gandziorek 29.12.2005 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 Witam! Rozpoczelismy z mezem budowe domku, w tym roku stanely fundamenty, a w styczniu zaczzniemy batalie o kredyt:(Mam pytanko bo jest to ostatnio tematem NASZYCH rozmow. Czy jestem naiwna myslac, ze uda nam sie wprowadzic tam na koniec przyszlego roku? Zakladajac ( jako wieczna optymistka), ze nie bedzie zadnych problemow z czasem kiedy otrzymamy kredyt, a ekipa ktora ma to robic, bedzie dzialala solidnie i sprawnie?Maz straszy mnie, ze wprowadzanie sie w domek, ktory nie przesechl:) powoduje ogromne koszty ogrzewania, czy taka jest prawda? Czy Ktos z Was wprowadzil sie w czasie jedenego sezonu? Budujemy z siporexu:)Maz jest czlowiekem bardzo wyliczonym i nie ulegajacym chwili:) ja mam nadzieje, ze to co wymyslilam nie jest tak bardzo do " bani":)Pozdrawiam Ania Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45737-czas-budowy/ Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paradox 29.12.2005 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 Hmmmmm tak naprawde nie wiadomo co cie bardziej martwi wysokie koszty szybszego wprowadzenia czy obawa o to ze firma budowlana nie poradzi sobie z calym projektem do konca roku......jezeli to pierwsz to musisz sama podjac decyzje (choc dla mnie przyznam to dziwna sytuacja)...jezeli chodzi o druga sytuacje mysle ze jezeli znajdziesz odpowiednia firme (nie z lapanki) to sobie poradza.....znajomi wybudowali domek 260 m/kw w jeden rok..... PozdrawiamSławek Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45737-czas-budowy/#findComment-947541 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gandziorek 29.12.2005 08:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 mnie nie martwia wysokie koszty ogrzewania itp...Moim marzeniem jest zebysmy w przyszlym roku juz tam mieszkali, ze stara kanapa itp ale w koncu w naszym domku!Zakladam ze ekipa, ktora mamy poradzi sobie sprawnie ( ludzie sprawdzeni) natomiast moj maz twierdzi, ze nie ma sensu wprowadzanie sie w ciagu jednego sezonu, bo to i podraza koszty ogrzewania i nikt tak nie robi!Wiec aby go przekonac:) zwracam sie do Was abyscie mi powiedzieli ile czasu minelo od poczatku budowy do zamieszkania:)Ania Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45737-czas-budowy/#findComment-947549 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paradox 29.12.2005 08:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 Aniu jezeli domek stanie w rok pod klucz nie widze przeszkod aby sie wprowadzic oczywiscie poza (finansami i przekonaniem malzonka nad swoja racja) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45737-czas-budowy/#findComment-947556 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gandziorek 29.12.2005 08:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 Staram sie nie byc glupolkiem i wiem, ze nie mozna niektorych rzeczy przeskoczyc natomiats moje pragnienie aby byc w koncu na swoim chocby malo urzadzonym jest przeogromne, moze stad ta moja niecierpliwosc i wiara ze MY nie bedziemy mieli problemow, choc perseptywa 200 tys kredytu nie pozwala spac:( Ale jesli juz kredyt, jezeli juz ograniczenia i wieczny brak pieniedzy:( to chociaz wiedziec czemu i jak najszybciej z tego korzystac!Mam racje?Ania Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45737-czas-budowy/#findComment-947567 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
paradox 29.12.2005 09:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 Hmmm oczywiscie ze tak perspektywe dlugo letniej splaty kredytu o wiele lagodniej przechodzi sie w nowym domku..... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45737-czas-budowy/#findComment-947586 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 29.12.2005 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 Staram sie nie byc glupolkiem i wiem, ze nie mozna niektorych rzeczy przeskoczyc natomiats moje pragnienie aby byc w koncu na swoim chocby malo urzadzonym jest przeogromne, moze stad ta moja niecierpliwosc i wiara ze MY nie bedziemy mieli problemow, choc perseptywa 200 tys kredytu nie pozwala spac:( Ale jesli juz kredyt, jezeli juz ograniczenia i wieczny brak pieniedzy:( to chociaz wiedziec czemu i jak najszybciej z tego korzystac! Mam racje? Ania Jest to częściowa racja . pospiech nie jest wskazany bo jeśli już brać kredyt to nie po to aby poszedł na zmarnowanie i wkółko coś poprawiać i naprawiać. Jak nie przesuszysz dobrze budynku po tynkach i posadzkach to każde drewno które zabudujesz bedzie się krzywić, wypaczać , będą się robić szpary itp. Drewno w domu to drogie elementy wykończeniowe jak stolarka drzwiowa, okienna, okładziny schodów, balustrady itd. To wszystko są kosztowne elementy. Jak będziesz się budować w pospiechu to robotnicy nie bedą przestrzegać technologii bo nie będzie na to czasu. Przykładowo pwiedzmy że izolacja powłokowa ma schnąć 24 h przy bezdeszczowej pogodzie to jak się będzie spieszyć nikt nie bedzie czekał na odpowiedznią pogode i nikt nie będzie czekał 24h tylko 8h. Tak będzie z wieloma rzeczami. Więc sobie teraz odpowiedz gdzie jest racja. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45737-czas-budowy/#findComment-947593 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gandziorek 29.12.2005 09:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 Wlasnie dlatego sie pytam:)Bo mam swoadomosc wlasnej malej wiedzy na temat budowania:) slysze ze budynek ktory nie przesech - to potem sa wysokie koszty ogrzewania, ze budynek musi "osiasc" itp..Wszytkie poprzednie moje wypowiedzi, dotyczyly moich checi i mojego " chcenia" i probuje do tego dolaczyc wiedze ze ja nazwe budowlana:)Czy normalne tempo prac? przestrzeganie wszelkich przepsisow, i wykonywanie wszytkiego z "dobra praktyka budowlana" nie pozwala na zamieszkanie w ciagu jednego roku w domu?Ania Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45737-czas-budowy/#findComment-947610 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 29.12.2005 12:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 Wlasnie dlatego sie pytam:) Bo mam swoadomosc wlasnej malej wiedzy na temat budowania:) slysze ze budynek ktory nie przesech - to potem sa wysokie koszty ogrzewania, ze budynek musi "osiasc" itp.. Wszytkie poprzednie moje wypowiedzi, dotyczyly moich checi i mojego " chcenia" i probuje do tego dolaczyc wiedze ze ja nazwe budowlana:) Czy normalne tempo prac? przestrzeganie wszelkich przepsisow, i wykonywanie wszytkiego z "dobra praktyka budowlana" nie pozwala na zamieszkanie w ciagu jednego roku w domu? Ania Tradycyjny cykl budowy wynosi ok. 2 lata. To znaczy pierwszy sezon: stan surowy zamknięty, jesień instalacje, zima osiadanie. Drugi sezon: wiosna tynki posadzki (kwiecień maj), wiosna/lato ocieplenie/elewacje prace glazurnicze, chodniki trawniki ogrodzenie itp, jesień okładziny drewniane, podłogi, meble kuchenne. Przeprowadzka wypada wtedy w listopadzie jak jest jakiś poslizg to na gwiazdkę. Czyli jak dobrze policzyć to powiedzmy 18 .... 20 miesięcy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45737-czas-budowy/#findComment-947778 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
holusio 29.12.2005 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 xczesc Aniu jesli wywalczysz pieniazki zima to od pierwszego slonca wiosennego mozesz ciagnac mury zakladac dach. POTEM INSTALACJE I TYNKI-ktore przeciez moga byc suche-PLYTA KARTON GIPS a nawet jesli zdecydujesz sie na tynki gipsowe ktore zawieraja najwiecej wody... to kiedy jesli nie przez najcieplejszy okres w roku ma WYSCHAC DOM. czekanie dwa sezony na to aby mury wyschly to bzdura .CZESTO sie zdarza jak ludzie podaja argument A BO PRZEZ ZIME WYSCHNIE...???? glupio brzmi PRAWDA a jest to nagminne ze budowa zaczyna sie latem i dom stoi pozniej w najwiekszej wilgoci i najzimniejszym okresie roku i WYSYCHA....? MOJ SASIAD wybudowal dom na podstawie prostokata i z dwuspadowym dachem dol 80 m2 gora jest nie zagospodarowana(mieszka z zona wiec powoli sobie robi gore) PRZEZ OKRES 6 M-CY... REASUMUJAC MASZ NAJGORSZE ZA SOBA mam na mysli sprawy ktore kradna nam duzo czasu no ale musisz to skonfrontowac ze swoim projektem nie wiem na ile jest skomplikowany.. pozdrowka i powodzenia ROK NA PEWNO STARXCZY Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45737-czas-budowy/#findComment-947802 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wbrat 29.12.2005 12:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 Hmm... pytanie ktore zadajesz nie jest takie proste jak by sie zdawalo. Na tym forum generalnie nie ma zgody co do tego, czy budowa i zamieszkanie w tym samym roku nie jest niebezpieczne. Ale mysle, ze warto miec swiadomosc ewentualnych problemow - wyzsze koszty ogrzewania to najmniejszy z nich. Temat ten byl wiele razy omawiany na forum - najlepiej uzyj funkcji szukaj z gornego menu. Przykladowe watki na podobny temat to np.:Budowa w jeden rok - wynikiBudowa w jeden sezon...DOM w jeden sezon, czy to mozliwe? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45737-czas-budowy/#findComment-947827 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pi_ngwinek 29.12.2005 13:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 Czesc Widze ze macie podobny plan jak my W tym roku zrobilismy poziom 0 a w przyszlym jak tylko pogoda pozwoli budujemy dalej mamy zamiar najpozniej w grudniu sie wprowadzic pozdrawiam Marek Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45737-czas-budowy/#findComment-947852 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 29.12.2005 22:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 xczesc Aniu jesli wywalczysz pieniazki zima to od pierwszego slonca wiosennego mozesz ciagnac mury zakladac dach. POTEM INSTALACJE I TYNKI-ktore przeciez moga byc suche-PLYTA KARTON GIPS a nawet jesli zdecydujesz sie na tynki gipsowe ktore zawieraja najwiecej wody... to kiedy jesli nie przez najcieplejszy okres w roku ma WYSCHAC DOM. czekanie dwa sezony na to aby mury wyschly to bzdura .CZESTO sie zdarza jak ludzie podaja argument A BO PRZEZ ZIME WYSCHNIE...???? glupio brzmi PRAWDA a jest to nagminne ze budowa zaczyna sie latem i dom stoi pozniej w najwiekszej wilgoci i najzimniejszym okresie roku i WYSYCHA....? MOJ SASIAD wybudowal dom na podstawie prostokata i z dwuspadowym dachem dol 80 m2 gora jest nie zagospodarowana(mieszka z zona wiec powoli sobie robi gore) PRZEZ OKRES 6 M-CY... REASUMUJAC MASZ NAJGORSZE ZA SOBA mam na mysli sprawy ktore kradna nam duzo czasu no ale musisz to skonfrontowac ze swoim projektem nie wiem na ile jest skomplikowany.. pozdrowka i powodzenia ROK NA PEWNO STARXCZY Jasne że można tylko pierwszej zimy podczas gdy grunt będzie przemarzał i na wiosnę odpuszczał budynek bedzie najsilniej osiadał i twoje piękne tynki pokryją sie rysami. Oczywiście są przypadki gdzie tak się nie dzieje. Pominiecie tego etapu to tylko kwestia pogodzeania sie z takim ryzykiem i takimi ewantualnymi konsekwencjami. Tak naprawdę to kwestia kilku miesiecy wcale nie bezczynnosci. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45737-czas-budowy/#findComment-948355 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 29.12.2005 22:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2005 xczesc Aniu jesli wywalczysz pieniazki zima to od pierwszego slonca wiosennego mozesz ciagnac mury zakladac dach. POTEM INSTALACJE I TYNKI-ktore przeciez moga byc suche-PLYTA KARTON GIPS a nawet jesli zdecydujesz sie na tynki gipsowe ktore zawieraja najwiecej wody... to kiedy jesli nie przez najcieplejszy okres w roku ma WYSCHAC DOM. czekanie dwa sezony na to aby mury wyschly to bzdura .CZESTO sie zdarza jak ludzie podaja argument A BO PRZEZ ZIME WYSCHNIE...???? glupio brzmi PRAWDA a jest to nagminne ze budowa zaczyna sie latem i dom stoi pozniej w najwiekszej wilgoci i najzimniejszym okresie roku i WYSYCHA....? MOJ SASIAD wybudowal dom na podstawie prostokata i z dwuspadowym dachem dol 80 m2 gora jest nie zagospodarowana(mieszka z zona wiec powoli sobie robi gore) PRZEZ OKRES 6 M-CY... REASUMUJAC MASZ NAJGORSZE ZA SOBA mam na mysli sprawy ktore kradna nam duzo czasu no ale musisz to skonfrontowac ze swoim projektem nie wiem na ile jest skomplikowany.. pozdrowka i powodzenia ROK NA PEWNO STARXCZY Jasne że można tylko pierwszej zimy podczas gdy grunt będzie przemarzał i na wiosnę odpuszczał budynek bedzie najsilniej osiadał i twoje piękne tynki pokryją sie rysami. Oczywiście są przypadki gdzie tak się nie dzieje. Pominiecie tego etapu to tylko kwestia pogodzeania sie z takim ryzykiem i takimi ewantualnymi konsekwencjami. Tak naprawdę to kwestia kilku miesiecy wcale nie bezczynnosci. Pozdrawiam Będzie przemarzał poniżej strefy przemarzania ...hmmm.ciekawe....Nawet jeśli posadawiać zimą to do stanu przed tynkami osiądzie wystarczająco. Poza tym można mechanicznie usunąć grun do poziomu z zostawionymi 20 cm na wybranie ręczne i zaraz po tym ułożyc warstwę chudego betonu - zabezpieczyć i po kilku dniach ławy. Nic się nie stanie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45737-czas-budowy/#findComment-948369 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Waldemar Kiejziewicz 30.12.2005 00:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2005 Witam! Pisząc o fundamentach, to masz na myśli stan "0"? Na pewno masz to obsypane - zabezpieczone żwirem i ziemią, tak żeby mróz nie dostał się pod ławy. Załatwiaj kredyt i ostro zacznij budować na wiosnę. Cały budynek i tak nawet w drugim sezonie ma prawo osiąść. A jeśli np. źle zrobisz drenaż opaskowy (o ile jest taka potrzeba) to i np. w piątym sezonie może zacząć osiadać. I co czekać tyle lat z kładzeniem tynków? Raczej nie. Wilgoci też się nie bój. Zdąży to na tyle wyschnąć, że nie powygina ci schodów i drzwi, chyba że materiał, który będzie użyty do ich wykonania będzie mokry. Jestem w podobnej sytuacji co ty. Stan "zero" mam zrobiony bez posadzek. To wszystko zasypane i obsypane. Drenaż opaskowy też zrobiony - na wiosnę w tym roku jak kupowałem działkę, był wysoki poziom wód gruntowych. Najważniejsze to to, że wylazłem z ziemi. Na wiosnę w marcu jak tylko pogoda pozwoli, to ruszam dalej. Wigilię świąt B.N. w przyszłym roku chę robić w nowym domu. I może nie będzie ogrodzenia czy podjazdu do garażu czy nawet taras niewykończony, ale nie jestem na tyle bogaty by wprowadzać się po całkowitym ukończeniu wszelkich prac. Obecnie mam gdzie mieszkać i nie musiałbym się śpieszyć, ale marzę o wyprowadzeniu się z tej klatki w budynku wielorodzinnym. Domek buduję prosty 8,29 x 8,29 z doklejonym garażem i poddaszem użytkowym. Po prostu musi mi się udać zamieszkać w przyszłym roku! Może ciebie na razie wyprzedzam z tym, że 21.12.2005 podpisałem umowę kredytową i już mi nawet wypłacili trochę kasy. I jeszcze raz Ci powiem: buduj i kończ w przyszłym roku. A wykonawców to i tak trzeba pilnować bez względu na to czy będą budować szybko czy wolno. Pozdrowienia Waldek Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45737-czas-budowy/#findComment-948422 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aleksik 30.12.2005 07:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2005 Pamiętajcie jeszcze o tym, że mimo wszystko MURY POWINNY WYMARZNĄĆ I WYSCHNĄĆ - za dużo w nich jest wody przez cały okres budowyTo stare powiedzenie jest znane od lat i nie zmienią tego technologie i inne nowości. W efekcie możesz mieć po jkaimś czasie czarne plamki (grzyb) w dobrze przysłoniętych miejscach, itp... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45737-czas-budowy/#findComment-948526 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 30.12.2005 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2005 Geno Nie pisałem że grunt przemarza poniżej strefy przemarzania . Pisałem że budynek najbardziej osiada gdy po przemarznięciu gruntu mróz odpuszcza i zaczynają się wiosenne roztopy. Grunt wtedy jest bardzo mokry do dużej głębokosci. Dreny nie działaja bo woda jest wszędzie dookoła budynku i nie ma róznicy poziomów. Grunt wokół budynku jest wzruszony i musi się ułorzyć pod nowym obciażeniem duzym ciężarm budynku. Wtedy własnie budynek najbardziej osiada - nie latem gdzy grunt jest suchy i zbity. Oczywiście mowa jest o zakończonym budynku czyli w pełni obciażonym stropami itp. Oczywiście jeszcze raz powtórzę że nie zawsze tak musi być. Zależy to od sposobu wykonania fundamentów, warunków wodno-gruntowych itd. Najlepiej było by posadowić budynek na płycie fundamentowej ale mało kto tak robi. Poza tym w trakcie osiadania wychodzą błędy wykonawcze w oparciu nadproży, posadowieniach kominów, błedy w przewiązywaniu ścian i wiele wiele innych . Jak damy budynkowi tą jednią zimę na osiadanie to powychodzą wszystkie rysy które później przykryke tynk i będzie "po ptokach" Oczywiście Geno możesz pominąć ten etap i pogodzić się z ryzykiem o którym napisałem, ale nie pisz że jest to prawidłowe podejście. Generalnie należałoby każdy przypadek rozpatrywać indywidualnie bo jak już napisałem nie wszędzie takie zjawiska wystapią nie mniej jednak osiadanie budynku i powstawanie rys jest bardzo powszechne. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45737-czas-budowy/#findComment-948581 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 30.12.2005 07:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2005 Pamiętajcie jeszcze o tym, że mimo wszystko MURY POWINNY WYMARZNĄĆ I WYSCHNĄĆ - za dużo w nich jest wody przez cały okres budowy To stare powiedzenie jest znane od lat i nie zmienią tego technologie i inne nowości. W efekcie możesz mieć po jkaimś czasie czarne plamki (grzyb) w dobrze przysłoniętych miejscach, itp... Istnieją jeszcze pochłanaicze wilgoci, nagrzewnice itd. w innym razie wieksze inwestycje budowano by 20 lat......... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45737-czas-budowy/#findComment-948583 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 30.12.2005 08:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2005 Geno Nie pisałem że grunt przemarza poniżej strefy przemarzania . Pisałem że budynek najbardziej osiada gdy po przemarznięciu gruntu mróz odpuszcza i zaczynają się wiosenne roztopy. Grunt wtedy jest bardzo mokry do dużej głębokosci. Dreny nie działaja bo woda jest wszędzie dookoła budynku i nie ma róznicy poziomów. Grunt wokół budynku jest wzruszony i musi się ułorzyć pod nowym obciażeniem duzym ciężarm budynku. Wtedy własnie budynek najbardziej osiada - nie latem gdzy grunt jest suchy i zbity. Oczywiście mowa jest o zakończonym budynku czyli w pełni obciażonym stropami itp. Oczywiście jeszcze raz powtórzę że nie zawsze tak musi być. Zależy to od sposobu wykonania fundamentów, warunków wodno-gruntowych itd. Najlepiej było by posadowić budynek na płycie fundamentowej ale mało kto tak robi. Poza tym w trakcie osiadania wychodzą błędy wykonawcze w oparciu nadproży, posadowieniach kominów, błedy w przewiązywaniu ścian i wiele wiele innych . Jak damy budynkowi tą jednią zimę na osiadanie to powychodzą wszystkie rysy które później przykryke tynk i będzie "po ptokach" Oczywiście Geno możesz pominąć ten etap i pogodzić się z ryzykiem o którym napisałem, ale nie pisz że jest to prawidłowe podejście. Generalnie należałoby każdy przypadek rozpatrywać indywidualnie bo jak już napisałem nie wszędzie takie zjawiska wystapią nie mniej jednak osiadanie budynku i powstawanie rys jest bardzo powszechne. Pozdrawiam Rozwiązanie tego pseudo problemu opisałem wyżej. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45737-czas-budowy/#findComment-948585 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 30.12.2005 08:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2005 Geno nie opisałeś wcale rozwiazania tego problemu. To co opisałeś to jak najbardziej typowy sposób postępowania przy wykonywaniu ław. Nie możesz traktować gruntu tak jak sztywnej skały. Grunt to substancja plastyczna odkształcajaca się pod wpływem obciażenia. Popatrz sobie na wiele przypadków gdzie domy stojące po kilkadziesiąt lat zaczynaja się rysować bo kilka metrów dalej ktoś dostawił nowy budynek. Geno wiadomo że są nagrzewnice, osuszacze i inne wynalazki. Tylko po co to stosować jak mozna normalnie zrobić zgodnie z technologia. Te wynalazki słono kosztują i opłacają się developerom. Jak developer ma zagrozony termin oddania budynku i grożą mu wysokie kary umowne to chwyta się takich patentów. Ale we własnym domu który buduje się dla siebie ?? Jak sobie policzysz ile dodatkowo zapłacisz za "oszukanie" cyklu technologicznego i urwanie tych kilku miesięcy budowy + ryzyko, to naprawdę nie warta jest "skórka wyprawki. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/45737-czas-budowy/#findComment-948595 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.