lidszu 09.12.2009 09:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Wy tak narzekacie na swoje mamy a ja tyyyyyyle oddałabym za babcie na miejscu...chyba na rękach bym ją nosiła....ale to chyba wtedy, kiedy jest mi niezbedna, bo teraz już sie nauczyłam sama sobie radzić i juz mi ta tęsknota przeszła na dłuższą metę pewnie też byś tak mówiła jak ja. Jak nie mieszkałam z rodzicami, to lubiłam jak do mnie przyjeżdżała i pomagała. Jednak teraz po 4 latach wspólnego mieszkania nie mogę się doczekać, kiedy będę mieszkać sama Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pasie 09.12.2009 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Moi starsi ostatnio zostali z Zu na 3,5 godziny jak pojechałam z Jolą kafle wybierac i potem oczywiście marudzili że za długo, a w ogóle to po co i też się z nimi pokłóciłam kurde a ja naprawdę rzadko zostawiam z nimi któreś z dzieci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 09.12.2009 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 ja sie ciesze ze mam swoja mame na miejscu. teraz jest przeziebiona wiec nie wpada na poranna kawke ale dzwonie do niej rano i z 15 minut na telefonie wisimy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rasia 09.12.2009 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Wiolaszku, Ty nie wiesz jaka jesteś szczęśliwa! Ja mam Złotą Teściową - jeszcze przed ślubem powiedziała mojemu Księciuniowi, że pod mostem lepiej, byle nie z Mamą lub Teściową... i tego się całe życie trzymaliśmy... I jest super! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuznka 09.12.2009 09:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 ja sie ciesze ze mam swoja mame na miejscu. teraz jest przeziebiona wiec nie wpada na poranna kawke ale dzwonie do niej rano i z 15 minut na telefonie wisimy ja tez czasami ze swoja gada przez telefon bo nie chce i sie jej po domu szukac i zawsze moge sie szybko rozłączyć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 09.12.2009 09:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 JA wiem ze farciara, bo wszyscy mi tak mówią, ale kurczę czasami mi ręce opadają ze zmęczenia. Teraz z gipsikiem w domu też nie łatwiej...Pewnie jakbym z którąś mamą mieszkała to klęłabym na cały świat... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 09.12.2009 09:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Wiolaszku, Ty nie wiesz jaka jesteś szczęśliwa! Ja mam Złotą Teściową - jeszcze przed ślubem powiedziała mojemu Księciuniowi, że pod mostem lepiej, byle nie z Mamą lub Teściową... i tego się całe życie trzymaliśmy... I jest super! Moja teściowa też tak mówiła Ja miałam mieszkać u rodziców 1,5 roku i to był świadomy wybór, aby nie płacić za wynajęcie mieszkania, a że zrobiły się z tego 4 lata . Całe szczęście mam już bliżej, niż dalej. Z jednej strony fajnie jest mieszkać razem, bo jak Olga się urodziła, to mama mi dużo pomogła, więc to na pewno jest plus. Duży minus, to że nie masz prywatności i z własnym mężem nie możesz się porządnie pokłócić, bo rodzice wszystko słyszą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 09.12.2009 10:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Ja to nie wiem jak to jest kłócić sie z mężem, bo on się nie kłóci to mogłabym kłócić sie z Mamusią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magi77 09.12.2009 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Wiolu ja już przeszłam przez etap mieszkania i z moimi rodzicami i z teściami Decydując się na budowę domu, podjęliśmy decyzję, że nigdy więcej żadnych rodziców, że chcemy w końcu żyć własnym życiem. Mieszka z nami moja babcia i jestem jej dozgonnie wdzięczna za to co dla nas robi, za opiekę nad Dominiką i za gotowanie obiadków. Taka babcia, to skarb i doceniam to. Natomiast nie mogę znieść i nigdy nie mogłam tego że dla mojej teściowej to jest najważniejsze w życiu czy człowiek jest najedzony, czy chodzi do kościoła i czy nie śpi za długo w niedzielę, bo sąsiedzi widzą że rolety są zasłonięte. Inne rzeczy są mniej ważne. Żyłam z tym 7 lat i już nie chce. Pomaga mi teraz w opiece nad Dominiką i bardzo jej za to podziękuje ale jest u mnie i w naszym domu panują inne zasady, które w ciągu 1,5 tygodnia mogłaby uszanować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 09.12.2009 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Pewnie racja, nie wiem, bo nie znam z autopsji.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 09.12.2009 10:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 .... to ja nic nie powiem... bo wyjdzie żem zołza Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 09.12.2009 10:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Magi, dla mojej mamy ważniejsze jest, że trzeba myć okna co miesiąc, bo sąsiedzi widzą, że są brudne . Całe szczęście kościół po wielu próbach sobie odpuściła,ale za to nie rozumie, że można sobie zrobić całą rodziną w weekend piżamowy dzień Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy i każdy chciałby, to czego nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
lidszu 09.12.2009 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 .... to ja nic nie powiem... bo wyjdzie żem zołza ale dla kogo ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anjamen 09.12.2009 10:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Magi, dla mojej mamy ważniejsze jest, że trzeba myć okna co miesiąc, bo sąsiedzi widzą, że są brudne . Całe szczęście kościół po wielu próbach sobie odpuściła,ale za to nie rozumie, że można sobie zrobić całą rodziną w weekend piżamowy dzień Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy i każdy chciałby, to czego nie ma ja tez lubie takie dni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magi77 09.12.2009 10:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 .... to ja nic nie powiem... bo wyjdzie żem zołza nie martw się Nitu Jak na razie to tylko ja zołza i do tego niekonsekwentna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 09.12.2009 10:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Magi, dla mojej mamy ważniejsze jest, że trzeba myć okna co miesiąc, bo sąsiedzi widzą, że są brudne . Całe szczęście kościół po wielu próbach sobie odpuściła,ale za to nie rozumie, że można sobie zrobić całą rodziną w weekend piżamowy dzień Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy i każdy chciałby, to czego nie ma ja tez lubie takie dni ja też jestem ich wielką zwolenniczką Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
zuznka 09.12.2009 10:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 Magi, dla mojej mamy ważniejsze jest, że trzeba myć okna co miesiąc, bo sąsiedzi widzą, że są brudne . Całe szczęście kościół po wielu próbach sobie odpuściła,ale za to nie rozumie, że można sobie zrobić całą rodziną w weekend piżamowy dzień Każde rozwiązanie ma swoje plusy i minusy i każdy chciałby, to czego nie ma ja tez lubie takie dni ja też jestem ich wielką zwolenniczką ja też ale i moja mama też - naszczęście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 09.12.2009 10:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 .... to ja nic nie powiem... bo wyjdzie żem zołza ale dla kogo ? a zgadnij ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 09.12.2009 11:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 NItka, twardym trza być i umieć walczyć o siebie ps. hetera z Ciebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
nitubaga 09.12.2009 11:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2009 NItka, twardym trza być i umieć walczyć o siebie ps. hetera z Ciebie a wiesz co jest najgorsze.... że jak ja spokojnie o to wszystko mówiłam, prosiłam tłumaczyłam... to mnie wszyscy ignorowali, bo co ja mogę wiedzieć skoro nic nie wiem o życiu bo tylko siedze w domu z dziećmi...... Moja teściowa mi kiedyś powiedziała, ze jak zacznę zarabiać pieniądze to wtedy będę mogła o czymkolwiek decydować.... powiedziała to stojąc w moim domu, pijąc kawe z mojego ekspresu.... a mój maż stojący obok... niezareagował. Dopiero rozpierducha sprawiła, ze w końcu zaczęto mnie słuchać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.