bratki 15.01.2007 23:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Stycznia 2007 Dokladnie ten sam (naszczescie az tak mi nie obrodzilo zeby ich dwoch miec na skladzie) Dojrzalam psychicznie - ze - trudno - pal licho kozysci ze znajomosci - zniesc go nie moge juz No ale obiecuje sobie - ze dzis - juz na pewno dzis zadzwonie i powiem " sorry stary - wiecej nie dzwon nie mailuj , znajdz sobie inne ramie do wyplakiwania i kogos innego zameczaj swoja wybitna osobowoscia MAM CIE DOSC !!!!!"... po czym... odkladam cala akcje na dzien jutrzejszy.... juz trzeci dzien tak.... Może umów go z jakąś nielubianą koleżanką? Wszyscy będą happi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 16.01.2007 08:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 nie mam (az tak) nielubianych kolezanek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 16.01.2007 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 nie mam (az tak) nielubianych kolezanek No to od dziś zaczynam Cię nękać - czytaj: utwierdzać w słusznej decyzji. Czy już wykonałaś swój plan asertywności na dziś? Może, dla poprawy własnego samopoczucia, weź go pod włos i zamiast prozaicznego "mam Cię dość" zeznaj, że uginasz się pod wielkością jego osobowości i potrzebujesz czasu, by dojść do siebie, do czego niezbędne jest 100% zawieszenie Waszych kontaktów na kołku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
premiumpremium 16.01.2007 13:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 A mnie dzis wkurza wszystko i jak na razie mam kiepski humor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 16.01.2007 16:17 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 nie mam (az tak) nielubianych kolezanek No to od dziś zaczynam Cię nękać - czytaj: utwierdzać w słusznej decyzji. Czy już wykonałaś swój plan asertywności na dziś? Może, dla poprawy własnego samopoczucia, weź go pod włos i zamiast prozaicznego "mam Cię dość" zeznaj, że uginasz się pod wielkością jego osobowości i potrzebujesz czasu, by dojść do siebie, do czego niezbędne jest 100% zawieszenie Waszych kontaktów na kołku? zalamalam sie dzis.... sprowokowalam (przyznaje sie bez bicia) dosyc ostra klotnie przez telefon - wykrecilam dokladnie wszystko kota ogonem i wogole bylam koszmarna i zrobilam z niego durnia.... Do tego stopnia ze wkurzony nieziemsko Nagab rzucil sluchawka!!! co mu sie do tej pory nie zdarzalo ( i tak sie dziwie bo ja juz bym duzo wczesniej rzucila gdybym rozmawiala z kims takim jak ja ) Lekko wystraszona cala akcja ale w sumie niezmiesko szczesliwa - zaczelam sie powoli przyzwyczajac do sytuacji ze - ze mam go definitywnie z glowy Szczescie trwalo godzine bo dostalam sms " Paulinko, juz ochłonolem (sic!!!!!) niepotrzebnie sie unioslem - napisalam ci cos milego na gg - zajrzyl " No swieci Panscy!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 16.01.2007 16:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 nie mam (az tak) nielubianych kolezanek No to od dziś zaczynam Cię nękać - czytaj: utwierdzać w słusznej decyzji. Czy już wykonałaś swój plan asertywności na dziś? Może, dla poprawy własnego samopoczucia, weź go pod włos i zamiast prozaicznego "mam Cię dość" zeznaj, że uginasz się pod wielkością jego osobowości i potrzebujesz czasu, by dojść do siebie, do czego niezbędne jest 100% zawieszenie Waszych kontaktów na kołku? zalamalam sie dzis.... sprowokowalam (przyznaje sie bez bicia) dosyc ostra klotnie przez telefon - wykrecilam dokladnie wszystko kota ogonem i wogole bylam koszmarna i zrobilam z niego durnia.... Do tego stopnia ze wkurzony nieziemsko Nagab rzucil sluchawka!!! co mu sie do tej pory nie zdarzalo ( i tak sie dziwie bo ja juz bym duzo wczesniej rzucila gdybym rozmawiala z kims takim jak ja ) Lekko wystraszona cala akcja ale w sumie niezmiesko szczesliwa - zaczelam sie powoli przyzwyczajac do sytuacji ze - ze mam go definitywnie z glowy Szczescie trwalo godzine bo dostalam sms " Paulinko, juz ochłonolem (sic!!!!!) niepotrzebnie sie unioslem - napisalam ci cos milego na gg - zajrzyl " No swieci Panscy!!!!! To Ty masz na imie Paulina?Ten nagab jakis taki ugodowy i troszke bojaźliwy.Przeprosił Ty zrozumiałas .....i zyli długo i szcześliwie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 16.01.2007 16:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 nie mam (az tak) nielubianych kolezanek No to od dziś zaczynam Cię nękać - czytaj: utwierdzać w słusznej decyzji. Czy już wykonałaś swój plan asertywności na dziś? Może, dla poprawy własnego samopoczucia, weź go pod włos i zamiast prozaicznego "mam Cię dość" zeznaj, że uginasz się pod wielkością jego osobowości i potrzebujesz czasu, by dojść do siebie, do czego niezbędne jest 100% zawieszenie Waszych kontaktów na kołku? zalamalam sie dzis.... sprowokowalam (przyznaje sie bez bicia) dosyc ostra klotnie przez telefon - wykrecilam dokladnie wszystko kota ogonem i wogole bylam koszmarna i zrobilam z niego durnia.... Do tego stopnia ze wkurzony nieziemsko Nagab rzucil sluchawka!!! co mu sie do tej pory nie zdarzalo ( i tak sie dziwie bo ja juz bym duzo wczesniej rzucila gdybym rozmawiala z kims takim jak ja ) Lekko wystraszona cala akcja ale w sumie niezmiesko szczesliwa - zaczelam sie powoli przyzwyczajac do sytuacji ze - ze mam go definitywnie z glowy Szczescie trwalo godzine bo dostalam sms " Paulinko, juz ochłonolem (sic!!!!!) niepotrzebnie sie unioslem - napisalam ci cos milego na gg - zajrzyl " No swieci Panscy!!!!! Straaa-te-giczy błąąąd!!! Było czytać Szekspira! Oni tak wogóle czegoś lubią sekutnice. Tym sposobem przywiążesz go do siebie do końca świata i jeszcze z tydzień dłużej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 16.01.2007 16:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 o jezu..... To co ma zrobic?! Myslalam ze grajac Wredna Suke - skutecznie go zniechece!!!! ps. ns - no tak mi na chrzcie dali Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 16.01.2007 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 o jezu..... To co ma zrobic?! Myslalam ze grajac Wredna Suke - skutecznie go zniechece!!!! Może zaproponuj mu małżeństwo Tak na cito. I zacznij mówić, że marzysz o wychowaniu z nim piątki dzieci, ostatecznie adoptowanych (jak egotyk to nie zdzierży). I z intercyzą, że w razie rozwodu - Ty bierzesz wszystko. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 16.01.2007 16:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 o jezu..... To co ma zrobic?! Myslalam ze grajac Wredna Suke - skutecznie go zniechece!!!! ps. ns - no tak mi na chrzcie dali ale jaja, może to jakiś masochista Takie "dupowłazy" tracą w moich oczach wszystko Weź go pogoń, bo niepostrzeżenie oplecie Cię jak jadowity bluszcz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 16.01.2007 16:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 kulka - toć gonie!!!! ja mu dzis powiedzialm testy w stylu " masz jakies fobie stary," ," cala nasza znajomosc nie ma sensu" i tym podobne , dodatkowo nazwalam go paranoikiem i masochista... On brzeczal ze go zle traktuje , ja odpowiedzialam ze skoro sie daje tak traktowac to ma, ze facet z honorem juz dawno by trzasnal drzwiami (w przenosni ) I wtedy trzasnal ta sluchawka - wiec naparwde sadzilam ze juz z lebka go mam A potem radosny smsik jak gdyby nigdy nic splynelo po nim.... Co mam jeszcze zrobic?! Zaczac rzucac miechem i textami w stylu "spier..."????? nie lubie tak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 16.01.2007 16:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 Miałam kiedyś taką koleżankę, która nie wyobrażała sobie dnia beze mnie... musiałam się tłumaczyć z każdego kroku, wyjazdu, nie daj Boże wyjścia bez niej na piwko... wtajemniczała mnie w najbardziej intymne szczegóły ze swojego życia małżeńskiego, czego nie cierpię Postanowiłam się odseparować od natarczywej znajomej, dobrym pretekstem stała się budowa domu, wiadomo, brak czasu, więcej problemów, bla bla bla Wtedy zaczęło się: tysiące sms-ów dziennie, że już mnie nie lubisz, nie potrzebujesz, cyt: "nie wierzę, że nasze rozmowy o życiu nic dla ciebie nie znaczą, że o mnie zapomnałaś..." Kiedy zachorowałam i korzystałam z usług pielęgniarki (naszej wspólnej znajomej) pisała "zazdroszczę jej, że może przebywać w Twoim towarzystwie, widzieć twoją buzię, słyszeć twój głos...." To przelało czarę. Zadzwoniłam, powiedziałam co o tym myślę prosto z mostu, chyba dotarło, bo do dziś się nie odzywa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 16.01.2007 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 o jezu..... To co ma zrobic?! Myslalam ze grajac Wredna Suke - skutecznie go zniechece!!!! ps. ns - no tak mi na chrzcie dali ale jaja, może to jakiś masochista Takie "dupowłazy" tracą w moich oczach wszystko Weź go pogoń, bo niepostrzeżenie oplecie Cię jak jadowity bluszcz Dupowłazy-- dobre. To ja od dzisiaj pilnuje sie z tym co mówie. Oj tam ! jeszcze go pomecz psychicznie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bratki 16.01.2007 16:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 zielona ,ja poważnie mówię, że jak go będziesz pantoflować, to ci się skubany utrwali w postanowieniu bycia przy Twym boku. Fochy działają nawet na normalnych facetów, a co dopiero na takiego. Im bardziej irracjonalne - tym skuteczniej kleją. Lodówka i kategoryczne odstawienie od piersi, pod jakimś pochlebiającym mu pretekstem - to może być jedyne wyjście. Ale 100 % konsekwencji ważniejsze niż przy wychowaniu kota. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 16.01.2007 17:04 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 kuleczka - wiec mam troche podobnie nie dosc ze mi sie zwierza z kazdego swojego kroku i mysli (co juz jest dla mnie mocno irytujace 0 to jeszcze - nie wiem czemu???? - oczekuje podobnego exhibicjonizmu z mojej strony!!!!! I to juz wogole przegiecie !!!! Ma pretensje ze nie mam czasu z nim gadac (np. w pracy!!!) , ma pretesje ze sie "nie zwierzam" !!! [ jakbym juz kurde nie miala komu tylko jemu!!! ] Nie wiem - najszczesliwszy chyba by byl gdybym mu wysylala smsy typu " pracowalam chwile ale teraz ide na siku", " o juz wrocilam z kibla, to teraz zjem kanapke" jak z kolei zaczynam go atakowac - to kaldzie uszy i probuje szybko zalagodzic ... ns- NIE MAM OCHOTY go wiec ej meczyc , to bylo zabawne przez trzy dni moze!!!!! MAM GO (piiiiip!!!!!) DOSC!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 16.01.2007 17:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 . Lodówka i kategoryczne odstawienie od piersi, pod jakimś pochlebiającym mu pretekstem - to może być jedyne wyjście. . dobra ... oglaszam casting na pochlebiajacy tekst odstawiajacy Nagaba od piersi... ma ktos jakis pomysl?! To sie nie krepujcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
niktspecjalny 16.01.2007 17:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2007 kuleczka - wiec mam troche podobnie nie dosc ze mi sie zwierza z kazdego swojego kroku i mysli (co juz jest dla mnie mocno irytujace 0 to jeszcze - nie wiem czemu???? - oczekuje podobnego exhibicjonizmu z mojej strony!!!!! I to juz wogole przegiecie !!!! Ma pretensje ze nie mam czasu z nim gadac (np. w pracy!!!) , ma pretesje ze sie "nie zwierzam" !!! [ jakbym juz kurde nie miala komu tylko jemu!!! ] Nie wiem - najszczesliwszy chyba by byl gdybym mu wysylala smsy typu " pracowalam chwile ale teraz ide na siku", " o juz wrocilam z kibla, to teraz zjem kanapke" jak z kolei zaczynam go atakowac - to kaldzie uszy i probuje szybko zalagodzic ... ns- NIE MAM OCHOTY go wiec ej meczyc , to bylo zabawne przez trzy dni moze!!!!! MAM GO (piiiiip!!!!!) DOSC!!!!! nie wiedziałem,że zalazł Ci tak za pazury. No to go pradem po (piiiiiii) i na koniec powiedz mu ,że jest mało mobilny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 17.01.2007 17:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2007 NAGAB ODSTRZELONY !!!! Za rada przyjaciolki wystosowalam do niego krotki acz tresciwy mail w ktorym bylo cos o natrectwie, zmeczeniu materialu i zadanie zeby sie raz na zawsze odchromolił.... I ze nie zycze sobie kontaktow zadnych - mailowych, telefonicznych oraz osobistych Po czym wyslalam smsa - "sprawdz poczte" i jak tylko pojawil sie raport "dostarczono" taktycznie (i tchorzliwie ) wylaczylam telefon .... Nagaba mam z glowy Tyle tylko ze... chwilowo jestem "poza zasiegiem" i obawiam sie ze przez kilka dni bedzie musialo to tak pozostac ( tyle zeby przetrwac zmasowany atak...: - po paru dniach mu sie znudzi ) No ale czego sie nie robi zeby sobie zapewnic swiety spokoj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zielonooka 17.01.2007 17:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2007 Aha - a historyjka miala i dobra strone - poniewaz Antek (jak czule ostatnio nazywam antyterroryste) jak sie dowiedzial to od razu chial dzwonic i opieprzac nagaba - i wogole powiedzial ze mam mu dac telefon, adres i nazwisko i on "juz to zalatwi" reakcja przesadzona - wiec go szybko spacyfikowalam - ale bardzo mi milo wiedziec ze sie przejal - czyli ze "zalezy chlopinie" wiec komunikuje : dzis mnie juz nic nie wkurza" no... moze ten wylaczony fon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 17.01.2007 17:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2007 Czyli przywaliłaś z grubej rury Uwierz, z niektórymi ludźmi nie można inaczej, są tak topornie myślący, że żadne delikatne sugestie, bądź dawanie do zrozumienia nie dają nic (patrz opisana wyżej koleżanka) Dobrze zrobiłaś, choć pewnie targają Tobą sprzeczne emocje....zgadłam? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.