Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ten ogród jest mały. Mają w nim rosnąć duże dzrewa, a nawet bardzo duże. Będzie gęsty zajagnik. Akswał chyba chce żeby odgród był dzikawy. Przy tej skali ogrodu i tych założeniach wg. mnie oczko wodne bedzie wygladało tam kiepsko, troche karykaturalnie. Do takiej wody trzeba przestrzeni i tła, sama woda powinna mieć odpowiednia wielkość. Nie widziałm jeszcze małego oczka wodnego które ma być naturalistyczne i w małej przestrzeni które wg. mojej oceny byłoby naprawdę ładne.

Zamiast poświęcać oczku czas i pieniądze może warto zainwestować w inne elementy ogrodu- mniej ryzyzkowne, mniej pracochłonne i piękne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Elfir to ma być wszystko umowne a nie odworzenie 100% natury a wrzos kolorem pasuje do kosodrzewiny :D

 

Garażu sąsiada nie będzie - mam dzikie szczeście jak na Wrocław.

Z tyłu za działką mam 50m pas zieleni (teraz to trawa) w środku z rowem (trochę jest tam mokro - u mnie za płotem rośnie trzcina - spadek o 70 cm w stosunku do mojej działki), które w przyszłości będzie według planu zagospodarowania przestrzennego będzie parkiem i terenem spacerowym.

Zrobiłam małą samowolkę i posadziłam tam metasekwoje, daglezje, brzozy i w dalszej części wierzby (za rowem). Oczywiście najlepiej rosną brzozy i metasekwoje ;P.

 

Ogrodzenie planuje zrobić jak mur oporowy i zakryć je skarpą - tak by od mojej strony nie było widać jego szczytu - mój brat już się do tego psychicznie szykuje stwierdzając, że wykona to dla mnie ale, że i tak powinnam się leczyć w psychiatryku bo mam jakieś dziwne fanaberie ;P

 

Świerk serbski to super pomysł - jest piękny - tylko muszę przygotować im stanowisko (tak by nie był podlewany roztopami) i czy zniesie wysoki poziom wód gruntowych?

Edytowane przez akswał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magnolio

 

 

400m2 samego ogrodu za domem w miejskich warunkach to nie tak mało - nie liczę w tym nawet metrów wzdłuż domu i frontu budynku.

 

A ten przyszły park za płotem i to że chcę zamaskować granicę nie będzie dobrym tłem dla oczka wodnego?

Z boku też nie będzie budynków tylko ogrody sąsiadów.

 

Alternatywą jest wykonanie basenu - ale to właśnie uważam za zbyt rzucajace się w oczy przy takiej wielkości i ustawieniu działki.

 

Muszę to przemyśleć :(

Edytowane przez akswał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może pomysł na basen wcale nie jest taki zły. A własciwie na staw kapielowy .Tylko wtedy większość Twojego ogrodu byłaby wodą , miałabyś ogród wodny. Takie są świetne, skala założenia jest odpowienia, można w nim pływać, może wygladać naturalnie, albo nienaturalnie, wg. uznania.

http://www.aquariuslbm.pl/_tmp/imagecache/4b/144_4404-width128height128crop1.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To oczko wodne co zaplanowałam miałoby jakieś 9-10 m dłogości i 6 szerokości - popływać w tym to się za bardzo nie da - ale pomoczyć to i owszem - ale jest to wersja wypas - myślę że pozostane przy normalnym klasycznym oczku (tym bradziej że do auqwa parku mam niedaleko (jakieś 7 km).

Myśle o tym oczku z powodu wody na działce - takie wgłębienie może poprawić u mnie problem ze zbyt wysoką wodą - może się mylę ale cztałam, że to pomaga.

Edytowane przez akswał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie mam tło na północ mojej działki (zdjęcia co prawda zimowe). Kocham tą różę (na ostatnim zdjęciu) - znajduje się na granicy planowanego zagajnika z daglezjami. Tczciny są granicą mojej działki.

 

http://images45.fotosik.pl/255/8e9e4ef74caa252e.jpg' [/img]

[/img]

[/imghttp://images45.fotosik.pl/255/8e9e4ef74caa252e.jpg' alt='8e9e4ef74caa252e.jpg'>

Edytowane przez akswał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir - nie wiem w jakich górach bywasz, ale w Tatrach wrzosy występują jak najbardziej.

Zresztą nie o to chodzi - każdemu inne zestawienia pasują i ok. Mnie akurat wrzosy posadzone niedaleko świerka jakoś strasznie nie rażą (chociaż oczywiście wolę je w zestawieniu z sosnami czy brzozami), ale za to nie mogę wprost patrzeć na niektóre, popularne i tu na forum, i w różnych poradnikach, połączenia. Jak np lawendy z różami ogrodowymi. Przecież te rośliny nie mają ani podobnych wymagań siedliskowych (poza tym, że obie lubią słońce - ale to troche mało), ani co do wilgotności podłoża, ani "pokarmowych " - jak dla mnie jest to kompletna pomyłka (ewentualnie jakąś róże "dziką" o delikatnych niedużych kwiatch jestem w stanie zaakceptować).

Według mnie lawendy dobrze wygladają w ogródkach ziołowych albo w zestawieniach innymi roślinami kochającymi suszę.

Np tak jak w jednym z ogrodów pokazowych na tegorocznym Chelsea Flower Show 2010 - "The L'Occitane Garden"

 

Aha, sprawdzaja się jeszcze w nowoczesnych, ascetycznych, jednogatunkowych nasadzeniach, w dużych łanach.

The L'Occitane Ga&#114.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

akswał - z ta lawendą to ja nieprzypadkowo.... Widzę, że zaplanowałaś lawendę tuż obok bambusa - to nie będzie dobrze wyglądać.

Biorąc pod uwagę otoczenie Twojej działki nadanie jej nieco dzikiego charakteru to bardzo dobry pomysł. Według mnie do tej koncepcji średnio pasują brzozy 'Youngii' (lepsze byłyby zwykłe), jodły koreańskie, albo dereń 'Elegantissima'. Te rośliny możesz posadzić w części frontowej, która może być bardziej "ucywilizowana" .

Jak na ten program który zaplanowałaś to masz trochę mało miejsca. Dwa i pół metra za stawem nie wystarczy na usypanie górki pod wrzosy i jeszcze zapewnienie całości tła w postaci wyższych drzew. Poza tym wierzba płacząca będzie z czasem dużym drzewem, no i niespecjalnie komponuje się z tymi wrzosami.

Może zamiast dużego stawu wybuduj w okolicy tarasu małe zródełko, a przy nim te skały i kosodrzewiny? Taka kompozycja na pewno bedzie pasować do japonskich gadzetow z salonu:) I będzie dużo tańsza.

A wrzosy posadź przed brzozami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może zamiast mieszać wiele różnych środowisk, skupić się na udekorowaniu tego, które cie otacza?

Mniej egzotów, a więcej ogrodowych form roślin rodzimych i zadomowionych.

Na wilgotne gleby lepszy jest świerk sitkajski niż serbski.

 

 

Midori - co do róż i lawendy - nie zgodzę się. Owszem, lawenda ma małe potrzeby wodne (ale podlewanie umiarkowane wcale jej nie szkodzi), natomiast róże czerpią wodę z głębszych warstw gleby - toteż wcale nie wymagają mokrej gleby.

To połączenie jest wręcz klasyczne i stosowane w angielskich ogrodach wiejskich (w Anglii klimat jest wilgotny), wraz z bylinami, które wcale małych wymagań wodnych nie mają:

http://www.thegardenglove.com/cottage_garden_med.jpg

http://janeausteninvermont.files.wordpress.com/2008/11/chawton-cottage-garden2.jpg?w=500&h=333

http://franziskaner-minoriten.de/uploads/files/Nachrichten2/ab%20April%202007/KlostergartenME-BGam.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ Elfir, daj spokój. Przecież możesz mieć swoje zdanie, a ja swoje.

Nikt nie ma monopolu na jedynie słuszną rację. Każdy ma swoje uprzedzenia, sympatie i antypatie, a także swoją wiedzę i doświadczenie.

 

BTW Zobacz 100% naturalne zestawienie, we wspomnianym przez Ciebie angielskim klimacie:

http://img841.imageshack.us/img841/4994/moorland.jpg

http://www.geograph.org.uk/photo/1063986

Według mnie zakładanie ogrodu to jest za każdym razem odkrywanie czegoś nowego, eksperymenty (mniej lub bardziej udane), podpatrywanie natury, czerpanie z zastanych wzorców i zabawa formą. Wszelkie reguły i zasady (zestawień, kolorystyki, kompozycji) mają być pomocą, a nie ograniczeniem (nieprzekraczalne są tylko wymagania siedliskowe roślin).

A róże+lawendy dalej mi się nie podobają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ Elfir, daj spokój. Przecież możesz mieć swoje zdanie, a ja swoje.

Nikt nie ma monopolu na jedynie słuszną rację. Każdy ma swoje uprzedzenia, sympatie i antypatie, a także swoją wiedzę i doświadczenie.

 

BTW Zobacz 100% naturalne zestawienie, we wspomnianym przez Ciebie angielskim klimacie:

http://img841.imageshack.us/img841/4994/moorland.jpg

http://www.geograph.org.uk/photo/1063986

..

 

 

Śliczne - cudownie by było mieć taki widok :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe Elfir, cieszę sie, że nie jestem w tym osamotniona...

A zauważyłaś, że bardzo często projektanci serwują te same rośliny w jednych, swoich ulubionych, zestawieniach. I to zarówno różni moi znajomi, jak też rozmaite sławy.

 

akswał to teraz zapodam Ci coś takiego, że już nie będziesz mogła spać spokojnie:)

Jutro wybieramy się tu:

http://img297.imageshack.us/img297/2734/wrzosowiskabielawskiego.jpg

(więcej zdjęć: http://picasaweb.google.com/kjaszczyk/NaWrzosowiska# )

Są to wrzosowiska w rezerwacie Bielawskie Błota. Hmmm, wstyd się przyznac, ale jeszcze tam nie byłam, chociaż to tylko ok 80 km od Gdańska, a parę lat już na pomorzu mieszkamy. Ale od czego mamy nieocenioną Panią Od Przyrody z klasy mojego syna i jej zwariowane pomysły na prace semestralne....

Mamy wypatrywać maliny moroszki, woskownicy i modrzewnicy. Te dwie ostatnie to już w innych rezerwatach widzieliśmy, ale maliny to jeszcze nigdy!

Edytowane przez Midori
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzosowisko (a właściwie torfowisko wysokie typu atlantyckiego) jest naprawdę bardzo piękne:

http://pic100.picturetrail.com/VOL618/13222073/23529616/392549586.jpg

W rzeczywistości wrzosy wyglądały na całkowicie przekwitłe (tak jak na dolnym zdjeciu), natomiast na zdjeciach robionych "ze słońcem" (tak jak to powyżej) wyszły tak , jakby były właśnie w pełni kwitnienia.

http://pic100.picturetrail.com/VOL618/13222073/23529616/392549589.jpg

Jak widać wrzosy nic sobie z zalewania nie robią i rosną w najlepsze w wodzie "po pas" wraz z sosnami, brzozami, bagnem, wełnianką, wrzoścem, żurawiną. W najbardziej wypiętrzonej cześci terenu, na środku wrzosowiska, ich krzaczki osiagają podobno wysokość 1m?! Piszę "podobno", bo tam już nie dotarliśmy z powodu wysokiego poziomu wody - tak więc nie widzieliśmy maliny i rosiczek, niestety...

http://pic100.picturetrail.com/VOL618/13222073/23529616/392549584.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, też się nad tym zastanawiałam. Może to sprawka torfowca? Jak oglądałam zdjęcia, myślałam, że w tych podmokłych miejscach rośnie wrzosiec, a wrzosy tam gdzie jest wyżej i sucho. Ale skąd! Wszędzie po horyzont wrzosy w wodzie... Pięknie... Aha, i jeszcze żurawie sobie latają...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...