Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Na papier milimetrowy przyjdzie pora jak zacznę 'projektować' poszczególne partie ogrodu, z dokładnym planem nasadzeń. Fakt to jest ogólna koncepcja ale jednak narysowana w skali 1:500 (podałam w legendzie że 1cm=5m). Teren generalnie plaskaty, ale ma być lekka skarpa z tyłu domu i od północy (tu mam problem jak rozwiązać tę kostkę brukową prowadzącą z tarasu na tyły garażu, gdzie jest wiata na drewno kominkowe - na razie narysowałam to jakby szło po płaskim).

Bardzo ciekawi mnie czy mój pomysł na to czerwonolistne drzewo w oddali faktycznie da efekt głębi, bo przecież dużo prościej i taniej byłoby 'odciąć' sad i warzywnik bardziej po prostej, bez tego zakola. Może za bardzo udziwniam a to i tak nie da spodziewanego efektu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks później...
  • Odpowiedzi 1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

mam mniejszą działkę 2817m2, o wymiarach 33x85. Ale podobnie jak ty chcę jedną część przeznaczyć na sad i warzywnik. Jeśli mi się uda zrobię zdjęcie mojego "projektu" i wkleję tu jak wrócę z urlopu.

 

Do tej pory myślałam, żeby nie grodzić sadu wogóle, tylko odciąć niższymi roślinami ozdobnymi. Chcę natomiast ogrodzić warzywniak. Jaki płotek chcesz zrobić? Zastanawiam się czy jednolity płotek, (bez względu na to czy się wije czy nie - to najlepiej widać z góry,) prowadzony przez całą szerokość działki i tak jej nie skróci ( będzie monotonnie - jednolita długa powierzchnia )?. Chyba że obsadzisz go roślinami na niektórych odcinkach. Tak żeby miejscami znikał.

 

Jeśli chodzi o czerwone drzewo pośrodku - fajny pomysł. Zimą gdy

niskopienne delikatne drzewka będą niepozorne bez liści, a po drugiej stronie pustka po warzywniaku - to będzie główny element, który będzie zwracał uwagę.

 

jakie drzewka owocowe, odmiany wybrałaś do swojego sadu? ja chcę posadzić tylko jabłonie, wiśnie śliwy i może grusze, mam niewiele miejsca więc w sumie będzie to kilkanaście drzewek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jaki płotek dokładnie, coś niedużego, nie rzucającego się w oczy i niedrogiego, bo trochę metrów go jest - płotek myśliwski może? Myślałam o czymś malowanym na zielono, żeby się wtapiał, albo o żywopłocie. Jest jeszcze koncepcja, żeby wytyczyć sad i warzywnik zwykłą linką a wzdłuż niej z jednej strony posadzić krzewy owocowe (malina, jeżyna, agrest itp.) a z drugiej niskie rabaty iglakowo-bylinowe, w przyszłości zaś linkę zdemontować. Coś odzielającego musi u mnie być, bo jest pies i nie chcę żeby w tamtą część wchodził swobodnie. Linka wprawdzie problemu nie rozwiąże od razu, dopiero jak rośliny się rozkrzewią to powinien mieć kłopot z przełażeniem.

Drzewa mają być prawie wszelakie, zwłaszcza czereśnie, wiśnie, śliwy i jabłonie oraz grusze, może jeszcze brzoskwinie, pigwy, wszystko owocujące tak żeby kiedy jedno się kończy to drugie zaczyna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

modna

 

nie każdy pies lubi mieszkać w domu.... jeden z mojej trójki np. b tego nie lubi, strasznie się meczy....

 

http://img254.imageshack.us/img254/1156/dsc09220mcv4.jpg

 

Widzę, że czasy się zmieniły - ale mentalność ludzi jeszcze nie....

 

Nie wiem jakie masz doświadczenie z psami, ale twoja wypowiedź trąci niewiedzą... niestety :roll:

Nie zdziw się na zachodzie gdy zobaczysz w samochodach klatki dla psów, albo plastikowe wielkie transportery...

 

Pies na pewno jest szczęśliwszy w kojcu niż siedząc samemu kilka godzin w domu/mieszkaniu nie zależnie od metrażu.

Kojec to taki wybieg, w nim najczęściej znajduje się ciepła buda, zacienienie na upalne dni, jakiś podest na którym pies może leżeć nie łapiąc reumatyzmu... Nie wiem czy zauważyłaś ale Marzanna projektuje swój ogród z myślą o psie, stąd ten płotek oddzielający sad i warzywnik.

 

Nie należy zawsze doszukiwać się złych intencji.

 

A z drugiej strony dziękuję Ci za troskę o zwierzaki, mało jest niestety takich osób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No dobra, zdjęcie psa mnie przekonało.

OK, na dworze, ale dlaczego nie może latać luzem na ogrodzie?

Jestem przeciwna zamykaniu psów w kojcach bo widziałam, jak leżą w odchodach i są karmione raz na 2 dni jak dobrze pójdzie.

 

Wiem, że tutaj może być inaczej, każdy pies ma innego właściciela. Każdy pies jest inaczej ułożony. [Niektóre kopią dziury i zwiewają - wiec nie mogą byc zostawione same w ogrodzie]. Mam nadzieje ze wasze psy w kojcach nie czują się samotnie i ze macie troche czasu dla nich i ze wychodzą na spacery tak samo często jak te co mieszkają w domach.

 

tak czy siak, oby pies był szcześliwy i zadowolony. Kto co lubi niech ma. Wg. potrzeb.

 

Mój by umarł w zimę na dworze i zawyłby się na śmierć z dala od domowników. Ale jest małym psem - to prawda i lubi ciepełko.

 

pozdrawiam wszystkie duże psy co lubią zime na dworze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety posiadanie psa generalnie w 90% to ludzki egoizm :cry: . Małe pieski (kanapowce) mogą mieszkać zarówno w bloku jak i w domu z ogrodem bo nie znszczą ani mieszkania, ani domu z ogrodem. I taki pies może być szczesliwy bo potrzebuje duzo ruchu ani nie wiadomo ile powierzczni. Natomiast posiadanie dużego psa, mysliwskiego, czy też przystosowanego do niskich temperatur np owczarki kaukazkie, czy bernardyny itp. i na siłe uszczęsliwianie takiego psa meszkaniem w mieszkaniu. domu, kojcu czy nawet ogrodzie to dla niego męka i dla właściciela chyba też. Choć w swoim egoizmie nigdy sie do tegn nie przyzna. Pamiętam jak mieliśmy kiedys wyżła, był piekny i uwielbiała biegac, zamienił naszą 14 arową dziłkę w klepisko (biegał tam i z powrotem bodzialka miała wymiary 100x14m :lol: ) i bez przerwy uciekał przez płot, męczył się on i my. Oddalismy go do znjomego sadownika który miał 20 ha ogrodzonego sadu, tam pies miał własną budę duzo przestrzeni i polował do woli na zajace, ku własnej i nowego pana uciesze. Taki z tego wniosek aby dobrac psa do własnych możliwości a nie do tego co sie nam wydaje że będzie ładnie wyglądało w ocenie inych :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak dla przypomnienia to miał być wątek o ogrodzie :lol:

 

Moje psy mają do dyspozycji 8000mkw, i z tego co zauważyłam to Kaukaz kładzie się zawsze w tym samym miejscu z którego obserwuje okolicę, dopiero zaniepokojona, rusza na zwiady... ale to się rzadko zdarza bo głęboko śpi :lol:

 

Marzanna, niestety zupełnie się nie znam na ogrodnictwie. Dopiero zaczynam czytać co nieco. Ale ogólnie koncepcja b fajna, chociaż skoro jesteście owocowi, to bym zrobiła większy sad kosztem warzywnika.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WItam

Ten projekt to tylko koncepcja jak rozumiem.

Jako projekt nie podoba mi się w nim brak formy. Wszytko jest przypadkowe.

 

Nie ma drzew niskopiennych, chyba ze są szczepione na pniu. Tu pewnie chodzi o drzewa karłowe. 5 metrów to za dużo jeżeli chce się mieć max ilość owoców z powierzchni. W zal od rozmiarów drzewa i rozstawu sadzi się np w rzędach co 1 metr a między więcej. W sadach towarowych tak żeby wjechał ciągnik. Ja też uważam że za dużo masz upraw. Poczytaj sobie o wydajności owocowania wybranych drzew i przelicz na możliwości przejedzenia, bo klęski urodzaju są kłopotliwe. Wg mnie jedna sliwa to aż nadmiar na średnią rodzinę. I nie ma karłowych śliw o ile wiem.

Jabłonie są malutkie, ale karłowe żyją krótko i są wg mnie kłopotliwe w uprawie, trzeba o nie dbać. (opryski, cięcie).

Ja wolałabym pojedyncze duże drzewo na owoce, które daje dodatkowo efekt wizualny (ale oczywiście to tylko moje zdanie, bo ma to swoje wady- problem ze zbiorem i opryskami))

Moja mama ma rabatę truskawek 5x5 m i w tym sezonie byłam zmuszona w szczycie owocowania przerabiać 2 wiadra truskawek dziennie.

 

Co do kształtu, uprawia się raczej wszystko w rzędach (tak jest wygodniej) więc trudno będzie ten warzywniak wkomponowac w ten niereguralny kształt. Lepiej odciąć linią prostą, a efekt uzyskać jakąś rabatą nawet z roślinami użytkowymi.

 

Co do czerwonego drzewa, jeżeli będzie między warzywniakiem a sadem to raczej efekt żaden

 

Pewna jestes ze chcesz z tarasu patrzeć na warzywniak i sad?.

Szczerze mówiąc nie podoba mi się chyba ten projekt.

 

Mam nadzieje że nie uraziłam uczuć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieje że nie uraziłam uczuć.

Ja się nie obrażam na krytykę. Po to wstawiłam projekt a właściwie koncepcję do konsultacji. Co do ilości drzew to może jest ich za dużo, tyle że mamy zamiar z niektórych robić przetwory i mrożonki, więc jedna śliwa chyba nie wystarczy. Pamiętam jeszcze, że kiedy mieliśmy działkę ogrodową i tam rosły dwie czereśnie (owocowały kolejno jedna po drugiej) i na 3 osoby to było mało (lubimy czereśnie bardzo!) a z karłowatej 1 gruszki 5-letniej było owoców tak sobie. Warzywnik wg tej koncepcji ma być niewidoczny z tarasu, bo przysłonią go krzewy owocowe z jednej a rabata z drugiej. Sad mi nie przeszkadza jako punkt widokowy (zwłaszcza w maju!). Drzewo czerwonolistne ma być poza jednym i drugim, w przestrzeni trawnika. Nie chciałam odcinać sadu i warzyw prostą linią, żeby nie skracać optycznie działki. Nie mogę przerzucić tego na inną stronę działki, bo to najbardziej optymalne miejsce jeśli chodzi o strony świata. Co mi po warzywach w notorycznym cieniu?

A mnie bardziej martwi projekt KOJCA dla PSA! Co to za chory pomysł.... mieć pas i trzymać go w klatce. Zimą również? Wy w nowym domku, a pies w kojcu...

Widzę, że czasy się zmieniły - ale mentalność ludzi jeszcze nie....

 

przykro mi...

Mnie też, zwłaszcza za ten napastliwy ton. Może należałoby najpierw zapytać o cel kojca? A kto powiedział, że kojec to zaraz trzymanie go tam non-stop? A jak myślisz dlaczego mam tak dużą działkę? Właśnie po to, żeby mój pies (w przyszłości może 2 psy?) miały gdzie biegać. Jak widać z rys. kojec jest nieduży, będzie służył wtedy, gdy przyjdzie np. inkasentka za wodę, listonosz, obcy dla psa znajomi itp. Teraz pies mieszka z nami w domu, od roku, ale jest problem, gdy ktoś przyjdzie, czasem trzeba go zamknąć w kotłowni, a to nie najlepsze dla niego rozwiązanie. W kojcu będzie również buda. Jeśli jednak skojarzy ci się z łańcuchem, to jesteś w błędzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać z rys. kojec jest nieduży, będzie służył wtedy, gdy przyjdzie np. inkasentka za wodę, listonosz, obcy dla psa znajomi itp.

 

OBY TAK WŁAŚNIE BYŁO

 

 

Teraz pies mieszka z nami w domu, od roku, ale jest problem, gdy ktoś przyjdzie, czasem trzeba go zamknąć w kotłowni, a to nie najlepsze dla niego rozwiązanie.

 

A nie lepiej nauczyć, aby nie skakał na ludzi, albo nie szczekał (ja mojego długo uczyłam prawie 1,5 roku - ale opłacało się, choc myślałam, że to beznadziejny przypadek)

 

W kojcu będzie również buda. Jeśli jednak skojarzy ci się z łańcuchem, to jesteś w błędzie.

 

Nit nie pisał nic o łańcuchu. Kojec zazwyczaj nie kojarzy się z łańcuchem.

Ale z zamknięciem w klatce.

 

Oby było tak jak piszesz i żeby jak najdłużej był z Wami w domu.

Obawiam sie jednak, że jak sie buduje dla psa kojec, to nie dla ozdoby, tylko w konkretnym celu. A cel kojców jest jednoznaczny. Sugerujesz ze w twoim wypadku bedzie inaczej. OK.

 

Przepraszam, jeśli odebrałaś to za napaść na Ciebie.

:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mokka, Agdula - dzięki, znam już to forum, przeglądam i czytam.

 

Modna - niestety, odebrałam to jako napaść i było mi przykro, ze ktoś osądza mnie po jednym rysunku, na którym znalazł się napis 'kojec' i to tylko dlatego, że jemu kojarzy się z klatką. (cytat: "chory pomysł", "czasy się zmieniły - ale mentalność ludzi jeszcze nie" - to przecież pośrednio o mnie, sugeruje, że jestem jakimś potworem w stosunku do zwierząt). A wystarczyło zapytać. Dla mnie wcale jego budowa nie jest jednoznaczna, tak jak ty uważasz i nie kojarzy mi sie z klatką. Uczenie zachowania psa a kojec to dwie różne rzeczy i wzajemnie się nie wykluczają - po prostu czasami ktoś z zewnątrz nie chce mieć kontaktu ze zwierzęciem, choćby najbardziej ułożonym, z różnych względów (np. 'nasza' pani inkasentka panicznie boi się psów) i ja to szanuję. Rozumiem też, że akurat kojec ci się w moim projekcie ogrodu nie podoba. Mam nadzieję, ze tylko to a cała reszta jest OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie fajowsko

Sadzik taki żeby było wszystkiego po trochu to:

3 czereśnie

3 wiśnie

4 śliwy

3 grusze

3 jabłonie

2 morele

3 lub 4 brzoskwinie lub 2 brzoskiwnie i 2 nektaryny

do tego na granicy sadu w formie żywopłotu leszczyna z 4 szt.

 

Do tego rozstaw drzewek 2X3 lub 3X4 (ja mam taki jest dobry w przydomowym sadzie bo nie za gęsto)

- i już możesz wyliczyć ile potrzeba m kw na sad - uważam że 500 m kw to rzeczywiście dobry rozmiar.

 

Łatwo policzyć jakie optimum warzywnika. Bo grządki które w przypadku mojej rodziny zapewniają warzywa na cały rok mają wymiar ok 1,5 na 10 m. tj 15 m kw.

Policzmy zatem

1 cebula

2 marchew

3pietruszka z pasternakiem

4 buraki

6 pomidory (X2)

7 zioła i przyprawy

8 skorzonera

9 selera

10. por

11. kapusta (x2)

12 ziemniaki (x2)

13 ogórki (x2)

15 cukinia i inne kabaczki

Nie liczę rzodkiewki, kalarepy sałat bo te są niejako w rotacji i w miedzyczasie

Mi wychodzi że obecnie na warzywnik mam +/_ 300 m kw ( i nikt już nie chce pomidorow :cry: :cry: :cry: ani rodzina ani znajomi. Ile garów można zrobić przecieru i innych sosów :o , z ogórkami dokładnie ten sam problem cukinią, sałatą itp.

 

Czyli godne zastanowienie - wielkość warzywnika. W ramach warzywnika warto zrobić jagodnik tj. maliny, truskawki, agrest itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wciornastek - ojej, dzięki, fajnie że pokazujesz jak to ma być wielkościowo! Ja jako początkujący ogrodnik jeszcze nie wiem ile tych warzywek powrzucać tym bardziej że zawsze w rodzinie ktoś mówi: 'to/tamto musi być". Po stronie warzywnej będą też rosły właśnie krzaki owocowe jako 'żywopłot', no i na zioła musi starczyć miejsca. Była mowa o leszczynie a ja właśnie sobie przypomniałam, że mam 3 orzechy włoskie, to rośnie baardzo duże i nie wiem gdzie to posadzić żeby nie zacieniało. Poza sadem?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kojca, to jest on potrzebny .Ja sama mam podkołdernika :D dobrze wychowanego, ale w lecie jak mamy mnóstwo gości , dzieci, w grodzie to nie mam siły ich wszystkich pilnować, czy nie dokarmiają, nie ciągną za ogon , dzieci nie wychowane z psami a może w ogóle nie wychowane zachowują się okropnie. Zamiast psa zamykać w domu, szczególnie przy pięknej pogodzie, dla dobra mojej suni zamykam ją CZASOWO w kojcu. Ma tam ciszę spokój , super budę i LUBI tam być. Zdarza się to niezwykle rzadko, ale i na takie sytuacje trzeba być przygotowanym. Kojec to taki jej letni azyl, furtka jest cały czas otwarta. Sucz sobie wchodzi i wychodzi kiedy chce. Śpi w domu. Nie osądzajmy pochopnie jak zobaczymy kojec w ogrodzie.

Co do wielkości warzywniaka, cięłabym :D . Ja oczami też chciałam wielki, tylko potem brak czasu i klęska urodzaju ostudziła mój zapał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Marzanno, kiedy ostatnio czytałam Twój pomysł ze sadem... bardzo mi się Twoja koncepcja spodobała, tak bardzo, że zaczełam rozważać zrobienie też takiego sadu. Zastanawiałam się żeby część ogrodu obsadzić sosnami, ale teraz chyba skuszę się na sad.

 

Tylko zasatanawiam się, moje wolne miejsce to jest od strony wsch-południa czy to jest dobre miejsce na sad?

Twoje rozmieszczenie jest super, jest wszystko na swoim miejscu.

 

Madwo, dlaczego twierdzisz, że wszystko jest tu przypadkowe?? Wg mnie jest bardzo dobrze przemyślane.

Nierozumiem, dlaczego twierdzisz, że jedna śliwa wystarczy na średnią rodzinę?

To zależy kto ile je owoców.

Jak byłam dzieckiem i jeździłam do babci to razem w dwójkę dzieciaków, przez 2 tyg jedliśmy czereśnie. I zjeddliśmy wszystkie. Drzewo było duże (podkładka ptasia). I gwarantuję szpaki ani kawki nam nie pomagały....babcia wstawała coś koło czwartej rano żeby pilnowac czereśni, potem były zmiany, pilnowanie kończyło się około 21 kiedy ptaki już poszły spać.

więc całe drzewo ..było objedzone przez dwójkę ośmioatków. Czasem trójkę.

Więc jeśli rodzina jest owocolubna, to warto mieć trochę drzew. Jak dla mnie krzak agrestu ( forma pienna) wystarcza na dwa dni. Ponieważ uwielbiam agrest. :)

Natomiast, gdybym posadziła śliwy, to wszystko by się pewnie zmarnowało.

 

Jabłonie, też są super. Pieczone jabłka, szarlotka, super!

 

A poza tym nic nie zastapi smaku owocu zerwanego prosto z drzewa.

Jabłka, czereśnie, które leżą godzinę, mają już inny smak...a takie ze sklepu.... to już w ogóle ...szkoda gadać.

 

ALe faktycznie, dobrze sadząc drzewa, zwrócić uwagę, na okres owocoawania, i czas przechowywania owoców zwłaszcza jesiennych jabłek.

 

Maliny, też fajny pomysł, ale dobrze je zabezpieczyć, bo rozłażą się po całym ogrodzie..

 

Wciornastek, czy Ty masz te wszystkie drzewa u siebie?

Jeśli tak, to napisz proszę, jak się sprawują, czy stosujesz opryski, jeśli tak to kiedy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wschodnio - południowe na pewno jest dobre, chociaż południowo- zachodnie zapewne lepsze (z wyjątkiem okresów upałów). Jednak wszystko zależy od realnego nasłonecznienia działki czyli np. czy od południa nie zasłonią nam sadu wysokie drzewa sąsiada albo jego dom, nasza architektura ogordowa, jak kładą się cienie (długość) i o której się pojawiają.

Ja mam ten luz, że generalnie nic mnie nie zacienia za domem, z wyjątkiem że on sam robi cień :D , ale to wtedy, gdy słońce chyli się ku zachodowi, i to jest tylko na części działki.

Z drzewami nie będę specjalnie szaleć, ale po 3 z każdego gatunku posadzę :D , najlepiej żeby owocowały jedne po drugich. Też się lubię objadać owocami prosto z gałęzi. Nie skłamię jak powiem, że w ciągu dnia jestem w stanie zjeść wiadro czereśni. Tylko ja sama!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...