodu. Ich bezradnośc wyuczona, pech zyciowy, sytuacja rodzinna. Ale wszyscy mieli szansę /mówię o tych co nagle stali się dorośli i nagle sie okazało, że mogą coś zrobić nie oszukując, kradnąć, jadąc na kasie rodziców.

Patrzyłes na biedę, ale czy wiesz skąd ona się wzięla?

[smartcat]

Paradoksalnie Polska B więcej skorzystałaby na zliberalizowaniu gospodarki niż na różnych populistycznych zabiegach socjalnych.

 

Zabiegi socjalne też musza być bo ochrona tych najsłabszych musi być - oni sa często bezradni - to z jednej strony wyuczona i nabyta bezradnośc pozostałośc systemu quasi opiekuńczego ale z drugiej brak mozliwosci zatrudnienia w tej Polsce B. Padłe zakłady wciaż strasza powybijanymi szybami...Musi minąć być może pokolenie żeby zmienić te mentalość.

W emigracji zarobkowej widze szanse bo cześć wróci i załozy coś własnego. Rozliczenia rozliczeniami i muszą byc zeby przywrócic własciwe relacje społeczne. Ale prorytet to oczywiście gospodarka - idziemy dobrze zeby tylko nie sypany był w tryby piach!!!

[mTom]

Ale prorytet to oczywiście gospodarka - idziemy dobrze zeby tylko nie sypany był w tryby piach!!!

Co drobrego mógłbyś wymienić?

 

Co do bezradności i wykluczonych... cóż, jest udwowodnione, że im więcej socjalu, tym więcej chętnych na niego. Szególnie biorąc pod uwagę naszą mentalność.

[boguslaw]

Już dawno mTom stwiedziłem o Tobie dokladnie to samo.

 

Majka. Bieda jest faktem.

Czy tych ludzi należy traktować jako naturalny koszt transformacji.

Czy nie żyli oni w państwie opiekuńczym, w którym wszystko było "nasze"czyli niczyje?

Nie podniesie się z kolan żaden człowiek w tak zdemoralizowanym "transformacją" społeczeństwie, w którym cele, kryteria dobra i zła są tak totalnie rozmyte.

Jak niewykształcony, bez środkow do życia i pracy człowiek może sobie zaplanować życie w takim liberalnym bajzlu?

Co on z tego co się dzieje rozumie?

A jak nie rozumie to co? Odpadek "cywilizacji".

Smartcat formułuje tezy, które też przy różnych okazjach prezentowałem.

Zatem jest nas dwóch a pewnie jest i więcej.

 

Rządzenie teraz Polską przypomina bieg długodystansowy, w którym biegacz biegnie boso, jest chwytany z tyłu za koszulkę, podkłada mu się nogi, sypie piachem po oczach(opozycja) a spiker (media) nieustannie wyśmiewa jego rodzinę, mówi że należy go sdyskwalifikować, namawia innych biegaczy by go zablokowali i wyrzucili z bieżni i patrząc na każdy krok wykrzykuje, że takim krokiem daleko nie zabiegnie....

[smartcat]

Ale prorytet to oczywiście gospodarka - idziemy dobrze zeby tylko nie sypany był w tryby piach!!!

Co drobrego mógłbyś wymienić?

 

Co do bezradności i wykluczonych... cóż, jest udwowodnione, że im więcej socjalu, tym więcej chętnych na niego. Szególnie biorąc pod uwagę naszą mentalność.

 

Prognoza wzrostu gospodarczego podniesiona, inwestycje firm rosną, fundusze unijne maja coraz wiekszy procent wykorzystania środków - toczy sie kula. Dlatego mówię nie sypac piachu. Polityka ma coraz mniejszy wpływ na gospodarkę - widac to po walutach i giełdzie gdzie raczej globalne cykle maja wpływ niż lokalne polityczne zakręty.

[mTom]

Prognoza wzrostu gospodarczego podniesiona, inwestycje firm rosną, fundusze unijne maja coraz wiekszy procent wykorzystania środków - toczy sie kula. Dlatego mówię nie sypac piachu. Polityka ma coraz mniejszy wpływ na gospodarkę - widac to po walutach i giełdzie gdzie raczej globalne cykle maja wpływ niż lokalne polityczne zakręty.

Zgoda. Tyle, że jest to efekt cyklu koniunkturalnego. Po kilku latach posuchy w inwestycjach wreszcie coś się ruszyło. To jest normalne.

Środki unijne - samorządy i firmy nauczyły się je po prostu wykorzystywać.

Właśnie dlatego, że gospodarka została uderwana od polityki jest tak jak jest. I jest to, moim zdaniem, największa zdobycz od 1989 r.

 

Ja pytałem, co obecny rząd zrobił, by jeszcze poprawić klimat inwestycyjny? Mam tu na myśli:

1. Uproszczenie systemu podatkowego (PIT, CIT, VAT)

2. Zmniejszenie klina podatkowego

3. Uproszczenie prawa, zmniejszenie liczby jego interpretacji

 

Do tego dochodzi przygotowanie terenów pod inwestycje itd, itp. Czyli wszystkie działania, które za parę lat mogłyby przełożyć się na kolejny bodziec prowzrostowy.

[smartcat]

Prognoza wzrostu gospodarczego podniesiona, inwestycje firm rosną, fundusze unijne maja coraz wiekszy procent wykorzystania środków - toczy sie kula. Dlatego mówię nie sypac piachu. Polityka ma coraz mniejszy wpływ na gospodarkę - widac to po walutach i giełdzie gdzie raczej globalne cykle maja wpływ niż lokalne polityczne zakręty.

Zgoda. Tyle, że jest to efekt cyklu koniunkturalnego. Po kilku latach posuchy w inwestycjach wreszcie coś się ruszyło. To jest normalne.

Środki unijne - samorządy i firmy nauczyły się je po prostu wykorzystywać.

Właśnie dlatego, że gospodarka została uderwana od polityki jest tak jak jest. I jest to, moim zdaniem, największa zdobycz od 1989 r.

 

Ja pytałem, co obecny rząd zrobił, by jeszcze poprawić klimat inwestycyjny? Mam tu na myśli:

1. Uproszczenie systemu podatkowego (PIT, CIT, VAT)

2. Zmniejszenie klina podatkowego

3. Uproszczenie prawa, zmniejszenie liczby jego interpretacji

 

Do tego dochodzi przygotowanie terenów pod inwestycje itd, itp. Czyli wszystkie działania, które za parę lat mogłyby przełożyć się na kolejny bodziec prowzrostowy.

 

Nie twierdze że wzrost to wynik zabiegów tej władzy. Zdaję sobie sprawe że choćby wyginali sie jak tancerka na rurze i zrobili szpagat to od objecia rządów to dziś wzrost to nie ich zasługa.

Ad1) Jest planowana duza reforma systemu podatkowego ale to nie sprawa ktora mozna zrobić w łikend.

Ad2) Tu też rozwazane sa nowe progi PIT, CIT był zmniejszany systematycznie od lat, VAT w dużej mierze dostosowanie do wymogów unijnych- nie pofikamy, mnie osobiscie jako inwestorowi giełdowemu najbardziej interesuje podatek od przychodów giełdowych ale i tu sa jakies plany. Sądze że powoli bedą obnizone podatki do jakiegoś "BEP" powyżej którego strona przychodowa budzetu nie bedzie zagrożona.

Ad3) Byc może lobby prawnicze bedzie protestowac bo maja kasę z interpretacji ale Ziobro niedyplomatycznie co prawda ale stawia ich pod scianą.

 

Potrzebna jest reforma KRUS a może nawet likwidacja ale nie wiem kto się powazy, reforma służby zdrowia w stronę prywatyzacji ale lobby profesorsko-docencko-ordynatorskie tez bedzie oporowac. Bo mają darmowy warsztat pracy dla wlasnych prywatnych pacjetów ( klientów) natomiast biorą jakby czysto prywatny szpitalik prowadzili.

 

Brak terenów inwestycyjnych to sprawa tez nie do ogarniecia w dwa miesiące tym bardziej że poprzednie ekipy tez nie chciały ruszac tego bo łatwiej wydac decyzje za koperte niz miec ją własciwie z urzedu na podstawie planu zagospodarowania. Wazna jest wola zeby robic teraz prace studialne które zmienia sie w plany ale tu tez musi byc wola polityczna wrecz gminy musza dostac z kopa od władzy zwierzchniej. Ja to widze u siebie w urzedzie: czekaja na wytyczne instrukcje itp.

[lewakk]

Ale wracając do okragłego stołu. Wszyscy ze strony opozycji zostali wciagnieci do gry i za przeproszeniem "wyruchani". Od poczatku była to gra według reguł czerwonych ktorzy zdawali sobie sprawe ze tracą władze i trzeba sobie zapewnić byt i bezpieczeństwo. Jak zapewnić byt: uwłaszczenie nomenklatury ( dopiero teraz dokonała sie rewolucja zapoczatkowana w Polsce w 1944 gdyż dopiero po 89 nastapiło przejecie srodków produkcji - tak sie kończy zazwyczaj rewolucja bo przecież nieporozumieniem jest nazywanie włascicielem takiego bytu ( podmiotu) jak "ludu pracujacy miast i wsi") a co z bezpieczeństwem: no oczywiście gruba kreska. Żadnej dekomunizacji, zadnego grzebania w zyciorysach. Do dziś ponosimy konsekwencje tych złych ustepstw ze stony lewicy opozycyjnej. Procesy, pomówienia i wszystko jak już akta zostały przetrzepane przez tych co chcieli coś dodac, coś usunąć. Licze ze za kilka, kilkanaście lat otworzą się choć częściowo archiwa Sovieckie ( tam moga byc pełne duplikaty).

takie opinie mają przeważnie osoby bardzo młode. Nie pamietaja naszej radości z piewszych wolnych wyborów - co może pamietać 13-stolatek

To było niesamowite i odbyło się bez rozlewu krwi.

Teraz gadać łatwo.

 

no i słówko na temat opzycji prawicowej z tamtych czasów. Umieli oni tylko robic zadymy. Czyli do perfekcji mieli opanowane barykady, strzelanie z procy kulkami z łożysk, rozrzucanie ulotek z dachów. I tyle.

 

Majka a czy można prosić byś pisała na temat, a nie zajmowała się wiekiem innych uczestników dyskusji, chyba że pisząc o 13-latkach, pisałaś o sobie, to przepraszam....

 

Czy w 1989 po 13 lat mieli Bugaj, Rybiński, czy rozbrajająco szczery Onyszkiewicz pisząc kto po której stronie był..:

 

Szczególne znaczenie ma koło ratunkowe PArtii Demokratycznej. Przecierałem oczy czytając dokument porozumienia wyborczego, pod którym podpisał się J. Onyszkiewicz (a popiera je J. Lityński)- jakby chciał potwierdzić najdalej idące oskarżenia prawicy - mówi się że jego środowisko zawsze było z postkomunistami przy Okrągłym Stole....

 

RYszard Bugaj (ODSZEDŁ z UP)

 

W Polsce jest dziś tylko jeden socjalista, z prawdziwego zdarzenia. To Ryszard Bugaj. I dlatego jest outsiderem. Nigdy nie będzie błyszczał jak Pastusiak. JA się z nim nigdy nie bede zgadzał w poglądach na gospodarkę, ale będe miał szacunek. Tymczasem kanapowcy z PAdecji (Demokraci.pl) najpierw palą świeczki na grobie Kuronia, a potem idą na własny pogrzeb, żeby tą ofiarą podtrzymać rozbrykanych Zombi z SLD. Niech im ziemia lekką będzie.

M. Rybiński

 

SLD, SDPL, UP i Partia DEmokratyczna razem

Gdyby żył JAcek Kuroń byłby tu dziś razem z nami - stwierdził J. Onyszkiewicz

 

Wielce szanowani Wałęsa, Kuroń to gwiazdy transformacji i guru dziś, a taka Walentynowicz jest wyśmiewana, czy to kogoś nie zastanawia???? Te wspierania lewych nóg, te słowa Onyszkiewicza że Kuroń byłby dziś razem z SLD??????? Pozostawiam bez domysłów!

 

Brak dekomiunizacji, nocna zmiana Tuska (ten sam który mówił że jest człowiekiem z zasadami, a porównajmy pamiętny film i rolę Donalda) i Wałęsy w 1993, uwłaszczenie komuny, fortuny powiązane z poprzednim układem to doprowadza że gospodarka stoi jak stoi, że prawo jest jakie jest....

 

 

p.s. Smartcat Mtom na powaznie chciałby by PIS w jeden weekend zrobił reformę podatkową, a co do punktu 3, dopiero mtom podawał przykłady podatków z poprzednich sejmów których nawet nikt nie pobiera.....

[lewakk]

oczywiście nasza folklorystyczna grupka "im gorzej tym lepiej" zapewne nigdy nie wyjdzie z opisywanej przez Ziemkiewicza histerycznej obsesji i nienawiści...

 

Jeszcze nigdy nie bylismy takimi optymistami. Nawet Szwajcarzy i Brytyjczycy mają więcej zmartwień.

Nie boimy sie bezrobocia, a na sze portfele są zasobniejsze. Staliśmy się jednymi z najbardziej zadowolonycg ludzi w Europie

Mówi najnowsze badanie Global Online Consumer Survey dla AC Nielsen

 

Skąd taka zmiana? Polacy widzą gołym okiem pozytywne zmiany w gospodarce, takie jak zwiększenie liczby zatrudnionych i kilkuprocentowy wzrost zarobków - komentuje M. Grabowski

[Majka]

lewakk, ty mnie nie możesz prosić. Nie z tobą dyskutuję.

Majka a czy można prosić byś pisała na temat

[boguslaw]

Może będzie Majka bat na esbeków: ustawa dekomunizacyjna.

 

Mówisz Majka, że to były szmaty i sk.........ny.

Byli też wśród nich ludzie bardzo inteligentni, wykształceni, znajacy języki - ludzie niezwykle niebezpieczni, bo mający za sobą siłę i przyzwolenie państwa na gnojenie przyzwoitych ludzi.

Wiedzieli też, że są bezkarni.

Sprawa Popiełuszki, poprzez zogniskowanie niechęci społecznej na kilku osobach, odwróciła w gruncie rzeczy uwagę od całej struktury.

 

Tych co mają własne geszefty, a takich jest większość, i tak dzisiaj już nikt nie ruszy.

 

Pewien esbek z którym rozmawiałem w czerwcu tego roku, doskonale obecnie ustawiony, z nostalgią wspominał dawne czasy i sam się dziwił,

że pozyskujących do dzisiaj nikt nie tyka.

On sam prowadził 13 dziennikarzy TW. Osobiście pozyskał ośmiu.

Większość z nich pracuje jako dziennikarze do dzisiaj..........

 

Z artykułu w Newsweeku z początku czerwca br, wynika, że według szacunków w środowisku dziennikarskim było około 50% TW......

[ckwadrat]

Z artykułu w Newsweeku z początku czerwca br, wynika, że według szacunków w środowisku dziennikarskim było około 50% TW......

 

Boguslaw, biorąc pod uwagę histerię medialną po zwycięstwie wyborczym PiS, myślę, że szacunki te są bardzo ostrożne..

[ckwadrat]

oczywiście nasza folklorystyczna grupka "im gorzej tym lepiej" zapewne nigdy nie wyjdzie z opisywanej przez Ziemkiewicza histerycznej obsesji i nienawiści...

 

Lewakk, "Nienawiść" przez duże "N" (Wisławy Szymborskiej) została koncertowo pokazana wczoraj przez Ziemkiewicza w jego nowym programie "Ring" w TVP1. Polecam kolejne edycje.

[lewakk]

takie opinie mają przeważnie osoby bardzo młode. Nie pamietaja naszej radości z piewszych wolnych wyborów - co może pamietać 13-stolatek

 

Majka, ależ nie mam zamiaru rozmawiać z osobą, która zamiast argumentów, zajmuję się wiekiem uczestników dyskusji...

 

p.s. Chyba nikt na forum nie posądzałby Cię że jesteś w stanie przeprosić...

 

 

 

Radość z pierwszych wyborów. Owszem. Jednocześnie - skutki: sejm kontraktowy, JAruzelski - prezydentem, Kiszczak ministrem, gruba kreska, uwłaszczenie się nomenklatury, pierwsze fortuny, stworzenie wszelkich prawnych chorób gospodarki które przez kilkanaście lat wybuchała aferami, epicentrum 1993 Wałęsa i Tusk w nocnej zmianie hamują lustrację (skutkuje to tym że 13 lat później wyborcza i PO lustrują Gilowską) i dekomunizację (Niemcy to zrobili, a my????)..... efekt rządy Kwasa i Millera... cieszmy i radujmy się

 

Dziś jest próba odwrócenia tej historii, a te same siły dostają histerii i nienawiści...

 

Dziś Lityński, Onyszkiewicz (nawet pogrobowo Kuroń) i Miller, Oleksy nareszcie razem!!!

 

_____________________

 

I tak oto ziścił się historyczny kompromis, o którym śnili wieszczowie, to jest Adam Michnik i Aleksander Kwasniewski.

I. Zalewski