KrzysztofLis2 09.12.2009 10:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 No jest to 2-3 razy wiecej niz np temp w domu, wiec jest to sporo energia do wykorzystania. Tyle tylko, że ten poziom temperatur jest na tyle niski, że odzyskanie ciepła zaczyna być technicznie trudne. Nie bez powodu wymienniki ciepła w kotłach kondensacyjnych nie są wykonywane ze zwykłej blachy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 14.12.2009 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 . Przecież pogrubienie izolacji i założenie wentylacji z odzyskiem ciepła to tylko wzrost kosztów o 5% od ceny domu. Taka inwestycja zwróci się w 2 lub 3 lata. Pamiętacie tą wypowiedź ? Gdy mpoplaw zakładał temat nie było doświadczeń, dziś już mamy kilka przykładów. Miało być 5 % i jest ! Wybudowałem dom energooszczędny właśnie dopłacając do interesu te marne 5 % i trochę własnej pracy. Podgrzany bufor o pojemności 1000 L wystarcza w zależności od temp. za oknem na 1-2 doby do utrzymania tych obliczeniowych + 20 C! Póki co najniższa temp. za oknem przez pełne 24 godziny to -5 C i mam ok 36 godzin zapasu. Zapotrzebowanie na ciepło jest wyraźnie niskie i dom nie reaguje gwałtownie na temp. zewnętrzne. To takich kilka spostrzeżeń od użytkownika na początek tygodnia, nie śpijcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 14.12.2009 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 . Przecież pogrubienie izolacji i założenie wentylacji z odzyskiem ciepła to tylko wzrost kosztów o 5% od ceny domu. Taka inwestycja zwróci się w 2 lub 3 lata. Pamiętacie tą wypowiedź ? Gdy mpoplaw zakładał temat nie było doświadczeń, dziś już mamy kilka przykładów. Miało być 5 % i jest ! Wybudowałem dom energooszczędny właśnie dopłacając do interesu te marne 5 % i trochę własnej pracy. Podgrzany bufor o pojemności 1000 L wystarcza w zależności od temp. za oknem na 1-2 doby do utrzymania tych obliczeniowych + 20 C! Póki co najniższa temp. za oknem przez pełne 24 godziny to -5 C i mam ok 36 godzin zapasu. Zapotrzebowanie na ciepło jest wyraźnie niskie i dom nie reaguje gwałtownie na temp. zewnętrzne. To takich kilka spostrzeżeń od użytkownika na początek tygodnia, nie śpijcie Mnie tylko ciagle zastanawia, ile tak naprawde zyskuje sie ciepla na rekuperatorze. Bo zakladajac, ze ilosc wymina jest taka sama jak przy grawitacyjnej to na pewno sporo. ale w praktyce, to chyba ilosc wymina przy reku jest sporo wieksza, a co za tym idzie cipela tez mniej zyskujemy. Fantom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 14.12.2009 11:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Mnie tylko ciagle zastanawia, ile tak naprawde zyskuje sie ciepla na rekuperatorze. Bo zakladajac, ze ilosc wymina jest taka sama jak przy grawitacyjnej to na pewno sporo. ale w praktyce, to chyba ilosc wymina przy reku jest sporo wieksza, a co za tym idzie cipela tez mniej zyskujemy. A kto decyduje o tym jaka ma być wymiana powietrza w Twoim domu ? I jaka ma być wilgotność powietrza? " ale w praktyce, to chyba ilosc wymina przy reku jest sporo wieksza " Brak Ci elementarnej wiedzy o wentylacji grawitacyjnej i o ile wymuszona jest dość prosta to ta zależna jest od wielu czynników Proponuje przeczytać 1 stronę tego wątku i wrócić do dyskusji ,,, http://forum.muratordom.pl/o-wentylacji-co-i-po-co-wzdluz-i-w-poprzek,t134659.htm Zawsze mogę wsadzić Bypass do reku i sprawdzić to o co pytasz, tylko mnie przekonaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 14.12.2009 11:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 To nieprawda, albo niecała prawda. Z rekuperatorem po prostu wiesz, ze wymieniasz. Z grawitacyjna nie zdajesz sobie z tego sprawy. Wydajnosc POPRAWNIE WYKONANEJ I DROZNEJ instalacji wentylacji grawitacyjnej zima (juz nie pamietam dokladnie cyferek - do znalezienia w necie) znacznie przywyzsza normowe ilosci wymian/h. Wystarczy stanac przy zetce zima- pizga jak cholera. Czyli kilowaty spierniczaja az sie za nimi kurzy. Tyle, ze tego nie widac. Ale mozna obliczyc - sa wzory na ciung kominowy itp. Latem i w okresach przejsciowych jest za to odwrotnie - ciag wsteczny albo zastoj. No ale latem to mamy to w nosie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 14.12.2009 11:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Latem i w okresach przejsciowych jest za to odwrotnie - ciag wsteczny albo zastoj. No ale latem to mamy to w nosie Latem to nawet lepiej, trzeba robić wszystko żeby tego nie zepsuć bo chłodniej w domku. Tylko te wykwity następnej zimy po ogrzaniu murów Ehh, uroki tradycyjnego, sprawdzonego budownictwa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 14.12.2009 11:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 No wlasnie. Same gdybania. Nie mowie, ze nei macie racji, ale wyliczen zadnych nigdzie nigdy nie znalazlem. Wiadomo, ze latwiej policzyc dane do reku - bo znane sa parametry. Gorzej z wyliczeniem ubytkow przez komniy - bo tu zbyt duzo niewiadomch. Ale z checia zobaczylybym na dwie liczby (ilosc wymian) dla dowolnego przykladowego domku. Pierwsza przy realizacjiz reku a druga ze zwykla grawitacyjna. Np w okresie zimowym. i dopiero patrzac na te dwie liczby, mozna liczyc dalej, na ile reku sie oplaca. Na moj rozum (maly ale zawsze) wydaje mi sie, ze przy reku jest znacznie wieksza wymiana niz przy grawitacyjnej (mimo, ze wg przepisowi powinno byc odwrotnie). Fantom ps. Nie jestem przeciwnikiem reku Nawet chyba bede go robil, ale raczej w celach klimatyzacji w lato (z GWC). A jak zrobie, to potestuje roznice miedzy nim a grawitacja (kominy mam). Ale to bedzie trwalo lata i ciezko wyliczalne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 14.12.2009 11:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Wystarczy stanac przy zetce zima- pizga jak cholera. Czyli kilowaty spierniczaja az sie za nimi kurzy. Oj Depi – idealista z Ciebie. Nie pizga, bo pizgało i „zakluczono” – czyli kilowaty nie spierniczają. A z REKU nie pizga, to kilowaty spierniczają (tylko wolniej). Suma, sumarum przy REKU „straty” są, a przy grawitacyjnej nie (bo brak wentylacji) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 14.12.2009 12:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 No wlasnie. Same gdybania. Nie mowie, ze nei macie racji, ale wyliczen zadnych nigdzie nigdy nie znalazlem..... Są wyliczenia, tylko poszukać trzeba, albo samemu policzyć. Dla przykładu, najprościej : dom 150m2, 3 osoby, dwie łazienki, osobne WC, kuchnia gazowa – normowa wymiana 200m3/h x 3.000h sezonu grzewczego = 600.000m3 powietrza do ogrzania przy średniej delcie t około 17 stopni – daje to około 3.500kWh energii do ogrzania tego powietrza. Zakładając, ze REKU ma sprawność około 70%, to przy takiej wentylacji potrzeba około 1.000kWh. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 14.12.2009 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Na moj rozum (maly ale zawsze) wydaje mi sie, ze przy reku jest znacznie wieksza wymiana niz przy grawitacyjnej (mimo, ze wg przepisowi powinno byc odwrotnie). To cię zaskoczę ! Wentylację mechaniczną można regulować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 14.12.2009 12:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Na moj rozum (maly ale zawsze) wydaje mi sie, ze przy reku jest znacznie wieksza wymiana niz przy grawitacyjnej (mimo, ze wg przepisowi powinno byc odwrotnie). To cię zaskoczę ! Wentylację mechaniczną można regulować No bez przesady - tyle to ja wiem. Inna sprawa, ze wiekszosc reku ma to na zasadzie z 3 stopni. I w takim przypadku najmniejszy stopien to powiedzmy 20%-30% mocy. A takie ludzie kupuja (bo tansze). Ja nawet z checia sie dowiem na swoje watpliwosci patrzac na najmniejsze ustawienie reku. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pinok 14.12.2009 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 eee tam, od razu brak. U mnie przysysa kartkę papieru do kratek wentylacyjnych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 14.12.2009 12:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 No wlasnie. Same gdybania. Nie mowie, ze nei macie racji, ale wyliczen zadnych nigdzie nigdy nie znalazlem..... Są wyliczenia, tylko poszukać trzeba, albo samemu policzyć. Dla przykładu, najprościej : dom 150m2, 3 osoby, dwie łazienki, osobne WC, kuchnia gazowa – normowa wymiana 200m3/h x 3.000h sezonu grzewczego = 600.000m3 powietrza do ogrzania przy średniej delcie t około 17 stopni – daje to około 3.500kWh energii do ogrzania tego powietrza. Zakładając, ze REKU ma sprawność około 70%, to przy takiej wentylacji potrzeba około 1.000kWh. No ale tu nie ma chyba kilku tematow : - czy nie powinna byc tez uwzgledniona kubatura budynku ? - ile kWh uciekloby w tym domku przez wentylacje grawitacyjna (jakby nie bylo reku) ? Bo jezeli np byloby to 50m3/h ..... to do ogrania potrzebujemy 900 kWh energii. I wlasnie tej liczby mi brakje (mojego przykladowego 50m3/h). Ile to jest w realu dla w/w przykladowego domku ? Pomijam zupelnie temat komfortu, przepisow itp. chodzi mi o same realia wentylacji. Fantom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 14.12.2009 12:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 No ale tu nie ma chyba kilku tematow : - czy nie powinna byc tez uwzgledniona kubatura budynku ? - ile kWh uciekloby w tym domku przez wentylacje grawitacyjna (jakby nie bylo reku) ? Fantom Ad.1. A po co wentylacji kubatura? Niby co w kubaturze powoduje „psucie” powietrza? Ad. 2. Od 20kWh do 20.000kWh Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 14.12.2009 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 sSiwy12 Daltego napisałem (BOLDEM!), że ma być poprawnie wykonana i DROŻNA wentylacja graw! szczukot Coś słabo szukałeś. Proszę Cię bardzo: http://www.prz.edu.pl/~rabczak/grawitacja.pdf Masz tam wszelkie wzory, nawet tabele z wyliczeniami. Szybki przykład: dla dT=8st przez kanał 14x14 o wys 7m powinno wylatywać 58m3/h Jako, że zależność jest liniowa, to po wroście dT do 16st (czyli standardowe warunki zimowe temp 4 na zewnątrz) wzrasta 2x do 116m3/h, jak sie zrobic jeszcze zimniej (-4st) to masz 174 m3/h. To jest przez 1 kanał (policz, ile masz w domu) i dla Twewn=20 st (wez poprawkę na wyższe temperatury w łazienkach i kuchnie) i przy wietrze o V=0. Intensywność wentylacji rośnie w kwadracie predkosci wiatru. Popodstawiaj sobie, policz i wroc do nas z wnioskami [/i] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 14.12.2009 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Ciezko bedzie. Bo te liczby to czysta teoria. Patrzac na dzisiejsze domy - pudla styropianowe. Te liczby sa prawidlowe, jak powietrze ma byc skad nawiewane-pobierane. A zycie mowi co innego... Fantomps. Oczywiscie ciagle pomijam temat zaduchu, komfortu, grzyba itd. oiwe tylko o praktyce u ludzi w domach. Znam takich co nawet w polaciowkach nawiewow nie maja - puszki na maksa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 14.12.2009 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 sSiwy12 Daltego napisałem (BOLDEM!), że ma być poprawnie wykonana i DROŻNA wentylacja graw! szczukot Coś słabo szukałeś. Proszę Cię bardzo: http://www.prz.edu.pl/~rabczak/grawitacja.pdf Masz tam wszelkie wzory, nawet tabele z wyliczeniami. Szybki przykład: dla dT=8st przez kanał 14x14 o wys 7m powinno wylatywać 58m3/h Jako, że zależność jest liniowa, to po wroście dT do 16st (czyli standardowe warunki zimowe temp 4 na zewnątrz) wzrasta 2x do 116m3/h, jak sie zrobic jeszcze zimniej (-4st) to masz 174 m3/h. To jest przez 1 kanał (policz, ile masz w domu) i dla Twewn=20 st (wez poprawkę na wyższe temperatury w łazienkach i kuchnie) i przy wietrze o V=0. Intensywność wentylacji rośnie w kwadracie predkosci wiatru. Popodstawiaj sobie, policz i wroc do nas z wnioskami [/i] Dzieki za info. Czyli wychodzi, ze jezeli sa jakies "czerpnie" powietrza to wentylacja grawitacyjna powinna odbierac mniej wiecej tyle samo powietrza co mechaniczna. A ze ma odzysk ciepla to iles tam na siebie zarabia. Fantom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Depi 14.12.2009 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Ciezko bedzie. Bo te liczby to czysta teoria. Patrzac na dzisiejsze domy - pudla styropianowe. Te liczby sa prawidlowe, jak powietrze ma byc skad nawiewane-pobierane. A zycie mowi co innego... Styropian nie ma tu nic do rzeczy - wentylacji grawitacyjnej musisz po prostu dostarczyć powietrze z zewnątrz. Tak to po prostu działa. A my chyba mówimy o sytuacji, kiedy działa, prawda? No bo można nie wentylować wcale i to jest zdecydowanie najtańsze. Zależy na ile kto jest odporny na smród i zaduch i SBS. Ale nie porównuj tego do działającej i non-stop dostarczającej świeze powietrze wentylacji mechanicznej, bo to chyba nonsens. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piwopijca 14.12.2009 13:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Ja nie mam nawiewnikow w zadnym oknie, czy to pionowe czy tez polaciowe -wiec co bedze mial zaduch? Wszystko sprowadza sie do sprawnej wentylacji a jesli grawitacyjna to jak wspomniales musi miec skad czarpac swieze powietrze. Bo jak tu mowc o wymianie powietrza skoro nie ma z czym wymieniac -przyzan ze nawet nie jest mi zal ludzi ktorzy "pazernie" a bezmyslnie chca oszczedzic. Chca oszczedzic nie tylko na kosztach ale rowniez i na inwestycji -po co instalowac wentylacje mechaniczna przy szczelnych oknach, przeciez "szwagier" tak ma i jest dobrze, albo cos takiego Pzdr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
szczukot 14.12.2009 13:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 Ja nie mam nawiewnikow w zadnym oknie, czy to pionowe czy tez polaciowe -wiec co bedze mial zaduch? Wszystko sprowadza sie do sprawnej wentylacji a jesli grawitacyjna to jak wspomniales musi miec skad czarpac swieze powietrze. Bo jak tu mowc o wymianie powietrza skoro nie ma z czym wymieniac -przyzan ze nawet nie jest mi zal ludzi ktorzy "pazernie" a bezmyslnie chca oszczedzic. Chca oszczedzic nie tylko na kosztach ale rowniez i na inwestycji -po co instalowac wentylacje mechaniczna przy szczelnych oknach, przeciez "szwagier" tak ma i jest dobrze, albo cos takiego Pzdr. No chwila, ale Ty masz reku ? Ja mowi o osobach bez reku, ktorzy robia szczelne puchy i do tego kominy grawitacyjne. I logiczne, ze to nie ma prawa dzialac. Fantom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.