Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 15,3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Bo instalatorzy mówią MA BYĆ CIEPŁO a ile się zapłaci za kocioł i jego nieekonomiczną później pracę to ich już nie obchodzi. Oni liczą kocioł na ekstremalne warunki, które wsytępują przez kilka dni jeśli w ogóle. Ostatnie zimy mamy jakie widać. Nie wspomne już o takich specach co na dom świetnie zaizolowany o powierzchniach do 120m2 wrzucają kotły po 24kW!

 

Akurat mój kocioł był 200zł droższy od mocniejszej wersji 24kw. Instalatorzy wiedzą, że nie potrzeba takiej mocy do ogrzania domu ale przydaje się ta moc do ogrzania CWU i tu mają swoją rację. A mocny piec też ogrzeje mały dom. Ja w sumie nie wiem jak to jest w praktyce z tymi przewymiarowanymi kotłami, wiem tyle co na forum piszecie o problemach, że załącza się 20 razy na godzinę, że macie problemy z ich ustawieniem, podłoga zimna itp. Ja ze swoim nic nie robię chodzi na "auto" i jest ok, kombinowałem ale to nie ma sensu w moim przypadku sam najlepiej się dopasowuje i grzeje możliwie z najmniejszą mocą. Tylko poustawiałem rodzaj grzania na podłogowe i tyle.

 

A jeśli chodzi o moc potrzebną do ogrzania domu to łatwo to policzyć po zużyciu gazu.

Ilość m3 gazu x współczynnik kaloryczności gazu (11kw dla GZ50) / przez 24h

U mnie w największy mróz -13 stopni poszło 12m3 gazu czyli 12x11/24=5,5kwH

Potrzebowałem w największy mróz mocy kotła 5,5kwH... czyli niecałe 50% maksymalnej mocy majego malutkiego 12kw kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja palę czasami ale za katastrofę moze nie uważam. Żeby było dobrze trzeba zaingerować w ustawienia kotła np ręcznie go wyłączyć na czas palenia a po kilku godzinach wymusić grzanie mimo wysokiej temperatury. Bo jak podłoga wystygnie - dość długo potrzeba by rozbujać. Pewnie to masz Uris na myśli ze kominek zaburza stabilnośc temperatury w domu i po paleniu w kominku nastepnego dnia jest zimno

 

W kominku nauczyłem się palić i jedno rozpalenie z wkładem 10kg brykietu grzeje mi 10 godzin.

 

BTW z kominka nie powinno ciągnąć zimno. Co najwyżej może wyciągać ciepło (jak wentylacja)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW z kominka nie powinno ciągnąć zimno. Co najwyżej może wyciągać ciepło (jak wentylacja)

 

mam szyb kominowy od kominka na razie zaklejony(tam gdzie powinna iść rura od kominka z salonu). ale w pomieszczeniu na piętrze przez które komin przechodzi przy tych mocnych mrozach komin przy suficie był bardzo zimny. Tak jak teraz to jest ok, ale w mocne mrozy jak się kominka nie używa to zimno wchodzi kominem ja mikołaj, że tak powiem ;)

 

ps. bardzo fajna stronka z moim wynikiem(nie wiem czy link zadziała i pokaże mój wynik):

http://cieplowlasciwie.pl/wynik/177y

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja palę czasami ale za katastrofę moze nie uważam. Żeby było dobrze trzeba zaingerować w ustawienia kotła np ręcznie go wyłączyć na czas palenia a po kilku godzinach wymusić grzanie mimo wysokiej temperatury. Bo jak podłoga wystygnie - dość długo potrzeba by rozbujać. Pewnie to masz Uris na myśli ze kominek zaburza stabilnośc temperatury w domu i po paleniu w kominku nastepnego dnia jest zimno

 

W kominku nauczyłem się palić i jedno rozpalenie z wkładem 10kg brykietu grzeje mi 10 godzin.

 

BTW z kominka nie powinno ciągnąć zimno. Co najwyżej może wyciągać ciepło (jak wentylacja)

 

 

Miałem na myśli to że jak wcześniej nie wyłącze OP i rozpalę w kominku jednym klockiem drewna to po godzinie mam już 25*C w domu, dlatego z rana ogrzewanie OFF ,do wieczora trochę się wychłodzi i w tedy palenie ma sens . Co do wystygniętej podłogi to zgadza się , gdy skończy się palić w kominku i temp powoli spada to załączam CO .

Najlepiej mi się pali jak są okresy przejściowe gdzie jeszcze nie jest uruchomione CO ,w tedy nie ma problemu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zerknijcie na mój wynik:

 

Dom parterowy 160m^2, pierwszy sezon, mieszkamy od września,

Fundament 10cm, podłoga 10cm, ściany 15cm grafitu, okna DUŻE, strop narazie tylko 10cm styropianu, rekuperator.

Podłogówka 100%, grzane od września, 22-22.5st C w domu.

Gaz z butli, od początku września do końca stycznia poszło 1530L propanu ~23MJ/L co daje 351900 MJ

Edytowane przez misiupl
bład w ilościiu gazu i MJ
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zerknijcie na mój wynik:

 

Dom parterowy 160m^2, pierwszy sezon, mieszkamy od września,

Fundament 10cm, podłoga 10cm, ściany 15cm grafitu, okna DUŻE, strop narazie tylko 10cm styropianu, rekuperator.

Podłogówka 100%, grzane od września, 22-22.5st C w domu.

Gaz z butli, od początku września do końca stycznia poszło 1350L propanu ~23MJ/L co daje 31050MJ

 

A masz jakis licznik ze dokladnie wiesz ze poszlo Ci 1350 L gazu?

Edytowane przez CafeDelTom27
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet, jesli to tyczy dwóch miesięcy, to daje praktycznie 1m3 na dobę.

Poniżej to trudno zejść.

Jeśli to za trzy miesiące, to jest to mega oszczędny wynik.

 

Nie wiem, co masz na myśli pisząc, ze kocioł pracuje jakby nie był kondensacyjny. Kondensuje, chyba, że non stop traktuje, ale to Kate by zauważyła.

Tutaj nie kocioł jest winny, ale zapotrzebowanie budynku, które jest normalne dla tak ocieplonej parterówki.

 

Tak ocieplona parterówka według mnie powinna mieć kocioł 12 - 14kW najlepiej z mocą minimalną 2 - 3kW. Wtedy praca kotła jest długa bo w zależności od zapotrzebowania budynku może on modulować palnik w dużym zakresie.

Teraz nie dość że przewymiarowany kocioł 20kW co jeszcze ujdzie w tym wszystkim bo przynajmniej ciepłą wodę ma na zawołanie w dużych ilościach, to najgorsze według mnie jest moc minimalna kotła 7 -8kW.

Taki płomień palnika to ja widzę u siebie przy mrozach minus 15 stopni a Kate ma to na starcie bez znaczenia czy na dworze jest plus 10 czy minus 10*C

Kondensować kondensuje ale jego praca jest podobna do zwykłego atmosferyka gdzie dostajemy 100% płomienia lub zero

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WitamJest to mój pierwszy sezon grzewczy.W poprzednim sezonie wygrzewałem podłogówke.Mam wszedzie OP 140 m2 i kominek .Garażu i kotłowni nie ogrzewam.Od miesiaca grzeje gazem.Duzo na tym forum naczytałem sie na temat przewymiarowania kotła i ustawien własciwych.Duzo mi to pomogło ale rowiez doszedłem do swoich wniosków i przemysleń.Powierznia ogrzewana mojego domu to 140 m2.Pokoju nad garazem orzewam sporadycznie wiec go nie wliczam.Mam piec kondensacyjny vitodens 100 zakres mocy od 6,5 do 26 kw.Dom ocieplony 15 cm steropianu na scianach,podłoga na parterze 18 cm steropianu.Okna 3-szybowe,brak okien dachowych(jestem przeciwnikiem jak nie trzeba to nie dawac!)dach ocieplony wełna na skosach 25 cm,na suficie 35 cm.Temperatura na dole 21,5c na gorze 20,5 c czasami troche wiecej.Grzeje gazem dopiero od stycznia ,wczesniej kominkiem z wlotami do pokojów.Nie miałem potrzreby załaczac gazu dopiero jak przyszly mrozy.Mam podłogówke z pogodówka i teromstatem euroster 2026 z CZUJNIKIEM W PODŁODZE.I Powiem wam ze to był strzał w 10!Przy rozruchu poszło mi przez dwie doby po 15 m3 gazu.Potem zaczeło spadac do 8,5m3.Takie zuzycie miałem w czasie mrozów -18 c..Jezeli chodzi o ustawienia pieca do doszedłem do wniosków ze minimalna moc pieca w moim przypadku 30C wystarczy nawet przy mrozach -17c.Wczesniej miałem ustawione przez niby fachowca na 44C.A krzywe wokolicach 40C.Zmieniłem ustawienia i powiem ze jest coraz lepiej.Duzo pomaga mi w tym termostat z czujnikiem podłogowym obecnie mam ustawiona temperature podłogi 21,2c i histeryze 0,4.Wczesnie temperatura podłogi oscylowała w granicach 24c i było wieksze zuzycie a temperatura w domu o troche wieksza Temperatura wody zasilajacej podłoge w moim przypadku to25C przy 0c na zewnatrza,a 24c przy temp około 10c na zewnatrz.A zaczynałem od wiele wiekszej mocy.Wczesniej nie mogłem zejsc poniżej 6 m3 przy temperaturach dodatnich.Teraz zużycie przez ostatnie 72h to srednio na dobe 3,96m3 razem z ogrzewaniem wody,cyrkulacje wyłaczyłem z wiadomych wzgledów.Mam jedynie rano ustawiaone na 10 minut zeby załaczyła sie pompa jak dzieci ida do szkoły.Przy tych ustawieniach piec załacza sie 10 razy na dobe po około 40 minut .Wiec z ta ciagłosc pracy kotła wcale nie jest potrzebna zeby miec niskie zuzycie.Jakie sa wasze przemyslenia?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kociołek w domu pomieszczenie około 18st, sterownik w domu...

a moze trzbea pozmieniac cos w tych parametrach ogrzewania domu??

 

Kate02: mniejsza wartość parametru na CWU wcale nie oznacza większych oszczędności tylko większe kłopoty z dostępnością ciepłej wody.

To sama musisz wypraktykować w jakimś dniu tygodnia kiedy masz największe zapotrzebowanie.

Zmiany najlepiej wprowadzać co tydzień Kocioł nie jest 2 funkcyjny i może się zdarzyć że woda o temperaturze którą utrzymujesz w zbiorniku np:45*C została i zużyta np do kąpieli itp. a na resztę dostaniesz wodę o temperaturze niższej np: 35*C i na podgrzanie nowej będziesz czekać z 15 - 20 minut bo obniżyłaś nadmiernie moc maksymalną kotła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...