mTom 26.04.2006 12:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Może posłużyć jako podsumowanie: "Rzeczpospolita trzecia minus Politykę Prawa i Sprawiedliwości cechuje strach przed odpowiedzialnością i ucieczka od rządzenia Elity opiniotwórcze nie mają ostatnio łatwego życia. Stały się obiektem regularnego ostrzału ze strony obozu rządzącego. Nieufności i niechęci do intelektualistów, jaka cechuje polityków PiS, najradykalniej dał wyraz Jarosław Kaczyński, nazywając ich łże-elitą. To ona jest strażnikiem "układu" i zawadą na drodze budowy IV Rzeczypospolitej. Personalnie napiętnowane zostały osoby, które dla większości polskiej inteligencji stanowią uosobienie kompetencji i postawy służby publicznej: Andrzej Zoll i Leszek Balcerowicz.ŁŻE-ELITY I STADNOŚĆ MYŚLENIA Innego typu zarzuty stawia Ryszard Legutko. Wytyka on polskim intelektualistom nie tylko antypisowską histerię, ale także stadność myślenia i utratę kontaktu z rzeczywistością. Jeszcze dalej idzie w antyintelektualnych filipikach Michał Szułdrzyński ("Co się stało z rewolucją moralną?", "Rzeczpospolita" 30 III 2006). Pisząc o fiasku nadziei na moralną odnowę Polski, jednoznacznie wskazuje odpowiedzialnych: "Największą winę za klęskę marzeń rozbudzonych w roku śmierci Jana Pawła II ponoszą... polskie elity intelektualne, większe i mniejsze autorytety". Ekscentryczność tej tezy pogłębia fakt, że młody filozof kieruje ostrze swojego oskarżenia nie przeciwko zdeklarowanym przeciwnikom idei IV RP (a tacy zdecydowanie dominowali i dominują w środowiskach opiniotwórczych), lecz przeciwko tym, którzy tę ideę wspierali, a po jesiennych wyborach - nie wiedzieć czemu - zamilkli. Ze wszystkich tych zarzutów trafny wydaje mi się tylko jeden. Istotnie, część zarzutów kierowanych przeciwko rządowi i kierownictwu PiS utrzymana jest w tonie zatrącającym o histerię. W Polsce nie ma zagrożenia dyktaturą i faszyzmem, cenzurą czy religijnym fanatyzmem. Problem w tym, że równie mało przekonujące są głosy obrońców PiS, nawet tak przenikliwych jak Legutko czy Szułdrzyński. Wyostrzonemu postrzeganiu przesady antypisowskiej retoryki towarzyszy u nich bowiem - zaskakująca i smutna - ślepota na błędy, nieudolność i zacietrzewienie obozu rządzącego."Całość:http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_060426/publicystyka/publicystyka_a_1.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 26.04.2006 13:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 O wiele mniej wybiórczy od autora pierwszej informacji w tym temacie. Szanowny Pan Bogusław Wybiórczy zapomniał o całej czołówce sondażu, więc uzupełniam: Andrzej Lepper (Samoobrona) 38/10 Roman Giertych (LPR) 18/3 proc. Jarosław Kaczyński (PiS) 10/13 proc Jan Rokita (PO)9/9 proc Wynika z podanych (%), że Jarosław jest bardziej mądry niż głupi, a Rokita równie mądry jak i głupi. Sondaż wskazuje bardziej na odbiór i skuteczność białego i czarnego PR prezentowanego przez media. Pan Boguslaw jest znacznie mniej wybiorczy niż pewne towarzystwo wzajemnej adoracji...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dropsiak 26.04.2006 13:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Dodajmy: w swoim mniemaniu i wtedy bedzie całą prawda. Troche w ciązy byc się nie da./ uwazasz, że ktos jest tendencyjny w opiniach a ty robisz to samo, udajac obiektywnego, mniej wybióczego, no sorry :)/ A tak w ogóle to nie rozumiem Cie Bogusłąwie? Czego się czepiasz /bo inaczej nazwać tego nie mozna/: ktos podał info o reakcji polityka najwyzej wysondazowanego według jednego kryterium BO TYLKO TO w zasadzie jest ciekawostka. Chyba nie uwazasz, ze miał obowiazek podawać wszystkie notowania i info o wszystkich reakcjach ? Po co? Kto chce /ma link/, przeczyta, wyciagnie swoje wnioski. A ty z głupiego zabawowego sondazu robisz wielka sprawę. Zabolało, czy co? Ciekawe że kwestii podniesienia obciazeń fiskalnych nie uznałeś za warte uwagi O tym tez było......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ckwadrat 26.04.2006 13:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Tym, co jeszcze zachowali resztki samodzielnego myślenia, polecam artykuł Ryszarda Legutki z wczorajszej Rzepy: Stado niezależnych umysłów Rzesze polskiej inteligencji - wysokiej, średniej i niskiej - popadły w ideologiczny amok, będąc niezdolne do najprostszej diagnozy rzeczywistości O zbiorowej antypisowskiej histerii wśród środowisk medialnych i akademickich napisano już kilka tekstów. Zgadzam się z określeniem "histeria", ale uważam je za zbyt łagodne. Faktycznie mamy do czynienia z czymś znacznie poważniejszym. Pierwszy raz podobne zjawisko obserwowaliśmy na początku lat dziewięćdziesiątych. Straszono nas wówczas dyktaturą prawicową (w wydaniu Wałęsy) oraz teokracją, czyli wprowadzeniem państwa wyznaniowego. Kto nie chciał brać udziału w zawstydzającym wiecu, bywał natychmiast deprecjonowany jako oszołom, faszysta, zamordysta, populista, z którym się nie rozmawia, którego można zmarginalizować albo obśmiać. Mieliśmy wówczas do czynienia z masową zapaścią umysłową, którą można nazwać dosadniej powszechnym zgłupieniem. Wielkie rzesze polskiej inteligencji - wysokiej, średniej i niskiej - popadły w ideologiczny amok, będąc niezdolne do najprostszej diagnozy rzeczywistości. Nie wymagało to wszak wielkiego wysiłku, by już wówczas skonstatować, że Wałęsa był raczej siewcą chaosu niż dyktatorem i że wizja Polski teokratycznej stanowiła jawny absurd. OGŁOSZENIE KATASTROFY NARODOWEJ Druga zapaść nastąpiła niedawno w efekcie zwycięstwa wyborczego PiS. Znowu rozlegają się krzyki o zagrożeniu dyktaturą i faszyzmem, o załamaniu demokracji, cenzurze, upadku rządów prawa, obskurantyzmie. Cały arsenał będący na wyposażeniu współczesnej armii ideologicznej został już użyty, a teraz pozostaje tylko go doskonalić. Jeszcze nie minęło pół roku od wyborów, a już przynajmniej od kilku miesięcy mamy ogłoszoną katastrofę narodową i cywilizacyjną. Profesor Krzemiński w telewizyjnej ze mną rozmowie powiedział, iż z powodu polityki PiS budzi się po nocach zlany potem. Manuela Gretkowska - po opublikowaniu jakichś głupstw na temat prezydenta i po mało sympatycznej replice pewnego urzędnika - boi się jeździć samochodem, podejrzewając, iż siepacze Kaczyńskich mogą jej zrobić krzywdę. "My się naprawdę boimy" - mieli powiedzieć publicznie redaktorzy "Gazety Wyborczej". Czego się należy bać? Możemy się domyślić. Nie bez przyczyny Kazimierz Kutz porównał Jarosława Kaczyńskiego do Hitlera. Krystian Lupa, wybitny reżyser teatralny, napisał na użytek czytelników niemieckich i polskich, że PiS jest organizacją podobną do PZPR i do mafii. Wiktor Osiatyński, niegdysiejszy autorytet w dziedzinie amerykańskiej myśli politycznej, co kilka dni publikuje długie manifesty, z których wynika, że jest strasznie, a będzie jeszcze straszniej, jeśli nie powstanie ogólnonarodowy front walki z PiS. KOLEKTYWNA PSYCHOZA Antypisowski spektakl jest pod wieloma względami zabawny. Oto odsłania się przed nami fenomen działania grupy, którą w języku angielskim określa się jako stado niezależnych umysłów (a herd of independent minds). Jak w każdym stadzie, mamy ledwie kilka prostych reakcji i kilka nieodróżnialnych okrzyków bojowych. Ciąg dalszy tu: http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_060425/publicystyka/publicystyka_a_1.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dropsiak 26.04.2006 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Z tymze to tekstem polemizuje własnie własnie Gowin w dzisiejszej Rzepie (...)nnego typu zarzuty stawia Ryszard Legutko. Wytyka on polskim intelektualistom nie tylko antypisowską histerię, ale także stadność myślenia i utratę kontaktu z rzeczywistością. Jeszcze dalej idzie w antyintelektualnych filipikach Michał Szułdrzyński ("Co się stało z rewolucją moralną?", "Rzeczpospolita" 30 III 2006). Pisząc o fiasku nadziei na moralną odnowę Polski, jednoznacznie wskazuje odpowiedzialnych: "Największą winę za klęskę marzeń rozbudzonych w roku śmierci Jana Pawła II ponoszą... polskie elity intelektualne, większe i mniejsze autorytety". Ekscentryczność tej tezy pogłębia fakt, że młody filozof kieruje ostrze swojego oskarżenia nie przeciwko zdeklarowanym przeciwnikom idei IV RP (a tacy zdecydowanie dominowali i dominują w środowiskach opiniotwórczych), lecz przeciwko tym, którzy tę ideę wspierali, a po jesiennych wyborach - nie wiedzieć czemu - zamilkli. Ze wszystkich tych zarzutów trafny wydaje mi się tylko jeden. Istotnie, część zarzutów kierowanych przeciwko rządowi i kierownictwu PiS utrzymana jest w tonie zatrącającym o histerię. W Polsce nie ma zagrożenia dyktaturą i faszyzmem, cenzurą czy religijnym fanatyzmem. Problem w tym, że równie mało przekonujące są głosy obrońców PiS, nawet tak przenikliwych jak Legutko czy Szułdrzyński. Wyostrzonemu postrzeganiu przesady antypisowskiej retoryki towarzyszy u nich bowiem - zaskakująca i smutna - ślepota na błędy, nieudolność i zacietrzewienie obozu rządzącego. (...) reszta tu samodzielnie myślacym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
boguslaw 26.04.2006 15:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 A ty z głupiego zabawowego sondazu robisz wielka sprawę. Zabolało, czy co? Dropsiak! Z czego tak wnosisz? Nie podniecaj się. Mamy przecież wolność słowa. Prawdopodobnie jesteś bardzo sympatyczna. Nie niszcz tego. Wybaczysz jednak, gdyż tok myślenia ckwadrat jest mi znacznie bliższy. Dzisiejsza sytuacja przypomina wojnę: toczy się choć mało kto pamięta o co poszło. Wróg został pokazany przez media i chuzia na niego ...... Czy to ma sens? Dla niektórych na tym etapie to nie ma znaczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 26.04.2006 15:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Tak już jakoś jest, że najchętniej krytykujemy i obśmiewamy tych co rządzą. I niekoniecznie znaczy to, że jest ciagle straszna nagonka na jedną opcję polityczną. Jakby prof. Zyta była ministrem finansów w rządzie JMR, to nie wiem czy byłoby dużo oklasków za niektóre planowane nowości podatkowe. Trochę jest też tak, że po rządach AWS i SLD ludzie są bardzo wyczuleni na różne takie drobiazgi jak wymiana kadr według kryteriów mocno pachnących BMW i TKM. Może za mało oglądam TV, ale mam wrażenie, że ostatnimi czasy albo rząd słabo dba o upublicznianie swoich dokonań, albo nie bardzo ma co upubliczniać. Nawet Minister Sprawiedliwości bardziej eksponuje krytykę sędziów TK niż dokonania ze swojej działki. Stąd rodzi się wrażenie, że rząd niewiele robi, a tylko czeka na upragnioną koalicję, a jak już koalicja będzie, to zacznie realizować różne fajne pomysły koalicjantów, które mają tylko tę wadę, że dużo kosztują. Ale może spróbujmy przywrócić nieco równowagi i poszukać ewidentnych osiągnięć parlamentu tej kadencji i tego rządu. Zacznę:- zastąpienie opłat stosunkowych ryczałtem w sprawach wieczystoksięgowych (w wielu przypadkach oznaczające obniżkę opłat)- zmiany w prawie zamówień publicznych - na ogół w kierunku większej elastyczności - uznanie oscypka przez Unię za polski wyrób regionalny Kto da więcej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dropsiak 26.04.2006 17:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 A ty z głupiego zabawowego sondazu robisz wielka sprawę. Zabolało, czy co? Dropsiak! Z czego tak wnosisz? Nie podniecaj się. Mamy przecież wolność słowa. Prawdopodobnie jesteś bardzo sympatyczna. Nie niszcz tego. Wybaczysz jednak, gdyż tok myślenia ckwadrat jest mi znacznie bliższy. (...). 1. Wnoszę z tego co przeczytałam /w skrócie napisałam, we fragmencie niezacytowanym/ 2. To nie ja się podniecam. Dowodem cały podwatek o sondazu. 3. A co tu do wybaczania? Kazdy ma prawo do swoich pogladów i toku myslenia. 4. Mamy wolnosc słowa. 5. Wolę odnoszenie się do spraw a nie osób dyskutujacych. 6. Nieodmiennie pozdrawiam Tomaszu M. Krytykujemy rzadzacych,bo to oni maja wpływ na nasze zycie. Swymi decyzjmi. Poza tym z 1 wymienionym przez ciebie pozytywem ja osobiscie subiektywnie nie moge się zgodzić /choc wielu się cieszy i dobrze/ bo ja akurat na nim straciłam. - pod rzadami starej ustawy za ustanowienie hipoteki nie zapłaciłabym nic a teraz i owszem musiałam Wszystkie pozytywy które przychodza mi na mysl sa tylko pomysłami zapowiedziami, koncepcjami a nie wdrazanymi juz rozwiazaniami /np. zniesienie opodatkowania spadków, darowizn, lokat, sądy 24 godzinne, zmniejszenie kosztów pracy,itp / A do tego Kalinowski cos dziś pomstował/w zwiazku z krygowaniem sie przedkoalicyjnym / ze konkrety dot. katastratu tuz tuz i on w tej formie ........cos tam cos tam.... Ale poza tym dołączam się do pytania o wymierne pozytywy i ewidentne sukcesy. Fajnie byłoby poczytać cos optymistycznego..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wilcza75 26.04.2006 17:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Fajnie byłoby poczytać cos optymistycznego..... do końca tej kadencji parlamentu już tylko 3lata i 5 m-cy... a może mniej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 26.04.2006 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Chcecie coś optymistycznego?Proszę bardzo:Eurodeputowany Paweł Piskorski - b. prezydent Warszawy i b. sekretarz generalny PO - został wykluczony z Platformy. Decyzję taką podjął zarząd partii.Dla mnie osobiście to wspaniała wiadomość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 26.04.2006 19:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 w końcu palant stracił oparcie. Od lat wydawalo mu się, że wszystko mu się uda. - nie podoba mi plan podniesienia akcyzy m.in. na gaz płynny. Oni wydaja coraz więcej kasy z naszych portfeli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dropsiak 26.04.2006 19:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 w końcu palant stracił oparcie. Od lat wydawalo mu się, że wszystko mu się uda. - nie podoba mi plan podniesienia akcyzy m.in. na gaz płynny. Oni wydaja coraz więcej kasy z naszych portfeli popieram w sprawie P.P. faktycznie wydawało sie, ze i granatem się nie da oderwac i wszystko uda się zamotac Ale, ale Majeczko optymistycznie miało być, pozytywy znaczy.......a to o gazie to chyba nie ta kategoria......./przynajmniej z naszego punktu widzenia , bo fiskus pewnie postrzega inaczej/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 26.04.2006 19:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 sądziłam, że pozytywy juz się wyczerpały aaaa, mam : Kraków wypadł z euro 2012, mniej bedzie zamieszania na ulicach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wilcza75 26.04.2006 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 Eurodeputowany Paweł Piskorski - b. prezydent Warszawy i b. sekretarz generalny PO - został wykluczony z Platformy. Szkoda....... że tak późno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Chef Paul 26.04.2006 19:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 ... no to może wrzucę jeden maleńki "pozytywik" ... bilety w tym WIELKIM CYRKU mamy darmowe pozdrawiam niezmiernie serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 26.04.2006 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Kwietnia 2006 " Kłamstwo nie jest problemem w polityce.Problemem jest, niestety, mówienie prawdy. Polityk, który powie całą prawdę, jest stracony , bo on żyje z obietnic..." jak rzekł pewien poseł z "rzetelnego i uczciwego" ugrupowania - mianowcie niejaki Cymański z LPR... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mTom 27.04.2006 06:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2006 Pamiętacie jeszcze ten przedwyborczy spektakl obietnic (w czym celowało niestety PiS)?Teraz pewnie niektórzy się z tego śmieją... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 27.04.2006 06:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2006 Eurodeputowany Paweł Piskorski - b. prezydent Warszawy i b. sekretarz generalny PO - został wykluczony z Platformy. Szkoda....... że tak późno tak sobie myśle ... piskorski był zamieszane w przekrety rozne wlasciwie od poczatku kariery politycznej wiec czemy wyrzucili go za to dopiero kiedy zaczelo sie mowic o jego ambicjach kandydowania na szefa PO ... pewnie zbieg okolicznosci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Jerzysio 27.04.2006 06:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2006 ...a skąd Ty masz takie rewelacyjne wiadomości, że Piskorski szykował się na szefa PO J Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 27.04.2006 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Kwietnia 2006 we wprost ok 1 -2 m-ce temu bylo cos na ten temat szukam linka .. jak znajde to wkleje ... Generalnie chodzilo o zblizajace sie wybory szfea partii i o to ze P.P. moze ze swoimi ludzmi namieszac i przyczynic sie do zmiany ekipy ... zeby bylo jasne .. i tak zawsze oddam na nich glos alternatywy nie widze ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.