tomek1950 11.01.2006 23:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Stycznia 2006 Moja już tydzień temu wyfrunęła na balkon. Jedna gałązka całkiem ołysiała, ale była złamana. Pewnie też nie przetrzyma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 13.01.2006 17:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2006 Moja się trzyma , ale stoi jeszcze w garażu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lilka.w 27.01.2010 00:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 Nasza poświąteczna choinka,(ok.120cm,w donicy), nadal stoi w pełnym rynsztunku i właściwie nie wiemy ,co z nią zrobić. Sądziliśmy,że postoi sobie trochę i wyląduje w śmietniku, a tu niespodzienka: choinka rośnie! Ma nowe gałązki ok.10-12 cm na czubku,mnóstwo mniejszych i stale pojawiaja się nowe pączki.Po prostu wiosna.Cierpliwie czekać do marca,a może dłużej?Jeśli ją teraz wystawimy na dwór pewnie zmarznie.Stare igły trochę się sypią.Co robić? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mirawoj 27.01.2010 07:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 Skoro stoi już tak długo wdomu (ok. 20 stopni) i ruszyła, to ani mowy nie ma o wystawieniu na dwór. To tak jakby człowiek był w domu w sweterku ( te 20 stopni) i wyszedł w tym sweterku na dwór. Za długo stała w domu. Choinki w donicach w domu to max do Trzech Króli, a potem do piwnicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lilka.w 27.01.2010 11:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 Skoro stoi już tak długo wdomu (ok. 20 stopni) i ruszyła, to ani mowy nie ma o wystawieniu na dwór. To tak jakby człowiek był w domu w sweterku ( te 20 stopni) i wyszedł w tym sweterku na dwór. Za długo stała w domu. Choinki w donicach w domu to max do Trzech Króli, a potem do piwnicy. Tylko trzeba miec tę piwnicę Więc teraz pomieszkac z choinka do wiosny ,a potem? Czy ona ma jakieś szanse? Chyba zamieszczę jej fotkę-śmiesznie wygląda. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 27.01.2010 11:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 Ustaw w najchłodniejszym, ale jasnym miejscu domu. Podlewaj regularnie i wystaw na dwór, na stałe, dopiero gdy miną przymrozki wiosenne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yuka 27.01.2010 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 A ja swoją wystawiłam na balkon tak ok. 6-7 stycznia co prawda nie wypuszczała żadnych przyrostów ciekawe, czy coś z niej będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinus 27.01.2010 19:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2010 A ja swoją wystawiłam na balkon tak ok. 6-7 stycznia co prawda nie wypuszczała żadnych przyrostów ciekawe, czy coś z niej będzie Korzenie na pewno zmarzły podczas obecnych mrozów. .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czarna-mamba 28.01.2010 11:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 ustaw ja gdzieś w domu,a na wiosnę na dwór/balkon będzie jak znalazł na drugi rok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
czarna-mamba 28.01.2010 11:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 ja mam inny problem mam choinkę bez korzeni stoi w wodzie i żyje ostatni raz kupiłam taką choinkę,następnym razem kupię w doniczce Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joaniko 28.01.2010 14:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Nasza choinka była zakupiona w donicy, nie wykopywana z gruntu i nie przesadzana na okolicznosc świąt. Stała na tarasie ( nadal stoi), wystrojona jak dziewucha na jarmark. Podczas mrozów , jej plastikową donice owinełam tekturą. Chyba musze ja podlac w stosownym czasie, tylko kiedy? Stoi na dworze, ale pod dachem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 28.01.2010 15:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Tu chodzi o temperaturę wokół korzeni. Przy takich mrozach tektura niewiele pomoże.Podlewanie też bez senu - wszystko zamarznięte na amen. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joaniko 28.01.2010 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Elfir,korzenie zamarzły, tak sądzisz?czy to grozi zgubą dla drzewka? ma ze 2 m. Z donicą.cos rozsądnego moge zrobic?dzis jest +1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 28.01.2010 16:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 teraz to już po ptokach... Ale spróbuj, podlewaj. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joaniko 28.01.2010 21:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 Próbowałam sie dodzwonic do Pani Ogrodniczki, od której kupiłam choinkę. Przeciez ona ma takie u siebie w ogrodzie. Czyzby wszystkie miały zginac tej zimy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 28.01.2010 21:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 W ogrodzie - czyli w gruncie. Na głębokości 1,5 m temp. gruntu to 4 stopnie powyżej zera. Fakt wykorzystywany przy GWC. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
joaniko 28.01.2010 22:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2010 nie wykopywana z gruntu i nie przesadzana na okolicznosc świąt tak napisalam wczesniej, co znaczy: choinka od swojego początku zyła w donicy, wg. zapewnien Pani Ogrodniczki, oczywiscie rzecz nie do sprawdzenia, bo kiedyz był jej początek? Ale w ogrodzie u pani sporo duzych choinek tak rosnie. Widzialam latem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinus 29.01.2010 09:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2010 nie wykopywana z gruntu i nie przesadzana na okolicznosc świąt tak napisalam wczesniej, co znaczy: choinka od swojego początku zyła w donicy, wg. zapewnien Pani Ogrodniczki, oczywiscie rzecz nie do sprawdzenia, bo kiedyz był jej początek? Ale w ogrodzie u pani sporo duzych choinek tak rosnie. Widzialam latem. Ale latem nie było mrozu (chyba się nie mylę ) Jeżeli te "choinki" stały u Pani Ogrodniczki w donicach (pojemnikach) bez należytego zabezpieczenia to zmarzły im korzenie w czasie silnych mrozów, które wystąpiły tej zimy. Częściami rośliny, najbardziej wrażliwymi na niskie temperatury, są korzenie. O ile części nadziemne wytrzymają np. 25-30 stopniowy mróz to korzenie przemarzają np. przy temperaturze minus 10 stopni. I tyle w tym temacie .. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nikoru 05.02.2010 12:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 A my naszą pierwszą żywą choinkę wystawiliśmy zaraz po świętach na dwór. Owinęłam i doniczkę i drzewko włókniną, żeby ustrzec od mrozów i móc posadzić jako pierwsze drzewko w nieistniejącym jeszcze ogrodzie. I co? Przyjechali panowie po śmieci i ją razem zgarnęli. Bo akurat stała obok śmietnika Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Elfir 05.02.2010 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lutego 2010 włóknina nie pomoże jak na dworze pół miesiąca -20 stopni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.