piterazim 15.09.2008 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 a może po prostu bądź dobrym zięciem i kup jej jaguara............. tylko żeby był głodny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jagoda555 15.09.2008 12:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 js, przejrzałam Twój wątek. Włos się jeży na głowie. Z technicznego punktu widzienia - jeżeli udział Twojej teściowej to kilkanaście procent, to spłać ją i nakłoń do wyprowadzki do swojego mieszkania. Argumenty: dzieci są już duże i samodzielne, powiedz wprost, że Ty już z nią nie chcesz mieszkać - a jeżeli nie zgodzi się na zwrot jej udziału w Waszym domu to go sprzedasz i sie wyprowadzicie. Zastanów się czy Twój i Twojej rodziny spokój jest wart tego domu. Może w miniejszym a spokojnym mieszakaniu byłoby lepiej ? Życzę dobrych decyzji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Altaries 15.09.2008 13:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 posluchaj js uwaznie, bo nie zamierzam rzucac slow na wiatr zakoncz ten chory uklad raz na zawsze. nie ma i nie bedzie zadnych polsrodkow tutaj. przeczytalem caly watek uwaznie, twoja tesciowa to klasyczna 'osobowosc toksyczna' z podrecznika psychologii. takiej osoby nie da sie pokonac, nie mozna czesto rowniez jej leczyc, bo w zderzeniu z psychiatra wykazuje integralnosc osobowosci i nadspodziewana trzezwosc umyslu takie osoby omija sie szerokim lukiem. mozna podziwiac twoja cierpliwosc, mozna rozumiec wasze polozenie i zaleznosci finansowo-rodzinne, mozna w koncu cieszyc sie z 'postepow' ale te 'postepy' sa pozorne, to jak chwilowe zatrzymanie raka. a tesciowa toczy twoja rodzine jak rak. niszczy was psychicznie i fizycznie, nie wspominajac o radosci z zycia, ktore jest krotkie i wystarczajaco marne. moze byc lepiej lub gorzej ale to wciaz narosl na zdrowym organizmie ty, twoja zona i dzieci zaslugujecie na cos lepszego, na normalne zycie! problemy tesciowej nie wynikaja z waszej winy. nie wiem co jeszcze trzeba powiedziec, by dotarlo - targniecie sie na wlasne zycie? rozumiem, ze masz dpresje ale to nie tylko podloze neurologiczne - nalezy usunac przyczyne problemu, leczyc chorobe nie objawy! zamierzasz do konca zycia brac psychotropy, podczas gdy to twoja tesciowa powinna przechodzic terapie? zerwij z tym tu i teraz, czas ucieka przez palce. jesli jeszcze tego nie zrobiles, zabierz zone do psychoterapeuty i niech wam czarno na bialym wylozy teorie psychopatologii nerwic, natrectw i toksycznej osobowosci. postawcie jeden warunek (o ile w ogole mozna brac pod uwage mieszkanie z osoba, ktora bedzie was truc do smierci): leczenie psychiatryczne i psychoterapia, nawet jesli w teorii sie na nie nie kwalifikuje. sesje egzekwowane z zelazna konsekwencja. i przebywanie w domu na prawach osoby chorej psychicznie. jesli sie nie zgodzi, jesli jest jakiekolwiek wahanie, watpliwosc, bezwarunkowo rozstac sie z tesciowa, wyrzucic z domu, lagodnie lub z hukiem, zgodnie z upodobaniami. i utrzymywac kontakty na waszych warunkach daj szanse normalnego zycia sobie i swojej rodzinie. wybacz jesli nieco ostro pisze, ale przypomne jeszcze raz: z toksyczna osobowoscia nie mozna wygrac, mozna ja tylko ominac powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 15.09.2008 13:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 Cóż - może ujęłabym to nieco łagodniejszymi słowy, ale zgadzam się z przedpiszcą. Jesli ma się wrzód na tyłku, to trzeba go przeciąć - za wszelką cenę. Ewentualne szkody na początku zostaną wielokrotnie zrekompensowane w przyszłości. A tak? Niby jesteś facetem, a pozwalasz, żeby ta baba niszczyła Twoją rodzinę. No to o co tu chodzi? Nie uważasz, że to dzieci i Twoja rodzina są najważniejsze i trzeba walczyć o ich spokój i szczęście wszelkimi możliwymi i szybkimi sposobami? No sorry, ale to żenujące jest, żeby facet do psychologa latał zamiast porządek zrobić. Trzymam kciuki, żeby się udało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
js 15.09.2008 16:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 Dziękuję kochani za odpowiedzi, ale jak już pisałem nie ma możliwości wprowadzenia się i odseparowania. Nie o wszystkim wiecie i proszę tak przyjmijcie. Gdyby się dało to już dawno byłoby po sprawie. Pisałem już o tym że nie da rady i kropka. Wątek jest o tym jak z tym żyć. Myślę że najgorsze już minęło i zaczynam wychodzić na prostą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
js 15.09.2008 18:47 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 Jeszcze wyjaśnienie - nie jest tak tragicznie bo : ataki są już tylko co 2-3 tygodnie, "mamusia" sama z siebie znika w swoim mieszkanku co jakiś czas na wiele dni, dzieci nauczyły się rozpoznawać obłudę, żona jest w dużo lepszym stanie psychicznym, zaczynam sobie radzić ze swoimi depresjami itd. itd. Ten poprzedni smutny post był napisany jako ostrzeżenie w kontekście wątku "Czy mieszkacie razem z rodzicami ?" Ktoś powie że dzieci bardzo ucierpiały. Spytam się co to znaczy miłość do dzieci ? Ochranianie ich przed podłościami życia czy nauczenie ich jak sobie z tym radzić ? Chyba nie jest tak źle z moimi dziećmi skoro jedna córka dostała się na studia i jest już na 3 roku a druga ma świadectwa z czerwonym paskiem ( 5 kl.szk. podst.). Powiem jeszcze jedno chwała mojemu psychologowi za kilka mądrych i życiowych rad. I powiem jeszcze jedno z tym da się wygrać ale koszty dla mnie są bardzo wysokie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KASIarek 15.09.2008 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Września 2008 dzieci nauczyły się rozpoznawać obłudę, żona jest w dużo lepszym stanie psychicznym, zaczynam sobie radzić ze swoimi depresjami itd. itd. Przeczytałem cały Twój wątek i jestem pełen podziwu dla Twojej cierpliwości. Najważniejsze, że przetrwaliście i trzymacie się razem. Trzymam kciuki za Twoją rodzinkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzyna kulpinska 16.09.2008 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2008 Dzieci są w wieku szkolnym 2 i 4 klasa. Chyba nie jest tak źle z moimi dziećmi skoro jedna córka dostała się na studia i jest już na 3 roku a druga ma świadectwa z czerwonym paskiem ( 5 kl.szk. podst.). Proszę się nie obrażac - po prostu uważnie czytam. Co do sytuacji z teściową - ręce opadają, jak wreszcie tego nie skończysz jednym krótkim cięciem (czytaj - wyprowadzka) to w końcu Cię zamkną - albo w psychiatryku albo w pierdlu bo dojdzie do tragedii. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 16.09.2008 09:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2008 Dzieci są w wieku szkolnym 2 i 4 klasa. Chyba nie jest tak źle z moimi dziećmi skoro jedna córka dostała się na studia i jest już na 3 roku a druga ma świadectwa z czerwonym paskiem ( 5 kl.szk. podst.). Proszę się nie obrażac - po prostu uważnie czytam. Chyba nie dosc uwaznie, zwazywszy, ze to pierwsze bylo napisane w styczniu 2006, a drugie dzis. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 16.09.2008 10:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2008 Dzieci są w wieku szkolnym 2 i 4 klasa. Chyba nie jest tak źle z moimi dziećmi skoro jedna córka dostała się na studia i jest już na 3 roku a druga ma świadectwa z czerwonym paskiem ( 5 kl.szk. podst.). Proszę się nie obrażac - po prostu uważnie czytam. Chyba nie dosc uwaznie, zwazywszy, ze to pierwsze bylo napisane w styczniu 2006, a drugie dzis. Chcesz powiedzieć, że starsza w ciągu 2 lat doszła od 4 klasy do 3 roku studiów? Ktoś tu kręci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 16.09.2008 10:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2008 a jak była w maturalnej i teraz studiuje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mbz 16.09.2008 10:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2008 Dzieci są w wieku szkolnym 2 i 4 klasa. Chyba nie jest tak źle z moimi dziećmi skoro jedna córka dostała się na studia i jest już na 3 roku a druga ma świadectwa z czerwonym paskiem ( 5 kl.szk. podst.). Proszę się nie obrażac - po prostu uważnie czytam. Chyba nie dosc uwaznie, zwazywszy, ze to pierwsze bylo napisane w styczniu 2006, a drugie dzis. Chcesz powiedzieć, że starsza w ciągu 2 lat doszła od 4 klasy do 3 roku studiów? Ktoś tu kręci. Ale przeciez mogla byc w 4 liceum, nie? To jak w sam raz teraz dla niej sie zacznie 3 rok studiow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
js 16.09.2008 18:02 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2008 MBZ słusznie zauważył chodził o szkołę średnią, aczkolwiek wkradł się błąd bo to wtedy była 3 klasa a nie 4. Myślę że nie ma to większego znaczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
vilemo 16.09.2008 18:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Września 2008 moim zdaniem, dla dobra wszystkich powinienes przekonac zone i tesciowa do powrotu "mamusi" do jej m3. moze sie umowicie, ze bedziecie powoli splacac jej czesc? powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
js 17.09.2008 07:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 Nie mam już siły pisać że w tym właśnie jest cały problem że wyprowadzka jest niemożliwa. Gdyby się dało to nie byłoby tego wątku. Nawet w tytule napisałem - "jak z tym żyć". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tadelakt 17.09.2008 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 podziwiam medytacyjne podejscie do sprawy i zycze duzo sily i humoru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 17.09.2008 09:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 Może ja też się wtrącę na chwile.Nie ma co się martwić wg mnie tak bardzo o dzieci. W tym wieku chyba już umieją obserwować i wyciagać wnioski, co? Jakieś rozmowy ze sobą też chyba przeprowadzacie.Gdyby to była moja teściowa to albo zaczęłabym sobie budować kolejny dom, ale na pewno powiedziałabym o tym szanownej mamusi, albo poszłabym nawet do wynajmowanego mieszkania. Takie mieszkanie razem w takiej atmosferze to powolne przybijanie gwoździ do własnej trumny. Niestety ale tak to widzę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 17.09.2008 12:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 Takie mieszkanie całymi latami z toksyczna osobą (albo i nawet mniej toksyczną) to niczym nie dająca się powetowac w przyszłości utrata kawałka swojego życia, swojej wolności, swobody, radości ......... To rezygnacja z tego wszystkiego o czym marzylismy zakładajac rodzine, o radości i NICZYM nie zakłóconym szczęściu.No bo jak juz rodzice odejdą na tamta stronę, to my z reguły tez juz jestesmy starszymi ludźmi i wtedy odzyskany spokój nie cieszy.... po prostu jest za późno. Za późno na wiele rzeczy.... Ot, takie mam refleksje.Jsdla mnie jesteś WIELKI. Ja niestety nie potrafiłabym byc tak dobra jak Ty. Masz wielkie serce, wyrozumialość, rozwage i cierpliwość. Nagrode dostaniesz w nastepnym zyciu...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
babajaga 17.09.2008 12:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 JSKtóraś z dziewczyn w swojej sygnaturce miała motto brzmiące mniej więcej tak - czasem trzeba skoczyć z mostu by móc rozwinąć skrzydła może wtedy byłbyś mniej smutny i zrezygnowany?Pozdrawiam bardzo serdecznie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
js 17.09.2008 16:08 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2008 Ok czego nauczą się twoje dzieci gdy zobaczą jak rodzice "skaczą z mostu" ? Niby jak trudności, problemy to co? Ogon pod siebie i w nogi ? Albo strzelba i kula w łeb ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.