Dropsiak 22.02.2006 08:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Lutego 2006 Ja tobym chciała, żeby wysupłali jakieś rezerwy budżetowe i naprawili szybciutko jezdnie po zimie. Bo to jak wyglądaja polskie drogi to o pomste do nieba woła. To juz nawet nie sa dziury, to rowy nieomal. Jak pomyslę, ile my płacimy na drogi w podatkach /w tym w paliwie/ to......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 23.02.2006 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2006 Dlaczego ci warszawiacy tak nie lubią PiS? Ministrowie zadbali o swoje portfele Ponad 30 tysięcy złotych dodatkowo mogą wyciągnąć wiceministrowie, którzy odeszli do urzędów państwowych z warszawskiego magistratu. A to dlatego, że wciąż formalnie są zatrudnieni w stołecznym Ratuszu! - pisze "Super Express". Po wygranych przez PiS wyborach najsprawniejsi warszawscy urzędnicy awansowali. Z dnia na dzień z dyrektorów w warszawskim samorządzie stali się poważnymi ministrami. Paweł Wypych, obecny sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy, Stanisław Slawiński, podsekretarz stanu w Ministerstwie Edukacji. Jarosław Brysiewicz, wiceminister MSW, Cezary Mech, wiceminister finansów - to tylko niektórzy dyrektorzy warszawskiego urzędu, przebywający teraz na bezpłatnych urlopach. Wzięli je na czas sprawowania funkcji w administracji państwowej. Według "SE", za pomocą tego triku, jeśli stracą zatrudnienie w ministerstwach, bez przeszkód mogą wrócić do pracy na rzecz Warszawy. Na dodatek wyciągną trochę publicznego grosza. Za cztery lata jeśli zmieni się władza i ministrowie powołani przez PiS stracą posady, każdy z nich dostanie trzymiesięczną odprawę (około 15 tys zł.). Mimo że automatycznie wrócą na dyrektorskie stanowiska do warszawskiego urzędu - gwarantuje im to bezpłatny urlop. W magistracie byli ministrowie pewnie długo miejsca nie zagrzeją, bo według sondaży władzę w mieście w październiku przejmie PO. Nie trzeba być jasnowidzem, by przewidzieć, że PO pozbędzie się ludzi PiS. Ale zgodnie z ustawą trzeba im będzie wypłacić trzymiesięczne pensje, czyli kolejne 15 tysięcy zł. Dyrektorzy-ministrowie nie widzą nic nagannego, w bezpłatnych urlopach. - Sekretarzem stanu się bywa, a z Warszawą jest się związanym na zawsze. Pracy w ministerstwie nie traktuję jako robienia kariery, ale służbę, po której chciałbym wrócić do normalnej pracy w samorządzie - tłumaczy Paweł Wypych, sekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 23.02.2006 14:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2006 Qrestwo wladzy jest nieprzewidywalne i nie ma znaczenia w jaki kolor partyjny przyodziane Czasem tak sobie z lezka w oku wspominam dawnych czerwonych - kradli jak wszyscy ale przynajmniej nie udawali ze tego nierobia a i przy okazji niejako cos dla miasta uczynili I chyba jakby zapotrzebowanie na zapelnienie wlasnych portfeli mieli mniejsze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lawy 23.02.2006 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2006 że tak powiem sie wkurzyłam: Kosztowny kaprys NFZ 20.02.2006 07:05 (...) - wyjaśnia "Nowy Dzień". (PAP) cos jakby ZUS 2 ??? skandal Już tak nie bądzcie wszyscy anty.... trzeba wziąść poprawkę kto to pisze - a tabloidy z tego żyją - czy ich artykuły o kosmitach w Polsce też tak serio bierzemy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 23.02.2006 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2006 A nie wydaje się wam, że nasz prezydent jakoś tak dziwnie się ubiera? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 23.02.2006 23:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Lutego 2006 i jakos coraz bardziej dziwnie mowi? Zastanawiaja mnie ciagle te jego wypowiedzi nie o Panstwie tylko partiach politycznych co sa za, czy tez przeciw. Jawna kampania wyborcza Ale coz....... tego niestety wiekszosc chciala ((( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 24.02.2006 06:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2006 Mówi tak, że trudno go zrozumieć. Poza tym wczoraj dowiedziałem się od jego brata, ze są partie dobre i złe. Dobre to te co akceptują poczynania PiS (w której liderze jest samo dobro). Dla rozweselenia: Program SLD programem ojca Rydzyka? Wiceminister transportu, zaufany człowiek szefa Radia Maryja, nie mając własnej strategii rozwoju polskiej gospodarki morskiej, pochwalił się posłom strategią przygotowaną przez poprzedni rząd Sprawa wyszła na jaw podczas wczorajszego posiedzenia sejmowej komisji infrastruktury. Posłowie zebrali się, by posłuchać, co ma do powiedzenia na temat przyszłości gospodarki morskiej człowiek w rządzie za nią odpowiedzialny. To związany z Radiem Maryja znajomy ojca Tadeusza Rydzyka Zbigniew Wysocki, wiceminister w resorcie transportu i budownictwa. Objął to stanowisko trzy tygodnie temu. Branża morska była już mocno zniecierpliwiona tak długim oczekiwaniem na swojego ministra. Kluczowym elementem prezentacji Wysokiego miało być przedstawienie dokumentu "Strategia rozwoju polskiej gospodarki morskiej". Posłowie dostali go do przejrzenia kilka dni temu. Wysocki zaczął od wymienienia najważniejszych zadań, m.in. wzmocnienia roli portów, powrót polskich statków pod polskie bandery. Potem przekazał słuchaczom statystyki sprzed kilku lat. Kiedy przyszło do poselskich pytań, okazało się, że to, co prezentuje minister, nie jest jego autorstwa. - Może pan kiedyś będzie Eugeniuszem Kwiatkowskim naszych czasów, ale na razie strategii pan nie ma - zauważył ironicznie przewodniczący komisji poseł Tadeusz Jarmuziewicz (PO). - Po zapoznaniu się z materiałami, jakie pan nam dostarczył, stwierdzam, że zostały one przygotowane jeszcze przez poprzedni rząd - wyjaśnił poseł Stanisław Wziątek (SLD). - Czy pan strategię opracowaną za czasów premiera Belki akceptuje? Posłowie zasypali wiceministra pytaniami. Tłumaczyli, że z tego, co zaprezentował, nic tak naprawdę nie wynika, bo "strategia", którą przeczytali, nie zapowiada, by gospodarka morska była dla obecnego rządu priorytetem. - W państwa pytaniach zawarta jest niemożliwość odpowiedzi na nie w dniu dzisiejszym - odparł wiceminister Wysocki. I wyjaśnił, że nie miał czasu na opracowanie własnej strategii, bo jest wiceministrem od niedawna. - Niech pan chociaż przedstawi swoją filozofię - prosił poseł Wziątek. Wiceminister uparł się jednak, że na żadne pytanie nie odpowie. - Muszę się przygotować - odpierał. - Kiedy będzie pan gotów? - drążył poseł Jarmuziewicz. - To wymaga konsultacji, u mnie wewnątrz... - kluczył Wysocki. - Nie wiem - przyznał w końcu. Wystąpienie wiceministra wprawiło w niezbyt dobre nastroje gości komisji, m.in. związkowców z marynarskiej "Solidarności". - Od dziesięciu lat słyszymy, że gospodarka morska jest dla państwa ważna, ale kończy się na takich tylko dyskusjach - mówił Krzysztof Dośla z zarządu "S" w Gdańsku. Problemów do rozwiązania jest mnóstwo. To między innymi sprawa zwiększenia konkurencyjności portów, powrót statków pod polskie bandery, niejasna przyszłość rybołówstwa. O tym ostatnim Zbigniew Wysocki mówił jeszcze niedawno bardzo dużo w Radiu Maryja, w którym uważany jest za eksperta od gospodarki morskiej. - W kraju są liczne płatne parkingi, trzeba pieniądze z nich przeznaczyć na budowę statków - mówił słuchaczom Wysocki. Wczoraj wyjaśniał posłom, że chodziło mu tylko o to, że pieniądze w kraju są, tylko nie są dobrze wydawane. Poseł Jarmuziewicz, podsumowując: - Po pięciu miesiącach od wyborów facet z rządu opowiada nam, że nie wie, co i jak. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 24.02.2006 07:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2006 ....Poseł Jarmuziewicz, podsumowując: - Po pięciu miesiącach od wyborów facet z rządu opowiada nam, że nie wie, co i jak. [/color] A czy ktokolwiek o zdrowych zmyslach oczekiwal czegos innego? Wygrali wybory - o to chodzilo i to jest sukces - reszta to nic nie znaczacy epizod w ponad 19 wiecznej historii kaju Mimo wszystko smutne to jak coponiektorzy dali sie omamic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 24.02.2006 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2006 .... od początku wiadomo, że chodziło o zdobycie władzy a nie o sprawne rządy ! I dlatego mamy np. - becikowe ale - nie mamy nowelizacji prawa o zamówieniach publicznych i kolejne unijne fundusze ...ffffffrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrruuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu odlecą w niebyt - mamy zamęt wokół mediów, IPN, i innych pobocznych spraw... ale - problem bezpieczeństwa energetycznego kraju to później, na święte nigdy.... bo łatwiej zajmować się dupersznitami skoro umiejętności do podejmowania fundamentalnych decyzji dla bezpieczeństwa i szybkiego rozwoju kraju brak Zawsze można wystąpić w telewizorze i powiedzieć, że jest wspaniale ! .... ale to już chyba kiedyś było J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 24.02.2006 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2006 Tak to jest jak się przyjmie strategię, że ciemny naród wszystko kupi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 24.02.2006 09:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2006 A co powiecie na to?Kolejna niespełniona obietnica? "Nie ma kto zadbać o swobodę gospodarczą Prace nad zmianami w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej utknęły w martwym punkcie. Departament Przedsiębiorczości w Ministerstwie Gospodarki, który dotąd nad nią pracował, przestał istnieć Zlikwidowano go, bo uznano za niepotrzebny. W jego miejsce powołano Departament Regulacji Gospodarczej. Co z ustawą o swobodzie, której projekt miał być gotowy do końca lutego? - Przekazałem roboczą wersję wiceministrowi Andrzejowi Kaczmarkowi. Kto dalej będzie prowadził nad nią pracę, nie wiem, czekamy na decyzję - wyjaśnił nam Jerzy Molak, były dyrektor Departamentu Przedsiębiorczości. Z wcześniejszych zapowiedzi wynikało, że tydzień temu nowelizacja ustawy miała być przekazana pod obrady Rady Ministrów. Jednak do dziś nowelizacji jeszcze nie ma. W roboczej wersji znalazło się - według Jerzego Molaka - m.in. doprecyzowanie przepisów dotyczących kontroli działalności gospodarczej oraz uproszczenia systemu ewidencji, opłat za wpis i procedury rejestracji firm. (...) Ułatwienie działalności przedsiębiorcom w Polsce powinno leżeć rządowi na sercu, a widocznie nie leży. Wszystkie propozycje, jakie w tej chwili zgłasza się pod naszym adresem, są po prostu niepoważne. Upraszcza się to, co jest proste, a do skomplikowanych spraw nikt się nie zabiera. To, co dzieje się z ustawą o swobodzie działalności gospodarczej i innymi ustawami z pakietu dla przedsiębiorców, np. mówiącą o ułatwieniu kontaktów z urzędnikami, odbieram jako próbę wycofania się rządu z wcześniejszych obietnic.Wojciech Nagel, ekspert BCC" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Sallyko 24.02.2006 11:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2006 Program SLD programem ojca Rydzyka? Wiceminister transportu, zaufany człowiek szefa Radia Maryja, .... - W państwa pytaniach zawarta jest niemożliwość odpowiedzi na nie w dniu dzisiejszym - odparł wiceminister Wysocki. - To wymaga konsultacji, u mnie wewnątrz... - kluczył Wysocki. - Nie wiem - przyznał w końcu. - W kraju są liczne płatne parkingi, trzeba pieniądze z nich przeznaczyć na budowę statków - mówił słuchaczom Wysocki. Nawet specjalnie się nie wysilają żeby ukryć swoją miernotę. No ale czegóż można byo oczekiwać jak się zaczęlo od tropienia diablów to nie będą się kaczki zajmować się jakąś tam gospodarkom czy inszymi trasportami. A Rydzyk już szkoli następne pokolenia takich gląbów w swojej szkólce zbudowanej za ukradzione stoczniowcom pieniądze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirek_gdynia 24.02.2006 13:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2006 A mnie się już nawet komentować nie chce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 24.02.2006 13:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2006 Pociesz się tym, że trzem tubom rządowym także. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 24.02.2006 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2006 Zastanawiałem się czy wytrzymają do wiosny. A ta jak na złość nie chce nadejść... Kaczyński: PiS jest zniechęcone do partnerów z paktu Współpraca w ramach paktu stabilizacyjnego nadal jest możliwa, chociaż PiS jest coraz bardziej zniechęcone bezpodstawnymi atakami i zarzutami - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, pytany o zamieszanie w Sejmie wokół wyboru Rzecznika Praw Dziecka. Współpraca jest możliwa, nawet w trudniejszych sytuacjach - powiedział J.Kaczyński. Chociaż nie ukrywam, że jesteśmy coraz bardziej zniechęceni tymi ciągłymi zarzutami i atakami, które nie mają żadnych podstaw - dodał. Tłem piątkowego spięcia w Sejmie był wybór Rzecznika Praw Dziecka - efektem sporu lidera LPR Romana Giertycha i marszałka Sejmu Marka Jurka (PiS) są zapowiedzi wniosków do Komisji Etyki Poselskiej o ukaranie szefa PO Donalda Tuska za wypowiedź pod adresem marszałka Sejmu. Sejm głosował nad dwiema kandydaturami na RPD: posłanki PiS Anny Pakuły-Sacharczuk i rekomendowanej przez PO Anny Leśnodorskiej. Żadna z nich nie otrzymała jednak wymaganej większości głosów. Wybór RPD zorganizowany zostanie ponownie. Przed głosowaniem lider LPR Roman Giertych powiedział z sejmowej trybuny, że przed dwoma miesiącami marszałek Sejmu zaproponował w rozmowie z nim, by Liga zagłosowała za kandydatem PiS na Rzecznika Praw Obywatelskich, a w zamian za to PiS poprze kandydata LPR na Rzecznika Praw Dziecka.Tusk ocenił, że - jeśli te informacje są prawdziwe - oznaczałoby to, że marszałek Sejmu uczestniczył w "korupcji politycznej". Z kolei lider LPR zwrócił się do partnerów z paktu słowami: Nie można, koledzy z PiS, ze wszystkimi walczyć. Nie można obsadzać wszystkiego swoimi. Prezes PiS ocenił, że w czasie piątkowych obrad "mieliśmy do czynienia z dziwną taktyką i ona współpracy nie służy, ale i jej nie zrywa". J. Kaczyński podkreślił, że kwestia RPD "nie była objęta" umową stabilizacyjną między PiS, LPR a Samoobroną. Nikt niczego w tej sprawie nie obiecywał - powiedział.Nawiązując do wypowiedzi Tuska na temat możliwej "korupcji politycznej" marszałka Sejmu, szef PiS powiedział, że sprawa ta powinna być "przedmiotem rozważań Komisji Etyki". Jak dodał, jako członek tej komisji wypowiedziałby się za ukaraniem Tuska. Według Kaczyńskiego, twierdzenie szefa PO o korupcji politycznej, to "taka bardzo niedobra taktyka, która pokazała się na początku polskiej demokracji, kiedy to wydarzenia w demokracji zupełnie normalne były przedstawiane przez część mediów jako skandaliczne". (mn) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jareko 24.02.2006 20:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2006 mTom - szybszy byles wlasnie o tym samym czatam na o2 i pusty smiech mnie ogarnie. Wiesz co? Nielubilem czerwonych z roznych powodow ale teraz niestety musze stwierdzic ze Kawasniewski jakikolwiek inny z dawnego PRL-u bylby lepszy do Kaczynskiego. Do cholery - on pelni funkcje PREZYDENTA czyli czlowieka ponad podzialami, reprezantanta woli NARODU a nie $^*$$%#(".* brata i jego partii Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 24.02.2006 22:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Lutego 2006 Czy ja moge sie tutejszych madrych ludzi zapytac jak wyglada sprawa darowizny, od ktorej podatku nie bedzie trzeba placic?Czy to jakos drgnelo i jak sie zapowiada co sadzicie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 25.02.2006 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2006 Jareko, powiem szczerze. Tego właśnie najbardziej się obawiałem. Mianowicie, że ludzie będą tak zniechęceni i zniesmaczeni tym co się dzieje, że z radością zagłosują na (odnowione i odmłodzone, a jakże) SLD. Bliźniakom już raz udało się doprowadzić do takiej sytuacji w 1993 r. Wszyscy pamiętamy rząd Oleszewskiego i niesmak jaki po sobie pozostawił. O ile dobrze pamiętam Jarosław miał przy tamtej sprawie swoje niebagatelne zasługi. rrmi, sprawa darowizn jest póki co na etapie obietnic. Trzebaby przecież znowelizować ustawę o spadkach i darowiznach. A kto teraz ma do tego głowę. Szcególnie w sytuacji, gdy wyszło na jaw, że marszałek sejmu bawi się w jakieś zakulisowe gry.Poza tym trzeba przecież będzie blokować zgłaszane przez PO przedkampanijne pomysły PiS. A to będzie kosztowało duuużo energii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rrmi 25.02.2006 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2006 Dziekuje mTom.prosze poczytachttp://fakty.interia.pl/news?inf=722071Tylko nie wiem czy to smieszne czy zenujace , czy zalosne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ew-ka 25.02.2006 15:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2006 wstyd ....nic więcej ne można napisać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.