motyczka 27.07.2006 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Jaworzyna nie jest tak tragicznie jak myslałam ...poniekąd salon omijasz bokiem, jak stól przesuniesz pod okno, to w sumie, jakby się uparł do kuchni wchodzisz z hollu .... ps. zabij mnie, zapomnialam zrobić zdjęcie spiżarni...jutro wyjezdzam nad morze i kompletnie myslę o czym innym ...głupio mi, ale w pon. juz będe, wiec mysle, ze do wtorku zdjęcia też bedą ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
larvva 27.07.2006 13:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 mam obecnie niewielka kuchnie. byla otwarta, oddzielilam ja barkiem-wyspa. i... zaluje mam inny styl zycia, inne preferencje i potrzeby. wyspa okazala sie dla mnie zbednym gratem. ale fakt ze mi zapachy kuchenne umilaja zycie. kocham jesc! mniam:-) fakt tez ze sprzety mi nie halasuja. naczynia brudne sa w zmywarce. akcesoria mam pochowane, a te ktore sa na widoku sa imo na tyle ladne ze zdobia;-) acha, gotuje. mam dziecko (otwarte pomieszczenie zapewnia mi kontakt wzrokowy z biegajacym po jadalni i pokoju dziennym dzieckiem), drugie w drodze, wiec ja nie z tych co jadaja tylko w restauracjach (choc lubie, lubie;-))) teraz stawiamy sciany domu - bedzie zupelnie otwarta przestrzen kuchnia+jadalnia+dzienny. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rezi 27.07.2006 15:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 - bedzie zupelnie otwarta przestrzen kuchnia+jadalnia+dzienny. pozdrawiam tak mam i tak polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 27.07.2006 16:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Rezi, mnie Wasz dom oczarowal. Juz kilka razy zdjecia ogladalam i za kazdym razem sie zachwycam... Na jakim jestescie etapie, czy juz cos z wnetrz bedzie mozna podpatrzec? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rezi 27.07.2006 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Rezi, mnie Wasz dom oczarowal. Juz kilka razy zdjecia ogladalam i za kazdym razem sie zachwycam... Na jakim jestescie etapie, czy juz cos z wnetrz bedzie mozna podpatrzec? dziękuje, miód na moje serce bo powoli wykonawcy mnie psychicznie wykańczaja .... ale brnę w to dalej jesteśmy na etapie dogrywania ekip zaczynamy 7 sierpnia, łazienki juz są robione, podłogi czekają końcowe malowanie, kolejne zdjęcia pod koniec sierpnia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Żelka 27.07.2006 17:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 kolejne zdjęcia pod koniec sierpnia To ja juz bede tupac w kolejce na te zdjecia... Wszystkiego dobrego i nie dawac sie, bo dom jest przepiekny!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piskoor 27.07.2006 21:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Lipca 2006 Kuchniemiałem kiedyś zamkniętą i uwazam że to był dopiero dramatteraz mam otwrta i nową też otwartą.Może po prostu jak się juz pakuje piniądze w dom to nalezy dodac 1 % i kupic jakiś dobry wyciąg i sprzęty.Mam okap Siemens`a i na poziomie 3 nawet nie wiadomo że chodzi. a wciaga jak szalony. Zmywarka też wiadomo że chodzi bo daje sygnał dżwiękowy jak skończy myć. Inaczej bym jej nie słyszał. Sprzety mają już 4 lata więc zapewne jak będę kupował za 3 mies do nowej kuchni to kupię podobne, choć nowe modele są podobno jeszcze cichsze.Uwielbiam gotowac i nie wyobrażam sobie aby robiąc cos smacznego jak sa znajomi siedzieś gdzieś w kuchni i nie móc prowadzić miłej konwersacji.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ZofiaD 28.07.2006 11:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 Teraz w mieszkaniu mam kuchnię zamkniętš i nigdy nie zamykam do niej drzwi, bo czułabym się klaustrofobicznie odcięta od reszty domu przez pół dnia - lubię piec, gotować itp. Jeli chodzi o zapachy, to przez drzwi się też przecież przedostajš; jak wyjdę na klatkę schodowš, to wiem, co gotujš sšsiedzi. Dlatego w budowanym domu nie zamontowałam czego, czego i tak nie zamierzam używać, zlikwidowałam nawet przewidziany projektem barek, w kuchni postawię stół do jedzenia i taki mieszny (modny?) barek mi na co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Falki 28.07.2006 12:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 Po raz wtóry napiszę jedną rzecz: nie porównujcie domów i mieszkań! W mieszkaniach z reguły salon z aneksem to sztuczka pokazująca na wstępnych planach "wielką" powierzchnię np. 30m2, a potem okazuje się, że kanapa jest 3 metry od zlewu. W domu to coś zupełnie innego - dobry projekt i więcej metrów potrafi ograniczyć złe wpływy aneksu, a pozostawić tylko te pozytywne. ZofiaD: co do zapachów - jeżeli się ma nieszczelne drzwi, to na pewno zapachy się przedostają - ale czy to oznacza, że celowo zainstalujesz sobie nieszczelne drzwi? To argument w stylu "no ale jak będę miała dziurawe kalosze to i tak będę miała mokre nogi, więc po co je kupować, pójdę w sandałach" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piskoor 28.07.2006 12:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Lipca 2006 Alew chyba jedyne szczelne drzwi to drzwi od kabin prysznicowych.... prawda ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
JoShi 29.07.2006 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2006 ZofiaD: co do zapachów - jeżeli się ma nieszczelne drzwi, to na pewno zapachy się przedostają - ale czy to oznacza, że celowo zainstalujesz sobie nieszczelne drzwi? Zawsze myslalam, ze w domach specjalnie instaluje sie nieszczelne drzwi, zeby wentylacja mogla dzialac prawidlowo i zeby byly jakis rozsadny obieg powietrza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 29.07.2006 19:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2006 Teraz w mieszkaniu mam kuchnię zamkniętš i nigdy nie zamykam do niej drzwi, bo czułabym się klaustrofobicznie odcięta od reszty domu przez pół dnia toż to masochizm jakiś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 29.07.2006 20:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2006 Mam kuchnię otwartą i nie wyobrażam sobie innego rozwiązania. Wcześniej w bloku miałam niby osobną, ale i tak z uwagi na mały metraż i wyjęte drzwi czułam się prawie w otwartej. Jeśli chodzi o bałagan, to w dobie zmywarek, automatycznych szufelek i innych dupereli, to nie jest to wielki problem. Nawet jeśli coś tam stoi na blacie, to jest to przecież kuchnia, nie laboratorium Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Artur_Cholys 29.07.2006 21:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Lipca 2006 WitamMy też w nowym domu mamy otwartą kuchnię połączoną z jadalnią i salonem. Obecnie jeszcze w malutkim mieszkaniu mamy przejście z pokoju do kuchni - wyjęliśmy drzwi bo przeszkadzały. Dodam że nie mamy okapu a za wentylację słuzy okno. 1. Zapach gotujących sie potraf jest dla mnie przyjemny (gotujemy polskie jadło) dziwi mnie fakt pisania tu o "smrodku" - chyba że gotują beztalencia....2. Kuchnia posiada okno3. W nowym domu mamy wyciąg (600m3/h) + wentylację mechaniczną (rekuperator) Są różne szkoły i upodobania. Mnie nie przeszkadza krzątająca się po kuchni śliczna Żona, stukot garnków nie odwraca mojej uwagi od zajęć domowych, a gotujące się potrawy przypominają o jedzonku... mniam mniam... O reszcie zalet takiego rozwiązania napisała koleżanka wyżej... Pozdawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jaworzyna 31.07.2006 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2006 Artur_Cholys aspekt ''ślicznej żony'' przekonał mnie do końca. Będzie otwarta... (z ewentualną możliwością chwilowego przymknięcia, zasłoniecia ) A co najważniejsze- goście wszelkiej maści niech patrzą i podziwiają jak na przykłąd mój mąż potrafi pięknie zmywać naczynia czy podrzucać naleśniki !!! A co!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ewunia 31.07.2006 09:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2006 ... śliczna Żona a jak juz przestanie być ślczna z czasem, to wtedy ścianke postawisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 31.07.2006 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2006 ... śliczna Żona a jak juz przestanie być ślczna z czasem, to wtedy ścianke postawisz? E tam....z czasem to tylko piękniejsze jesteśmy My, żony oczywiście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
agnieszkakusi 01.08.2006 05:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2006 u mnie też będzie otwarta. Całe zycie o takiej marzyłam. Teraz mam 7 mkw w bloku i wyjęte drzwi, w domku będzie salon 30m ikuchnia 16m....i już nie mogę się doczekać...a to dopiero w przyszłym roku.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
BasniowySen 08.08.2006 17:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Sierpnia 2006 Przeczytalam wiekszosc postow i powiem wam, ze momentami - smialam sie do siebie samej, nie, nie z tego co czytalam, tylko z "problemami" ktore wam towarzysza - kuchnia otwarta; kuchnia zamknieta. Podpisuje sie pod postem Aszka, nawet i stopami. Gdyz sama mam tego typu sytuacje, gdzie w towarzystwie; pierwsza planowa role odgrywa TV, ktorego osobiscie nie toleruje!Nie wspomne juz, o bytnosci, tego nabytku w sypialni!, to juz koszmar! W moim domu, przy wizytach znajomych/rodziny - TV, jest wyloczone! Nie istnieje! Owszem, gra odpowiednia muzyka - do typu przyjecia jak i gosci. Nastepny temat - kuchnia otwarta/zamknieta.Mam doswiadczenie w obu tego typu. Wrazenia? Jestem zdecydowanie za otwarta, podczas przygotowywania posilkow, mam kontakt z rodzina/znajomymi. Byc moze, moj uklad rozni sie znacznie od innych, gdyz kuchnia moja jest otwarta na - pokoj rodzinny; salon znajduje sie po przeciwnej stronie - za oszklonymi drzwiami tzw: francuskimi. Co do problemu TV? Nie mam! Tylko dlatego, ze w wiekszosci jestem sama. Wszystkim Pania, zycze milych chwil, spedzanych w "kuchennym krolestwie" - czy to bedzie; zamkniete, czy otwarte. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
asiek333 30.08.2006 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Sierpnia 2006 Niedługo czeka mnie remont mieszkania. Z uwagi na małe rozmiary kuchni jak również przylegającego do niej pokoju pomyślałam o wyburzeniu dzielącej te pomieszczenia ścianki i stworzeniu w ten sposób otwartej przestrzeni. Boję się jednak o zbyt intensywne rozprzestrzenianie się zapachów z kuchni. Czy ktoś może podzielić się za mną swoimi doświadczeniami z posiadania takiego rozwiązania w domu/mieszkaniu?Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.