Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wybory i po wyborach, czas rzadzic ale jak?


jareko

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 5,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper uważa, że Jarosław Kaczyński "boi się rządzenia" i dlatego zapowiedział złożenie wniosku o samorozwiązanie Sejmu. Szef Samoobrony dodał, że jeżeli miałoby dojść do wyborów parlamentarnych, to powinny się one odbyć razem z wyborami samorządowymi, "bo będzie to mniejszy koszt".

- Niech się PiS sprawdzi do wyborów jesiennych, bo PiS się boi, że nie sprawdza się w ogóle, że ludziom żyje się coraz gorzej, ich notowania spadają - tego się boją - dodał Lepper.

 

- Dla mnie zapowiedź wystąpienia PiS o samorozwiązanie Sejmu jest kolejnym dowodem na to, że Jarosław Kaczyński nie potrafi z nikim współpracować - komentuje dla INTERIA.PL Roman Graczyk, publicysta "Gazety Wyborczej".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie posadzalem Romana o takie poczucie humoru:

- Po tej deklaracji (...) jedynym miastem, które będzie w pełni popierać PiS jest Toruń, a reszta kraju raczej się od niego odwróci- powiedział Giertych

ale i Andrew tez humorem tryska:

- To na pewno lepsze niż wybory wiosną, ale niekoniecznie ja muszę być wicepremierem - powiedział lider Samoobrony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale sami przyznacie, że Lechu przywalił z grubej rury

Lech Wałęsa o braciach Kaczyńskich

Jak wymieniać parlament to i prezydenta

 

Były prezydent Lech Wałęsa stwierdził w sobotę, że zapowiedź lidera Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego złożenia w najbliższym czasie wniosku o samorozwiązanie Sejmu to "awanturnictwo, przed którym ostrzegał".

Ja znam Kaczyńskich. To są awanturnicy. Oni nie potrafią rządzić, nie potrafią budować. Trzeba ich jak najszybciej odsunąć od władzy mówił Wałęsa.

 

Jego zdaniem, jeśli dojdzie do przyspieszonych wyborów parlamentarnych, należy również ogłosić nowe wybory prezydenckie. Jeśli już wybory, to trzeba wziąć akcję na zdjęcie prezydenta podkreślił.

 

Ta wypowiedź oburzyła premiera Kazimierza Marcinkiewicza, który w niedzielę gościł w TV Trwam. To jest nawoływanie do rewolucji, do łamania demokracji, do łamania demokratycznych reguł mówił premier. Panie prezydencie Lechu Wałęsa. Myślę, że laureatowi Nagrody Nobla nie wypada nawoływać do łamania zasad demokracji.

 

Marcinkiewicz zaznaczył, że Polacy wybrali ogromną większością Lecha Kaczyńskiego na prezydenta. To jest wywoływanie kolejnej wojny zupełnie niezgodnie z regułami demokracji. My demokracji nie łamiemy. Wręcz przeciwnie chcemy ją umacniać. Nie przystoi tak mówić podsumował premier.

pap

Rzepa 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze Ziemkiewicz...nie mogłam się powstrzymać:

Antyukład?

15.03.2006 10:29

Rafał A. Ziemkiewicz

Przywódcy PiS albo oszaleli, albo ostatnie wydarzenia nie są wynikiem żadnej przemyślanej strategii, tylko bezładnej szarpaniny: coś tam palnie Kaczyński, coś innego Gosiewski, jeszcze inną sprawę wywoła akurat Ziobro czy Dorn, coś jeszcze urodzi się w którymś z resortów, a potem wszyscy brną we wszystko, bo honor nie pozwala się wycofać.

 

 

Efekt: zajadła wojna na wszystkich frontach jednocześnie. Z lekarzami, z prawnikami, z dziennikarzami, z bankami i Komisją Europejską... To, że ja nie wiem, o co PiS-owi chodzi, to jeszcze pikuś.

 

Choć jestem przecież, jako dziennikarz, obserwatorem jego poczynań znacznie uważniejszym od przeciętnego wyborcy, na dodatek, należę do tej nielicznej grupy dziennikarzy, którzy nie czują do Kaczyńskich obsesyjnej niechęci, ba, konsekwencja, jaką wykazali w podnoszeniu przez lata ważkich a rugowanych z debaty publicznej kwestii skłania mnie do traktowania ich z pewną życzliwością.

 

Ale - jeśli ja nie dostałem szansy zrozumieć racji partii rządzącej, tym bardziej nie może ona liczyć na większość mediów i szerokie rzesze wyborców. A to już się dla niej może skończyć fatalnie.

 

O co chodzi w tej wojnie z Balcerowiczem, po cholerę ona, że tak wprost zapytam? Jarosław Kaczyński, wiem na pewno, nie jest przecież ignorantem, o co z dużą dozą podobieństwa można podejrzewać jego stabilizantów. Podobnie jest z Kazimierzem Marcinkiewiczem.

 

Obaj wiedzą, jakie Polska zawarła umowy międzynarodowe i jakie mogą być skutki ich naruszania. Obaj muszą sobie zdawać sprawę, że długotrwałe osłabienie złotówki oznacza niechybną ruinę polskiego budżetu, i to się nie zmieni w najlepszym razie jeszcze przez kilka lat. Muszą też wiedzieć, że skoro zagraniczni właściciele BPH i PKO S.A. dokonali fuzji, to na dłuższą metę połączenie tych banków jest przesądzone i zatrzymać się go nie da.

 

O co więc chodzi? Mam nadzieję, że nie o fetysz "narodowej własności", bo to by znaczyło, że rządzą nami ludzie skrajnie niekompetentni. Więc zapewne o przyciśnięcie UniCredit na kilka tygodni, a w dalszej perspektywie - o plany stworzenia wielkiej "narodowej", czyli państwowej, grupy finansowej, z połączenia PKO, PZU i czego tam się jeszcze da (oczywiście po wynegocjowaniu wyjścia z nich inwestorów zagranicznych), która obok "narodowej" (jw.) grupy medialnej miałaby stworzyć "antyukład" i stabilne zaplecze dla wymarzonej przez Kaczyńskiego wielkiej partii centroprawicowej. Tak samo, jak osławiona "czerwona pajęczyna" stworzyła zaplecze dla postkomunistów, zaplecze, jak widać, skuteczne, skoro PZPR-owska gadzina wciąż pozostaje nie dobita.

 

To jedyne logiczne i racjonalne wyjaśnienie sprawy. Jeśli jest prawdziwe, stwierdzić trzeba dwie rzeczy. Pierwsza - niewiele ma to wspólnego z uczciwym państwem i wszystkimi wzniosłymi ideami prawicy. Druga - osiągnięcie takiego celu nie jest możliwe.

 

Sądziłem w naiwności swojej, że Kaczyński ma jakąś listę priorytetów. Że jest na niej uporządkowanie sprawy służb specjalnych, powołanie CBA, reforma wymiaru sprawiedliwości. To już wystarczająco wiele, żeby popaść w ostry konflikt z wystarczająco wpływowymi środowiskami, więc rozsądek kazałby inne sprawy odłożyć na później, a w gospodarce ograniczyć się do troski, aby nie doszło do znacznego pogorszenia. Ale PiS najwyraźniej chce osiągnąć wszystko i to na raz. I, zdaje się, jeszcze przy tym doprowadzić do wcześniejszych wyborów i je wygrać. To szaleństwo.

 

Rafał A. Ziemkiewicz

http://fakty.interia.pl/ziemkiewicz/news?inf=728168

nic dodać nic ując :-? :-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

..dla bywalców cyrków...

 

Cieniasy

 

Jaki jest Premier i jaki rząd

takie zwyczaje i taki błąd.

Zatem, gdy Premier, cóż to za czasy,

O opozycji mówi "cieniasy"

To choć to ponoć jest cytat z syna

PO Premiera tak upomina:

 

Panie Premierze, jeśli to żart

To on jest syna nie Pana wart,

Bo gdy Pan taki wymierzasz razik,

To dla nas jesteś już raczej Kazik;

Kazik lub Kazio słodko, zdrobniale,

A co to znaczy, wiesz doskonale.

 

autor : Bronisław Komorowski

 

J

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Donald Tusk odmówił poparcia wniosku o rozwiązanie sejmu, jest to kolejny atak na rząd."

Wytłumaczcie mi jaki drogami przebiega rozumowanie J. Kaczyńskiego.

Umożliwiwenie działania temu dość dobremu rządowi, jest atakiem ten rząd w ocenie Pana Jarosława... :roll:

Ktoś chyba za bardzo sobie wziął do serca znaną maksymę klasyka Jacka Kurskiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwaga !!! Znany ekonomista o polskiej walucie!!!!!

:o :o :o

Andrzej Lepper wchodzi w buty Leszka Balcerowicza i zaczyna wypowiadać się na temat polityki monetarnej. W wywiadzie dla agencji Reutersa, szef Samoobrony powiedział, że nie ma się co spieszyć do strefy euro, a optymalny kurs złotego to 4,5 zł za euro.

 

Andrzej Lepper, typowany na wicepremiera w koalicyjnym rządzie PiS-Samoobrona, powiedział Reutersowi, że złoty jest za mocny, bo nie sprzyja eksportowi, zatem trzeba go sprowadzić na taki poziom, który opłacalność eksporterom przywróci. Jego zdaniem, korzystny dla gospodarki kurs to 4,5 zł za euro. (..)

http://mojeinwestycje.interia.pl/news?inf=729741

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jednak Majka miała rację, to wszystko wina PO.

 

" Premier uzasadniał potrzebę samorozwiązania Sejmu działaniami PO - drugiego co do wielkości klubu w Sejmie. "Kiedy jedno z dużych ugrupowań parlamentarnych prowadzi nieustającą wojnę, robi wszystko, żeby rzucać kłody pod nogi rządowi i zmianom, jakie w Polsce następują, to dyskusja o tym, jak te zmiany mają wyglądać jest dyskusją podstawową i najważniejszą" - powiedział Marcinkiewicz.

 

Według niego, praca "części Sejmu, zwłaszcza jednego z dużych klubów parlamentarnych jest pracą antypaństwową". Zapytany o to, jakich zmian nie udało się rządowi wprowadzić z powodu polityki prowadzonej przez PO, premier stwierdził, że nie tylko chodzi o to, czy udaje się wprowadzić wszystko, co chce rząd, ale i o tempo tych zmian.

 

Zdaniem premiera, ze względu na działania posłów PO, składających - według Marcinkiewicza "destrukcyjne wnioski" - przedłużają się parlamentarne prace nad ustawą o zamówieniach publicznych oraz nad ustawą powołującą Centralne Biuro Antykorupcyjne. "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... szef Samoobrony powiedział, że ..... optymalny kurs złotego to 4,5 zł za euro.

hmmmm... , ciekawe co myśla czytając powyższe PiSo-Samoobronni kredytobiorcy. Oczywiście mający kredyty w walutach. Jak im zadłużenie wzrośnie o 15-20% to też będzie wina PO?

Myslę, że PO. Zaraz uzasadnię :D Otóż:

PO nie poparła wnisku o samorozwiazanie sejmu i dlatego w obliczu odpowiedzialności za Polskę,PiS MUSIAŁ zwiazać się z Samoobroną. Stąd ewentualny spadek wartosci, wzrost zadłuzenia itp.

Oczywiscie, że to wina tylko i wyłacznie PO.

:oops: :oops: :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okropne jest to, że przewaznie mam racje :evil:

A w sam raz chciałabym się mylić, chciałabym, aby kaczory okazały się normalnymi ludźmi, gosiewski odpowiadał na pytania, a najbardziej chciałabym sie obudzić i żeby to wszystko było nocnym koszmarem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... szef Samoobrony powiedział, że ..... optymalny kurs złotego to 4,5 zł za euro.

hmmmm... , ciekawe co myśla czytając powyższe PiSo-Samoobronni kredytobiorcy. Oczywiście mający kredyty w walutach. Jak im zadłużenie wzrośnie o 15-20% to też będzie wina PO?

 

Ciekawe co myśli o takim pomyśle ogół społeczeństwa, które kupuje benzynę, jak ta wzrośnie prawie do 5 zł za litr.

Wtedy Lepper upomni się o większe dopłaty dla rolników. I już będzie miał wdzięczny elektorat. W tym szaleństwie jest metoda.

Tylko dlaczego naszym kosztem? :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... szef Samoobrony powiedział, że ..... optymalny kurs złotego to 4,5 zł za euro.

hmmmm... , ciekawe co myśla czytając powyższe PiSo-Samoobronni kredytobiorcy. Oczywiście mający kredyty w walutach. Jak im zadłużenie wzrośnie o 15-20% to też będzie wina PO?

niech przeliczy emerytury na euro i każe im żyć za to :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiosna się w tym roku spóznia, czyja wina. Oczywiscie PO. Rzad rządzi dobrze, a te awantury które urządzaja ministrowie, no cóż folklor ludowy. PiS jest cacy rzeczywiście panowie z fioletowo-czerwonymi noskami i wtórni analfabeci na wsi zagłosują za PiS. Rzeczywiscie wspaniały elektorat ma ta Nacjonalistyczno-Socjalistyczna Partia Polski.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...