jpawl 20.01.2003 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2003 Właśnie dostałem odpowiedź z mojego !@#$@# Urzędu Powiatowego, który wzywa mnie o uzupełnienie dokumentacji o wpis do Izby Projektantów autora mojego projektu przyłącza energetycznego.Ponoć obowiązuje jakaś ustawa od nowego roku i trzeba coś takiego dołączyć. Projektant mówi, że pierwszy raz o czymś takim słyszy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sanipro 20.01.2003 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2003 Osoba pełniąca samodzielne funkcje w budownictwie, jak projektant, czy kierownik budowy musi legitymować się przynależnością do właściwej okręgowej izby samorządu zawodowego jak - Izby Architektów, czy Izby Inżynierów Budownictwa.Izba Inżynierów Budownictwa jest _ na mocy ustawy z dnia 15 grudnia 2000 r. (Dz. U. Nr 5 2001) o samorządach zawodowych architektów, inżynierów budownictwa oraz urbanistów - samorządem zawodowym inżynierów budownictwa posiadającym uprawnienia do pełnienia samidzielnych funkcji technicznych w budownictwie. Przynależność do Izby jest dobrowolna. Jednak od czasu powstania Izb prawo wykonywania samodzielnych funkcji technicznych w budownictwie oraz samodzielnego projektowania przestrzeni w skali regionalnej i lokalnej lub kierowania zespołeam prowadzącym takie projektowanie mają wyłącznie osony fizyczne wpisane na listę jej członków. Nie wszyscy należą, ponieważ wiąże się to z określonymi kosztami. Aby móc pełnić funkcję kierownika budowy, czy projektanta należy należeć do właściwej okręgowej izby samorządu zawodowego, a z tym się wiąże opłata na rzecz izby ca 500 zł rocznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
woreczek 20.01.2003 21:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2003 Termin "samorząd" zastąpiłbym raczej słowem "podatek", w sumie wyszłoby "podatek od posiadania uprawnień budowlanych", Bo po co mi uprawnienia, jak nie będe mógł wykonywać zawodu. Przecież nie powieszę sobie ich na ścianie jak obrazka. [ Ta wiadomość była edytowana przez: woreczek dnia 2003-01-20 22:56 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pitbull 21.01.2003 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2003 Do tego dochodzi obowiazkowe ubezpieczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Majka 21.01.2003 12:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2003 Tak, widziałam reklamę w Warcie - 350zł/rok. Moje OC więcej kosztuje, niestety. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sanipro 21.01.2003 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2003 Z uwagi na to, że strona ma służyć inwestorom budującum domy jednorodzinne (ja to tak odbieram) chciałbym zwrócić uwagę, że inwestora nie powiny obchodzić kłopoty projektanta, czy wykonawcy wzgl kierownika robót. Jednak zlecając wykonanie projektu, czy nadzoru robót warto trochę dowiedzieć się na temat zleceniobiorcy. Jeżeli to zlekceważymy, możemy znaleźć się w kłopotliwej sytuacji - kto inny weźmie forsę, a kto inny będzie finalizował sprawę (zapewne też nie za darmo). Tu warto zwrócić uwagę na właściwe zapisy w umowie, które mogą nas uchronić przed wydawaniem kasy na usługi, które nie będą w pełni (lub w ogóle) będą wykorzystane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jpawl 22.01.2003 07:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2003 Sanipro wszystko ładnie pięknie, tylko my kupiliśmy projekt w ubiegłym roku, gdy spełniał wszystkie wymogi formalne. Ze względu na braki w innej części dokumentacji (zawalił wtedy ktoś inny) trzeba było ją wycofać ze Starostwa, załatwić co trzeba i ponownie złożyć już w 2003 roku. Niestety projektant ma nas teraz w nosie, bo nie zamierza się wpisywać do Izby (nie planuje sprzedaży jakichkolwiek projektów w tym roku), a my siedzimy z ręką w nocniku, a raczej z perspektywą płacenia _trzeci_ raz za wypisy z ewidencji, aktualizację mapek, projekt i nie wiem co jeszcze (o tym się dowiemy, gdy nas kolejny raz "uprzejmie poinformuje" Starostwo).Szukamy teraz "na gwałt" projektanta, który "przejmie" część elektryczną projektu (oprócz tego jest jeszcze część dotycząca LPG), ale istnieje dosyć duże prawdopodobieństwo, że Starostwo zakwestionuje np. wspólną mapkę z oboma przyłączami bo będzie tam pieczątka "starego" elektryka (dotychczas jak istniał cień szansy na odrzucenie wniosku to wniosek był odrzucany).Ostatnio w rozmowach z urzędnikami i pracownikami pewnej firmy z Zabrza zajmującej się projektowaniem i obsługą postępowań czuję się jak idiota, który ma problemy ze zrozumieniem prostej zasady: wychyl się, a znajdzie zawsze się ktoś, komu będzie (bezinteresownie) zależało na tym by cie sprowadzić "do szeregu". Grubość naszej teczki z wypisami, mapkami, projektami, uzgodnieniami, uprawnieniami, zezwoleniami, warunkami technicznymi, zaświadczeniami itp itd to obecnie jakieś 15 cm i wygląda na to, że szybko wzrośnie.Jeśli kogoś powyższy wywód zirytuje to przepraszam, ale misiałem to z siebie wyrzucić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.