Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Taryf nowych raczej jeszcze nie ma. Ja miałem odczyt 10go grudnia i na rachunku żadnych zmian 0,64gr za 1kWh w G11.

Od gazowników faktur nie mam, więc próbowałem się dodzwonić, bez rezultatu, ale na początku połączenia automat gada, że przepraszają za opóźnienia.

 

Za gaz:

https://bip.ure.gov.pl/bip/taryfy-i-inne-decyzje-b/paliwa-gazowe/4007,Taryfy-opublikowane-w-2021-r.html

20,379 zł za kwh

było 13,846

 

Jest i taryfa G w Enea (ceny netto):

6fe2d98861e7.png

 

Było (ceny brutto):

d8519d3a13a0.png

Edytowane przez Sativum
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma alternatywy, więc trzeba płacić. Jak będzie gorzej, to znów bardzo popularne zrobią się stare piece i palenie śmieciami. Nie ma co się dziwić - ludzie nie lubią umierać z zimna w imię ekologii. I tak się skończy cała ta ekologia, jak dalej będą cisnąć.

 

Tak, tak, powstawiają śmieciuchy żeby zaoszczędzi 50 złotych skracając sobie jednocześnie życie o kolejne dni/miesiące - to patrząc jakie mamy powietrze - a reszta zamarznie(trochę powagi). Wygodne życie, konsumpcyjny styl życią niesie ze sobą wsmożone wydatki, taki świat sami po części sobie zaserwowaliśmy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za gaz:

https://bip.ure.gov.pl/bip/taryfy-i-inne-decyzje-b/paliwa-gazowe/4007,Taryfy-opublikowane-w-2021-r.html

20,379 zł za kwh

było 13,846

 

Jest i taryfa G w Enea (ceny netto):

6fe2d98861e7.png

 

Było (ceny brutto):

d8519d3a13a0.png

 

Zamieszane .. pewnie dlatego, że rząd chce podatek/akcyzę znieść/obniżyć, więc trzeba będzie poczekać na rachunek i dopiero wtedy będzie wszystko jasne :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak, powstawiają śmieciuchy żeby zaoszczędzi 50 złotych

 

Uważasz więc, że wzrost kosztów nośników ciepła nie wpłynie na zwiększenie popularności ogrzewania paliwem stałym? Ubóstwo energetyczne nie występuje? Trzeba wyjechać poza większe miejscowości, by zobaczyć trochę inne oblicze Polski.

 

Tskracając sobie jednocześnie życie o kolejne dni/miesiące .

Myślę, że możesz przeceniać kwestię świadomości ekologicznej wśród części społeczeństwa. Jak będzie ktoś marzł, to wątpię by oglądał się za ekologią.

 

PS Jak wyszło Ci, że taniej o 50 zł jest grzać drewnem/węglem lub śmieciami ni gazem/prądem?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uważasz więc, że wzrost kosztów nośników ciepła nie wpłynie na zwiększenie popularności ogrzewania paliwem stałym? Ubóstwo energetyczne nie występuje? Trzeba wyjechać poza większe miejscowości, by zobaczyć trochę inne oblicze Polski

 

Po pierwsze nie lubię retoryki wiecznego defetyzmu, gdzie wzrost prądu - bądź co bądź wysoki - ma wieszczyć nadmierny przyrost śmierci z powodu zamarznięcia na skutek braku funduszy na ogrzanie domów.

 

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Polacy-nagminnie-przegrzewaja-mieszkania-7997589.html

 

Skala marnowania ciepła w polskich domach i mieszkaniach jest zbyt wysoka - mówi agencji Newseria Biznes Jacek Szymczak, prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie. - Obniżając temperaturę o 1°C, możemy zaoszczędzić w skali roku od 5 do 8 proc. na rachunkach za ciepło, zapewniając sobie przy tym komfortowe warunki pod względem zdrowotnym i swój minimalny wkład w poprawę jakości powietrza. Z ciepła systemowego korzysta 15 mln Polaków, więc każde takie racjonalne zachowanie ograniczające zużycie ciepła ma duży wpływ na ograniczanie emisji CO2.

 

Póki co nic nie wskazuje na to, że nastąpi jakaś nadprogramowa ilość zgonów z powodu wychłodzenia organizmów.

Zwyczajnie trzeba na początku zmienić swoje nawyki w tej materii, a jeśli to takie trudne to posiedzieć te parę h więcej w pracy, aby się zbilansowało.

Coś za coś, smrodzenie jest krótkowzroczne:

 

https://dziendobry.tvn.pl/newsy/ile-srednio-zyja-polacy-zycie-staje-sie-coraz-krotsze-5439630

 

Według danych Eurostatu z 2020 roku, średnia tzw. oczekiwana długość życia ludzi w Polsce jest nadal o 3 lata krótsza niż ogólnie w Unii Europejskiej. Wynosi w Polsce 77,8 lat podczas gdy w EU 80,9. We wszystkich krajach byłego Bloku Wschodniego wciąż ludzie żyją krócej, niż w Europie Zachodniej. Nie dotyczy to jedynie Czech.

 

Długość życia to wypadkowa wielu czynników, miedzy innymi powietrza którym oddychamy..... oszczędzenie paru złotych na syfiastym opale i jednocześnie skrócenie sobie życia o pare dni/miesiecy, to jednak żadna oszczędność, więc to też liczę, a nie tylko tu i teraz.

 

Dwa.

Nie będzie tak że ktoś mający gaz lub pompę ciepła, zainwestuje w nowe źródło ogrzewania, bo to nowe nakłady finansowe, nie zawsze jest to możliwe w realizacji ze względu na ograniczoną powierzchnie domu ect.

Ci co już mają/nie dali rady wymienić jak zaczną palić śmieciami, to ile zaoszczędzą(które to śmieci są tak mocno kaloryczne żeby poczynić jakieś znaczące oszczędności w skali roku?).

 

Myślę, że możesz przeceniać kwestię świadomości ekologicznej wśród części społeczeństwa. Jak będzie ktoś marzł, to wątpię by oglądał się za ekologią.

 

Może i przeceniam, ale nic tak szybko nie uczy rozumu jak Jagiełły znikające z portfela.

Dwa, groźby kar za smrodzenie może być dla niektórych odstraszające.

 

PS Jak wyszło Ci, że taniej o 50 zł jest grzać drewnem/węglem lub śmieciami ni gazem/prądem?

 

Rzuciłem luźno, jak wezme pod uwagę śmieci to wyjdzie dużo drożej.

 

Zanieczyszczenia powietrza - potocznie nazywane smogiem, choć nie są to tożsame pojęcia - generują ogromne koszty dla gospodarki. Zarówno w Polsce, jak i na całym świecie, są to setki miliardów złotych rocznie. W naszym kraju zanieczyszczenia, w tym smog, przyczyniają się do śmierci 19-40 tys. osób rocznie.

 

Nawet jesli to są zawyżone wartości, przyjmiemy ze smog to nie tylko niska emisja, to mimo wszystko wyjdzie drożej, a nie taniej

Edytowane przez Pitrekkk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecnie ceny gazu i pradu dla gospodarstw domowych reguluje URE, pare dni temu zatwierdzili nowe taryfy ktore i tak nie pokrywaja cen rynkowych. W 2024 maja zostac one uwolnione, tzn bedziesz kupowal gaz od pgnig z jakas ich marza po cenie rynkowej. Obecnie , tak pozwole sobie nazwac, pgning doplaca do interesu sprzedajac tobie gaz bo kupuje drogo, a urzad nie pozwala dla konkretnych taryf pobierac wiecej pieniedzy niz postanowia.

 

Wielu ludzi nie ma o tym pojecia, dlatego warto poszperac.

 

Dla firm i przedsiebiorcow juz jakis zcas ceny gazu sa "rynkowe".

 

https://www.money.pl/gospodarka/ceny-gazu-moga-wzrosnac-nawet-o-100-proc-rzad-nie-bedzie-juz-chronil-gospodarstw-domowych-co-zrobi-pgnig-6614105969674816a.html

 

Oczywiscie moze sie zdarzyc tak, ze ktos wymysli tania technologie produkowania energii i jej magazynowania i gaz na rynku bedzie bardzo tani. :D

Edytowane przez zeusik6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tak, powstawiają śmieciuchy żeby zaoszczędzi 50 złotych skracając sobie jednocześnie życie o kolejne dni/miesiące - to patrząc jakie mamy powietrze - a reszta zamarznie(trochę powagi). Wygodne życie, konsumpcyjny styl życią niesie ze sobą wsmożone wydatki, taki świat sami po części sobie zaserwowaliśmy.

 

Przecież na samej stronie URE jest napisane, że podwyżka miesięczna, to 170zł w przypadku ogrzewania domu gazem.

 

Jeśli ktoś ma starszy dom, to wyjdzie nawet 300zł miesięcznie więcej.

54% dla 3tys m3 gazu, to ponad 3 tys zł rocznie więcej za grzanie.

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież na samej stronie URE jest napisane, że podwyżka miesięczna, to 170zł w przypadku ogrzewania domu gazem.

 

Jeśli ktoś ma starszy dom, to wyjdzie nawet 300zł miesięcznie więcej.

54% dla 3tys m3 gazu, to ponad 3 tys zł rocznie więcej za grzanie.

 

Niech będzie i 170(luźno sobie rzuciłem bo irytuje mnie gadanie o zamarzaniu gdzie póki co do tego daleko). Uważasz że ludzie zaczną palic śmieciami żeby sobie to zbilansować?.

Jak wyżej napisałem. Trzeba będzie zmienić pewne nawyki na dobry początek. Na źle nie wyjdzie, przegrzewanie jest zwyczajnie niezdrowe i nieekonomiczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech będzie i 170(luźno sobie rzuciłem bo irytuje mnie gadanie o zamarzaniu gdzie póki co do tego daleko). Uważasz że ludzie zaczną palic śmieciami żeby sobie to zbilansować?.

Jak wyżej napisałem. Trzeba będzie zmienić pewne nawyki na dobry początek. Na źle nie wyjdzie, przegrzewanie jest zwyczajnie niezdrowe i nieekonomiczne.

 

Mam sąsiada.

Tydzień temu odpalony kocioł gazowy. Średnia dobowa, to 15,5 m3.

To nie jest podwyżka o 170zł miesięcznie.

Chyba 22 stopnie ustawione w domu.

Albo 21.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niech będzie i 170(luźno sobie rzuciłem bo irytuje mnie gadanie o zamarzaniu gdzie póki co do tego daleko). Uważasz że ludzie zaczną palic śmieciami żeby sobie to zbilansować?.

Jak wyżej napisałem. Trzeba będzie zmienić pewne nawyki na dobry początek. Na źle nie wyjdzie, przegrzewanie jest zwyczajnie niezdrowe i nieekonomiczne.

 

Nawyki nie mają znaczenia jeśli chodzi o $ jak prąd przestanie się opłacać to zacznę zamiast rekreacyjny to sposób częsty dla oszczędności palić w kominku.

 

Co do przegrzewania z Twojego artykułu to 22* to nie przegrzewanie tylko zimnica uważam że jak ktoś trzyma 20-2q to nie dla komfortu tylko z biedy

 

Coraz wyraźniej widać przewagę prądu nad gazem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawyki nie mają znaczenia jeśli chodzi o $ jak prąd przestanie się opłacać to zacznę zamiast rekreacyjny to sposób częsty dla oszczędności palić w kominku.

 

Co do przegrzewania z Twojego artykułu to 22* to nie przegrzewanie tylko zimnica uważam że jak ktoś trzyma 20-2q to nie dla komfortu tylko z biedy

 

Coraz wyraźniej widać przewagę prądu nad gazem

Gaz generalnue stał w miejscu z ceną od 15 lat, albo i dłużej.

Co do prądu. U mnie Tauron gliwicki i ostatnia podwyżka 2 lata temu o 20%.

Teraz, jeszcze nie wiadomo, bo URE jeszcze nie podał.

Jeśli będzie 25%, to sumarycznie wyjdzie 50%.

Oczywiście przy prądzie, jest inny stosunek dystrybucji do cen samego prądu.

Ja patrzę głównie po taniej, gdzie u mnie dystrybucja to 5gr, a prąd 25gr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawyki nie mają znaczenia jeśli chodzi o $ jak prąd przestanie się opłacać to zacznę zamiast rekreacyjny to sposób częsty dla oszczędności palić w kominku.

 

Co do przegrzewania z Twojego artykułu to 22* to nie przegrzewanie tylko zimnica uważam że jak ktoś trzyma 20-2q to nie dla komfortu tylko z biedy

 

Coraz wyraźniej widać przewagę prądu nad gazem

 

https://www.poradnikzdrowie.pl/diety-i-zywienie/w-kuchni/temperatura-pokojowa-jaka-powinna-byc-optymalna-temperatura-w-mieszkaniu-aa-WL4Q-SSyz-DkMv.html

 

Zdrowotnie nie ma uzasadnień by grzać do wyższych temperatur jak 21 stopni w salonie.

Lubi ktoś więcej, to płacić trzeba.

 

https://muratordom.pl/instalacje/kominki/zakaz-palenia-w-kominkach-na-mazowszu-kogo-i-kiedy-bedzie-obowiazywal-aa-1t8a-WKTJ-uJWp.html

 

Takich miejsc raczej będzie przybywać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla kogo jak dla kogo ale 170 zł miesięcznie samej podwyżki za ogrzewanie domu to dużo, to dwa tysiące rocznie samej podwyżki.

 

Dopóki nie ogarną w Europie spekulacji na cenie praw do emisji co2 będzie tylko drożej. Naprawdę nie dziwię się ze wciąż widać kominy w nowo budowanych domkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla kogo jak dla kogo ale 170 zł miesięcznie samej podwyżki za ogrzewanie domu to dużo, to dwa tysiące rocznie samej podwyżki.

 

Dopóki nie ogarną w Europie spekulacji na cenie praw do emisji co2 będzie tylko drożej. Naprawdę nie dziwię się ze wciąż widać kominy w nowo budowanych domkach

 

Podobno od 1 stycznia przegląd kominiarski urośnie do 170zł/rok.

Nowy ład/WAŁ.

Gdzie ubezpieczenie mojego domu, kosztuje 320zł rocznie, w tym 40tys od kradzieży jest.

A za CO z mojej pc, mam tylko 700zł.

Ładnie ciągną.

 

A przegląd musi być co roku, warunek ubezpieczenia..

Do tego co 5 lat przegląd instalacji elektrycznej i gazowej.

Edytowane przez klaudiusz_x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla kogo jak dla kogo ale 170 zł miesięcznie samej podwyżki za ogrzewanie domu to dużo, to dwa tysiące rocznie samej podwyżki.

 

Dopóki nie ogarną w Europie spekulacji na cenie praw do emisji co2 będzie tylko drożej. Naprawdę nie dziwię się ze wciąż widać kominy w nowo budowanych domkach

 

Tyle że te 170zł to dla przeciętnego gospodarstwa. Do gazu porównania nie mam ale dla prądu podają dla 2000kWh a ja zjadam 8000kWh więc te ich liczby można wytknąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla kogo jak dla kogo ale 170 zł miesięcznie samej podwyżki za ogrzewanie domu to dużo, to dwa tysiące rocznie samej podwyżki.

 

Dopóki nie ogarną w Europie spekulacji na cenie praw do emisji co2 będzie tylko drożej. Naprawdę nie dziwię się ze wciąż widać kominy w nowo budowanych domkach

 

To jedno. Jest też druga strona medalu. Jak Polska wykorzystuje środki z praw do emisji.

 

https://finanse.gazetaprawna.pl/artykuly/8304917,finanse-emisja-co2-budzet.html

 

Jeśli ma to być transformacja energetyczna to 100% powinno trafiać na ten cel, a nie na 13 emerytury(później się usłyszy że PiS coś dał, tylko komu zabrał to już ciężej będzię).

 

https://www.forum-energii.eu/pl/blog/ets-reforma

 

Środki pozyskane ze sprzedaży uprawnień przez państwa są przychodem ich budżetów. Dyrektywa ETS wskazuje, że przynajmniej 50% przychodów z puli podstawowej i 100% z puli solidarnościowej powinno trafiać na cele klimatyczne.

 

W wielu krajach zdecydowano o specjalnym przeznaczeniu wpływów z ETS (o czym Forum Energii pisało już wcześniej[7]). W Polsce dopiero toczą się dyskusje nad kompleksowym uregulowaniem bezpośredniego przekierowywania środków na cele klimatyczne[8]. A chodzi o niebagatelne kwoty - wartość uprawnień sprzedawanych przez rząd, po uwzględnieniu mechanizmu solidarnościowego, może wynieść 46 miliardów EUR w latach 2021-2030.

 

Kwestia czy przejemy, czy mądrze zainwestujemy.

Edytowane przez Pitrekkk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z choinki się urwałeś? 22 stopnie to dla zdecydowanej większości komfortowa temperatura, na noc w sypialni nawet mniej może i powinno być.

 

-pokój dzienny i pokój dziecięcy: 20-21 stopni Celsjusza, temperatura pokojowa w sam raz – nie będzie ani za ciepło, ani za zimno,

-pokój dla noworodka i niemowlaka: 21 stopni Celsjusza w dzień, a 19-20 stopni Celsjusza w nocy, by maluszek hartował organizm,

-kuchnia: 16-19 stopni Celsjusza, jest ona dogrzewana podczas gotowania,

-sypialnia: 17-19 stopni Celsjusza, przy wysokiej temperaturze organizm w trakcie nie regeneruje się zbyt wystarczająco,

-łazienka: 22-24 stopni Celsjusza.

 

tak to wygląda w tym linku co wrzuciłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...