Mały 11.07.2006 19:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Dziś wkurza mnie teściowa . Swoim nadgorliwym, nieproszonym postępowaniem do mojejżony, dzieci i moich psów . A może to, a może tamto, a czemu tak, a czemu jeszcze to nie zrobione, a może siak itd, itd, itd,. Ludziska nie pozwólcie aby drobiazgi zaczęły wpływać na moje postepowanie, bo jeśli do tego dojdzie .... to chyba jakaś fobia mnie najdzie i przestanę ręczyć za swoje czyny . A tak swoją drogą czy udało się komuś ustalić jaka jest przyczyna takiego natarczywego, władczego i nadgorliwego zachowania teściowych . Pozdrawiam Najlepsza jest "teściowa na 102"! 100m od domu 2m pod ziemią... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras 11.07.2006 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Dziś wkurza mnie teściowa . Swoim nadgorliwym, nieproszonym postępowaniem do mojejżony, dzieci i moich psów . A może to, a może tamto, a czemu tak, a czemu jeszcze to nie zrobione, a może siak itd, itd, itd,. Ludziska nie pozwólcie aby drobiazgi zaczęły wpływać na moje postepowanie, bo jeśli do tego dojdzie .... to chyba jakaś fobia mnie najdzie i przestanę ręczyć za swoje czyny . A tak swoją drogą czy udało się komuś ustalić jaka jest przyczyna takiego natarczywego, władczego i nadgorliwego zachowania teściowych . Pozdrawiam Spróbuj jej czymś zaimponować, może nabierze szacunku a jeśli nie to jej przypie%^& albo zamknij w piwnicy przez przypadek na dwa dni... też nabierze szacunku i gwarantowane pół roku milczenia... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 11.07.2006 20:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Dziś wkurza mnie teściowa . Swoim nadgorliwym, nieproszonym postępowaniem do mojejżony, dzieci i moich psów . A może to, a może tamto, a czemu tak, a czemu jeszcze to nie zrobione, a może siak itd, itd, itd,. Ludziska nie pozwólcie aby drobiazgi zaczęły wpływać na moje postepowanie, bo jeśli do tego dojdzie .... to chyba jakaś fobia mnie najdzie i przestanę ręczyć za swoje czyny . A tak swoją drogą czy udało się komuś ustalić jaka jest przyczyna takiego natarczywego, władczego i nadgorliwego zachowania teściowych . Pozdrawiam Spróbuj jej czymś zaimponować, może nabierze szacunku a jeśli nie to jej przypie%^& albo zamknij w piwnicy przez przypadek na dwa dni... też nabierze szacunku i gwarantowane pół roku milczenia... Ee to tylko taki jej chwilowy wybryk Wiecie takie "młodzieńcze" (mowa o trzeciej chyba młodości) fanaberie . Własnie oddaliła się do swego miejsca zamieszkania i zapanował spokój. No powiedzmy spokój bo przy okazji moich kilku słow do "mikrofonu teściowej" moja kochana żonka zaczęła sie nieco na mnie boczyć . Wiecie jak to jest jak mamunia usłyszy kilka słów prawdy to czasem i córeczka poczuje się dotknięta. A tak swoją drogą ponawiam zapytanie skąd w starszych ludziach tyle trucizny ?? Przecież mamunia zawsze przy takich pogadankach doskonale wie że takie sytuacje nie umacniają małżeństawa rodziny Czyżby zwyczajny egoizm, arogancja, pycha ??? Napisałeś jeszcze słowo zaimponować Miras Tyś chiba bracie kawaler bez tesciowej na stanie. Zaimponować teściowej ???? toć przecież czysta iluzja , łatwiej już chyba Bałtyk pod wodą przepłynąc bez akwalungu A nawet jakbyć tego dokonąl to okazałoby się że nie wtą stronę żeś płynał. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Mały 11.07.2006 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Inwestor - Ty kochaną córusię zabrałeś i się jeszcze dziwisz??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Paulka 11.07.2006 20:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 nie wiem jak to napisać, żeby nie urazić pewnej grupy zawodowej, ale: wkurza mnie, że nauczyciele mają dwumiesięczne wakacje i o połowę mniejszy wymiar godzinowy, a ja zdzieram sobie o wiele bardziej gardło, bez przyszłości na uznanie w moim zawodzie wysiłku glosowego za przyczynę potencjalnej choroby zawodowej ........... no i za chwilę mnie wszyscy zakrzyczą jaka to ja jestem "be" ...No i się wkurzyłam A znasz eko taka bardzo starą "klątwę" - "Obys cudze dzieci uczył!" Wierz mi, jest w niej dużo prawdy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 11.07.2006 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 Inwestor - Ty kochaną córusię zabrałeś i się jeszcze dziwisz??? Oki córusię niech będzie, ale co do tego mają moje dzieci i nawet moje psy , że nawet do nich się wpier....cza co mają żreć i kiedy Normalnie rence i nogi opadywują No ale nie nakręcajmy się Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras 11.07.2006 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 inwestor- jestem po piwku, to Ci odpiszę teściową mam od ponad 18 lat ufff na poczatku byłem najgorszym zięciem (jest nas trzech) bo czasem przedstawiałem swój punkt widzenia, nieco odmienny od ogólnie przyjętego. Przyznam, że czasem dla zasady miałem inne zdanie... Nie będę rozwijał rozumiesz Byłem najgorszym zięciem, choć jak trzeba było działkę przekopać, rower naprawić, coś w aucie pogrzebać itp., to adresatem były moje ręce... Od jakiegoś czasu (kilka lat) wyluzowałem, a rzeczy które kiedyś sprowokowałyby mnie do udowodnienia innej rzeczywistości po prostu zaczęły mi "ściekać"... uśmiechne się tylko i mówię "tak tak ma mama rację" albo coś w tym guście, choć tak naprawdę czasem nie wiem o czym mówiła. To wszystko dzieje się podprogowo. Przychodze do domu i Żaba mówi... wiesz zaczynasz mi imponować jesteś taki inny dla mojej mamy Tak naprawdę to chyba one nie chcą źle i wydaje im się, że jak Ci powie o tym, tamtym, sramtym to zrozumiesz , będziesz jej wdzięczny , że podniosła Twój poziom wiedzy.... Tym samym bardziej wartościowy mężem dla jej córki. Bo tak naprawdę to nie Ty się liczysz... inwestor nie łam się bądź sobą to najważniejsze... no i szanuj żonę pozdroofko aha proszę nadpisz szybko ten post bo jak odczyta, a zagląda tu czasem z wnuczkiem to bedzie dopiero jazda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 11.07.2006 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 inwestor- jestem po piwku, to Ci odpiszę teściową mam od ponad 18 lat ufff na poczatku byłem najgorszym zięciem (jest nas trzech) bo czasem przedstawiałem swój punkt widzenia, nieco odmienny od ogólnie przyjętego. Przyznam, że czasem dla zasady miałem inne zdanie... Nie będę rozwijał rozumiesz Byłem najgorszym zięciem, choć jak trzeba było działkę przekopać, rower naprawić, coś w aucie pogrzebać itp., to adresatem były moje ręce... Od jakiegoś czasu (kilka lat) wyluzowałem, a rzeczy które kiedyś sprowokowałyby mnie do udowodnienia innej rzeczywistości po prostu zaczęły mi "ściekać"... uśmiechne się tylko i mówię "tak tak ma mama rację" albo coś w tym guście, choć tak naprawdę czasem nie wiem o czym mówiła. To wszystko dzieje się podprogowo. Przychodze do domu i Żaba mówi... wiesz zaczynasz mi imponować jesteś taki inny dla mojej mamy Tak naprawdę to chyba one nie chcą źle i wydaje im się, że jak Ci powie o tym, tamtym, sramtym to zrozumiesz , będziesz jej wdzięczny , że podniosła Twój poziom wiedzy.... Tym samym bardziej wartościowy mężem dla jej córki. Bo tak naprawdę to nie Ty się liczysz... inwestor nie łam się bądź sobą to najważniejsze... no i szanuj żonę pozdroofko A u nas golden rule : ja zajmuję sie moimi rodzicami, mój mąż swoimi. Ja się swoim tatą ostatnio zajęłam - za dużo powiedział do mojego męża i narobił mu kłopotów wpierniczając w transakcję, która nie doszła do skutku. Mój mąż szanuje sytuację, że to MÓJ ojciec a nie jego dlatego milczał. Ja nie milczałam. I teraz nie mam żadnego problemu, bo mój tatuś obraził się skutecznie i mamy święty spokój. Dlatego głupio spytam : inwestor a czy Twoja żona to swojego rozumu nie ma ? Ja zaczęłabym "załatwianie" sprawy z teściową właśnie od córeczki..... I mówię to świadomie jako taka właśnie córeczka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zaba_gonia 11.07.2006 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 inwestor- jestem po piwku, to Ci odpiszę teściową mam od ponad 18 lat ufff na poczatku byłem najgorszym zięciem (jest nas trzech) bo czasem przedstawiałem swój punkt widzenia, nieco odmienny od ogólnie przyjętego. Przyznam, że czasem dla zasady miałem inne zdanie... Nie będę rozwijał rozumiesz Byłem najgorszym zięciem, choć jak trzeba było działkę przekopać, rower naprawić, coś w aucie pogrzebać itp., to adresatem były moje ręce... Od jakiegoś czasu (kilka lat) wyluzowałem, a rzeczy które kiedyś sprowokowałyby mnie do udowodnienia innej rzeczywistości po prostu zaczęły mi "ściekać"... uśmiechne się tylko i mówię "tak tak ma mama rację" albo coś w tym guście, choć tak naprawdę czasem nie wiem o czym mówiła. To wszystko dzieje się podprogowo. Przychodze do domu i Żaba mówi... wiesz zaczynasz mi imponować jesteś taki inny dla mojej mamy Tak naprawdę to chyba one nie chcą źle i wydaje im się, że jak Ci powie o tym, tamtym, sramtym to zrozumiesz , będziesz jej wdzięczny , że podniosła Twój poziom wiedzy.... Tym samym bardziej wartościowy mężem dla jej córki. Bo tak naprawdę to nie Ty się liczysz... inwestor nie łam się bądź sobą to najważniejsze... no i szanuj żonę pozdroofko aha proszę nadpisz szybko ten post bo jak odczyta, a zagląda tu czasem z wnuczkiem to bedzie dopiero jazda No nie narzekaj.....wspomniałbyś przynajmniej o tych pierogach ruskich co sobotę, które moja mam przygotowuje.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras 11.07.2006 20:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 nie wiem jak to napisać, żeby nie urazić pewnej grupy zawodowej, ale: wkurza mnie, że nauczyciele mają dwumiesięczne wakacje i o połowę mniejszy wymiar godzinowy, a ja zdzieram sobie o wiele bardziej gardło, bez przyszłości na uznanie w moim zawodzie wysiłku glosowego za przyczynę potencjalnej choroby zawodowej ........... no i za chwilę mnie wszyscy zakrzyczą jaka to ja jestem "be" ...No i się wkurzyłam A znasz eko taka bardzo starą "klątwę" - "Obys cudze dzieci uczył!" Wierz mi, jest w niej dużo prawdy... eko zawsze możesz zmienić zawód, a to co piszesz to takie ... no nie chcę Cię dotknąć..., po prostu zmień pracę. To niefajne co napisałeś. Byłem belfrem trzy lata, lubiłem to ale jak przestało mi się podobać to zmieniłem.... Zazdrościć innym to nie grzech pod warunkiem, że dążysz do podobnego stanu a nie psioczysz na innych bo mają lepiej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 11.07.2006 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 inwestor- jestem po piwku, to Ci odpiszę teściową mam od ponad 18 lat ufff na poczatku byłem najgorszym zięciem (jest nas trzech) bo czasem przedstawiałem swój punkt widzenia, nieco odmienny od ogólnie przyjętego. Przyznam, że czasem dla zasady miałem inne zdanie... Nie będę rozwijał rozumiesz Byłem najgorszym zięciem, choć jak trzeba było działkę przekopać, rower naprawić, coś w aucie pogrzebać itp., to adresatem były moje ręce... Od jakiegoś czasu (kilka lat) wyluzowałem, a rzeczy które kiedyś sprowokowałyby mnie do udowodnienia innej rzeczywistości po prostu zaczęły mi "ściekać"... uśmiechne się tylko i mówię "tak tak ma mama rację" albo coś w tym guście, choć tak naprawdę czasem nie wiem o czym mówiła. To wszystko dzieje się podprogowo. Przychodze do domu i Żaba mówi... wiesz zaczynasz mi imponować jesteś taki inny dla mojej mamy Tak naprawdę to chyba one nie chcą źle i wydaje im się, że jak Ci powie o tym, tamtym, sramtym to zrozumiesz , będziesz jej wdzięczny , że podniosła Twój poziom wiedzy.... Tym samym bardziej wartościowy mężem dla jej córki. Bo tak naprawdę to nie Ty się liczysz... inwestor nie łam się bądź sobą to najważniejsze... no i szanuj żonę pozdroofko aha proszę nadpisz szybko ten post bo jak odczyta, a zagląda tu czasem z wnuczkiem to bedzie dopiero jazda Świetne słowo ścieka Mnie generalnie też ścieka ale kurcze czasem to ściekanie przepełni i człek peka i wybucha i kilka słow prawdy wypowie. To co proponujesz to albo mądrość albo obłuda. Nie wiem jak to zaklasyfikować. Obłudy nie znoszę a mądry chyba nie jestem bo mnie czasem ponosi Więc jest jak jest . Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 11.07.2006 21:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 ... No nie narzekaj.....wspomniałbyś przynajmniej o tych pierogach ruskich co sobotę, które moja mam przygotowuje.. Pierogów ruskich nie robi, ja zresztą nie przepadam za nimi ale czasem co innego wypichci A jak już wypichci to powiem, że córki talerz z rosołem na obiad do tej pory stoi w kuchni nie tknięty. Mnie juz przeszło udawanie w stylu "jakie smaczne, jakie pyszne itd." Po prostu 20 lat kulinarnej udreki doprowadziło do mojego buntu. Nie jem jej potraw i tyle. Wolę głodowac niz miało by mi w gardle stanąć. Problemu już z tym nie ma bo jak mamunia kiedyś spytała czy mi nie smakuje, że nie jem to bezczelnie odparłem że jak ja cos ugotuje to mamunia też nie je, więc zostawmy to w spokoju. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ozzie 11.07.2006 21:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 A mnie wkurza moj tesc Jest on nie tylko zlosliwy, nieprzyjemny, ale po prostu cham. Nie toleruje calej mojej rodziny, choc gdy lezal umierajacy w szpitalu, to dzieki szybkiej inerwencji mojej rodziny (mam w rodzinie lekarzy), zostal przeniesiony do innego szpitala i uratowany. Powiem tak: przez ostatnie 15 lat nie uslyszalam od niego ani jednego milego slowa. Nie lubi mnie,bo: jestem brunetka, jego wnuki nie sa blondynami, a tesc uznaje tylko blondynki i ludzi wygladajacych jak 'prawdziwi Polacy' Nie lubi mnie, bo nie glosowalam na PiS, oraz z wielu innych wzgledow. Martwi sie, ze wnuki nie maja takiej 'aryjskiej urody', on jest wielkim ksenofobem i rasista. Przeszkadza mu, ze moj 7 letni synek ma dlugie wlosy, bo obawia sie, ze moj synek bedzie w przyszlosci 'pedalem' (to sa slowa mojego tescia, nie moje). Kiedys wylewalam przez niego cale morze lez, kiedy bylam mloda mezatka chcialam byc dla niego grzeczna i mila. Moj maz praktycznie tez nie ma kontaktu ze swoim ojcem, bo przebywanie w towarzystwie tej toksycznej osoby nikomu na dobre nie wychodzi. Tesciowej mi zal, bo w swoim domu nie ma nic do powiedzenia. Tesc nie jest agresywny, tylko psychicznie potrafi znecac sie nad czlowiekiem. Jest o wszystko zazdrosny, o nasz nowy dom, o to, ze jego syn ma dobre stosunki ze swoimi tesciami. Jakie to wszystko smutne, facet ma 77 lat i nie wiadomo ile mu zostalo jeszcze zycia, zamiast cieszyc sie, to jest wielka sknera, ktora zatruwa zycie innym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 11.07.2006 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lipca 2006 A mnie wkurza moj tesc Jest on nie tylko zlosliwy, nieprzyjemny, ale po prostu cham. Nie toleruje calej mojej rodziny, choc gdy lezal umierajacy w szpitalu, to dzieki szybkiej inerwencji mojej rodziny (mam w rodzinie lekarzy), zostal przeniesiony do innego szpitala i uratowany. Nie ma takiego dobrego uczynku, który nie zostałby ukarany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mmmad 12.07.2006 07:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Dziś wkurza mnie teściowa . Swoim nadgorliwym, nieproszonym postępowaniem (...). Pozdrawiam Uwaga! Nie mam problemow z tesciowa. Jest OK. Natomiast mamy problem z tesciami. Ja ze swoim, zona ze swoim. Wiem, ze obydwaj chca dla nas jak najlepiej. Moj tesc siedzi od trzech miesiecy na budowie pilnuje i wykancza "pierdoly", za co jestem mu bardzo wdzieczny. Ale od ponad miesiaca zaczal budowe traktowac jak wlasna i zaczal decydowac co, gdzie i jak. (CUT) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Miras 12.07.2006 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 ozzie, inwestor - łatwo mi się wymądrzać i doradzać ale w takich przypadkach to pozostaje uśmiech i/lub lekkie stronienie od nich. Ludzie starsi często mają pseudoreceptę na mądrość i nie ma chyba sposobu aby ich z tego uleczyć. inwestor , dobrze to nazwałeś to jest obłuda czasem ale wynika z patrzenia na starszych jak na dzieci, wobec których trzeba być bardziej tolerancyjnym. W moim przypadku to się sprawdza. inwestor mądry facet jesteś i wierzę, że znajdziesz sposób. ozzie - współczuję i w Twoim przypadku zdecydowanie dystansowałbym się od takiego człowieka. Tym bardziej, że spokojny jestem do czasu i mogłaby być taka jazda jak pod Samosierrą NIe toleruję rasizmu i takich płytkich poglądów nt wyglądu o jakich piszesz. Recepta dla Ciebie to chyba dystansik, masz swoją rodzinę i super, że Twój husbandzio jest z Tobą. Ja lubię brunetki i szatynki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Siouxiee 12.07.2006 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 a mnie wkurza to, że zarówno mój brat, jak i siostra mojej żony dostali od swoich rodziców domki na własność, a ja muszę na ok 3 lata rozstać się z żoną i synkiem, by samemu na domek zapracować i mieć w końcu własny kąt... A na pomoc rodziców to sobie mogę.... Jest też kilka innych spraw, ale przy tym to pikuś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 12.07.2006 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 a mnie wkurza to, że zarówno mój brat, jak i siostra mojej żony dostali od swoich rodziców domki na własność, a ja muszę na ok 3 lata rozstać się z żoną i synkiem, by samemu na domek zapracować i mieć w końcu własny kąt... A na pomoc rodziców to sobie mogę.... Jest też kilka innych spraw, ale przy tym to pikuś... Pomyśl sobie, że za nic nikomu nie będziesz musiał być wdzięczny. To czasem naprawdę dobre rozwiązanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 12.07.2006 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 Bo to jest tak, że nie można być "trochę w ciąży".Albo decydujesz się na pomoc teścia - i on dogląda, pilnuje albo robisz to sam.Teść przegina, ale nie zmienia to faktu, że Ci pomaga. A Ty tę pomoc przyjmujesz - jak widać z konsekwencjami.Wystarczy podziękować teściowi i sprawa prosta.To trochę tak, jak ludziom teściowie wychowują dzieci. A potem rodzice marudzą, że dziecko nie je tego co trzeba, że się nieodpowiednio nim zajmują, że na spacery nie chodzą... no wiesz.... rozwiązanie jest naprawdę proste... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Pawson 12.07.2006 09:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Lipca 2006 dzisiaj mnie wkurza że w gdańsku padało i jest fajnie a na lubelszczyźnie nie padało i NIE JEST FAJNIE a i jeszcze mnie STRASZNIE wkurza że nagle wszyscy zaczęli ocieplać domy wełną przez co moja wełna ma już tydzień opóźnienia i nie wiadomo kiedy dojedzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.