Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

No jest to 2-3 razy wiecej niz np temp w domu, wiec jest to sporo energia do wykorzystania.

Tyle tylko, że ten poziom temperatur jest na tyle niski, że odzyskanie ciepła zaczyna być technicznie trudne. Nie bez powodu wymienniki ciepła w kotłach kondensacyjnych nie są wykonywane ze zwykłej blachy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 13,4k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

. Przecież

pogrubienie izolacji i założenie wentylacji z odzyskiem ciepła to tylko

wzrost kosztów o 5% od ceny domu. Taka inwestycja zwróci się w 2 lub 3 lata.

 

Pamiętacie tą wypowiedź ?

 

Gdy mpoplaw zakładał temat nie było doświadczeń, dziś już mamy kilka przykładów.

Miało być 5 % i jest !

Wybudowałem dom energooszczędny właśnie dopłacając do interesu te marne 5 % i trochę własnej pracy.

 

Podgrzany bufor o pojemności 1000 L wystarcza w zależności od temp. za oknem na 1-2 doby do utrzymania tych obliczeniowych + 20 C!

Póki co najniższa temp. za oknem przez pełne 24 godziny to -5 C i mam ok 36 godzin zapasu.

Zapotrzebowanie na ciepło jest wyraźnie niskie i dom nie reaguje gwałtownie na temp. zewnętrzne.

 

 

To takich kilka spostrzeżeń od użytkownika na początek tygodnia, nie śpijcie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Przecież

pogrubienie izolacji i założenie wentylacji z odzyskiem ciepła to tylko

wzrost kosztów o 5% od ceny domu. Taka inwestycja zwróci się w 2 lub 3 lata.

 

Pamiętacie tą wypowiedź ?

 

Gdy mpoplaw zakładał temat nie było doświadczeń, dziś już mamy kilka przykładów.

Miało być 5 % i jest !

Wybudowałem dom energooszczędny właśnie dopłacając do interesu te marne 5 % i trochę własnej pracy.

 

Podgrzany bufor o pojemności 1000 L wystarcza w zależności od temp. za oknem na 1-2 doby do utrzymania tych obliczeniowych + 20 C!

Póki co najniższa temp. za oknem przez pełne 24 godziny to -5 C i mam ok 36 godzin zapasu.

Zapotrzebowanie na ciepło jest wyraźnie niskie i dom nie reaguje gwałtownie na temp. zewnętrzne.

 

 

To takich kilka spostrzeżeń od użytkownika na początek tygodnia, nie śpijcie :wink:

 

Mnie tylko ciagle zastanawia, ile tak naprawde zyskuje sie ciepla na rekuperatorze. Bo zakladajac, ze ilosc wymina jest taka sama jak przy grawitacyjnej to na pewno sporo. ale w praktyce, to chyba ilosc wymina przy reku jest sporo wieksza, a co za tym idzie cipela tez mniej zyskujemy.

 

Fantom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tylko ciagle zastanawia, ile tak naprawde zyskuje sie ciepla na rekuperatorze. Bo zakladajac, ze ilosc wymina jest taka sama jak przy grawitacyjnej to na pewno sporo. ale w praktyce, to chyba ilosc wymina przy reku jest sporo wieksza, a co za tym idzie cipela tez mniej zyskujemy.

 

A kto decyduje o tym jaka ma być wymiana powietrza w Twoim domu ?

I jaka ma być wilgotność powietrza?

 

" ale w praktyce, to chyba ilosc wymina przy reku jest sporo wieksza "

 

Brak Ci elementarnej wiedzy o wentylacji grawitacyjnej i o ile wymuszona jest dość prosta to ta zależna jest od wielu czynników :roll:

 

Proponuje przeczytać 1 stronę tego wątku i wrócić do dyskusji ,,,

 

http://forum.muratordom.pl/o-wentylacji-co-i-po-co-wzdluz-i-w-poprzek,t134659.htm

 

Zawsze mogę wsadzić Bypass do reku i sprawdzić to o co pytasz, tylko mnie przekonaj :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nieprawda, albo niecała prawda. Z rekuperatorem po prostu wiesz, ze wymieniasz. Z grawitacyjna nie zdajesz sobie z tego sprawy. Wydajnosc POPRAWNIE WYKONANEJ I DROZNEJ instalacji wentylacji grawitacyjnej zima (juz nie pamietam dokladnie cyferek - do znalezienia w necie) znacznie przywyzsza normowe ilosci wymian/h. Wystarczy stanac przy zetce zima- pizga jak cholera. Czyli kilowaty spierniczaja az sie za nimi kurzy. Tyle, ze tego nie widac. Ale mozna obliczyc - sa wzory na ciung kominowy itp.

 

Latem i w okresach przejsciowych jest za to odwrotnie - ciag wsteczny albo zastoj. No ale latem to mamy to w nosie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Latem i w okresach przejsciowych jest za to odwrotnie - ciag wsteczny albo zastoj. No ale latem to mamy to w nosie :)

 

Latem to nawet lepiej, trzeba robić wszystko żeby tego nie zepsuć bo chłodniej w domku.

Tylko te wykwity następnej zimy po ogrzaniu murów :-?

 

Ehh, uroki tradycyjnego, sprawdzonego budownictwa :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie. Same gdybania. Nie mowie, ze nei macie racji, ale wyliczen zadnych nigdzie nigdy nie znalazlem. Wiadomo, ze latwiej policzyc dane do reku - bo znane sa parametry. Gorzej z wyliczeniem ubytkow przez komniy - bo tu zbyt duzo niewiadomch. Ale z checia zobaczylybym na dwie liczby (ilosc wymian) dla dowolnego przykladowego domku. Pierwsza przy realizacjiz reku a druga ze zwykla grawitacyjna. Np w okresie zimowym. i dopiero patrzac na te dwie liczby, mozna liczyc dalej, na ile reku sie oplaca.

Na moj rozum (maly ale zawsze) wydaje mi sie, ze przy reku jest znacznie wieksza wymiana niz przy grawitacyjnej (mimo, ze wg przepisowi powinno byc odwrotnie).

 

Fantom

ps. Nie jestem przeciwnikiem reku :) Nawet chyba bede go robil, ale raczej w celach klimatyzacji w lato (z GWC). A jak zrobie, to potestuje roznice miedzy nim a grawitacja (kominy mam). Ale to bedzie trwalo lata i ciezko wyliczalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy stanac przy zetce zima- pizga jak cholera. Czyli kilowaty spierniczaja az sie za nimi kurzy.

 

Oj Depi – idealista z Ciebie. :lol:

Nie pizga, bo pizgało i „zakluczono” – czyli kilowaty nie spierniczają.

 

A z REKU nie pizga, to kilowaty spierniczają (tylko wolniej).

 

Suma, sumarum przy REKU „straty” są, a przy grawitacyjnej nie (bo brak wentylacji) :o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie. Same gdybania. Nie mowie, ze nei macie racji, ale wyliczen zadnych nigdzie nigdy nie znalazlem.....

 

Są wyliczenia, tylko poszukać trzeba, albo samemu policzyć.

Dla przykładu, najprościej : dom 150m2, 3 osoby, dwie łazienki, osobne WC, kuchnia gazowa – normowa wymiana 200m3/h x 3.000h sezonu grzewczego = 600.000m3 powietrza do ogrzania przy średniej delcie t około 17 stopni – daje to około 3.500kWh energii do ogrzania tego powietrza.

Zakładając, ze REKU ma sprawność około 70%, to przy takiej wentylacji potrzeba około 1.000kWh.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na moj rozum (maly ale zawsze) wydaje mi sie, ze przy reku jest znacznie wieksza wymiana niz przy grawitacyjnej (mimo, ze wg przepisowi powinno byc odwrotnie).

 

To cię zaskoczę !

 

Wentylację mechaniczną można regulować :lol:

 

:) No bez przesady - tyle to ja wiem.

Inna sprawa, ze wiekszosc reku ma to na zasadzie z 3 stopni. I w takim przypadku najmniejszy stopien to powiedzmy 20%-30% mocy. A takie ludzie kupuja (bo tansze).

 

Ja nawet z checia sie dowiem na swoje watpliwosci patrzac na najmniejsze ustawienie reku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie. Same gdybania. Nie mowie, ze nei macie racji, ale wyliczen zadnych nigdzie nigdy nie znalazlem.....

 

Są wyliczenia, tylko poszukać trzeba, albo samemu policzyć.

Dla przykładu, najprościej : dom 150m2, 3 osoby, dwie łazienki, osobne WC, kuchnia gazowa – normowa wymiana 200m3/h x 3.000h sezonu grzewczego = 600.000m3 powietrza do ogrzania przy średniej delcie t około 17 stopni – daje to około 3.500kWh energii do ogrzania tego powietrza.

Zakładając, ze REKU ma sprawność około 70%, to przy takiej wentylacji potrzeba około 1.000kWh.

 

No ale tu nie ma chyba kilku tematow :

- czy nie powinna byc tez uwzgledniona kubatura budynku ?

- ile kWh uciekloby w tym domku przez wentylacje grawitacyjna (jakby nie bylo reku) ? Bo jezeli np byloby to 50m3/h ..... to do ogrania potrzebujemy 900 kWh energii. I wlasnie tej liczby mi brakje (mojego przykladowego 50m3/h). Ile to jest w realu dla w/w przykladowego domku ?

 

Pomijam zupelnie temat komfortu, przepisow itp. chodzi mi o same realia wentylacji.

 

Fantom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale tu nie ma chyba kilku tematow :

- czy nie powinna byc tez uwzgledniona kubatura budynku ?

- ile kWh uciekloby w tym domku przez wentylacje grawitacyjna (jakby nie bylo reku) ?

 

Fantom

 

Ad.1. A po co wentylacji kubatura? Niby co w kubaturze powoduje „psucie” powietrza?

 

Ad. 2. Od 20kWh do 20.000kWh :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sSiwy12 Daltego napisałem (BOLDEM!), że ma być poprawnie wykonana i DROŻNA wentylacja graw!

 

szczukot Coś słabo szukałeś. Proszę Cię bardzo:

 

http://www.prz.edu.pl/~rabczak/grawitacja.pdf

 

Masz tam wszelkie wzory, nawet tabele z wyliczeniami. Szybki przykład: dla dT=8st przez kanał 14x14 o wys 7m powinno wylatywać 58m3/h Jako, że zależność jest liniowa, to po wroście dT do 16st (czyli standardowe warunki zimowe temp 4 na zewnątrz) wzrasta 2x do 116m3/h, jak sie zrobic jeszcze zimniej (-4st) to masz 174 m3/h. To jest przez 1 kanał (policz, ile masz w domu) i dla Twewn=20 st (wez poprawkę na wyższe temperatury w łazienkach i kuchnie) i przy wietrze o V=0. Intensywność wentylacji rośnie w kwadracie predkosci wiatru.

 

Popodstawiaj sobie, policz i wroc do nas z wnioskami :)[/i]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciezko bedzie. Bo te liczby to czysta teoria. Patrzac na dzisiejsze domy - pudla styropianowe. Te liczby sa prawidlowe, jak powietrze ma byc skad nawiewane-pobierane. A zycie mowi co innego...

 

Fantom

ps. Oczywiscie ciagle pomijam temat zaduchu, komfortu, grzyba itd. oiwe tylko o praktyce u ludzi w domach. Znam takich co nawet w polaciowkach nawiewow nie maja - puszki na maksa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sSiwy12 Daltego napisałem (BOLDEM!), że ma być poprawnie wykonana i DROŻNA wentylacja graw!

 

szczukot Coś słabo szukałeś. Proszę Cię bardzo:

 

http://www.prz.edu.pl/~rabczak/grawitacja.pdf

 

Masz tam wszelkie wzory, nawet tabele z wyliczeniami. Szybki przykład: dla dT=8st przez kanał 14x14 o wys 7m powinno wylatywać 58m3/h Jako, że zależność jest liniowa, to po wroście dT do 16st (czyli standardowe warunki zimowe temp 4 na zewnątrz) wzrasta 2x do 116m3/h, jak sie zrobic jeszcze zimniej (-4st) to masz 174 m3/h. To jest przez 1 kanał (policz, ile masz w domu) i dla Twewn=20 st (wez poprawkę na wyższe temperatury w łazienkach i kuchnie) i przy wietrze o V=0. Intensywność wentylacji rośnie w kwadracie predkosci wiatru.

 

Popodstawiaj sobie, policz i wroc do nas z wnioskami :)[/i]

 

Dzieki za info. Czyli wychodzi, ze jezeli sa jakies "czerpnie" powietrza to wentylacja grawitacyjna powinna odbierac mniej wiecej tyle samo powietrza co mechaniczna.

A ze ma odzysk ciepla to iles tam na siebie zarabia.

Fantom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciezko bedzie. Bo te liczby to czysta teoria. Patrzac na dzisiejsze domy - pudla styropianowe. Te liczby sa prawidlowe, jak powietrze ma byc skad nawiewane-pobierane. A zycie mowi co innego...

 

Styropian nie ma tu nic do rzeczy - wentylacji grawitacyjnej musisz po prostu dostarczyć powietrze z zewnątrz. Tak to po prostu działa. A my chyba mówimy o sytuacji, kiedy działa, prawda?

 

No bo można nie wentylować wcale i to jest zdecydowanie najtańsze. Zależy na ile kto jest odporny na smród i zaduch i SBS. Ale nie porównuj tego do działającej i non-stop dostarczającej świeze powietrze wentylacji mechanicznej, bo to chyba nonsens.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:o

Ja nie mam nawiewnikow w zadnym oknie, czy to pionowe czy tez polaciowe -wiec co bedze mial zaduch?

Wszystko sprowadza sie do sprawnej wentylacji a jesli grawitacyjna to jak wspomniales musi miec skad czarpac swieze powietrze. Bo jak tu mowc o wymianie powietrza skoro nie ma z czym wymieniac -przyzan ze nawet nie jest mi zal ludzi ktorzy "pazernie" a bezmyslnie chca oszczedzic.

Chca oszczedzic nie tylko na kosztach ale rowniez i na inwestycji -po co instalowac wentylacje mechaniczna przy szczelnych oknach, przeciez "szwagier" tak ma i jest dobrze, albo cos takiego :evil:

 

Pzdr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:o

Ja nie mam nawiewnikow w zadnym oknie, czy to pionowe czy tez polaciowe -wiec co bedze mial zaduch?

Wszystko sprowadza sie do sprawnej wentylacji a jesli grawitacyjna to jak wspomniales musi miec skad czarpac swieze powietrze. Bo jak tu mowc o wymianie powietrza skoro nie ma z czym wymieniac -przyzan ze nawet nie jest mi zal ludzi ktorzy "pazernie" a bezmyslnie chca oszczedzic.

Chca oszczedzic nie tylko na kosztach ale rowniez i na inwestycji -po co instalowac wentylacje mechaniczna przy szczelnych oknach, przeciez "szwagier" tak ma i jest dobrze, albo cos takiego :evil:

 

Pzdr.

 

No chwila, ale Ty masz reku ?

Ja mowi o osobach bez reku, ktorzy robia szczelne puchy i do tego kominy grawitacyjne. I logiczne, ze to nie ma prawa dzialac.

 

Fantom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...