Rekuperator-realne oszczędności w rachunkach za ogrzewanie

[Gurthg]

Piec powinien dać więcej ciepła jeżeli bedzie zasilany ciepłym i smierdzącym powietrzem.

 

Jest absolutnie odwrotnie.

 

Powietrze zasilające piec powinno mieć jak najniższą temperaturę i jak

najmniejszą wilgotność.

 

Dlaczego?

 

Jedna jednostka powietrza ciepłego zawiera zauważalnie mniej tlenu niż

powietrza zimnego.

 

Wynika to z prostego faktu, że powietrze ciepłe i zimne jest podawane przy

tym samym ciśnieniu, a to implikuje, że w ciepłym jest mniej cząstek ...

 

Co do wilgoci: jeżeli piec będziesz zasilał wilgotnym powietrzem, to

w samej komorze spalania będziesz miał (większe) straty wynikający

z ciepła jakie musisz również wodzie która "wisi" w powietrzu.

[sebapark]

Nie zgadzam się ze powietrze ma mieć możliwie najniższą temp bo budowali bysmy schładzacze powietrza a tymczasem budujemy pod ziemią różne konstrukcje pobierające ciepło z ziemi i ogrzewamy w zimie temp powietrza z -15st do +5st. i dostarczamy to do pieca. Często też buduje się 2 warstwowe kominy gdzie spaliny ogrzewają swierze powietrze z zewnątrz by poprawić sprawność spalania.

 

Chłodzenie stosujemy np w silnikach spalinowych bo tam istnieje problem dostarczenia dużej dawki powietrza do cylindrów i dzieki schładzaniu zmieści się tam więcej powietrza.

 

W piecu tego problemu nie ma bo wystarczy mocniejszy wentylator lub większy otwór w drzwiach.

 

Mnie ciekawi czy jeżeli zasilimy piec powietrzem o temp +20st (z mieszkania) to czy bedzie to jakiś zysk przy spalaniu paliwa (w zimie powietrze do pieca bedzie miało -15st)?

 

Ja twierdzę że bedzie to spora oszczędność.

[kubas]

Szanowny Panie Inwestorze

 

zastanawia mnie skąd przy porównywalnej wielkości domów tak duże różnice w zużyciu gazu, czy miałby coś przeciwko wspólnemu przeanalizowaniu danych, interesuje mnie to o tyle, że obecnego domu nie traktuję jako docelowego, w myslach przymierzam się już do następnego, daltego chciałbym rozszerzyć swoją wiedzę

[inwestor]

Szanowny Panie Inwestorze

 

zastanawia mnie skąd przy porównywalnej wielkości domów tak duże różnice w zużyciu gazu, czy miałby coś przeciwko wspólnemu przeanalizowaniu danych, interesuje mnie to o tyle, że obecnego domu nie traktuję jako docelowego, w myslach przymierzam się już do następnego, daltego chciałbym rozszerzyć swoją wiedzę

Nie mam nic przeciwko temu.

Pozdrawiam

P.S.

Z tymi Sz.P. to nie przesadzaj bo ma to lekki posmak ironji

[KrzysiekMarusza]

Z bilansu energet. mojego domku (100.9 m2, 7 kW zapotrzebowania na moc grzejną) wynika że obliczeniowe straty przez wentylację to 31% całości zapotrzebowania [zakładam wymianę 50% powietrza w domu na 1 godz. - trochę przesadne, bo przecież główną część dnia mnie w domu nie ma, to nie trzeba aż tyle]. Czyli jak odzyskam przez reku 70% energii z tego strumienia, to zużycie gazu na rok spadnie z 1784 m3/rok (co, cwu, gotowanie) do 1467 m3/rok, co przy aktualnych cenach gazu (jak u mnie) powoduje spadek kosztu grzania z 2116 zł do 1768zł/rok, czyli rocznie zaoszczędziłbym 348 zł. I teraz (olewając już koszt kredytu/orpocentowanie wkładu bankowego), jeśli za 3500 zł miałbym taką instalację, to mi się zwróci za 10 lat.

Podejrzewam że wymiana powietrza jest mniejsza niż założyłem, ergo okres zwrotu się wydłuży, natomiast jakby ktoś miał dom 2xwiększy, to rzecz może być interesująca kosztowo, chyba że są inne przeciwwskazania

 

pozdr - Krzysiek

PS oczywiscie, uwzgeldnijąc to co pozniżej napisał neuron, w/w efekty reku należy "pogorszyć" o pobór prądu przez samo reku

[neuron]

Kiedyś, gdy jeszcze miałem zapał, policzyłem ile kosztuje 1 kWh energii odzyskana za pomocą rekuperatora z uwzględnieniem ceny en. elektrycznej, filtrów, ...

 

Uzyskałem wynik: ok. 8 gr./kWh

 

Im droższy nośnik energii wykorzystujesz tym bardziej się opłaca, ale dla np. węgla już nie. Dla gazu to jest ok. 4 gr różnicy co przy np 6000kWh/rok na wentylację daje 240 zł.

[Gurthg]

Nie zgadzam się ze powietrze ma mieć możliwie najniższą temp bo budowali bysmy schładzacze powietrza a tymczasem budujemy pod ziemią różne konstrukcje pobierające ciepło z ziemi i ogrzewamy w zimie temp powietrza z -15st do +5st. i dostarczamy to do pieca.

A mnie się zawsze wydawało, że to powietrze ogrzane dostarczam do domu

jako powietrze do oddychania.

Zarówno mój kominek, jak i piec pobierają powietrze z zewnątrz.

 

piecu tego problemu nie ma bo wystarczy mocniejszy wentylator lub większy otwór w drzwiach.

No tak, jak rozmawiamy o piecu do którego będziesz pchał powietrze, to

rzeczywiście możemy mieć w poważaniu wzór:

 

http://fizyka.zce.szczecin.pl/wyklad/tdfs_gd/tdfs_g1.gif

 

Jeżeli mamy natomiast piec który sam zasysa, to przeprowadziłbym

myślowy eksperyment na temat:

 

ile moli gazu (tlenu) mieści się w określonej objętości dla powietrza o

temperaturze 20°C a ile w 0°C

 

 

I jeszcze jedno.

 

Zarówno kocioł olejowy jak i kominek, potrzebują do prawidłowej pracy

dużo więcej m3 powietrza niż życzyłbym sobie wymieniać na godzinę w

moim domu. (ale to już inna bajka)

[Sunao]

Kubas

Mam takie coś w pracy wiec argument o urojonych zastrzeżeniach odpada. [...]

 

 

Inwestor. W pracy na 99% masz przynajmniej częściową recyrkulację powietrza. To duża różnica z punktu widzenia "zdrowego budynku".

 

 

Pozdrawiam,

 

Sunao

[inwestor]

Kubas

Mam takie coś w pracy wiec argument o urojonych zastrzeżeniach odpada. [...]

 

 

Inwestor. W pracy na 99% masz przynajmniej częściową recyrkulację powietrza. To duża różnica z punktu widzenia "zdrowego budynku".

 

 

Pozdrawiam,

 

Sunao

Kratki wentylacyjne są zaklejone wiec nie ma mowy o żadnej recyrkulacji. Z drugiej strony masz rację że dużo gorsze sa systemy z recyrkulacją, aczkolwiek brudne powietrze zawrarcane do pomieszczeń również przechodzi przez filtry. Sprawę pogarsza to że tego przetłaczanego brudnego powietrza jest bardzo dużo.

Pozdrawiam