ponury63 09.01.2006 15:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2006 :D Jasne Zyta się odżegnuje Gilowska: nie chcę zatopić PO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wareczka 09.01.2006 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2006 nadal nie wiem czy popierasz to co zaproponował Giertych w sprawie gór... matko co zaproponował? Przesłuchają je? Zamkną? Przesuną?Wstep tylko dla Mlodziezy Wszechpolskiej? Prosze tylko nie Karkonoszeeeeeeeeeeeeeee ja też próbuje się dowiedziec co zaproponował od Dropsiaka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 09.01.2006 16:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2006 :D Jasne Zyta się odżegnuje Gilowska: nie chcę zatopić PO Nie dość, że nie chce zatopić to jeszcze kapok rzuca: "Moje wejście do rządu Kazimierza Marcinkiewicza nie oznacza, że chcę przyczynić się do "zatopienia Platformy Obywatelskiej" - powiedziała wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska. "Uczciwie i z ręką na sercu mówiąc - moje intencje są przeciwne" - odpowiedziała Gilowska na pytanie dziennikarzy." Co ona knuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 09.01.2006 16:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2006 e tam knuje. A dostałes kiedyś kołem ratunkowym w glowę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 09.01.2006 16:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2006 Raz, ale lekko. Dlatego napisałem o kapoku. Knuje coś, knuje... Społecznik. I to chyba z poczuciem misji. Zawodowiec MUSIAŁBY się wykazać profesjonalizmem Może sądzi po sobie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 09.01.2006 17:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2006 Może. Ale to autentyk, z szaconkiem proszę Zyta ma do diabła roboty teraz, dajmy jej 90 dni spokoju Zaczyna w dobrym stylu [Gilowska przejęła resort finansów], i jeśli nie jest z góry przewidziana do zmiany, to czyż mogło być lepiej ? Newsweek pisze o niej "generał bez armii, osoba posiadająca wyraziste poglądy, lecz pozbawiona zaplecza politycznego" [Kadry zamiast reform], ale może jednak PiS buduje koalicję fachowców ? Też fajnie by było. Ale uwierzyć w to ciężko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Monika B 09.01.2006 17:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2006 Co ona knuje? Ona nie knuje. Ma tylko parcie do grupy trzymajšcej... finanse. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ckwadrat 09.01.2006 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2006 Pomyliliście wątki. Sio do opozycji z tym antypaństwowym populizmem. I przestańcie rozsiewać spam, związany z roztrząsaniem osoowościowych motywów każdego postu wareczki. To jest już niesmaczne i nie pozwala nawet zorientować się w merytorycznej treści wielu wątków. Jak ktoś myśli inaczej, to musi zaraz być profesjonalnym agitatorem? Nie wszyscy muszą myśleć pod linijkę większości na tym forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dropsiak 09.01.2006 21:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2006 (...) Zyta ma do diabła roboty teraz, dajmy jej 90 dni spokoju Zaczyna w dobrym stylu [Gilowska przejęła resort finansów], i jeśli nie jest z góry przewidziana do zmiany, to czyż mogło być lepiej ? Newsweek pisze o niej "generał bez armii, osoba posiadająca wyraziste poglądy, lecz pozbawiona zaplecza politycznego" [Kadry zamiast reform], ale może jednak PiS buduje koalicję fachowców ? Też fajnie by było. Ale uwierzyć w to ciężko. Byłoby fajnie. Ale ten tekst w Newsweeku to taki niezbyt radosny się wydaje....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 09.01.2006 21:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2006 Pomyliliście wątki. Sio do opozycji z tym antypaństwowym populizmem. Nie pomyliłeś się z deko ? To Forum rządowe ? Jak ktoś myśli inaczej, to musi zaraz być profesjonalnym agitatorem? Nie musi. Wszak chcieć to móc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 09.01.2006 21:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2006 Byłoby fajnie. Ale ten tekst w Newsweeku to taki niezbyt radosny się wydaje....... Prawie cały Newsweek jest dość smutny. Cytat z Jarosława Kaczyńskiego, artykuł "Nasi ludzie będą inni": "Ratowanie cywilizacji będzie wymagało wprowadzenia w przyszłości czegoś w rodzaju obyczajowej cenzury". Zbawca cywilizacji Wraca nowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wareczka 09.01.2006 22:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2006 Byłoby fajnie. Ale ten tekst w Newsweeku to taki niezbyt radosny się wydaje....... Prawie cały Newsweek jest dość smutny. Cytat z Jarosława Kaczyńskiego, artykuł "Nasi ludzie będą inni": "Ratowanie cywilizacji będzie wymagało wprowadzenia w przyszłości czegoś w rodzaju obyczajowej cenzury". Zbawca cywilizacji Wraca nowe no popatrz, Stalin, Mao, Allende, Caucesku, Jaruzelski, Honecker, piewcy tamtych czasów jak Szymborska nie zbawili cywilizacji..... tak zapytam i może mi ktos merytorycznie odpowie, dlaczego.... ustrój komunistyczny jest piękny co do zasad... poczynając np od zasady każdy ma pracę, każdemu po równo... dlaczego skończyło sie to tylko potokiem trupów... zamiast obiecywanych już od rewolty francuskiej zbawczości świata i zbawienia cywilizacji... pytam naprawdę z ciekawości Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 09.01.2006 22:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2006 wareczka - bo wprowadzali go w zycie ludzie a Ci wiadomo - ulomni sa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dropsiak 10.01.2006 06:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2006 Byłoby fajnie. Ale ten tekst w Newsweeku to taki niezbyt radosny się wydaje....... Prawie cały Newsweek jest dość smutny. Cytat z Jarosława Kaczyńskiego, artykuł "Nasi ludzie będą inni": "Ratowanie cywilizacji będzie wymagało wprowadzenia w przyszłości czegoś w rodzaju obyczajowej cenzury". Zbawca cywilizacji Wraca nowe A ja myslę, ze to jednak pragmatyk. Wszak widać, ze jedno mówili inne robią /patrz Zyta, mocna złotówka itp./ na szczęście.Przeciez chyba wie jak kończyli dotychczasowi zbawcy cywilizacji? A gada tak, bo wiesz pewnie w sztabie uwazaja, ze elektorat tego potrzebuje. Pan polityk, nie? A samorzadowe tuż, tuż..... to jest dopiero wyzwanie. ps, Ponury , ty pisałes cos o profesjonalizmie? bo ja jakoś nie mogę znaleźć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 10.01.2006 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2006 Przez Kaczuszki jednak wyłazi homo sovieticus. Łony by chcieli być partią bądącą przewodnią siła narodu i wokół siebie mieć z dwie małe partyjki, jak za starych dobrych lat gospodarki sukcesu. Wyjdzie im to osłabianie potencjalnego koalicjanta bokiem. Trzeba się jednak było dogadać między PiS, a PO. Teraz będą podbierać co znaczniejszych wyrzutków, potem co pazerniejszych na stołki. I w PO zostanie tylko twardy rdzeń, któwy nie będzie chciał kwakać. W następnych wyborach Jędruś przejmie wszystkich po PSL-u Romuś większość flustratów i ciekawe z kim wtedy i za jaką cenę Kaczuszki będą frymarczyć. Popatrzmy na głośne "Dokonania" 1. Podatek STOP (na tym samym poziomie). 2. Progi podatkowe STOP (na tym samym poziomie). 3. Ulgi STOP. 4. Podatek Belki STOP (na tym samym poziomie, a podobno rząd by chciał żeby ludzie oszczedzali). 5. Becikowe (nawet x2) 6. Wakacje (dłuższe o 2 tygodnie, cholera jaka ulga dla gmin, nie będą musiały odpowiadać za tę bandę dodatkowo przez 2 tygodnie). 7. Benzyna w dół (sssukcesss). 8. Mięska na rynku więcej (w końcu Ruskie nie biorą). 9. Mebli na rynku więcej (w końcu Ruskie nie biorą). 10. W GUSie statystyki pną się w górę (jak za starych dobrych lat) 11. Euro w dół (cieszą się narciarze - wiją się z bólu eksporterzy np. stocznie i okolica na umowach wieloletnich w Euro). Planowane sukcesy: 1. Dłuższe urlopy macieżyńskie (nareszcie kobitki w robocie nei będą sie pod nogami pałętać. 2. Sądy doraźne (jeno nie dla pijanych posłów, na dodatek sędziowie zacznapić, jak to zwykle na 3. zmianie [albo ćpać ]). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 10.01.2006 18:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2006 A ja myslę, ze to jednak pragmatyk. [...] A gada tak, bo wiesz pewnie w sztabie uwazaja, ze elektorat tego potrzebuje. Elektorat go w tym utwierdza Oj, utwierdza. ps, Ponury , ty pisałes cos o profesjonalizmie? bo ja jakoś nie mogę znaleźć Nie, boć nawet gdyby zaistniało i było rzetelne, to samo wykonywanie zawodu nie implikuje zaraz zawodowstwa, czyli nie musi charakteryzować się profesjonalizmem. Stąd i nie pisałem, ale jak widać nic nie przeszkadza, by to czego nie ma, było czytane Pewnie między wierszami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dropsiak 11.01.2006 06:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2006 No to newsik z Rzepy o rzadzeniu po nowemu: SĄD Sędzina po wypadku Kontrowersyjna nominacja prezydenta. Do najwyższego organu sądowniczego w Polsce powołał sędzinę, która kilka lat temu spowodowała wypadek i uniknęła kary. Prezydent wiedział o wypadku — mówi Ewa Stryczyńska Chodzi o sędzinę Ewę Stryczyńską z Sądu Okręgowego w Warszawie, która od wczoraj reprezentuje Kaczyńskiego w Krajowej Radzie Sądownictwa. Zastąpiła ona sędziego Marka Celeja. We wrześniu 2001 r. Stryczyńska spowodowała w Poznaniu wypadek, w którym ranne zostały cztery osoby. - Przez rok po wypadku byłam niepełnosprawna. Orzekł to Miejski Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności - opowiada Elżbieta Desko, ofiara wypadku. To właśnie ona została najbardziej poszkodowana - doznała skomplikowanego złamania obojczyka. Po operacji bardzo długo miała wstawione blaszki łączące połamane kości. W zeszłym roku miała przejść kolejną operację. - Lekarze powiedzieli, że może mi się po niej jeszcze pogorszyć. Biorę środki przeciwbólowe i staram się jakoś żyć - opowiada. Stryczyńska skontaktowała się z nią raz. - Zadzwoniła i zapytała, czy będzie mogła mnie odwiedzić, gdy przyjedzie do Poznania. Na tym się skończyło - mówi Elżbieta Desko. O uchylenie Stryczyńskiej immunitetu wystąpiła poznańska prokuratura. Jednak Sąd Apelacyjny w Łodzi odmówił - uznał, że sędzina spowodowała wypadek nieumyślnie. Decyzję utrzymał w mocy Sąd Najwyższy. Prokuratura w lipcu 2002 r. umorzyła śledztwo. - Wyczerpaliśmy wszystkie możliwości pociągnięcia sędziny do odpowiedzialności karnej - ucina rozmowę Mirosław Adamski, rzecznik poznańskiej prokuratury. Tymczasem - jak wynika z naszych informacji - prokuratura nie wiedziała wówczas, że obrażenia spowodują roczną niepełnosprawność Elżbiety Desko. Oznacza to, że sędzina mogła spowodować wypadek z ciężkimi, a nie jak przyjęła prokuratura - lżejszymi obrażeniami ciała. Elżbieta Desko nie kryje żalu do sędziny: - Mogła zrzec się immunitetu i odpowiedzieć przed sądem za to, co zrobiła. Stryczyńska odpowiada: - Sędzia nie może sam tego zrobić. A ja w czasie postępowań nie sprzeciwiałam się uchyleniu immunitetu. Sądy zdecydowały inaczej. Uznały, że okoliczności wskazują na to, że nie zostałabym skazana za spowodowanie wypadku. Ale zostałam ukarana - upomnieniem przez sąd dyscyplinarny. Dla mnie samej to zdarzenie to ogromny problem. Prezydent zna sędzinę Stryczyńską od kilku lat. Gdy na przełomie 2000 i 2001 r. Kaczyński był ministrem sprawiedliwości, Stryczyńska kierowała Departamentem Kadr i Szkolenia w tym resorcie. Wczoraj Stryczyńska jako przedstawicielka prezydenta pierwszy raz wzięła udział w posiedzeniu Krajowej Rady Sądownictwa. To instytucja dla sądownictwa fundamentalna. Wedle konstytucji ma strzec niezawisłości sędziów i pilnować, czy przestrzegają zasad etycznych. Rada to grono elitarne - w jej skład wchodzi m.in. pierwszy prezes Sądu Najwyższego, prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz minister sprawiedliwości. - Powołując mnie do rady, pan prezydent wiedział o wypadku. Dużo wcześniej poinformowałam go o tym - zapewnia Stryczyńska. Kancelaria Prezydenta potwierdziła to wczoraj. "Nie można uznać za prawdziwe stwierdzenia o wykorzystywaniu immunitetu przez p. Stryczyńską" - napisał w oświadczeniu przesłanym "Rz" Marcin Rosołowskiz Kancelarii Prezydenta. "Pani sędzia poniosła dyscyplinarne konsekwencje czynu (...) - przez trzy lata ponosiła karę finansową w postaci zmniejszonego wynagrodzenia". Zgodnie z prawem, swojego reprezentanta w KRS prezydent może odwołać w każdej chwili. MONIKA FILIPOWSKA, ANDRZEJ STANKIEWICZ Mnie to jakby cos przypomina............ ...ale jakos sobie przypomniec nie mogę.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 11.01.2006 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2006 Proszę, proszę.A tu PO chce koalicji. Nagle. A Marcinkiewicz mówi nie. Jaka to była bajka, bo nie mogę sobie przypomnieć? Coś z żurawiem i czaplą czy innym ptakiem chyba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wareczka 11.01.2006 07:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2006 Najlepsze jest to że to może być wątek wiecznie żywy. Kiedy następne wybory? zapewniam Cię że Dropsiak jeszcze długo nie skończy agitki wyborczej.... mtom choć i tak nie odpowiesz!!! Gdzie Marcinkiewicz powiedział nie Tuskowi na wczorajszą propozycje??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kroyena 11.01.2006 07:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2006 mTom to inny utwór wierszowany coś jakby Tuwima: "Na straganie w dzień targowy..." na końcu było coś chyba o dupie. Ale automat przekłamuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.