Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Jak w temacie, droga jest gminna i po ostatnich deszczach praktycznie nieprzejezdna. Może posiada ktoś doświadczenia jak nakłonić gminę na zajęcie się tym tematem. Nie oczekuję asfaltu, ale może chociaż jakiś żużel, czy coś. Jeszcze nie mieszkam, ale mam taką koncepcję, by napisać wniosek do gminy obejść sąsiadów, zebrać podpisy i zawieźć to urzędnikom. Można zrobić coś jeszcze ?

Tak to wygląda:

 

http://img304.imageshack.us/img304/4701/cimg04013eo.jpg

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/45453-droga-gminna-prawie-nieprzejezdna/
Udostępnij na innych stronach

pontypendy - ta droga nie jest zła, złą jest jak szorujesz podwoziem lub wpadnięcie w koleinę grozi pozostawieniem pojazdu na czas nieokreślony.

A jak sobie z tym poradzić? Najlepiej jak ktoś ważny przeprowadzi się w Wasze sąsiedztwo - innych możliwości nie znam.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/45453-droga-gminna-prawie-nieprzejezdna/#findComment-938661
Udostępnij na innych stronach

Pisać pismo, zbierać podpisy i do Gminy.

Im więcej podpisów, tym lepiej.

Na naszym osiedlu droga wyglądała podobnie lub jeszcze gorzej. Około piętnastu właścicieli działek zawiązało grupę, która molestowała Gminę.

Początkowo, we własnym zakresie utwardziliśmy najgorsze odcinki.

Później Gmina sypnęła groszem :) (my również :( ).

Obecnie mamy drogę, której do ideału daleko, ale przynajmniej, nie toniemy w błocie. :lol:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/45453-droga-gminna-prawie-nieprzejezdna/#findComment-938692
Udostępnij na innych stronach

Trzeba zorganizować się zrobić składkę sasiedzka i utwardzić droge samemu. W końcu to dla Was ta droga a nie dla kogoś innego ??? Albo czekać aż zrobi to gmina z pieniędzy społecznych (podatków) Jesli budowa tej drogi jest w palanach an najbliszą pieciolatkę :wink: to można zastanawiać się czekać i przemęczyć się jesli nie to pozostaje tylko rozwiazanie samopomocowe.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/45453-droga-gminna-prawie-nieprzejezdna/#findComment-938734
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedzi,

Mam nadzieję, że uda mi się znaleźć chętnych do "molestowania" gminy.

Ale wiadomo jak to u nas jest - ludzie nie wieżą, że coś można zmienić, a już żeby coś razem zrobić to pachnie czynem społecznym.

Najgorsze w tej drodze jest to, że to glina. Jadąc ostatnio czułam się jak na treningu samochodowym "jak wyjść z poślizgu i nie wylądować w rowie".

 

rafałek,

Jakby ktoś ważny się przeprowadził, to byśmy mieli gaz, kanalizację i asfalt - tak sądzę :lol:

 

inwestor

jak starałam się o pozwolenie na budowę, to mi w gminie powiedzieli, że drogi nie robią, bo najpierw palnują podciągnąc tam gaz, za jakieś 4 lata.

Ale jakieś "4 lata" od jakiegoś urzędnika to nie są konkretne plany. :(

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/45453-droga-gminna-prawie-nieprzejezdna/#findComment-938758
Udostępnij na innych stronach

... Najgorsze w tej drodze jest to, że to glina. Jadąc ostatnio czułam się jak na treningu samochodowym "jak wyjść z poślizgu i nie wylądować w rowie".

 

Te najgorsze odcinki naszej drogi, to też glina. W niektórych miejscach, ponad 40 m w głąb. :o

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/45453-droga-gminna-prawie-nieprzejezdna/#findComment-938785
Udostępnij na innych stronach

Żebyście mogli zrobić drogę utwardzoną, najpierw:

- musi być komplet mediów (wylać asfalcik i kuć potem ;) :o ))

- projekt oświetlenia

- dopiero po tym wszystkim projekt drogi

Gmina może ubiegać się o dofinansowanie z funduszy strukturalnych

Realnie możecie dostać nawet 75% dofinansowania do projektu

Spróbujcie ponegocjować z gminą o wysypaniu tłucznia, zakupie płyt betonowych itp.

BabaB (starsza komitetowa ;))

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/45453-droga-gminna-prawie-nieprzejezdna/#findComment-938882
Udostępnij na innych stronach

A u nas było tak...

 

Droga była w dużo gorszym stanie niż ta u Ciebie. Przed moim domem było coś w rodzaju przymusowego parkingu. Samochód jak jechał to czasami przejechał, ale jak przystanął to już zostawał. Czasem wysiadały piękne panie sąsiadki z tych samochodów prosto w błotko po kolana. Tak było...

Po pewnym czasie temat został zgłoszony prasie, która porobiła zdjęcia wysmarowała artykuł w poczytnej gazecie. I co ? I nic. Minęło kilka tygodni...

 

I oto pewnego sobotniego wieczoru (lało wtedy-pamiętam) godz. 20.00 na tę właśnie ulicę wjechała równiarka a za nią kilkanaście ciężarówek z gruzem.

I ten gruz w to błoto. :o

Wyszedłem z domu pogadać z szefem ekipy by chciaż trochę wykorytowali zanim wsypią gruz. On mi na to, że nie ma czsu bo niedługo przyjedzie TELEWIZJA nakręcić reportaż o wywiązywaniu się gminy ze swoich obowiązków.

Do dzisiaj droga jest przejezdna.

Zobaczymy co będzie na wiosnę.

 

Wyciągnij z tej opowieści co chcesz.

Tak było...

 

Pozdrawiam,

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/45453-droga-gminna-prawie-nieprzejezdna/#findComment-938979
Udostępnij na innych stronach

To do takich kombatanckich wspomnień dodam inną opowieść.

Lata 80'te. Jest sobie droga do pewnej wsi. Latem i owszem, ale jesienią to i ciagnik ma problemy by ją pokonać. Próba równania ją jakimś dziwnym szlamem odnosi skutek odwrotny. Jak mieszkańcy wsi załatwili sprawę - wystosowali pismo, że całą wieś zbojkotuje wybory jak się to nie zmieni. Mają asfalt - fakt, że robiony w takim pośpiechu, że jakość jest dość wątpliwa, ale mają asfalt. By nadać całości ciała dodam, że to droga nr 199. Mało kto się nią ostatnio interesuje więc krzaki na zjeździe do rodziców wycinam sam... :evil: od lat. Ciekawe kiedy ktoś to zrobi z urzędu...

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/45453-droga-gminna-prawie-nieprzejezdna/#findComment-939039
Udostępnij na innych stronach

baba_budowniczy

ja nie chcę asfalciku, na razie cieszyłabym się z jakiegokolwiek utwardzenia: tłuczeń, żużel, gruz cokolwiek...

 

Śliwiok

o gazecie też pomyślałam, tylko gdzie ja taką znajdę. Najlepsza by była jakaś lokalna, no nie ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/45453-droga-gminna-prawie-nieprzejezdna/#findComment-939080
Udostępnij na innych stronach

Gość M@riusz_Radom

Mam podobny problem i niestety sąsiada, który nie będzie partycypował (bo po co ?)

 

Teraz muszę się dowiedzieć ile będzie kosztowało wykorytowanie "mojego odcinka drogi" o długości jakieś 150m i szerokości 3.5m + nawiezienie na to miejsce tłuczntłuczniaia albo czegoś co utwardzi podłoże.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/45453-droga-gminna-prawie-nieprzejezdna/#findComment-939117
Udostępnij na innych stronach

ja nie chcę asfalciku, na razie cieszyłabym się z jakiegokolwiek utwardzenia: tłuczeń, żużel, gruz cokolwiek...

 

to do dzieła !

 

zaanonsuj w ogłoszeniach: "przyjme za darmo gruz lub cokolwiek innego na utwardzenie drogi "

a wczesniej upewnij sie ...czy aby na pewno jest to droga gminna ...

bo czasem mozesz byc niemile zaskoczona ...

 

pzdr

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/45453-droga-gminna-prawie-nieprzejezdna/#findComment-939157
Udostępnij na innych stronach

A czy nie można by tego spróbowac załatwić analogicznie do spraw z uszkodzeniem podwozia czy koła na drodze gminnej? Poprostu zakopać się któregoś razu, wezwac policje żeby spisała protokół, wezwac autopomoc, zapłacić i wysłac rachunek z kserokopia protokołu policji do własciciela drogi aby pokrył koszty interwencji.

 

MOże to jest sposób na zmuszenie własciciela o to by dbał o stan drogi?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/45453-droga-gminna-prawie-nieprzejezdna/#findComment-939167
Udostępnij na innych stronach

brzoza,

Droga jest na pewno gminna, mam jej numer w wypisie z gminnego Planu zagospodarowania Przestrzennego. No i wiem, że będę kiedyś musiała oddać kawałek na jej poszerzenie.

 

Co to jest wykorytowanie ?

Tzn. że trzeba tą wierzchnią warstwę (breję) zebrać ? Tak jak z humusem ?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/45453-droga-gminna-prawie-nieprzejezdna/#findComment-939176
Udostępnij na innych stronach

A czy nie można by tego spróbowac załatwić analogicznie do spraw z uszkodzeniem podwozia czy koła na drodze gminnej? Poprostu zakopać się któregoś razu, wezwac policje żeby spisała protokół, wezwac autopomoc, zapłacić i wysłac rachunek z kserokopia protokołu policji do własciciela drogi aby pokrył koszty interwencji.

 

MOże to jest sposób na zmuszenie własciciela o to by dbał o stan drogi?

 

rozwiązania siłowe też są mozliwe. Ale.................

są gminy biedne, są bogate. ilość kasy jest zależna od wpływających podatków. Malo firm i gospodarstw, to z próżnego nie naleje.

U nas zastanawiamy się /zebrania mamy w remizie :D / czy z tej śmiesznej kasy zrobić 30m asfaltu, czy wyremontować przystanek + postawić dwa lustra.

Sami tam mieszkacie, musicie więc ocenic sami. Czy kasa jest, czy ma iść na Wasza drogę, a nie na inne ważne zadania gminy itp.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/45453-droga-gminna-prawie-nieprzejezdna/#findComment-939196
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...