Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

AKWARIUM w domu - zdjęcia, inspiracje, dyskusje


Maciek-L

Recommended Posts

Natomiast z widocznością poprzez akwarium planuję zrobić tak: akwa będzie miało szerokość 70cm (podstawa 110x70 cm) dzięki czemu mam zamiar osiągnąć "głębię" w akwarium, zasłaniając częściowo, a częściowo minimalizując w ten sposób widoczność pomieszczenia za akwarium.

Bardzo dobry pomysł ze zwiększeniem powierzchni dna. Zresztą też planuję taką szerokość.

Proponowane rozwiązanie widziałem kiedyś w sklepie we Wrocławiu. Tam, żeby zminimalizować efekt "prześwietlenia" ułożono dużo kamieni i skałek w po środku akwarium i one spełniają rolę tła dla obydwu stron.

 

:D

No proszę są jednak akwamaniacy wśród budujących.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 381
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

To taka mala rybka moze sie zestresowac? Lekka przesada... stresuje to sie pies na lancuchu :evil: a jakos nie widac zeby zabronili tego precederu.

To chyba żart a jeśli tak to nie najwyższych lotów.

Nietety często ludzie nie patrzą na to co się wokół dzieje i właśnie nie tylko psy ale inne zwierzęta się stresują, czasem prowadzi to wręcz do ich śmierci.

Poza tym to jak patrzymy na nie jest kwestią przyzwyczajeń. To, że gryzonie trzymamy w klatkach i tak są sprzedawane w sklepach to wydaje się normalne ale co powiecie na to gdy do takiej klatki, może być ze szklaną szybką zamknąć szczeniaki i trzymać na wystawie w sklepie.

A taki właśnie obyczaj zauważyłem wydawałoby się w cywilizowanym kraju Belgii.

:cry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Koledzy Fachowcy!

 

Zamarzyło mi się akwarium. Wchodziłam na stronę malawi, ostatnio kibicuję moim znajomym, którzy są w trakcie zakładania 500 l akwarium. Z budową domku ruszamy wiosną, myślę że akcję akwarium w moim domku rozpocznę styczeń-luty 2007. Ale ponieważ budowa przede mną, chciałabym wszystko dokładnie zaplanować, żeby w przyszłości uniknąć wyburzania ścian, prucia instalacji itp. Mam już miejsce na akwarium w ścianie - taki "obraz" jak na wizualizacji na początku tego wątku. Ściana jest dobrze widoczna z salonu kominkowego i pokoju tv i jest jednocześnie ścianą spiżarni - pomieszczenia składzikowego, także całe oprzyrządowanie zbiornika byłoby ukryte właśnie w tym miejscu. Wyobrażam sobie, że tylna ściana akwarium będzie jakimś ciemnym tłem, żeby nie było prześwitu do spiżarni. I teraz moje pytania:

 

1. Szerokość ściany to 150 cm. Chciałabym zostawić w trakcie wznoszenia ściany odpowiednio duży otwór - jakie wymiary powinna mieć "dziura"?

 

2. Czy to trzeba jakoś zazbroić?

 

3. Czy gdyby szer. akwarium była 1m (np. zeby zostało na zewnątrz miejsce na drewniane ramy), to czy wysokość może być większa od szerokości (np. 1m szer x 1,5m wys.)? Jaka głębokość?

 

4. Czy szkło akwarium dobiera się pod dowolny wymiar, czy są tylko gotowe formaty?

 

5. Jakie rury pociągnąć do spiżarni - wodę i odpływ?

 

6. Bardziej interesują mnie walory wizualne niż obserwacja trudnych gatunków, podobają mi się akwaria z minimalną ilością roślin (bez?), skaliste, z dużymi kolorowymi rybami - w czym mogę wybierać?

 

7. Jakiś kontakt do fachowca, który mi to wszystko pomoże zrobić i wytłumaczy, jak dbać o ten żywy obraz.

 

 

Przepraszam za być może banalne pytania, ale chciałabym już teraz zacząć przygotowywać się do przedsięwzięcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla ostudzenia zapałów.

O akwarium należy dbać. Na początku bawi, potem niekoniecznie...

Jak się nie dba- te piękne zdjęcia przemieniają się w zielono porośniętą berbeluchę.

Jak źle pójdzie - to bywaja problemy ze skoordynowaniem urlopu. Chyba, że sie ma teściową, albo usłużną sąsiadkę co nakarmi ryby. Inaczej zeżrą same siebie... Karmiki automatyczne róźnie działąją.

 

Ale ładne akwarium to fantastyczna rzecz.

 

To dla przeciwwagi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla ostudzenia zapałów.

O akwarium należy dbać. Na początku bawi, potem niekoniecznie...

Jak się nie dba- te piękne zdjęcia przemieniają się w zielono porośniętą berbeluchę.

Jak źle pójdzie - to bywaja problemy ze skoordynowaniem urlopu. Chyba, że sie ma teściową, albo usłużną sąsiadkę co nakarmi ryby. Inaczej zeżrą same siebie... Karmiki automatyczne róźnie działąją.

 

Ale ładne akwarium to fantastyczna rzecz.

 

To dla przeciwwagi.

Z tym dbaniem to tak bez przesady :lol: W naszym akwarium (Malawi 240 litrów) wodę zmieniamy raz na dwa tygodnie spuszczając około 1/4. W to miejsce dolewa się świeżej i wygląda super. Resztę "czyszczenia" załatwiają filtry. Karmić jednak trzeba - tu jednak możemy liczyć na sąsiadów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla ostudzenia zapałów.

O akwarium należy dbać. Na początku bawi, potem niekoniecznie...

Jak się nie dba- te piękne zdjęcia przemieniają się w zielono porośniętą berbeluchę.

Jak źle pójdzie - to bywaja problemy ze skoordynowaniem urlopu. Chyba, że sie ma teściową, albo usłużną sąsiadkę co nakarmi ryby. Inaczej zeżrą same siebie... Karmiki automatyczne róźnie działąją.

 

Ale ładne akwarium to fantastyczna rzecz.

 

To dla przeciwwagi.

 

Z dbaniem i karmieniem nie widzę problemu, doświadczenia, z psim wprawdzie, zwierzyńcem mam, więc zawsze ktoś życzliwy musi być w odwodzie w razie urlopu :wink: Nie dostałam jednak odpowiedzi na moje pytania. Czy ktoś może mi pomóc?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To taka mala rybka moze sie zestresowac? Lekka przesada... stresuje to sie pies na lancuchu :evil: a jakos nie widac zeby zabronili tego precederu.

To chyba żart a jeśli tak to nie najwyższych lotów.

Nietety często ludzie nie patrzą na to co się wokół dzieje i właśnie nie tylko psy ale inne zwierzęta się stresują, czasem prowadzi to wręcz do ich śmierci.

Poza tym to jak patrzymy na nie jest kwestią przyzwyczajeń. To, że gryzonie trzymamy w klatkach i tak są sprzedawane w sklepach to wydaje się normalne ale co powiecie na to gdy do takiej klatki, może być ze szklaną szybką zamknąć szczeniaki i trzymać na wystawie w sklepie.

A taki właśnie obyczaj zauważyłem wydawałoby się w cywilizowanym kraju Belgii.

:cry:

Co ma byc zartem? Bo nie zrozumialam :o , ja naprawde nie sadzilam ze rybki w okraglych akwariach sie stresuja, i calkiem na serio uwazam ze trzymanie psow na lancuchu powinno byc zabronione. Moze i to nie najwyzszych lotow, ale nie zartowalam

:-?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

Mufka, to nie do końca żart. Akwaryści bardzo źle reagują na pomysły trzymania ich ulubieńców w kuli. Wynika to z faktu, że większość ludzi uważa że rybce potrzebna jest tylko woda i jedzenie. A to nie jest prawdą. Rybka potrzebuje odpowiedniej wody.

 

Kula zajmuje bardzo dużo miejsca w stosunku do swojej objętości, a co za tym idzie objętości wody, w której rybka ma żyć. Rybka z kolei ma swoje wymagania dotyczące zarówno przestrzeni życiowej jak i parametrów wody, w której się znajduje. Często używa się uproszczenia mówiącego że na jeden centymetr długości ciała ryby powinno się zapewnić tyle i tyle litrów wody w której ryba ma żyć. Jest to oczywiście uproszczenie, ale nie jest bardzo dalekie od prawdy. Natomiast z relatywnie małą objętością kuli wiąże się jeden podstawowy problem: degradacja wody poprzez wzrost związków azotowych pochodzących z produktów przemiany materii rybki oraz z rozkładających się i nie zjedzonych całkowicie resztek pokarmu. A rybki bardzo źle znoszą obecność związków azotowych w wodzie. Aby temu zaradzić należy zapewnić wydajny system filtracji. Tylko jak to zrobić w kuli? filtry wewnętrzne wyglądają w kuli karykaturalnie (poza ich małą wydajnością w kwestii usuwania związków azotowych), a powiedzmy sobie szczerze że ludzie kupujący bojownika i kulę zwykle nie inwestują w filtry zewnętrzne.

 

Drugi problem to mała powierzchnia lustra wody w stosunku do jej ilości, co ogranicza wymianę gazową i powoduje "przyduchę". Ale to można załatwić napowietrzaczem.

 

Trzeci problem to instalacja grzałki, ale to też daje się załatwić. Generalnie najgorzej jest zwykle z filtracją. Tego nie da się załatwiać podmianami wody, bo częste podmiany (np codzienne) również mogą przyczynić się do osłabienia rybki, a rybka osłabiona prawie na pewno zachoruje.

 

To nie kształt decyduje, ale ja jeszcze nie widziałem kuli w której jej właściciel miał warunki odpowiednie dla rybek. Zdecydowanie łatwiej jest to osiągnąć w klasycznym akwarium, które pomimo większej objętości, zajmie podobną ilość miejsca np. na biurku. No ale to nie wygląda tak "nowocześnie" jak kula, pasująca do wnętrz minimalistycznych. A w kuli kilka niebieskich kamyków, jedna sztuczna roślinka i czerwony bojownik....

Bo przecież ma wodę więc się nie męczy...

 

Pozdrawiam, zachęcając do zastanowienia się nad warunkami w których trzymamy nasze rybcie...

 

Skoll

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam raz jeszcze

 

Jako ciekawostkę podam, że widziałem kiedyś zdjęcia fantastycznego akwarium rafowego o pojemności około 12 litrów (słownie: DWANAŚCIE). Niewiarygodne maleństwo. Biorąc pod uwagę że to było akwarium rafowe z koralowcami i że mieszkał tam mały krab i jedna krewetka, to wydaje się wprost niemożliwe do osiągnięcia.

 

Stało sobie to akwarium na biurku i można je było oglądać ze wszystkich stron. Centralnie był stosik żywej skały. Nie było widać żadnego wyposażenia technicznego.

 

Całe to wyposażenie zajmowało dwa razy większą objętość niż samo akwa i znajdowało się pod biurkiem. Jest to dowód na to, że jak się chce mieć małe stabilne akwarium w którym parametry odpowiadają potrzebom żyjących w nim organizmów, to jest to możliwe. Ale strasznie trudne i wymaga naprawdę dużej wiedzy.

 

Pozdrawiam,

Skoll

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie

 

Mufka, to nie do końca żart. Akwaryści bardzo źle reagują na pomysły trzymania ich ulubieńców w kuli. Wynika to z faktu, że większość ludzi uważa że rybce potrzebna jest tylko woda i jedzenie. A to nie jest prawdą. Rybka potrzebuje odpowiedniej wody.

 

Kula zajmuje bardzo dużo miejsca w stosunku do swojej objętości, a co za tym idzie objętości wody, w której rybka ma żyć. Rybka z kolei ma swoje wymagania dotyczące zarówno przestrzeni życiowej jak i parametrów wody, w której się znajduje. Często używa się uproszczenia mówiącego że na jeden centymetr długości ciała ryby powinno się zapewnić tyle i tyle litrów wody w której ryba ma żyć. Jest to oczywiście uproszczenie, ale nie jest bardzo dalekie od prawdy. Natomiast z relatywnie małą objętością kuli wiąże się jeden podstawowy problem: degradacja wody poprzez wzrost związków azotowych pochodzących z produktów przemiany materii rybki oraz z rozkładających się i nie zjedzonych całkowicie resztek pokarmu. A rybki bardzo źle znoszą obecność związków azotowych w wodzie. Aby temu zaradzić należy zapewnić wydajny system filtracji. Tylko jak to zrobić w kuli? filtry wewnętrzne wyglądają w kuli karykaturalnie (poza ich małą wydajnością w kwestii usuwania związków azotowych), a powiedzmy sobie szczerze że ludzie kupujący bojownika i kulę zwykle nie inwestują w filtry zewnętrzne.

 

Drugi problem to mała powierzchnia lustra wody w stosunku do jej ilości, co ogranicza wymianę gazową i powoduje "przyduchę". Ale to można załatwić napowietrzaczem.

 

Trzeci problem to instalacja grzałki, ale to też daje się załatwić. Generalnie najgorzej jest zwykle z filtracją. Tego nie da się załatwiać podmianami wody, bo częste podmiany (np codzienne) również mogą przyczynić się do osłabienia rybki, a rybka osłabiona prawie na pewno zachoruje.

 

To nie kształt decyduje, ale ja jeszcze nie widziałem kuli w której jej właściciel miał warunki odpowiednie dla rybek. Zdecydowanie łatwiej jest to osiągnąć w klasycznym akwarium, które pomimo większej objętości, zajmie podobną ilość miejsca np. na biurku. No ale to nie wygląda tak "nowocześnie" jak kula, pasująca do wnętrz minimalistycznych. A w kuli kilka niebieskich kamyków, jedna sztuczna roślinka i czerwony bojownik....

Bo przecież ma wodę więc się nie męczy...

 

Pozdrawiam, zachęcając do zastanowienia się nad warunkami w których trzymamy nasze rybcie...

 

Skoll

 

No dzieki za wytlumaczenie :)

Mam 150 litrowe akwarium ( w starym mieszkaniu), ale jast jak najbardziej prostopadloscianem 8) mysle ze rybki maja sie dobrze bo rosna taaakie duze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie.

 

Niewykluczone że znowu coś pomieszałem i nie odpowiedziałem poprawnie albo nie tej osobie albo coś jeszcze :D Zdarza mi się to czasami. Ale intencje miałem dobre, poza tym to forum czyta wiele ludzi, warto żeby był tu tekst zwracający im uwagę na parametry wody do akwa...

 

Pozdrawiam,

Skoll

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i proszę jaki się zrobił popularny wątek. Częściej tu piszę niż w dzienniku :roll: .....bo architekt ma opóźnienia.

Aż miło patrzeć ilu to akwamaniaków prawdziwych i potencjalnych tu zagląda.

:D :D :D

Kilka odpowiedzi dla bingo-ada:

1. Szerokość ściany to 150 cm. Chciałabym zostawić w trakcie wznoszenia ściany odpowiednio duży otwór - jakie wymiary powinna mieć "dziura"?

To zależy tylko od was. Przy tych rozmiarach akwaria robi się na wymiar i co ciekawe klei na miejscu.. Zajrzyjcie tutaj

http://www.thewald.webpark.pl/akwaria.htm

2. Czy to trzeba jakoś zazbroić?
Ponieważ będę miał około 700l zadałem to pytanie architektowi - odpowiedział, że dodatkowa siatka w wylewkach lub stopy o dużej powierzchni pod stolikiem wystarczą, warto sprawdzić

3. Czy gdyby szer. akwarium była 1m (np. zeby zostało na zewnątrz miejsce na drewniane ramy), to czy wysokość może być większa od szerokości (np. 1m szer x 1,5m wys.)? Jaka głębokość?

Wysokość oczywiście może być większa ale pamiętam ze szkoły, że wzrasta wtedy ciśnienie na dno i powierzchnie boczne (tam się przynajmniej wydaje) co oznacza konieczność grubszych szyb. Przy wyborze proporcji należy się kierować gatunkiem ryb jakie zamierzamy mieć, czyli dla skalarów czy paletek wyższe dla Malawi i Tanganiki i innych szybko pływających ryb stadnych długie a dla np płaszczek z jak największą powierzchnią dna.

4. Czy szkło akwarium dobiera się pod dowolny wymiar, czy są tylko gotowe formaty?

Odpowiedź już była. :D

5. Jakie rury pociągnąć do spiżarni - wodę i odpływ?

Zdecydowanie tak. Odpada brykanie w tę i nazad z wiaderkami albo co jest już wyższą formą rozwoju techniki :D rozwijanie węża. Policz 500 lx 20-30% zalecanej wymiany co tydzień i masz odpowiedź.

 

6. Bardziej interesują mnie walory wizualne niż obserwacja trudnych gatunków, podobają mi się akwaria z minimalną ilością roślin (bez?), skaliste, z dużymi kolorowymi rybami - w czym mogę wybierać?
Malawi lub Tanganika. Pierwsze dużo tańsze i łatwiejsze w utrzymaniu. Porównuję tu ceny ryb i ich podatność na choroby

7. Jakiś kontakt do fachowca, który mi to wszystko pomoże zrobić i wytłumaczy, jak dbać o ten żywy obraz.

Polecam stronkę http://www.akwarysta.pl Znajdziesz tam ponad 600 artykułów. Czytania na całe Święta. :lol: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam raz jeszcze

 

Jako ciekawostkę podam, że widziałem kiedyś zdjęcia fantastycznego akwarium rafowego o pojemności około 12 litrów (słownie: DWANAŚCIE). Niewiarygodne maleństwo. Biorąc pod uwagę że to było akwarium rafowe z koralowcami i że mieszkał tam mały krab i jedna krewetka, to wydaje się wprost niemożliwe do osiągnięcia.

 

Stało sobie to akwarium na biurku i można je było oglądać ze wszystkich stron. Centralnie był stosik żywej skały. Nie było widać żadnego wyposażenia technicznego.

 

Całe to wyposażenie zajmowało dwa razy większą objętość niż samo akwa i znajdowało się pod biurkiem. Jest to dowód na to, że jak się chce mieć małe stabilne akwarium w którym parametry odpowiadają potrzebom żyjących w nim organizmów, to jest to możliwe. Ale strasznie trudne i wymaga naprawdę dużej wiedzy.

 

Pozdrawiam,

Skoll

 

To prawda coś takiego robi wrażenie. Oprócz wyglądu jeszce większe wrażenie robi cierpliwość właściciela takiego cuda, bo przecież żeby ustabilizować morskie trzeba miesięcy a chwili nieuwagi przy tej wielkości i ... trzeba zaczynać od początku. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla ostudzenia zapałów.

O akwarium należy dbać. Na początku bawi, potem niekoniecznie...

Jak się nie dba- te piękne zdjęcia przemieniają się w zielono porośniętą berbeluchę.

Jak źle pójdzie - to bywaja problemy ze skoordynowaniem urlopu. Chyba, że sie ma teściową, albo usłużną sąsiadkę co nakarmi ryby. Inaczej zeżrą same siebie... Karmiki automatyczne róźnie działąją.

 

Ale ładne akwarium to fantastyczna rzecz.

 

To dla przeciwwagi.

 

Z dbaniem i karmieniem nie widzę problemu, doświadczenia, z psim wprawdzie, zwierzyńcem mam, więc zawsze ktoś życzliwy musi być w odwodzie w razie urlopu :wink: Nie dostałam jednak odpowiedzi na moje pytania. Czy ktoś może mi pomóc?

 

Kilka uwag luźnych na podstawie moich kilkuletnich doświadczeń.

Proponuję ci założyć na początek i już teraz małe akwa np 50-80 litrów i jeśli docelowo chcesz mieć skalne akwarium wybierz muszlowce z Tanganiki. Oczywiście zawsze można powiedzieć, że im większe akwa tym łatwiej utrzymać i jest to prawda ale jeśli chcesz się sprawdzić, to weź na próbę takie. W przyszłości taki mały baniak na pewno się przyda. A takie rybki mimo niepozornego stosunkowo wyglądu potrafią rozbudzić zainteresowania.

1. Są małe, dla pary wystarczy nawet 20 l.

2. Nie potrzebują mocnego oświetlenia ani roślin - odpada problem glonów w nieustabilizowanych zbiornikach.

3. Potrzebują piasku i pustych muszli w których wychowują młode.

4. Nie pożerają ich, również jak jest kilka par. Jest to miłe i rzadko się zdarzają takie zwyczaje.

5. Woda typowa z kranu czyli ph7,6-8,5 twardość tW 15-20. Warto sprawdzić np w wodociągach.

6. Karmienie suchy pokarm i mrożonki np cyklop lub artemia

6. I koszt takiej inwestycji jest naprawdę minimalny w porównaniu z potężnym zbiornikem w ścianie. Co pozwoli uniknąć rozczarowań jak to ktoś już zauważył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...