Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ale jakich partaczy? Rozumiem że na podstawie jednego zdjęcia i opisu jednej ze stron wyciągane są wnioski?

 

Poza tym co to za dziecinada? Coś pękło, trzeba naprawić. Wykonawca uważa że to nie z jego zakresu prac wynika pęknięcie. To polecieć na forum i wrzucić post.

Wpis romkona też widziałem ... Po co publikować takie dane?

Macie między sobą umowę, nie możecie się dogadać - weźcie rzeczoznawcę w danej dziedzinie i niech rozstrzyga. A nie obrzucacie się tu nawzajem . Świństwo za świństwo i gownoburza na forum ku uciesze wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 5,8k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

fighter1983 , rozsądny z Ciebie gość :D

 

Ale w tej historii nie chodzi o to że coś "pękło" i trzeba naprawić... Zresztą widać na zdjęciu jaka to duża reklamacja... Nigdy, podkreślam nigdy nie ustaliliśmy warunków naprawy tej pierdoły. Były dodatkowe tematy do zrobienia, finansowo napewno by się opłaciło wpaść na te 2 dni, ale..

 

Tu chodzi o fundamentalne zasady - szacunek, kulturę i uczciwość. Polecałem człowieka rok temu wystawiając mu laurkę jak mało komu a tu strzał w twarz. No i teraz pytanie, weryfikować/uaktulaniać takie wpisy czy olać temat? Być uczciwym wobec siebie i innych czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jakich partaczy? Rozumiem że na podstawie jednego zdjęcia i opisu jednej ze stron wyciągane są wnioski?

 

Poza tym co to za dziecinada? Coś pękło, trzeba naprawić. Wykonawca uważa że to nie z jego zakresu prac wynika pęknięcie. To polecieć na forum i wrzucić post.

Wpis romkona też widziałem ... Po co publikować takie dane?

Macie między sobą umowę, nie możecie się dogadać - weźcie rzeczoznawcę w danej dziedzinie i niech rozstrzyga. A nie obrzucacie się tu nawzajem . Świństwo za świństwo i gownoburza na forum ku uciesze wszystkich.

 

Tak, zdecydowanie w tym przypadku słowo "partacz" nie jest odpowiednie.

Natomiast chamstwo, jakim wykazuje się ów wykonawca jest godne ogłoszenia.

Można super wykonywać swoją pracę, ale to nie wszystko - relacje międzyludzkie są równie ważne.

 

Odnośnie rzeczoznawcy, sądu, itp. to racz sobie nie żartować. Nie w tym kraju takie rzeczy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie F*** - bo znowu wykasują ;). Wie Pan o co poszło? Poszło o to że w ostatniej naszej rozmowie podniósł Pan na mnie głos! Jakbym u Pana MUSIAŁ pracować - nie nie musiałem, mogłem! A z tą drobnostką też byśmy się dogadali - dałby Pan 50zł i sprawa załatwiona. Ja bym się nie wzbogacił Pan by nie zbiedniał a każdy z nas honor by uratował. Ogólnie tej pracy (wszystkich robót) to jest u Pana na 3 dni - może 4 dni... każdy dzień po 2h a ostatni to może 1h. Dlatego też zwlekałem bo siedząc po drugiej stronie Warszawy to nie będę jeździł dla takiej drobnostki po 50km w jedną stronę - nie zapłaciłby mi Pan za to. Teraz jestem dokładnie 14km od Pana więc stwierdziłem ok. zrobię to. Ale jak Pan wie parcia na taką g***ną robotę nie miałem. Ale jak podniósł Pan na mnie głos no to się z lekka wk*** i w efekcie "rzuciłem" słuchawką. A że w tym samym momencie poczuł się Pan - cytuję: "Potraktował mnie Pan teraz gorzej niż gówno, niż te pijawki co dzwonią i zapraszają Pana na pokaz garnków... Szok..." no cóż... chwilę wcześniej ja się tak poczułem... Odpisałem Panu - cytuję: "Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Dziś z wzajemnością. " Po 25latach babrania się w tym budowlanym szambie - patologia jest po stronie wykonawców i Inwestorów też - po prostu już mam dosyć. Tak, jeszcze dzwonią czasem do mnie Inwestorzy - już chyba w ciężkiej desperacji :D I nawet byłem obejrzeć jedną czy dwie roboty ale zrezygnowałem, odmówiłem. Teraz to już nawet nie jeżdżę - po prostu powoli wygaszam swoją obecność w budowlance. Tu na Forum już dawno wygasiłem - jak to zresztą Pan F*** słusznie zauważył ;)

 

Jeszcze dwa słowa do byłego "kolegi" - cudzysłów bo to po prostu znajomy z budowy - czuję tu twoją obecność :yes:

I Ty masz czelność robić mi koło pióra i to akurat u TEGO Inwestora? Czyli jednak miałem rację... :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako że szanowny Pan F*** ma tu nawet sporo obrońców cnót niewieścich - oczywiście obrońcy ci są głównie na fejkowych - hejterskich kontach i nie chcą się ujawnić ze swoją forumową tożsamością ;) Tacy odważni są :D Muszę napisać jak to z tymi nieszczęsnymi schodami było... no sorry Panie F*** nie ja zacząłem ;)

 

Rzeczone schody były spier*** od samego początku. Już na etapie żelbetu - były skuwane i wylewane na nowo. Pierwszy bieg. Po nowym wyliczeniu na spoczniku powstał stopień zabiegowy. Niewygodne cholerstwo ale można (trzeba) się do tego przyzwyczaić - zresztą nie moja sprawa ja po nich chodzić nie będę. Następna sprawa to sama konstrukcja schodów drewnianych. Kto wymyślił aby podstopnice licowały się z tynkiem? Czy to jest zgodne ze sztuką budowlaną? Dodatkowo ten schodek na spoczniku (widać na fotce w pierwszym moim poście) wprowadził ciekawą konstrukcję podstopnicy - nobla za takie rozwiązanie! Następna sprawa to drewno - to nie jest w miarę stabilny dąb tylko jesion - drewno znacznie tańsze... dlaczego tańsze? No właśnie bo nie dąb :) Ale to nie koniec ;) Schody były montowane na PIANĘ!!! Oj sporo jej poszło - jak widziałem to jedna butla na stopień i podstopnicę :D No i dobrze że miałem dwa worki gipsu bo stolarze - czy jak ich tam zwał użyczyli ich sobie jako docisk stopni :D No i na koniec perełka. Całe schody - sześć biegów i zabiegowy spocznik kosztowały praktycznie tyle ile kosztuje jeden bieg "normalnych" schodów! :D:D:D No a Panu Inwestorowi F*** nic w głowie nie zaćwierkało. Ma schody w cenie jak z biedronki i zdziwił się że "w tych parówkach mięsa nie ma" :yes: Panie F*** a może pochwali się Pan jak to było z tymi stolarzami? Bo jak na razie to mnie Pan g*** obrzucił jako tego najgorszego wykonawcę na Pana budowie :yes: A może pochwali się Pan jak to piękną instalację elektryczną ma Pan? Fotkę tablicy zrobiłem sobie nawet na pamiątkę. ;) No ale Puchała był za drogi, nie dogadaliście się - co nie? :D

 

Szanowny Panie F*** jak pierwszy raz zasygnalizował mi Pan usunięcie usterek w ramach gwarancji to wysłałem Pana delikatnie do stolarzy cytat: "Trudno bym ponosił winę za krzywiące się deski schodów. Gdyby się nie wykrzywiła to by nic się nie stało. Może stolarze powinni zapobiegać krzywieniu się desek? Jak przyjadę do drzwi to zobaczę co z tym zrobić. Na co Pan cytuję: "Hehe, dobre ;) "

 

Panie F*** nadal nie poczuwam się do odpowiedzialności za Pana schody i na sugestię że mam to wykonać w ramach gwarancji zacytuję Pana: "Hehe, dobre ;) "

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie ...

takich spraw nie zalatwia sie tutaj, powaznie. zaczal inwestor....

jakis taki dziwny trend na rynku sie wytwarza, ze probuje sie cos wymuszac na wykonawcach uzywajac argumentu "bo opisze na forum"... to zaden argument tylko proba szantazu, bo tak najlatwiej ... usiasc wieczorkiem i napisac cos na forum. no tak sie spraw nie zalatwia inwestorzy.

 

reakcja Rom-Kona - ta usunieta - no Panie.... przesadziles, przyznaj sam

 

reakcja inwestora: krzyk i larum o RODO i gdzie administracja - administracja tez czlowiek - ma czas na reakcje

reakcja Rom-Kon-a opis sytuacji z jego pkt widzenia

 

no i poki co patrzac na problem: Inwestor 0 Rom-Kon 1 wg mnie jezeli tak faktycznie bylo.

nie mozecie zamknac tu tego tematu i ustalic sobie telefonicznie miedzy soba co z tym zrobic? bo to zenujace co tu sie dzieje.

malo tego zarowno jeden jak i drugi zlamal prawo: Inwestor pomowienie o spieprzaona robote wykonawcy (to jego opinia.. a zapewne nie ma do tego odpowiednich kwalifikacji aby je wydawac) to juz powaznie pod pozew odszkodowawczy podpada.

no i reakcja wykonawcy z podaniem danych inwestora - to tez mocno nie fair i tez podpada pod pozew.

macie wobec siebie po strzale po pysku i remis.

moze pora znalezc rozwiazanie a nie jak przedszkolaki sie tu szarpac? bo zaraz ktorys nie wytrzyma i pojdzie o sadu. niepotrzebna nikomu eskalacja problemu i kosztow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fighter1983, sorry ale trafiłeś jak kulą w płot…

 

Że ja niby szantażowałem kogokolwiek? Jakie wymuszanie? „Bo opisze na forum” ? – nic takiego nie miało miejsca.

 

Pomówienie o spieprzoną robotę? W którym miejscu ? Czytałeś w ogóle to co napisałem?

 

Na nikogo tez nie nakrzyczałem czy nie podniosłem głosu co sugerował Rom-Kon… Podaje to jako powód dla którego zrezygnował… Żałosna próba znalezienia sobie alibi… A rzucił słuchawką w momencie jak został przyłapany na kłamstwie – dzień wcześniej był wolny bez żadnych zleceń i może zaczynać w tym tyg. a teraz to jest u Inwestora i nie wie czy będzie mógł przyjść….

 

Usunięty post Pana Romualda całkowicie obnażył to o czym pisałem.

 

A teraz dalej wycieczki osobiste… Ale petardą jest analiza, którą Pan Romuald tu przeprowadził – że, cytuje „schody były spier*** od samego początku. Już na etapie żelbetu” i teraz tynk odpadł… Tydzień temu jeszcze Pan Romuald twierdził, że schody są wykonane z… wiązu… jak do tego doszedł? Nie wiem… schody są jesionowe, nooo ale nie dębowe… i..?

Ważne są tez informację że jeden elektryk jest droższy od drugiego oraz ile za co płaciłem…

 

Jeśli chodzi o Pana Romualda to wystarczy dać mu się wypowiedzieć i sam się pogrąży, obrazek jest jednoznaczny… OMIJAC SZEROKIM ŁUKIEM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wciagajcie mnie w Wasze pyskowki.

inwestor: rzuca ze chamstwo i omijac szerokim lukiem itd... na podstawie:

1 - domnimanej napray reklamacyjnej ktora wykonawca ma wykonac - jezeli wina lezy po jego stronie pisze sie wezwanie do usuniecia usterek w zakresie prac ktore wykonywal a nie pisze posty na forum. zasadnosc reklamacji / naprawy reklamacyjnej i przyczyny jej powstania tez sa niejasne i szczerze - jest to Wasza wewnetrzna sprawa w relacji zleceniodawca - zleceniobiorca.

2 - "dodatkowe prace" to ze czlowiek byl pol roku na budowie i realizowal jakis zakres prac nie oznacza, ze ma byc teraz dostepny na telefon i realizowac i przyjmowac kolejne zlecenia. nie musi. to nie jest tak, ze wykonawca zostaje zniewolony i podporzadkowany do konca zycia bo cos tam robil i teraz ma sie pojawiac na kazde skinienie, nawet jezeli to jest platne dobrze lub bardzo dobrze.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jasne, że nie musi, tylko to się inaczej załatwia

o to to... to jest meritum sprawy.

to ze powstaja jakies spiecia i nieporozumienia to normalne.

ale to nie powinno nigdy znalezc sie tu na forum.

malo tego taki wpis w zasadzie uniemozliwia jakiekolwiek dalsze normalne wybrniecie z sytuacji, bo zadna ze stron nie moze juz odpuscic.

Mialem taki przypadek chyba ze 3-4 lata temu - gdzies jeszcze jest tu na forum.

bez sensu wpis na forum ze strony inwestora, reakcja i efekt taki ze nie zrealizowalismy elewacji (nasza strata) inwestor musial szukac kogos innego (jego)

i pomimo tego ze gdy sie spotkalismy i pogadalismy juz normalnie - slowa ktore padly tu uniemozliwily dalsza wspolprace pomimo checi z obu stron.

no i po co ? nikomu to nie sluzy.

Edytowane przez fighter1983
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Moje pytanie jest natomiast takie - gdzie był Administrator od 24.08.2019 do dnia dzisiejszego ? Dlaczego post naruszający dane osobowe nie został natychmiast usunięty?? Dlaczego reakcja nastąpiła dopiero po zgłoszeniu tego faktu dzisiaj ??? RODO - coś mówi??

 

Po prostu nie zagląda na wszystkie możliwe tematy. Od tego jest opcja zgłoszenia posta, by z niej korzystać. Moderacja usunęła jak tylko zgłoszenie wpłynęło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale jakich partaczy? Rozumiem że na podstawie jednego zdjęcia i opisu jednej ze stron wyciągane są wnioski?

 

Poza tym co to za dziecinada? Coś pękło, trzeba naprawić. Wykonawca uważa że to nie z jego zakresu prac wynika pęknięcie. To polecieć na forum i wrzucić post.

Wpis romkona też widziałem ... Po co publikować takie dane?

Macie między sobą umowę, nie możecie się dogadać - weźcie rzeczoznawcę w danej dziedzinie i niech rozstrzyga. A nie obrzucacie się tu nawzajem . Świństwo za świństwo i gownoburza na forum ku uciesze wszystkich.

 

No takich właśnie. Ja sobie nie wyobrażam, żebym tak potraktował swojego klienta. Zresztą takie zachowanie wykonawcy, a inwestor rozczarowany i się nie może "doprosić" no to przychodzi i pisze na forum. Może nie ma się co dziwić i popatrzyć obiektywnie. Ja takich rzeczy unikam i zawsze dogaduje się z moim klientem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No takich właśnie. Ja sobie nie wyobrażam, żebym tak potraktował swojego klienta. Zresztą takie zachowanie wykonawcy, a inwestor rozczarowany i się nie może "doprosić" no to przychodzi i pisze na forum. Może nie ma się co dziwić i popatrzyć obiektywnie. Ja takich rzeczy unikam i zawsze dogaduje się z moim klientem.

a jak sie nie da uniknac?

czym sie zajmujesz podam Ci przyklad... takiego ze sie nie dogadasz :p

Edytowane przez fighter1983
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) i zawsze dogaduje się z moim klientem.

Młody jeszcze jesteś i pewnie jeszcze się nie przekonałeś o tym że im bardziej swojemu Inwestorowi wchodzisz w d*** tym bardziej on Cię w niej ma. Ale spoko - życie Cię nauczy... mnie nauczyło. No chyba że nisko pochylasz łeb... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jak sie nie da uniknac?

czym sie zajmujesz podam Ci przyklad... takiego ze sie nie dogadasz :p

 

Pewnie, że są takie możliwości, że się nie dogadam. Ja miałem kilka takich robót, że nic na tym nie zarobiłem, a może nawet dołożyłem.

Sam ostatnio (ponad tydzień temu) stałem po tej drugiej stronie.

 

Młody jeszcze jesteś i pewnie jeszcze się nie przekonałeś o tym że im bardziej swojemu Inwestorowi wchodzisz w d*** tym bardziej on Cię w niej ma. Ale spoko - życie Cię nauczy... mnie nauczyło. No chyba że nisko pochylasz łeb... ;)

 

A młody? Jasnowidz? Czapka z głowy. Gratuluje. Tak informacyjnie 86 to nie mój rok urodzenie. Działam ponad 15 lat u siebie, może dużo może mało, nie wiem i nie interesuje mnie to. Skoro tak uważasz o inwestorach (może to Ci z forum), to poczekaj na obecne pokolenie nastolatków, może nawet nie, bo już po 20 latkach widać.

Pozdrawiam wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szukam ekipy do elewacji - parterowka, do ocieplenia ok 300-320m2 scian pod Warszawa z realizacja w 2019r. Polecicie kogos? Mam jedna ale nie chca robic inaczej niz na placki i twierdza ze tak jest zgodnie ze sztuka...

Trochę późno szukasz. Widziałem PW.

My mamy grafik na ten rok "na styk". A na przyszły jeszcze nie podpisujemy umów. Zostawiam to jak zawsze na zimę.

Przy kumulacji : dobra pogoda, brak opóźnień na budowach może by się dało Ciebie wcisnąć na ten rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...