Dropsiak 22.11.2006 17:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2006 Oto nowe pomysły naszych kompetentnych i działających li i jedynie dla NASZEGO dobra rzadzacych:Resort pracy, kierowany przez minister Annę Kalatę z Samoobrony, zaproponował rozwiązanie, które odwraca do góry nogami założenia reformy emerytalnej Ministerstwo chce, by wyliczaniem i wypłatą emerytur z pieniędzy, które gromadzimy obecnie w funduszach emerytalnych, zajął się ZUS. ...Rzepai Romek po raz kolejnyRoman Giertych zwolnił już niemal wszystkich dyrektorów i wicedyrektorów. - Na ich miejsce przyszli ludzie z otoczenia ministra i LPR. Często bez doświadczenia w oświacie i administracji - mówią "Rz" urzędnicy(....).Nasi rozmówcy mówią o czterech szczególnie kontrowersyjnych nominacjach. Najważniejszym Departamentem Kształcenia Ogólnego (tam zapadają kluczowe dla oświaty decyzje, np. o zasadach matury - red.) kieruje Urszula Przybylska-Zioło - wcześniej nauczycielka historii i dyrektorka warszawskiej podstawówki nr 133. Jest znajomą Giertycha, tak jak on mieszka w podwarszawskich Łomiankach. Minister gościł na zakończeniu roku w szkole na Bielanach, którą zarządzała przed przyjściem do resortu. W Departamencie Młodzieży wicedyrektorem został Sylwester Cwynar, wcześniej nauczyciel wychowania fizycznego i właściciel firmy organizującej zawody w paintballu. Kandydował do Sejmu z list LPR, szefował powiatowemu oddziałowi Ligi w Oławie. Biuro Kontroli i Audytu objął Robert Kasprzak. Nigdy nie był związany ze szkolnictwem, za to bez sukcesu kandydował do Sejmu z list LPR. W Departamencie Współpracy Międzynarodowej Hannę Matuszak (ma opinię kompetentnej urzędniczki) zastąpił Sławomir Adamiec. Był dyrektorem szkoły w Radomiu. Od urzędników MEN słyszymy: - To kompromitujące, nowy dyrektor wydziału nie włada żadnym językiem obcym. Sam Adamiec odmówił wczoraj rozmowy z "Rz". - Proszę się zwrócić do biura prasowego - uciął. (...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 22.11.2006 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2006 Brawa dla minister Kalaty z Samoobrony. Jak dotrze to do młodych ludzi, kolejną falę emigracji mamy jak znalazł. Majka, a to czytałaś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lewakk 22.11.2006 20:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Listopada 2006 Brawa dla minister Kalaty z Samoobrony. Jak dotrze to do młodych ludzi, kolejną falę emigracji mamy jak znalazł. Majka, a to czytałaś? SUPER EXPRES... mtom na pewno czytała myślisz że skąd te ploty i oszczerstwa.... toż to wasz styl uprawiania polityki mtom, super expres, majka czy: można także inaczej: Terlecki to przyzwoity człowiek, niezależny i wyważony, potrafi sobie zjednywać ludzi - mówi Stanisław Handzlik, obecnie radny wojewódzki z PO. - Reprezentuje nurt solidarnościowy. Mam szacunek dla jego uczciwości - dodaje Mieczysław Gil, dziś prezes ogólnopolskiego Stowarzyszenia Chrześcijańskich Demokratów http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_061122/kraj/kraj_a_9.html W wielu miejscach PiS wysuwa na stanowiska w administracji rządowej czy samorządowej osoby kompetentne. To dlatego wraz z czterema innymi parlamentarzystami Platformy poparłem przed drugą turą wyborów prezydenckich w Krakowie Ryszarda Terleckiego. Nie dlatego, że jest z PiS, ale mimo tego. Po prostu uważamy go za zdecydowanie lepszego kandydata niż jego postkomunistyczny konkurent. Czy mamy przedkładać interes partyjny nad interes Krakowa? A może mamy stosować się do znanej wszystkim, którzy pamiętają PRL, zasady: "dobry fachowiec, ale... z PiS"? Gowin Jestem pewny że mtom, super ekspres, majka za teksy o Terleckim zyskują coraz większy szacunek na forum... niech sobie Gowin pisze o zakopywaniu topora wojennego..... przecież pisałem że z nienawiści nie bedą w stanie wyjśc.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dropsiak 23.11.2006 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2006 Nie napiszę co mysle o takich planach Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej chce, aby Zakład Ubezpieczeń Społecznych wypłacał świadczenia z otwartych funduszy emerytalnych. Jednak zarządzanie kapitałem 150 mld zł przez ZUS jest bardzo ryzykowne, przez brak konkurencji wypłacane emerytury mogą być niższe. Miałby on ustalać wysokość emerytury i zarządzać pieniędzmi przekazanymi mu przez fundusze po zamknięciu rachunków uczestników II filara. Nie byłoby więc instytucji prywatnych, które konkurowałyby ze sobą ofertą skierowaną do emerytów i pomnażałyby pieniądze pochodzące z OFE. Resort pracy planuje też, aby przyszły emeryt nie miał możliwości wyboru, jakie świadczenie chce otrzymać po przejściu na emeryturę. ZUS będzie miał bowiem możliwość wypłaty wyłącznie dożywotniej emerytury na podstawie szacowanej przez GUS tzw. średniej długości życia. Emeryt w szoku przejścia Na tę ostatnią kwestię zwraca uwagę dr Wojciech Wyszyński z Instytutu Ekonomii KUL. Zauważa, że propozycja resortu pracy nie bierze pod uwagę tzw. szoku przejścia. To sytuacja, w której ubezpieczony w OFE dobiegający wieku emerytalnego umiera i jego rodzina otrzymuje zgromadzony przez niego kapitał (jest on dziedziczony). Jednak tydzień później, gdy osoba taka jest już emerytem, w przypadku jej śmierci rodzina nie otrzymuje żadnych środków. Dlatego zdaniem Wojciecha Wyszyńskiego ubezpieczeni powinni mieć możliwość wyboru świadczenia, jakie chcą wykupić za kapitał zgromadzony w OFE.... całość: http://biznes.interia.pl/news?inf=820086 bo wychodzi na to ze np. opłacam składki np. lat 35 , tydzień po przejsciu na emeryture schodzę z tego padołu a moja rodzina zostaje z niczym, bo pieniązki z II filaruu miałby zabierac zusik? Kasa w budżecie potrzebna, a i politykom łaytwiej połozyc łapke na zusie ....pamiętacie fachowca Alota? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dropsiak 23.11.2006 08:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2006 Ale w tym Krakowie to jaja jak berety W Krakowie w drugiej turze wyborów na prezydenta miasta zmierzą się dotychczasowy prezydent Jacek Majchrowski i Ryszard Terlecki. Wszystko w tej kampanii toczy się na odwrót - w sobotę burzę wywołał jeden z liderów opozycji Jan Rokita (PO), apelując o głosowanie na kandydata PiS prof. Terleckiego. Zrobił to wbrew decyzji władz PO, by przed II turą nikogo nie popierać. Wczoraj kolejne zaskoczenie - ze strony koalicyjnego LPR. - Przestrzegamy przed liberalnym kursem w zarządzaniu Krakowem. Ze względów natury etycznej nie możemy poprzeć kandydatury Ryszarda Terleckiego - mówili zgodnie Andrzej Stypuła, Wiesław Misztal i Maciej Twaróg, trzech najbardziej aktywnych w minionej kadencji krakowskich radnych LPR (do nowej rady Liga się nie dostała).(...)Bo nie chodzi tylko o hipisowską przeszłość. Pan Terlecki kilkakrotnie był żonaty. Człowiek, który rozbił rodzinę, nie gwarantuje, że będzie dobrym gospodarzem miasta - przekonywał radny Stypuła. - Popatrzymy też na jego program - budowa nowego centrum miasta, transport podziemny i plac warzywny na Rynku... Coś z tej hipisowskiej fantazji kandydatowi PiS jednak zostało! - dodał.(...) http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3750375.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 23.11.2006 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2006 Czyli co? To wszystko co pisał wyśmiewany tu SE, potwierdza LPR? Ale jaja. Zestawmy dwa teksty: Terlecki to przyzwoity człowiek, niezależny i wyważony, potrafi sobie zjednywać ludzi. i Bo nie chodzi tylko o hipisowską przeszłość. Pan Terlecki kilkakrotnie był żonaty. Człowiek, który rozbił rodzinę, nie gwarantuje, że będzie dobrym gospodarzem miasta. I komu tu wierzyć? Mam nadzieję, ze Kaczyński zdymisjonuje Kalatę za te kretyńskie i złodziejskie pomysły, bo chyba PiS ich nie popiera? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 23.11.2006 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2006 Czyli co? To wszystko co pisał wyśmiewany tu SE, potwierdza LPR? Ale jaja. Zestawmy dwa teksty: Terlecki to przyzwoity człowiek, niezależny i wyważony, potrafi sobie zjednywać ludzi. i Bo nie chodzi tylko o hipisowską przeszłość. Pan Terlecki kilkakrotnie był żonaty. Człowiek, który rozbił rodzinę, nie gwarantuje, że będzie dobrym gospodarzem miasta. I komu tu wierzyć? o tym się mówi wśród ludzi przyzwoitych. I rozdzieranie szat przez gregmenę nic na to nie poradzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 23.11.2006 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2006 No pięknie, czyli nasz forumowy ulubieniec ramię w ramię z Jaśkiem Rokitą forują taaakiego kandydata... Moim zdaniem ktoś tu się wyraźnie pogubił. Może za dużo nicków? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 23.11.2006 11:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2006 Ciekawe gdzie się podzial ten co tak na każdym kroku podkreślał jak to mu jest super...?http://www.wprost.pl/ar/?O=94568 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lewakk 23.11.2006 19:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Listopada 2006 no no, jaka piękna koalicja przeciwko Terleckiemu, zęby sobie powybijają byle kandydata komuszków bronić.... a jaka argumentacja W Kraku powiadają, że Terlecki to łobuz. oszczerstwa jak to w stylu Majki mtomowe ploty rodem z Superekspresu.... Powiem szczerze, Terlecki nie a szans przeciwko takiej koalicji oszczerstw i plot majki, superekspresu, mtoma, LPR i wyborczej.... Wybaczcie możecie brać swoje opinie z superekspresu ja pozostanę przy swoim zdaniu można także inaczej: Terlecki to przyzwoity człowiek, niezależny i wyważony, potrafi sobie zjednywać ludzi - mówi Stanisław Handzlik, obecnie radny wojewódzki z PO. - Reprezentuje nurt solidarnościowy. Mam szacunek dla jego uczciwości - dodaje Mieczysław Gil, dziś prezes ogólnopolskiego Stowarzyszenia Chrześcijańskich Demokratów W wielu miejscach PiS wysuwa na stanowiska w administracji rządowej czy samorządowej osoby kompetentne. To dlatego wraz z czterema innymi parlamentarzystami Platformy poparłem przed drugą turą wyborów prezydenckich w Krakowie Ryszarda Terleckiego. Nie dlatego, że jest z PiS, ale mimo tego. Po prostu uważamy go za zdecydowanie lepszego kandydata niż jego postkomunistyczny konkurent. Czy mamy przedkładać interes partyjny nad interes Krakowa? A może mamy stosować się do znanej wszystkim, którzy pamiętają PRL, zasady: "dobry fachowiec, ale... z PiS"? Gowin BArdzo się cieszę że w wielu miejscach i PO i PIS poparło swoich kandydatow w 2 rundach, gratuluję także Gronkiewicz pięknej walki, tejże współpracy nie zaszkodzą powyższe oszczerstwa na poziomie superekspresu..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 24.11.2006 06:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Listopada 2006 To się po prostu w głowie nie mieści. Jakość pracy posłów znamy. Do tego dochodzi jeszcze lekcewazenie swoich obowiązków. W moim województwie aż 25 spośród 39 posłów dorobiło się bumelek. Na czele stoi Zbigniew Wassermann - 23 nieobecności nieusprawiedliwione, potem Andrzej Gut - 13 oraz... Bogusław Bosak - 8. Brawo i za kompetencje i za podejście do obowiązków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dropsiak 25.11.2006 15:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Listopada 2006 Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej wycofuje się z kontrowersyjnego pomysłu zawartego w projekcie ustawy o wypłacie emerytur zgromadzonych w otwartych funduszach emerytalnych..... Rzepa Ciekawe co byłoby gdyby tego pomysłu nie ruszyły media?? ps. Co wazniejszego moze mieć do roboty w czasie pracy sejmu poseł? Jeszcze Wassermana rozumiem, w koncu jest koordynatorem. Ale ci kolejni? Cóz oni niby robią? Ten ostatni to chyba ten co to zebrał niespełna 3000 głosów... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 26.11.2006 08:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Listopada 2006 Gdyby pomysłu nie ruszyły media udałby się rządowi skok na kasę. Oni chyba nie rozumieją, że socjalizm się skończył, a to są prywatne pieniądze... Tymczasem: Rząd, pracując nad ustawą o wcześniejszych emeryturach, zapomniał, że do jej obsługi w ZUS trzeba stworzyć specjalny system komputerowy. Reformę trzeba będzie przełożyć. Dla budżetu to koszt ponad 20 mld zł! Brawo!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wilcza75 27.11.2006 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2006 My chcemy Polskę zmienić, a ci inni cofnąć do tego co było przed aferą Rywina" - tak tłumaczył wyniki wyborów Jarosław Kaczyński czyli mecz PiS - reszta świata ciągle trwa.... a przez ostatnie 2 tygodnie miałem wrażenie, że po ponad roku wojny, relacje PiS z PO poprawiają się, opinie łagodnieją i może, może .... o ja naiwny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dobrzykowice 27.11.2006 08:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Listopada 2006 i pis dostał prztyczka w nos. Zamiast jednak pójść po rozum do głowy to kaczyńscy idą na kolejną wojnę. Tym razem szarą, zomowską sieć wsparła w osobie byłego prezydenta odradzająca się czerwona hydra. Pis się jednak nie da i w końcu wypleni to całe plugastwo z polskiej ziemi i polskiego życia politycznego.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 28.11.2006 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2006 Marek Jurek vel Kali ostro skrytykował PO, ża ta zwróciła się do lewicy o poparcie dla Hanki. To, że Marszałek Sejmu nie powinien się wikłać w przepychanki międzypartyjne jest jasne jak słońce. Jeżeli jednak już to robi, to niech to robi inteligentnie. Póki co nie skrytykował PiS-owego kandydata na prezydenta Łodzi - Kropiwnickiego, którego popierał nie kto inny jak były SLD-owski premier Marek Belka. Kalizm... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dropsiak 28.11.2006 07:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2006 Nie pozostawimy Kazimierza Marcinkiewicza samego. Sądzę, że otrzyma propozycję stanowiska w rządzie - mówi premier. Pytany w dzisiejszym programie radiowym, czy Prawo i Sprawiedliwość będzie miało propozycję dla Marcinkiewiczaszukaj i jaką, premier odpowiedział: "Sądzę, że tak, że to będzie propozycja rządowa". Zaznaczył, że od Marcinkiewicza zależy czy propozycję przyjmie i kiedy. J. Kaczyński uważa, że Marcinkiewicz mógłby być "doskonałym ministrem oświaty", ale też byłby "doskonałym ministrem resortów gospodarczych"... w ramach taniego państwa wysupła się jakiś stołeczek czy kogos wywali?? Romka?? Według "Rzeczpospolitej" Roman Giertych polecił radnym LPR z Podkarpacia, by nie dopuścili do koalicji z PiS w sejmiku. Jeden go nie posłuchał i usłyszał, że zdradził Polskę. Zachowanie lidera LPR po przegranych wyborach samorządowych może dziwić. Zaczęło się w niedzielę od telefonu do kojarzonego z lewicą prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego. Jak zdradził sam Majchrowski, to Giertych był pierwszą osobą, która zadzwoniła do niego z gratulacjami. Prezydent nie krył zaskoczenia, tym bardziej że jego przeciwnikiem w drugiej turze był kandydat PiS Ryszard Terlecki. Skąd ten nagły ukłon w stronę lewicy? .. za interią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 28.11.2006 07:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2006 Słyszałem, że w ramach taniego państwa, przygotowują dla Marcinkiewicza posadę piątego już vice-ministra. Moim zdaniem ma kompetencje do bycia ministrem oświaty... Wracając jednak do podatków, pamiętam jak premier Kaczyński ogłosił, że w Polsce płacimy jeden z najniższych PiT-ów w Europie. Coś gdzieś dzwoni... albo mijał się z prawdą świadomie? Sporo się mówi o potrzebie obniżania podatków, ale też powszechnie się sądzi, że na tle państw Europy Zachodniej płacimy niziutkie podatki od dochodów osobistych. Władza ochoczo to wrażenie podsyca, bo choć niewiele ma ono wspólnego z rzeczywistością, to jest przecież krzepiące. Tymczasem taka na przykład Szwecja, powszechnie uchodząca za przykład kraju stosującego skrajny fiskalizm i za ojczyznę morderczych obciążeń podatkowych, w ogóle nie opodatkowuje dochodu poniżej 32,85 tys. euro rocznie. A to jest prawie 130 tys. zł. Przy takich dochodach rocznych w Polsce od lipca płacimy 40 proc. podatku. Jak to się dzieje? Otóż wszystkiemu winne są nasze żałośnie niskie progi podatkowe, w tym kwota wolna od opodatkowania, której szumna waloryzacja od 2007 r. stanowi jedno z głównych haseł wdrażanej właśnie reformy systemu podatkowego. Tyle że mowa o zwiększeniu kwoty wolnej od opodatkowania o niewiele ponad 42 zł. Co zabawne — nawet o tyle by jej nie podwyższono, gdyby nie to, że resort finansów hojnie wynagrodził podatnikom historyczną niesprawiedliwość, niwelując efekt kilkuletniego zamrożenia tejże kwoty. Zaiste symbolizm — termin, który padał już kilkukrotnie w tej rubryce spod piór felietonistów. W rezultacie mamy do czynienia z sytuacją, w której drwimy z koszmarnie wysokich maksymalnych stawek PIT w Danii czy w Holandii (odpowiednio 59 proc. i 52 proc.), ale już nie uświadamiamy sobie, że w tym roku w Unii średnia kwota wolna od podatku wynosi aż 6367 euro, czyli niemal dziewięć razy więcej niż u nas. A nie tylko Szwecja zwalnia z podatku kwoty mieszczące się znacznie powyżej tej średniej, bo także Grecja (10 tys. euro), Niemcy (7664 euro), Włochy (7,5 tys. euro) i Wielka Brytania (7404 euro). Podobnie ze wszystkimi progami podatkowymi, które tak jak kwota wolna są w Polsce śmiesznie niskie. Cóż z tego, że zamożny Niemiec w przyszłym roku opodatkowany będzie maksymalnie stawką 45 proc., skoro wpadnie w nią dopiero wtedy, gdy przekroczy 250 tys. euro dochodu. My w 2007 r. zaczniemy płacić podatek według stawki 40 proc. od 85 528 złotych, czyli około 22 tys. euro. Przy tym poziomie Niemiec zapłaci swój PIT w okolicach 15 proc., a Szwed — jak już wiemy — jeszcze nawet nie zacznie o tym myśleć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dropsiak 28.11.2006 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2006 ee nie tylko, on ci chłop wszechstronny w oczach premiera...Był kiedys taki dowcp o mezu z zawodu dyrektorze....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dropsiak 28.11.2006 07:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Listopada 2006 Ale, ale, majstrowania przy emeryturach cd..Chcą nas pozbawić prawa do dziedziczenia emerytur 02:25 28.11.2006Według "Życia Warszawy" istnieje zagrożenie, że pieniądze z tzw. drugiego filaru nie będą dziedziczone po przejściu na emeryturę. Nie ma problemu w przypadku osób, które umierają przed przejściem na emeryturę. Kapitał zgromadzony na kontach w otwartych funduszach emerytalnych podlega dziedziczeniu. To zostało zagwarantowane ustawowo na początku reformy. W razie śmierci członka OFE w pierwszej kolejności pieniądze otrzymują małżonek i dzieci zmarłego, a w przypadku ich braku - rodzice i wnuki zmarłego. Nie do ręki, tylko na konta emerytalne.Inaczej sprawa może wyglądać po przejściu na emeryturę. Zasady wypłat nie zostały bowiem jeszcze ustalone. Powstają obecnie w Ministerstwie Pracy. Kwestia dziedziczenia zgromadzonych środków nie jest jeszcze rozstrzygnięta - przyznaje wiceminister pracy Romuald Poliński. Być może jakiś udział małżonka w świadczeniu po zmarłym emerycie zostanie uwzględniony, ale na pewno tych pieniędzy nie dostaną dzieci - wyjaśnia. Dla wielu osób dziedziczenie było czynnikiem decydującym o przystąpieniu w 1999 r. do OFE. Osoby urodzone między 1 stycznia 1949 r. a 31 grudnia 1968 r. mogły wybrać, czy chcą otrzymywać emeryturę w całości z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, czy otrzymywać ją też z II filaru. Przyrzeczenie dziedziczenia nie dotyczyło tylko środków w OFE, ale też po przejściu na emeryturę. Trzeba przyjąć rozwiązania takie, jakie były obiecane - mówi były minister polityki społecznej i współtwórca reformy emerytalnej Krzysztof Pater. Zakładano różne formy wypłaty świadczeń, m.in. emeryturę gwarantowaną. Świadczenie byłoby wypłacane np. przez 10-15 lat. Gdyby świadczeniobiorca zmarł przed upływem tego okresu, emerytura byłaby wypłacana spadkobiercom. Dziedziczenie miała też gwarantować tzw. emerytura małżeńska. Małżonkowie otrzymywaliby 100% należnego im świadczenia. Po śmierci jednego współmałżonek dostawałby 75% wspólnej emerytury. Według obecnych propozycji, spadkobiercy otrzymają pieniądze tylko wówczas, gdy uczestnik OFE nie doczeka emerytury. Jeśli uda mu się przeżyć choćby miesiąc po zakończeniu pracy, pieniądze przepadną - informuje "Życie Warszawy". (PAP) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.