Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Wybory i po wyborach, czas rzadzic ale jak?


jareko

Recommended Posts

mtom o koalicji PO z Samoobroną mówi PO, więc życz ozdrowienia zmysłow Platformie Obywatelskiej

 

W sejmowych kuluarach pojawiły się też spekulacje, że Platforma rozważa w swojej strategii walki z Prawem i Sprawiedliwością powołanie egzotycznej koalicji: PO, SLD, Samoobrona.

 

http://wiadomosci.onet.pl/1279031,0,0,11132,przeglad.html

 

chyba każdy wyborca PO się cieszy że jest możliwość objęcia władzy przez taką koalicję

Stara dobra szkoła manipulacji.

Całość: To byłaby tak egzotyczna koalicja, że trudno sobie wyobrazić jej powstanie - uważa Paweł Śpiewak. Kolor w tym przypadku nie jest przypadkowy. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

czy taka egzotyczna???

niewiem, ale wiadomo że PO zrobi wszystko by odsunąć od władzy PIS, pewnie dlatego są te rozmowy w kuluarach sejmu o koalicji PO, Samoobrony i SLD...

 

egzotyczna by była, no ale nie rządziłby PIS, więc cel wojny na noże byłby osiągnięty.... swoją drogą ciekawe że niektórzy dobro kraju, politykę traktują jak wojne na noże.....

sam tytuł:

Politycy PO: Będziemy teraz walczyć z PiS na noże

http://wiadomosci.onet.pl/1279031,0,0,11132,przeglad.html

 

mówi swoje

 

egzotyczna??

niektórym bardzo blisko do siebie

 

 

Mieliśmy budować drugą Japonię, a tu nam się szykuje po drodze przystanek w Chinach... Andrew wytropił tam cud(a) gospodarczy(e) 8)

 

Niebawem największą gospodarką staną się ChRL.

 

wspólny zachwyt widać, wspólne kierunki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:o :o :o :o :o

Reaktywacja???

No to reasumując, wychodzi, że PiS ochoczo chce realizować program PO a Po program PiS. Za to w tle lataja noże /refleksja po wysłuchaniu Jarosława na konwencji/

A pisowcy sie z tego cieszą? TAK? Dobrze rozumiem?

A co na to demokrata i lyberał w jednym Karmelowy A.???

ps. plus aksjomat rzecz jasna że wszystko to wina PO. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mTom - przeciez wlasnie o to chodzi by zamatac w glowach. Pklastwo powtarzane w kolko prawda sie staje :( ;)

A juz kiedys tutaj cos na remat "wiekszosci" glosujacych powiedzielismy

Smutno widze kazde wybory do momentu gdy pokolenia sie nie zmienia - tylko ile ich musi byc? jedno? dwa? piec? A moze nigdy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oj Roman - ladnie to tak do kobiety?

http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/Przylapani_974287.jpg

 

oj to chyba i tak nie pomoze :(

http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/Przylapani_974289.jpg

 

a to chyba nas wszystkich ulubienica co ma kurwiki w oczach ;)

http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/Przylapani_974296.jpg

 

kto by pomyslal ze taki rozrywkowy i "gientki" ;)

http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/Przylapani_974300.jpg

 

hmmm.....coz.....seksizm Panowie seksizm :evil:

http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/Przylapani_974302.jpg

 

ciekawe co na to rodzice? Hmmm.....?

http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/Przylapani_974306.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam :)

no to się narobiło dosłownie i w przenośni.

 

Z chwilą ogłoszenia w "Dzienniku Ustaw" dzisiejszego wyroku Trybunału Konstytucyjnego traci moc prawną akt powołania Elżbiety Kruk na przewodniczącą KRRiT - tak prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Marek Safjan tłumaczył dziennikarzom sens wyroku TK.

 

na co natychmiast zareagował JK

 

Potrzebna jest dyskusja o Trybunale Konstytucyjnym, a traktowanie go "jako zespołu mędrców" nie podlegających krytyce i decydujących w każdej sprawie zgodnie z prawem "jest nieporozumieniem" - uważa Jarosław Kaczyński.

 

No to więc mamy stanowisko PiS w sprawie TK.

Tak na marginesie, w Sejmie ważne sprawy a JK występuje gościnnie na falach RM. Czy tak sprawuje się mandat posła?

 

Zgupłem już całkiem :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jacekj - nie oglupiej nam do reszty ;) bo Cie szkoda choooopie :)

Masz w TV medrcow jakich malo. Spojrz => bracia ;)

No tak, Trybunal sie nie podoba - pewnie winne jest PO i Balcerowicz

Konstytucja sie nie podoba - pewnie do tego tandemu dolaczy Giertych bo on ostatnio w nielasce

No tak, ordynacja sie nie podoba - pewnie do tego trojkata dolaczy pogoda a raczej wiosna, ze nadejsc nie chce

jaja jak berety

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pamiętacie, jak się nasz przyjaciel cieszył i wklejał teksty Staniszkis, które było po jego myśli? :lol:

 

"Staniszkis: PiS stał się nieobliczalny

 

Polityka stała się dziś nieprzewidywalna. Poszukiwanie odpowiedzi na pytanie o to, co może się wydarzyć w najbliższej przyszłości jest trudne. Wszystko dziś jest możliwe. Zachowanie prezesa Kaczyńskiego i partii, której jest szefem, jest bowiem irracjonalne.

 

Co dzień jesteśmy świadkami doraźnej szamotaniny, z której nic nie wynika. Widzimy jak politycy PiS zapędzają się w swych wypowiedziach, a potem równie szybko wycofują się, by już za chwilę szukać kolejnego, jeszcze bardziej radykalnego terenu działań. To efekt niezrozumienia wyborców. Liderom PiS wydaje się, że tylko poprzez radykalizmy można nawiązać z nimi kontakt. Stąd mamy niewiarygodną chwiejność i nieustające zmiany koncepcji politycznej rządzącej partii.

(...)

W efekcie nieustającej szamotaniny dostajemy istny pastisz. Polityka PiS-u jest niezwykle doraźna. Daje ona poczucie braku koncepcji i bałaganu. W tej chwili nawet publicyści dotąd sprzyjający ugrupowaniu Jarosława Kaczyńskiego zauważają, że PiS zaczął igrać zbyt delikatną materią. Wskutek gierek politycznych grozi nam utrata zaufania inwestorów do długofalowej polityki pieniężnej w Polsce.

(...)

W całej doraźności działań Prawa i Sprawiedliwości widać pewną ciągłość: dążenie do zniszczenia Platformy Obywatelskiej. W ostatnim czasie widać to na przykład w rozgrywaniu nazwiskiem Jana Krzysztofa Bieleckiego. Nazywaniu go szarą eminecją Platformy.

 

W działaniu prezesa Kaczyńskiego jest za dużo partyjniactwa, czyli myślenia głównie o szansach partii w kolejnych wyborach. To przysłania myślenie o Polsce.

(...)

PiS osiągnął poziom histerii i antagonizowania różnych środowisk, z którego trudno będzie mu zejść. Może to doprowadzić do rozbicia Prawa i Sprawiedliwości, bo jest tam grupa ludzi, która bardziej niż reszta czuje odpowiedzialność za państwo. A także rozumie gospodarkę.

(...)

Nurt bardziej liberalny (do którego należy premier Marcinkiewicz), może dojść do wniosku, że amatorzy typu Gosiewskiego i Zawiszy posunęli się już za daleko. Marcinkiewicz ma parę dobrych pomysłów i jest popularny. Im więcej jednak będzie miał sukcesów i im szybciej będzie rosła jego popularność, tym szybciej wewnętrzny krąg PiS-u go poświęci. To także jest irracjonalne.

(...)

Szkoda byłoby, gdyby w PiS-ie nurt liberalny i pragmatyczny przegrał z populistycznym. Przykro mi gdy patrzę na to, co robi partia, na którą głosowałam. W Polsce tyle jest do zrobienia, a PiS nie wie, co począć z władzą, którą ma w rękach. Przecieka mu ona przez palce."

 

Ja się z kobnietą zgadzam.

Dwaj moi kumple, znajdujący się w dolnych strukturach PiS, mówią już wprost o swojej partii bardzo krytycznie. Nie chcę być złym prorokiem, ale...8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi gdzie są teraz zwolennicy pisu, którzy tak zażarcie bronili swoich racji podczas kampanii wyborczej i tuż po niej ? Wymarli ? Czy też może zabrakło im argumentów do jakiejkolwiek merytorycznej dyskusji ? A może już nie są zwolennikami IV RP ? :>
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostał się jeden. Tyle, że musi udawać kogoś innego. :wink: :lol:

Byłbym zapomniał. Takie coś o mi się ostatnio nasunęło.

1) PO nie chcą rozwiązać sejmu, przez co uniemożliwia pracę rządowi.

2) PO zgłasza ustawy z programu wyborczego PiS, przez co PiS nie może realizować swojego programu. :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krasnodębski: PiS walczy o demokrację

24.03.2006 06:00

 

"Kaczyńscy chcą władzy społeczeństwa, nie elit" / AFP

W ostatnim czasie w komentarzach dotyczących poczynań partii rządzącej dominują sformułowania typu: "nic z tego nie rozumiem" lub "Kaczyński działa irracjonalnie" oraz "PiS jest nieprzewidywalny". I rzeczywiście działania Prawa i Sprawiedliwości mogą tworzyć takie wrażenie. Zwłaszcza, gdy obserwuje się je z bliska, bez odpowiedniego dystansu. Dziwi mnie, że Jadwiga Staniszkis, która krytykowała PiS na łamach "Faktu", tym razem nie patrzy na polską politykę z szerszej perspektywy.

 

 

Nie podzielam opinii o nieracjonalności Prawa i Sprawiedliwości. Polityka tej partii jest w moim przekonaniu całkiem racjonalna.

 

PiS to partia, która doszła do władzy niosąc na sztandarach hasło radykalnej przebudowy państwa. A jak inaczej można przebudować państwo, jeśli nie przez naruszenie skostniałej, istniejącej w nim sieci powiązań i układów?

 

 

 

 

 

 

 

Zwróćmy uwagę na fakt, że problemy, na które Prawo i Sprawiedliwość zwraca uwagę są realne i niezwykle ważne. Powiedziałbym nawet: fundamentalne. Tak było w przypadku mediów, banków, sędziów, służby cywilnej, itd. Przecież zanim PiS doszło do władzy krytykowano na przykład korporacjonizm zawodów prawniczych czy upolitycznienie urzędników. Co więcej w krytyce tej brali udział także politycy Platformy Obywatelskiej.

 

Opinia o nieskuteczności polskiego systemu sprawiedliwości jest powszechnie podzielana. Nie brak na to dowodów. Mówiło się o panującej w środowisku sędziów korupcji, o nadmiernej tolerancji dla sprawców przestępstw. Mówiło się o tym, że system chroni przestępców, a nie ofiary. O tym, że jest nieskuteczny. Prawo i Sprawiedliwość podniosło teraz ten problemie. To jest racjonalne. Co więcej, odpowiada społecznym nastrojom i oczekiwaniom.

 

Skąd więc te awantury, za każdym razem gdy PiS porusza kolejny temat?

 

Środowiska, które krytykuje PiS, są wpływowe. To elity, które kształtowały polską rzeczywistość po 1989 roku. Rozróżnią się one w pojmowaniu i ocenie rzeczywistości od przeciętnego obywatela. Przypominam wszystkim, którzy krytykowali III RP, a była w tej grupie także profesor Staniszkis, że wskazywaliśmy na jej zasadnicze problemy konstrukcyjne. PiS w istocie podejmuje problemy, o których wówczas mówiliśmy. Jest to jak najbardziej racjonalne - co więcej jest spełnieniem obietnicy wyborczej. Te tematy nigdy wcześniej nie były przedmiotem szerokiej publicznej debaty. Teraz się nim stają. Nic dziwnego, że grupy i środowiska, które PiS krytykuje, reagują niezwykle ostro - czują się zagrożone. To też jest zresztą racjonalne, bo PiS uderza w utrwalone interesy, w struktury władzy, czyli w sam rdzeń krytykowanej przez nas III RP.

 

W Polsce po 89 roku powstały nowe struktury panowania, wykształciły się zamknięte elity połączone licznymi wspólnymi interesami. Między tymi elitami zachodziła wymiana osób, usług i zasobów. Panikarskie reakcje są tylko dowodem na to, że te grupy interesu czują się dziś zagrożone. Zwróćmy uwagę, że ta zmasowana krytyka jest głównie niemerytoryczna, a emocjonalna. Dyskusja merytoryczna odbywa się poza zasięgiem kamer. Wtedy i politycy, i niektórzy dziennikarze przyznają, że nie sposób nie widzieć problemów, o których mówi partia rządząca.

 

Można owszem spierać się na temat metod, jakimi PiS chce rozwiązywać te problemy. Jednak nie można mówić, że ich nie ma. Diagnoza dotycząca poszczególnych sfer życia publicznego powinna być pogłębiona w publicznej debacie i przez niezależnych ekspertów. Jeśli Jarosław Kaczyński powiedział, że media nie są niezależne, to opinia publiczna powinna się dowiedzieć na czym to polega: jaki jest podział rynku, kto pociąga za poszczególne sznurki itd.

 

Tu brakuje jednak konsekwencji. Następuje histeryczna reakcja. W kuluarach przyznaje się Kaczyńskiemu rację, że sprawa jest poważna, że coś jest na rzeczy i na tym dyskusja się kończy. Nie ma także dalszych kroków politycznych. Jedynie w tym miejscu widzę irracjonalność, o której mówi profesor Staniszkis. Tematy są podnoszone trochę po amatorsku i obóz rządzący, po silnych atakach, wycofuje się. Powstaje wrażenie działania nieprzemyślanego i nieprzygotowanego.

 

Jeśli PiS rozpoczyna spór, powinien dysponować środkami intelektualnymi i politycznymi, które pozwolą mu spór wygrać. Bo tak pozostawia rozjuszonych przeciwników, gotowych do kontrataku.

 

Dlaczego PiS nie ciągnie rozpoczętych spraw? Rząd Kazimierza Marcinkiewicza jest dziś, mimo swej popularności, bardzo słaby. Nie koncepcyjnie, ale w rzeczywistym sprawowaniu władzy. Możliwe, że jest to nie tylko wynik brak większości parlamentarnej, ale potwierdzenia dawnej tezy Staniszkis, że każdy rząd w Polsce będzie słaby, bo będzie niszczony przez oplatające cały system sieci powiązań , że polityka jest w istocie w Polsce niemożliwa.

 

Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, jaka niedawno miała miejsce w Polsce w jakimś kraju "starej Europy". Że na przykład następuje konflikt pomiędzy rządem a Bundesbankiem i przedstawiciel banku - banku narodowego - wyklucza z ważnego posiedzenia reprezentanta rządu. To nie do wyobrażenia! I by finansjera odwoływała się do autorytetu ponadnarodowej instytucji przeciwko własnemu rządowi!

 

Przebieg tego konfliktu dowodzi tylko słabości i peryferyjności polskiego państwa. Z tego punktu widzenia nawet to, co można uznać w strategii PiS za irracjonalne, czyli porzucanie tematów i wycofywanie się z nich, daje się zupełnie łatwo wytłumaczyć. Nie dowodzi to słabości kompetencji, słabości charakterów czy braku wytrwałości polityków PiS. To dowód na słabość państwa i rządu, słabość polityki. Rząd tylko o tyle może zawiadować państwem, o ile działa w zgodzie z interesami zastanych struktur, cząstkowych elit. Ma administrować, nie rządzić.

 

W Polsce mamy więc do czynienia z marginalizacją polityki jako takiej, a co za tym idzie - demokracji. W istocie więc PiS toczy batalię - być może z góry skazaną na porażkę - o ożywienie polskiej demokracji. Nie planuje, jak twierdzą przeciwnicy Kaczyńskiego, zamachu na demokrację, Wręcz przeciwnie. Chodzi o to, by to "demos", a nie wąskie elity, "układy", miał wpływ na Polskę. Szkoda, że wielu ludziom tak trudno to zrozumieć.

 

Prof. Zdzisław Krasnodębski

 

http://fakty.interia.pl/news?inf=731127

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...