Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wybory i po wyborach, czas rzadzic ale jak?


jareko

Recommended Posts

Przesadzasz. Ostatnio napisał tu miesiąc temu. Teraz wraz ze swoim alter ego udziela się u psychologa. :lol: :lol: :lol:

 

Tymczasem mamy wreszcie jasność. Nie będzie niższego VAT-u na matewriały budowlane - ogłosiła Zyta Gilowska. Zwrot różnicy podatku będzie następował tylko do końca 2007 roku. Ale oczywiście socjalistyczny PiS nie podnosi podatków. Skądże. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Przesadzasz. Ostatnio napisał tu miesiąc temu. Teraz wraz ze swoim alter ego udziela się u psychologa. :lol: :lol: :lol:

 

Tymczasem mamy wreszcie jasność. Nie będzie niższego VAT-u na matewriały budowlane - ogłosiła Zyta Gilowska. Zwrot różnicy podatku będzie następował tylko do końca 2007 roku. Ale oczywiście socjalistyczny PiS nie podnosi podatków. Skądże. 8)

 

Co do nizszego VAT na mat. budowlane - proponuje w googlach wrzucic "Leszek Miller" - taki mamy vat jaki sobie wynegocjowalismy.

Co do socjalizmu - tysiace emigrantow z Polski wychwala pod niebiosa jak to wspaniale jest w Skandynawii lub krajach Beneluxu - własnie z powodu socjalizmu. A i 50 % polskiego spoleczenstwa wspomina socjalizm w lezka w oko. Wiec moze ten socjalizm nie jest taki zly ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co innego poukładane i bogate skandynawskie państwa o nastawieniu prospołecznym, a co innego Polska ze swoim chotycznym i populistycznym pseudosocjalizmem. Generalnie każdy będzie za, gdy mu się zaproponuje, że dostanie coś za darmo... :wink:

 

Tymczasem mamy kolejny problem:

Puls Biznesu, Pakiet Kluski

Zapisy o ograniczeniach kontroli firm z pakietu Kluski mogą pozostać tylko na papierze. Co pan na to, panie premierze?

(...)

Oszukano nas

Gorzkich słów pod adresem pakietu Kluski nie szczędzą przedstawiciele organizacji przedsiębiorców.

— Czujemy się oszukani. Pakiet Kluski pogarsza sytuację firm. Zamiast zmniejszać, jak zapowiadano, poszerza wyjątki od zasady jednej kontroli w tym samym czasie. Nie gwarantuje ograniczenia liczby kontroli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"LPR domaga się kary śmierci dla pedofilów, którzy dopuścili się morderstwa na dzieciach poniżej 15 roku życia. " - fragment gadki wierzejskiego

 

 

"Ta kwestia ma być świadectwem nie tylko zabezpieczenia praw od momentu poczęcia do naturalnej śmierci każdego Polaka, ale ma też być przykładem dla narodów Europy, że należy rozpocząć odwrót od tej kultury śmierci, która doprowadziła w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat do morderstwa na milionach Europejczyków. Morderstwa, które w swej skali i okrucieństwie nie ma porównania w historii" - a to Roman Giertych.

 

jaki wniosek ? Pedofile to nie ludzie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LPR to taki Benny Hill

cos powie aby rozsmieszyc publike

czy cos z ich pomyslow zostalo zrealizowane ?

nie patrzec na to co mowia - Benny Hilla tez nikt nie bieze doslownie

 

byloby to zabawne, gdyby nie byli w rządzie. A tak wprowadzają swoje pomysły.

I nalezy brc ich doslownie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smutne to, ale prawdziwe:

 

Zmienna minister

Premier Jarosław Kaczyński zdaje się nieomylny. Wielokrotnie podkreślał, że minister finansów Zyta Gilowska będzie mocnym filarem jego rządu, i nie zważał na obawy części swojego politycznego zaplecza, że wywodząca się z Platformy Obywatelskiej Gilowska wniesie do polityki rządu zbrodniczy jak wiadomo liberalizm. I premier się nie pomylił. O liberalizmie nie ma mowy. Jest wprawdzie wciąż mowa o reformie finansów publicznych (od miesięcy to tylko jednak tylko mowa) lub o obniżce podatków (też na razie tylko w sferze werbalnej), ale już nie o podatku liniowym.

 

Zyta Gilowska oświadczyła wczoraj w jednym z wywiadów: W mojej ocenie nie ma potrzeby wprowadzania podatku liniowego. Dwie stawki, które zaczną obowiązywać z początkiem 2009 roku, są dobre. Zobaczymy, czy w Czechach ten podatek (liniowy) się przyjmie. Niemal równo cztery lata temu Zyta Gilowska, wówczas jeszcze jako poseł opozycyjnej Platformy Obywatelskiej, mówiła: Dla Polski najlepszy byłby podatek liniowy, który zwróciłby na nas uwagę Europy. Potem powtarzała to zdanie wielokrotnie na wiele sposobów. Nawet gdy objęła tekę ministra finansów w rządzie partii, która w wyborczych spotach przekonywała, że efektem podatku liniowego będzie pusta lodówka, twierdziła, że wierzy, iż w Polsce będzie podatek liniowy. Teraz ta wiara stopniała.

 

Nie jest to jedyna ewolucja pani minister niegdyś pytana o swoje plany, gdy zostanie ministrem finansów mówiła o obniżce podstawowej stawki VAT, weryfikacji rent i rzecz jasna o podatku linowym. Chwaliła Leszka Balcerowicza jako ministra finansów i prezesa NBP. Ale od tego czasu minęły lata można było zmienić partię, ławy opozycyjne na rządowe i jak się okazuje także ogląd sytuacji. To, co z ław opozycji wydawało się dziecinnie proste, z fotela wicepremiera okazuje się problemem nie do rozwiązania (chyba że to akurat kolejna konferencja prasowa).

 

Nawet najlepszy i najbardziej zdeterminowany minister finansów nie będzie w stanie przeprowadzić sam reformy finansów publicznych ani obniżyć podatków. Musi zdobyć do tych działań poparcie parlamentarnej większości. To znacznie ogranicza możliwość realizacji wcześniejszych haseł. Nic jednak nie wskazuje na to, by pani minister podjęła próbę przekonania zaplecza politycznego do swoich poglądów by próbowała wyjaśnić, dlaczego pomysł 3x15 wydawał się jej najlepszym możliwym systemem podatkowym, a teraz już stracił swój blask. Porażka po walce smakuje inaczej niż walkower. Jakkolwiek by patrzeć, metamorfozy minister Gilowskiej to ważny sygnał. Przede wszystkim dla dzisiejszej opozycji, że obiecuje się łatwo, a realizuje trudniej. Ale to też przestroga dla wyborców, że od haseł do ustaw droga daleka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawa z głośnego pakietu Kluski, którą na niedawnej konferencji prasowej przedstawił premier Jarosław Kaczyński, wciąż nie wydostała się z rządowych gabinetów. Przedstawiciele biznesu, którzy od miesięcy czekają na ten dokument, nie otrzymali jeszcze jego oficjalnej wersji

 

- Wydawało się nam, że nowela jest gotowa, skoro przedstawia ją premier - mówi Bogusław Piwowar z BCC. - Niestety do tej pory nie dostaliśmy oficjalnej wersji zmienionej ustawy o swobodzie działalności gospodarczej - dodaje.

 

Żadnej z organizacji nie udało się jej znaleźć na stronach internetowych ministerstw ani Kancelarii Premiera. Nie ma jej w Biuletynie Informacji Publicznej.

 

- Nieoficjalnie poinformowano nas, że zaprezentowana przez szefa rządu ustawa była wersją roboczą - mówi Adam Ambrozik z Konfederacji Pracodawców Polskich. I dodaje: - Wiemy, co jest w projekcie, bo poprosiliśmy dziennikarzy, by skserowali nam egzemplarz, jaki dostali na konferencji prasowej premiera. Zrobiła tak większość organizacji przedsiębiorców.

 

Jan Dziedziczak, rzecznik prasowy rządu, wyjaśnił "Rz", że rzeczywiście organizacje pracodawców nie otrzymały projektu do konsultacji: - Trwają uzgodnienia międzyresortowe, gdy się skończą i projekt zostanie przyjęty przez Komitet Stały Rady Ministrów, zostanie upubliczniony. Rząd wtedy poprosi organizacje pracodawców o wyrażenie opinii na jego temat.

(...)

Pracodawcy żałują, że prace nad nowelą trwają tak długo. Najpierw prawie przez rok próbował ustawę znowelizować resort gospodarki, potem już gotowy projekt wyrzucono do kosza, o czym jako pierwsza poinformowała "Rz". Teraz od kilku tygodni pracodawcy słyszą, że nowy jest już niemal gotowy. - Ale wciąż go oficjalnie nie znamy - mówi Katarzyna Urbańska z PKPP Lewiatan. Ona także ma wersję projektu, jaki dziennikarzom przekazano na konferencji prasowej 19 marca: - Mam wrażenie, jakbym czytała zlepek różnych pomysłów dotyczących działalności gospodarczej, zapisanych w poprzednich ustawach. Trochę tu rozwiązań z 1999 roku, trochę z 2004, zostawiono niektóre z noweli przygotowywanej przez resort gospodarki, dodano pewne nowe koncepcje. Brakuje spójności.

 

Skoro są tam pomysły z 1999 r. to... są to jeszcze pomysły tego wstrętnego Balcerowicza, który musi odejść. :o 8) :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robi się ciekawiej. Po świętach poznamy pakiet PO. Mam także cichą nadzieję, że wreszcie zobaczę ten słynny już pakiet Kluski... :wink:

 

Po świętach wielkanocnych przedstawimy projekty nowelizacji co najmniej kilku ustaw istotnych dla przedsiębiorców. Zaproponujemy naprawę najbardziej złych i niekorzystnych dla gospodarki regulacji. Także w ustawie o swobodzie gospodarczej. Pakiet będzie firmowany moim nazwiskiem - mówi Adam Szejnfeld, wiceszef sejmowej komisji gospodarki.

 

Na kolanie

 

Czy PO pozazdrościła rządowi? Ta zaprzecza.

 

My byliśmy pierwsi. Prawo i Sprawiedliwość dowiedziało się, że pracujemy nad ustawami gospodarczymi i postanowiło nas uprzedzić w prezentacji pakietu. Stąd pakiet Kluski. O pośpiechu rządu świadczy to, że nie jest to żaden pakiet, a na razie tylko projekty zmian w dwóch ustawach. Zresztą już są opinie, że to propozycje niedopracowane i pisane niemalże na kolanie. Słychać nawet głosy, że tego pakietu wcale nie ma, bo prace nad nim są w powijakach. Po świętach przedstawimy kompletne projekty zmian w ustawach gospodarczych - być może nawet w dziesięciu. Chcemy poprawić te przepisy, które są najbardziej krytykowane przez środowiska przedsiębiorców i prawników - mówi Adam Szejnfeld.

 

PO posiłkowała się m.in. czarną listą barier publikowaną przez PKPP Lewiatan.

 

Mniej nękania

 

Poseł Szejnfeld poinformował "PB", że jego pakiet ma liczyć kilkanaście aktów prawnych. W pierwszym etapie obejmie naprawę ustaw m.in.: o swobodzie gospodarczej, kodeks spółek handlowych, kodeks pracy, ordynacji podatkowej, o odpowiedzialności karnej firm, prawo dewizowe, kodeks karny.

 

PO chce m.in. rozszerzyć zakres wiążących interpretacji podatkowych oraz skuteczniej niż pakiet Kluski, ograniczyć kontrolowanie firm.

 

Zamierzamy istotnie zmniejszyć liczbę wyłączeń od zasady jednej kontroli w tym samym czasie. Jednak aby rzeczywiście kontrole mniej nękały przedsiębiorców, należy uczulić wszystkie instytucje kontrolne na przestrzeganie ustawy o swobodzie. To rola rządu, który musi to wyegzekwować - mówi Adam Szejnfeld.

 

Zgoda buduje

 

Czy pakiet Szejnfelda będzie konkurował z pakietem Kluski?

 

Na pewno będzie testem dla rządu. Jego stosunek do pakietu Szejnfelda pokaże prawdziwe intencje rządzących wobec gospodarki. Najlepiej byłoby, gdyby rząd połączył siły z opozycją w celu wypracowania optymalnych regulacji naprawdę zwiększających swobodę gospodarczą. Tego oczekują polscy przedsiębiorcy - mówi Małgorzata Krzysztoszek, ekspert PKPP Lewiatan.

 

Trudno jednak być optymistą po tym, jak koalicja odrzuciła projekt PO wprowadzenia dwóch stawek PIT 18 i 28 proc., notabene obiecywanych przez PiS w kampanii wyborczej. Artur Zawisza, poseł partii rządzącej, jest jednak dobrej myśli.

 

Wskazany jest konkurs ofert jak najbardziej korzystnych dla przedsiębiorczości. Oba pakiety najpewniej będą wspólnie rozpatrywane w sejmie - mówi parlamentarzysta.

 

Trzymamy kciuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy po Samoobronie i LPR będzie miała problem z wekslami?. Część byłych działaczy tej partii domaga się ich oddania. Władze Ligi twierdzą, że weksle nie istnieją.

(...)

Po pół roku władze Ligi na pismo odpowiedziały stanowczo, zaprzeczając istnieniu weksli. - Między LPR i Klubem Parlamentarnym LPR a posłami Ligi Polskich Rodzin nie został nigdy nawiązany stosunek prawny polegający na zabezpieczeniu wekslami - napisał kilkanaście dni temu w piśmie do marszałka Jurka Mirosław szef Klubu LPR Orzechowski.

 

Ale Wrzodak i Daszyk nie składają broni. W kolejnym piśmie do marszałka wysłanym w ubiegłym tygodniu napisali: "Orzechowski zwyczajnie kłamie, żeby nie powiedzieć - łże". Zażądali postawienia wiceministra edukacji przed Sejmową Komisją Etyki Poselskiej.

 

Orzechowski powili staje się moim ulubieńcem.

A Giertych się dziwi, że mają takie nikłe popracie... :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...
  • 1 month później...

ależ po co sie rozstawać z TV, wystarczy tylko włączyć odpowiedni kanał np Eurosport 8) 8) albo jeszcze lepiej Travel to wspaniale relaksuje:)

 

U mnie stacją bazową jest Animal Planet, ale ostatnio wciąż nadają "Łowcę krokodyli" i to mnie dołuje, bo codziennie słyszę upiorne zdanie o tym, że Steve przeżył wszystkie starcia z bestiami, żeby nam o nich opowiedzieć. Patrzę na uśmiechniętą twarz Steve'a Irwina i robi mi się coraz smutniej.

Bo przecież nie przeżył.

........................................

 

Ja wiem, na kogo nie zagłosuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stander, mam to samo. Na szczęście jestem w tej chwili w komturii i mam tylko, jak mówi mój kolega, "reżimową telewizję".

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...