Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Czy ktoś z formowiczów wie, po jakim maksymalnym czasie od zakupu danego produktu można domagać się od producenta odpowiedzialności za ich produkt?

Moja sytuacja odnosi się do producenta folii wysokoparoprzepuszczalnej, która według mnie nie spełnia swojego zadania, czyli następuje zawilgocenie wełny oraz odporność na przenikanie wody jest wątpliwa.

Folia została zakupiona w listopadzie 2000 r., a zamontowana w sierpniu 2001 r. Moje wątpliwości pojawiły się zaraz po montażu. Jednak wyjaśnienia (telefoniczne) producenta o tym, że pewne objawy znikną po zamontowaniu wełny i folii paroizolacyjnej uspokoiły mnie. Jednak po zamontowaniu wełny i folii wcale mnie nie uspokoiły, wręcz przeciwnie jestem pełen obaw, że po zamieszkaniu w domu będę miał mnóstwo problemów z wilgotną wełną.

Jak sądzicie czy podejmować trud wyjaśnienia całej sprawy, czy jednostka może wygrać z prawnikami z firmy, czy mam jakąkolwiek szanse ? I jeszcze jedna sprawa czy gdyby okazało się, że producent ponosi winę za wadliwy produkt to wymieni całą folię ponosząc koszt demontażu dachu ?

 

 

Piotrek

 

 

[ Ta wiadomość była edytowana przez: Piotr_PA dnia 2003-01-24 09:17 ]

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/4691-odpowiedzialno%C5%9B%C4%87-producent%C3%B3w-za-w%C5%82asny-produkt/
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałeś jaką gwarancję i na ile lat Ci dali. Czy masz rachunek na tę folię ?. Z tego co się orientuję to wszelkie roszczenia cywilno-prawne to max 3 lata, chyba że masz dłuższą gwarancję. Zadzwoń do federacji konsumentów mają tam porady telefoniczne.

Pisemnej gwarancji nie mam,więc terminu też nie znam jedynie faktura z firmy pośredniczącej przy sprzedaży.

"Inwestor" chodzi mi o to czy producent zapewniając nas (czytaj konsumentów mat. budowlanych) o szczelności swojej folii, posiadając atest i dopuszczenie do stosowania w budownictwie, po kilku latach użytkowania będzie nadal brał odpowiedzialność za swój produkt, w przypadku określenia trwałości produktu np. na 40 lat.

 

Piotrek

Nie jestem specem w zakresie prawa cywilnego, ale moim zdaniem wszelkie deklaracje nie potwierdzone na piśmie są bezwartościowe. Sformułowania typu trwałość, wysoka jakość, bezawaryjna długoletnia praca, itp. nie mające definicji w warunkach gwarancji to zwykła propaganda reklamowa. Trzeba bardzo uważać na handlowców i wszelkie rozmowy z nimi zaczynać od zapoznania się z warunkami serwisu, gwarancji, certyfikatami itp. Mam na myśli warunki pisemne zawarte w umowie kupna a nie te z ulotek reklamowych, a dopiero po tym można ich męczyć o inne sprawy.

Podam bardzo sprytne podejście do spraw gwarancyjnych, które zastosowała firma Onduline. Na ulotce produktu czytamy, że wśród wielu innych zalet prducent na pismie gwarantuje że wyrób przez powiedzmy 30 lat będzie spełniał swoje funkcje. No niby super sprawa dla nabywcy. Decydujesz się na zakup płacisz dostajesz fakturę i jesteś szczęśliwy.

Powiedzmy po x latach coś niedobrego zaczęło się dziać, idziesz pewien swego do sprzedawcy/dystrybutora pokazujesz mu fakturę i ulotkę i co. On Ci odpowiada nie ma problemu wszystko zgodnie z ulotką reklamową daj Pan ten dokument gwarancyjny na pismie i załatwiamy sprawę. Jeśli byś zapoznał się przy zakupie z warunkami gwarancji to przeczytałbyś w nich, że warunkiem ich uzyskania jest pisemne poświadczenie gwarancji przez dystrybutora w ciągu chyba 7 czy 14 dni od daty zakupu.

Najciekawsze jest to że jak przy zakupie poprosiłem sprzedawcę o te warunki to dopiero dzwonił do dystrybutora i pytał czy taki dokument istnieje. Oczywiście dowiedział się że tak i gwarancję dostałem na następny dzień. Co by było ciekawiej to sprzedawali oni już te wyroby od 3 lat a ja byłem pierwszą osoba która dostała gwarancję zgodną z ulotka reklamową. Ciekawa opowieść no nie :grin:.

Wracając do Twojego problemu myślę, że to jest wyłącznie sprawa uznaniowa producenta, ale jak już pisałem nie jestem od tego specem zadzwoń do federacji konsumentów tam powiedzą ci jakie masz szanse.

 

Myślę, że założyłeś bardzo ciekawy wątek dobrze by było aby inni forumowicze podali ze swojego doświadczenia lub zasłyszane przyklady robienia inwestorów w "konia" przez handlowców, instalatorów itp.

Pozdrawiam

Wyjaśnienie encyklopedyczne -

Rękojmia, instytucja prawna określająca zasady odpowiedzialności sprzedawcy za wady rzeczy sprzedanej. Rękojmia może dotyczyć:

 

1) wad fizycznych rzeczy (jeżeli rzecz ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel oznaczony w umowie albo wynikający z okoliczności lub przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została wydana kupującemu w stanie niezupełnym).

 

2) wad prawnych rzeczy (jeżeli rzecz stanowi własność osoby trzeciej albo jeżeli jest obciążona prawem osoby trzeciej).

 

Ale tego co obiło mi się o uszy to rękojmia sprzedawcy zakończyła swój żywot z dniem 31 grudnia 2002 r.

Chyba wybiorę się do prawnika. Tylko ile mnie to będzie kosztowało, nie wiem czy to się opłaci gdyby okazało się, że

i owszem sąd przyzna mi rację i orzeknie zwrot pieniążków jakieś 1500 zł i co dalej? Zostanę z bublem budowlanym wezmę ekipę i za zdjęcie dachu i położenie nowego dachu 10.000 zł, co najmniej.

 

 

Piotr

 

Piotrek

Naprawdę zadzwoń do federacji konsumentów maja tam darmowych prawnikow od takich właśnie spraw. Widzę, że nie chce Ci się szukać namiarów to podaję

http://www.federacja-konsumentow.org.pl/

Pozdrawiam

Nie ma za co dziękować, napisz tylko jakie są dalsze losy Twojej sprawy, jestem bardzo ciekawy czy uda Ci się coś wygrać.

Pozdrawiam i trzymam kciuki

Nazwy nie podam, ale dla przestrogi powiem: kupujcie tylko znanych, bardzo znanych producentów, którzy produkują folie na dachy od wielu lat. Przeczytajcie bardzo dokładnie instrukcje montażu i traktujcie ją jak Biblie układania folii, Bo jak zauważyłem dach na poddaszu użytkowym jest najważniejszym elementem takiego domu.

 

Piotrek

 

Jestem uspokojony, ale z frugiej strony nie mam zamiaru się cieszyć z kogoś nieszczęścia. Myśle, że należy rozwinąć ten wątek - niech Redakcja się włączy. Ja niestety nie mam doświadczenia w tej materii a i z prawa jestem słabiutki.

Pozdrawiam

 

  • 2 years później...
  • 1 year później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...