Gajka 26.01.2003 18:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2003 Wiem, wszyscy (?) mamy/mieć bedziemy: kuchnię, jadalnię, salon. W jadalni stół, prawda? No właśnie i tylko ten jeden? Ten sam uzywany na codzień i od świeta, przy wiekszej ilości gości? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 26.01.2003 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2003 Też o tym ostatnio myślę, Gajka. I wychodzi mi, że będzie jeden. Za to musi być składany, żeby w okresie intesywniejszych imprezek pomieścił ze 20 osób. Widziałam taki, extra! Ale cena kompletnie z sufitu, więc jej nie podam, żeby nikogo (łącznie z sobą) nie denerwować. W salonie raczej ława - niekoniecznie malutka i niekoniecznie bardzo niska - wysokość ustalimy przy wyborze kanapy i foteli. W kuchni stołu żadnego nie będzie, bo nie ma gdzie wstawić. Do ściany żadnej też raczej podwiesić się nie da. Będę biegać z kuchni do jadalni, ale są obok więc to nie kłopot. Poza tym podejrzałam w jakimś katalogu sprytne rozwiązanie - szafka na kółkach (typu barek). Normalnie stoi sobie w kuchni pod blatem i udaje szafkę, a jednocześnie można przetransportować na niej cały obiad za jednym zamachem, a nie wędrując 5 razy. I właśnie taką chciałabym mieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bartt 26.01.2003 21:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2003 Jeden, rozkładany na 6-12 osób, wystarczy, rozumiem, że ław i niskich stolików nie liczysz. Śniadanie na szybko można zjeść ewentualnie przy barku na hookerze. Miejsca na dwa stoły nie mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 26.01.2003 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2003 Oj Panie Doktorze Bartt, a ładnie to tak doradzać szybkie jedzenie śniadania???? A nie lepiej promować techniki jedzenia Japończyków? Jeść powoli, gryźć dokładnie, delektować się smakiem i zapachem. W końcu nie adrenalinka jest potrzebna do trawienia.... :smile: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 26.01.2003 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2003 Ja lubię mieć stół w kuchni-taki codzienny.Dlatego dostawimy nawet "niewielkie minimum",aby był. Oprócz tego stół w salonie-rozkładany (lubię okrągłe,ale raczej nic z tego, bo zabierają sporo miejsca). Niski stolik przy kanapie. Kiedy to będzie? Na razie jest w planach. [ Ta wiadomość była edytowana przez: opal dnia 2003-01-26 22:45 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Frankai 26.01.2003 22:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2003 Dwa: jeden na 6 osób i jak się da to rozkładany do 12 osób, drugi tarasowy. Większe impprezy to do knajpy. W kuchni wysuwany blacik na śniadanko dla dwojga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Muratorka 27.01.2003 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2003 Rozkładany w jadalni, a codzienne posiłki przy barku oddzielającym kuchnię od jadalni.Smacznego przy nowych stołach! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alicjanka 27.01.2003 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2003 Luśka, Japończycy tak śniadanie jedzą a i tak padają jak muchy z przepracowania! Myślę, że jeśli rozmieszczenie pomieszczeń jest przemyślane to jeden stół w domu wystarcza na codzień i (po rozłożeniu) od święta. Mam takich zanjomych co w jadalni mają stół codzienny a w salonie stoi stół "paradny" i jak ich znam prawie 7 lat w życiu nie widziałam, żeby tego drugiego używali. Po co więc wydawać kasę i zajmować cenne miejsce w salonie? Moim zdaniem dom i meble są po to żeby nam służyć, a nie żebyśmy taki "relikt" pucowały na daremno i przepędzały dzieci, żeby nie brudziły. Czyż nie? Oczywiście do tego ława w salonie no i marzę o porządnych drewnianych meblach tarasowych... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnes 27.01.2003 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2003 Na dzień dzisiejszy posiadam w kuchni śliczny okrągły stół z Sewamu /także posiłki jadam/y/w kuchni, a w pokoju maleńki stoliczek .Docelowo chcę mieć w pokoju mały nierozkładany stolik przy wypoczynku i stół /również niewielki-rozkładany/ na większe obiadki czy nasiadówki -ale to w dalszej przyszłości .Mam duży salon-jadalnię z miejscem przeznaczonym akurat na większy stół . [ Ta wiadomość była edytowana przez: agnes dnia 2003-01-27 10:36 ] [ Ta wiadomość była edytowana przez: agnes dnia 2003-01-27 11:06 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Stokrotka 27.01.2003 09:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2003 My myślimy o stole rozkładanym w jadalni i jakimś malutkim, okrągłym w kuchni - do codziennych posiłków,na przykłąd porannych, kiedy nie ma czasu na krążenie z kanapką po domu - znacie? znacie. Natomiast jakimkolwiek stołom w salonie mówimy nie - najwyżej ława na miskę z chipsami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
finiszant 27.01.2003 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2003 U nas standard wyznaczyły dzieci. Podstawa to stół w kuchni - wspólne posiłki (na ogół udaje się choćby kolacja) między posiłkami można tam do woli malować (=paprać się), przed świętami znakomity do przygotowań. Świadomie zrezygnowaliśmy z osobnej jadalni jako niefunkcjonalnej (odległości od lodówki, zlewu przy pośpiesznych posiłkach rano i 5 osobach to na prawdę ma znaczenie). Nie mogę sobie też wyobrazić pokoju dziennego bez stołu. Nawet w bloku mieliśmy stół w pokoju 16 m2. On służy na niedzielne i odświętne obiady. Ława w pokoju dziennym została już chyba wystarczająco skompromitowana.Finiszant. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Alanta 27.01.2003 10:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2003 U mnie standart wyznacza dziecko - na razie jedno, i mąż brydżysta który chce zapraszać kumpli na grę, więc ława odpada . Kuchnia od pokoju bedzie oddzielona blatem jadalnym na codzienne posiłki. Dla dzieci chcę zrobić osobny stół z dużymi szufladami, na którym będzie można się "paprać" bez konieczności chowania wszystkiego na czas posiłku (ostatni strój na przedstawienie w przedszkolu wycinałyśmy-kleiłyśmy-szyłyśmy z córką przez tydzień ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Domka 27.01.2003 15:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2003 u mnie salon oddzielony będzie od kuchni dosyć długim barkiem (więc śniadania pewnie tam), miejsca w samej kuchni na stół niestety nie mam (a podoba mi się okrągły stół z ładnym obrusem, a nad nim wisząca lampa), ale zaraz za barkiem stanie duży stół koniecznie rozkładany, na dużą ilość miejsc. W wypoczynkowo-telewizyjnym pokoju koniecznie wygodne kanapy i niski stoliczek - ze szklanym blatem - szufladą, w której chciałabym na piasku poustawiać muszelki. i oczywiście tarasowy stół - w lato i śniadanko przy nim i obiadek i kolacyjka pozdr....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mis Uszatek1719499023 27.01.2003 16:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2003 On 2003-01-26 21:36, Luśka wrote: ... Widziałam taki, extra! Ale cena kompletnie z sufitu, więc jej nie podam, żeby nikogo (łącznie z sobą) nie denerwować... No własnie! Dlatego ja - chcac miec ładny duzy stół w ładnym, duzym pokoju - zakupiłem za 400 zł 2 metry kwadratowe włoskich desek parkietowych z egzotycznej afrormosji, naklejam je na sklejke, dokładam kowalskie nogi i mam SUPER STÓŁ. A jak mi sie blat podniszczy to sobie go zeszlifuje i polakieruje jeszcze raz. ... Poza tym podejrzałam w jakimś katalogu sprytne rozwiązanie - szafka na kółkach (typu barek). Normalnie stoi sobie w kuchni pod blatem i udaje szafkę, a jednocześnie można przetransportować na niej cały obiad za jednym zamachem, a nie wędrując 5 razy. I właśnie taką chciałabym mieć. O to, to, to! U nas własnie tak bedzie. W kuchni stolik do jedzenia "na biegowo" + cargo na kółkach do wozenia zarcia "na salony". [ Ta wiadomość była edytowana przez: Mis Uszatek dnia 2003-01-27 17:07 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Luśka 27.01.2003 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2003 Ale fajny pomysł z tym stołem, Uszatku! Gdybym umiała zrobić taki, ale składany byłoby to optymalne rozwiązanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ryszard1 27.01.2003 19:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2003 U mnie w kuchni jest stol nietypowy : na jednej nodze oraz z drugiej strony jest przymocowany na stale do sciany. Jest w ksztalcie polowy lezki dopasowany do skromnego miejsca. Zrobilem tak bo tak jak cala kuchnia takze stol byl na zamowienie. Fajnie jest miec nietypowe meble, chociazby mial to byc tylko stol, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ma 27.01.2003 21:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Stycznia 2003 Duży stół na pewno jest elementem integrującym, ale można bez niego żyć. Nam marzy się taki duży, rozkladany, na maksymalnie 18 osób. Podobno to sie fachowo nazywa "bocian". Obecnie mamy jeden stół w kuchni, jeden w salonie/jadalni na 6 osób i jeden rozkładany, na 14-16 osób w... piwnicy. Okazuje się, że taki układ jest wystarczający: codzienne posiłki w kuchni, gdy przychodzi 2 gości - zasiadamy w szóstkę w salonie/jadalni, a jak się ma zjawić więcej gości, to automatycznie robimy bufet: dla starszych osób mamy wtedy komplet małych stolików wsuwanych jeden w drugi, a młodsi jedzą albo na stojąco, albo "na kolanie". Stół z piwnicy wyjeżdża przy okazji świąt. I wszyscy są zadowoleni. Co do stolika-barku, to w sprzedaży są różne. Wydaje mi się, że najlepsze mają dużo półek w małych (do 15 cm) odstępach albo z regulowanymi odstępami - półmiski czy tace są zazwyczaj płaskie, a jak się trafi miska z owocami, butelka czy waza, to się ją stawia na wierzchu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pyzia 28.01.2003 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Stycznia 2003 Będziemy mieć półotwartą kuchnię. W niej stolik na szybkie śniadania dla 2 osób, obok w salonie duży stół na 8-14 osób i przy wypoczynku coś niższego na postawienie herbaty i słodkości, chipsów etc naszym gościom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Snowdwarf 29.01.2003 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2003 u mnie także jest miejsce na duży stół przewidziane - mam stół z lat 40stych chyba , okrągły, rozsuwany (średnica około 1600, po rozsunięciu powiększa sie o około 600mm) - spokojnie może siedzieć przy nim 6 osób - mieści się 12 (troche ciasnawa ale da się przeżyć)na cozień korzystam jednak ze stołu w pokoju dziennym - ławasnow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Maluszek 29.01.2003 14:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2003 W kuchni będzie okrągły stolik na 3 osoby bo i tak najczęściej siedzi się w kuchni W jadalni składany stół na 12 osób. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.