Bikerus 05.04.2006 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2006 Czegoś tu nie rozumiem... do pracy dojeżdżasz też autobusem i wracasz taksówką, czy jak ? W każdym razie widzę dwa rozwiązania tej sytuacji: rozwiązanie nr 1: 1. przeprowadzić się do miasta i za zaoszczędzone pieniądze np. zwiększyć częstotliwośc imprezowania albo rozwiązanie nr 2: 1. pozostać na wsi ograniczając nieco ilość wypadów do miasta np. poprzez kumulację wizyt u znajomych z kręglami i kinem 2. i za zaoszczędzone w ten sposób pieniążki kupić sobie samochód Mamy 2 auta. Pisząc o imprezach miałem na myśli spotkania gdzie wypije sobie piwko, czy lampke wina do kolacji. Co prawde mowiac mam w zwyczaju, przy tego typu spotkaniach. Tak wiec jazda własnym samochodem odpada. A te wypady "na miasto" najczesciej sie organizuje w weekend... Jak sie przeprowadze za miasto, to z lekka moje zycie towarzyskie osłabnie - z tego względu, ze nie bedzie mnie po prostu na nie stać (dojazd) - teraz płacę za powrót nocną taksówką ok 15 zł średnio. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/48572-jak-zorganizowaliscie-sobie-zycie-na-wsi/page/9/#findComment-1115694 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 05.04.2006 09:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2006 Mam nadzieje ze się nie obrazisz Dzien z zycia mieszczucha (taka drobna ironia) 2:00 Sąsiad spuszcza wodę w WC - musiał mieć duże ciśnienie, żeby wstać o tej porze. 2:30 j.w. - chyba z gotowaniem jego żony nie najlepiej 3:00 j.w. - juz wiem co kupi żonie na święta - książkę kucharską 4:00 O, ptaszki spiewaja na balkonie! 4:30 Te ptaki mogloby jeszcze pospac, bo przez nie ja nie moge 6:00 Zamykam okno, zeby jeszcze przymknac oko... 6:10 Otwieram okno. Własnie sprawdziłem jak szybko brakuje świeżego powietrza w mojej 6-cio metrowej "sypialni". Pozdrawiam ptaszki. 6:15 Miła pani spod 10-tki znow spieszyła sie do pracy w swoich metalowych szpilkach!! 6:15 O!! Pieskowi sąsiada tez to się nie spodobało. Szkoda ze nie krzyczy "w myślach" tak jak ja. 6:20 Kundlu sąsiadka już dawno wyszła!! 6:40 Dzwoni budzik (ciekawe po co, skoro pies dalej szczeka??) - trzeba iść do sklepu po mleko i chleb. Wczoraj wracalem o 19-tej z pracy i byłem co prawda w sklepie, ale chleb był "ciut" nieświeży. 6:50 Wrocilem, mozna robic sniadanie 7:00 No to mozna wychodzic do pracy. 7:01 Wychodzę na parking. Ups. Pies sasiadów (chyba ze zlosci na sasiadkę która go budzi na szpilkach) zostawił niespodzianke pod drzwiami wejściowymi. 7:02 Aha, to dzis jest to zebranie w szkole? - Nie zdaze dojechac.Pracuję na drugim końcu miasta. Przejazd zajmuje mi 30 min, czyli trzy razy tyle ile do wsi, w której żona chciała wybudowac dom. 7:30 Jestem 100 metrów od domu. Awaria świateł. 7:35 Jak jedziesz, "Ty niedzielny kierowco ;) ;)"! 17:00 Żona dzwoni. Powiesiła rano pranie na balkonie. Sąsiad pietro niżej zrobił popołudniu grila na swoim balkonie. Mam koszule o zapachu bekonu. 17:10 Żona dzwoni. Listonosz przyniósł podwyżke czynszu. To trzecia w tym roku..... 17:20 Oczywiście....... żona dzwoni. W piaskownicy, w której bawią sie dzieci są "babki czekoladowe". Niestety zostawiły je pieski. 19:00 Zobaczyć kurę i krówkę pojedziemy w sobote zobaczyc w pobliskiej wsi. W koncu dzieci muszą zrozumiec że jajka nie powstają w maszynie a mleko w mleczarni. 19:30 Dzieci chcą jajka na kolacje. Oczywiscie w lodówce są dwa. Gdybym miał kury nie musiałbym iść do sklepu. 19:40 Wracam po kase na jajka. Żona dała mi tylko 5zł i pod sklepem "degustatorzy" "poprosili" o "pozyczkę" 19:50 Wracam do sklepu. "Degustatorzy" mówią że jestem ich najlepszym kumplem. Chcieli "dać łyka". Podziekowałem. 20:30 Kąpiel w "dużej" łazience. Nogi "ciut" wystają z wanny, ale co zrobić? 20:35 A moze tak zrezygnować z muszli w łazience i wstawić większą wannę? 20:36 Zapomniałem że to nasza jedyna muszla i musiałbym "robić" do nowej duzej wanny. 20:37 Ktos puka. To dzieciak. Chce "siusiu" 20:40 Ktoś puka. To zona. j.w. 20:42 Czas na chwile błogiego nastroju w wannie po cięzkim dniu pracy. 20:45 Sąsiad robi to samo. 20:46 Nie wiedziałem że puszczanie bąków przez sasiada w wannie tak słychać. 20:47 Wściekły wychodze z wanny. 20:48 Wołam żone. Poszedłbym nago po bieliznę gdybym miał łazienke przy sypialni...... 21:30 Czas na spokojny seans TV. Juz prawie ogladam "Prawie robi roznice" 21:31 Sąsiedzi z góry wyjechali na wczasy. Szkoda że nie zabrali 19-to letniego syna. 21:40 Fajna ta piosenka "Czarne oczy....." Musi im sie podobać, skoro puszczają ja 4 raz z rzędu. 22:00 "iwan i Delfin" - wy ******* 22:15 Z ogladania filmu nici. Zaczęły sie tańce. 22:20 Ide spać. 22:40 Nie śpie. Słucham ....... "czarne oczy" Oczywiście nie na swoim Hi-Fi 22:50 Pada deszcz? Chyba tak, coś kapie po parapecie. 22:51 Niestety to nie deszcz. Kolega syna sasiadów przesadził z %. 22:52 Z ogledzin parapetu widac że jadł dzisiaj bigos. 23:00 Cisza. Chyba skończyła sie impreza. Zasypiam..... 23:02 Pijany syn sasiadów przyszedł przeprosić.... 23:10 Skończyłem rozmowe z młodziakiem. 23:20 Ciagle cisza więc zasypiam....... 23:25 Koledzy sąsiada turlają sie po schodach..... 23:30 Cisza. Zasypiam...... 23:35 Syn sąsiada odkurza. Rodzice wracają rano. 0:00 Cisza. Zasypiam. 0:30 Pies sąsiada chyba miał zły sen. Opowiedział go wszystkim wokoło. 0:40 Cisza zasypiam..... 1:00 mam sen. Śni mi sie ten domek na wsi, który chciała kupic żona. Fakt kosztował wiecej niż nasze mieszkanie. Szkoda tylko ze nie policzyłem, że rata kredytu za mieszkanie + czynsz wychodzi więcej niz rata kredytu za dom.... O kurtka na wacie!!! Skąd ja to znam....Rafał, moze my mieszkamy w tym samym bloku? Chociaż raczej nie...my mamy jeszcze za sąsiadów młode małżeństwo, bezdzietne, uprawiające s..s kilka razy dziennie. Pani chyba bardzo kocha swego męża i chcąc podbudować jego EGO wydaje z siebie wrzaski o sile młota pneumatycznego. Mój synek ciagle się pyta dlaczego ta pani na dole tak piszczy, "mamo czy ktoś ją bije?" I co wy na to Całe szczęście, że już w wakacje będziemy u siebie NA WSI!!! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/48572-jak-zorganizowaliscie-sobie-zycie-na-wsi/page/9/#findComment-1115712 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafal_G-ce 05.04.2006 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2006 Bikerus. na początek. Pisałem swój post "dla rozbawienia ludzkosci". Widocznie nie wszystkich bawi. Wywołany do tablicy odpowiadam: Rafal_G-ce - popełniasz podstawowy błąd wiekszości ludzi tutaj na forum : porównujesz nowy dom na wsi, do starego mieszkania w PRL-owskim bloku z płyty w mieście... Mieszkam w bloku wybudowanym 4,5 lat temu. Z moich informacji wynika że jest to niedawno i ze nie było juz wtedy PRL-u. Myle się? Jesli chodzi o wygodę, ilość wolnego czasu, to nic nie przebije mieszkania w nowoczesnym, zamknietym osiedlu, wśród kulturalnych ludzi, w mieście. (dla przecietnego zjadacza chelba - krezusi niech sie nie odzywaja ) Moje 4,5 letnie, więc nowoczesne osiedle nie jest zamieszkiwane wyłącznie przez kulturalnych ludzi. Niestety nie ja wybierałem sobie sąsiadów. Czynsze za 80-90 metrowe mieszkania to ok 400-550 zł plus prąd (wliczona ochrona, sprzatanie, winda, fundusz remontowy itp) Mój czynsz za 71 metrowe mieszkanie to 780 zł bez pradu. Bez ochrony i windy. Fakt - miła pani sprzata klatke schodowa. Jesli blok jest porządnie wykonany to : a) nie słychac żadnych odgłosów z pionów kanalizacyjnych b) sypialnie maja po 10-12 metrów c) szczelne drzwi skutecznie tłumia hałasy z klatki schodowej d) pieczywo, gazety są dostarczane pod drzwi ! e) ludzie sprzątaja po psach f) psy nie biegaja po placu zabaw - jest zakaz i ludzie to respektują g) nikt nie robi grilla na balkonie (regulamin zabrania) h) duza łazienka - prosze bardzo (sam mam wannę 1,7 metra) plus osobny kibelek i) mieszkam juz 3 lata - w tym okresie imprez, które słyszałem było 5. j) sklepik na dole otwarty do 22:00 k) jedzenie (włoskie, chinskie, tradycyjne polskie) dowoża w ciagu 15-20 minut a) odgłosy słychać jak najbardziej. A nawet berdziej niz "jak najbardziej" b) pisałem z ironią - moja ma 10m fakt. c) drzwi moze i tłumia hałas, ale ściany juz absolutnie nie. d) po pieczywo i gazety zapierniczam do sklepu e) ludzie jak najbardziej nie sprzatają po psach f) psy jak najbardziej biegają po placu zabaw, zwłaszcza wieczorami. g) grila robi mój sasiad. Byłem w ZBMie w tej sprawie. Regulamin ZBMu jest stary i nie zmieniany od wielu lat. Zakazuje robienia ognisk, nie grila. Podczas pisania regulaminu nie było pojecie grill znane w Polsce. h) mam "bardzo" ustawną łazienkę z ubikacją i) mieszkam 4,5 roku i imprezy przestałem liczyć 4 lata temu. j) sklepik nie pisałem ze jest zamknięty, ma poprostu jedną dostawe pieczywa dziennie k) moze własnie po takim jedzeniu moj sąsiad "przesiaduje" po nocach A dojazd do pracy ze wsi po jednej stronie miasta, na drugi koniec miasta potrafi zająć 2 godziny w szczycie Tak wiec tego akurat nie nalezy analizowac, bo pracę zmieniamy częsciej niz domy. Akurat takie fakty zależą od połozenia miasta i wsi, zgadza się? Dla kazdej miejscowosci jest inaczej. Mając dom, jest do wyknonania o wiele wiecej obowiązków i przeznaczamy na to wiecej swojego wolnego czasu- taka jest prawda. Chyba, ze mamy duzo $ i zlecamy prace porzadkowe jakiejś firmie... Jasne. Sama przyjemność siedziej w letni weekend w bloku. Co tam wstretne koszenie trawy w pieknym słońcu! Nadal twierdze, ze gdyby nie bariera fnansowa w zakupie działki w mieście, to 90% ludzi budowało by sie na przedmieściach duzych miast (spokojne okolice bez intesywnego ruchu miejskiego), a nie 20-25 km za duzym miastem na wsi. Kolejny błąd. Generalizujesz i uogólniasz. Moja "wieś" lezy ok 7 km od centrum Gliwic. Wiekszość "spokojnych" dzielnic z drugiej strony miasta jest dalej połozonych. Na zakończenie. Dlaczego niektórzy tak "agresywnie" reaguja na odmienne poglądy kogoś innego? Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/48572-jak-zorganizowaliscie-sobie-zycie-na-wsi/page/9/#findComment-1115774 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafal_G-ce 05.04.2006 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2006 O kurtka na wacie!!! Skąd ja to znam....Rafał, moze my mieszkamy w tym samym bloku? Chociaż raczej nie...my mamy jeszcze za sąsiadów młode małżeństwo, bezdzietne, uprawiające s..s kilka razy dziennie. Pani chyba bardzo kocha swego męża i chcąc podbudować jego EGO wydaje z siebie wrzaski o sile młota pneumatycznego. Mój synek ciagle się pyta dlaczego ta pani na dole tak piszczy, "mamo czy ktoś ją bije?" I co wy na to Całe szczęście, że już w wakacje będziemy u siebie NA WSI!!! hehehe całkiem możliwe. Choć przypuszczam, że 90% społeczeństwa "blokowego" podpisałoby sie pod tym. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/48572-jak-zorganizowaliscie-sobie-zycie-na-wsi/page/9/#findComment-1115777 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bikerus 05.04.2006 10:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2006 Na zakończenie. Dlaczego niektórzy tak "agresywnie" reaguja na odmienne poglądy kogoś innego? Nie wiem dlaczego niektórzy reaguja agresywnie. Ja po prostu wymieniam na spokojnie poglądy...w moich wypowiedziach nie ma ani krzty agresji. Co do osiedla opisanego przeze mnie, to ja własnie na takim teraz mieszkam - winda, pełna kultura, niskie czynsze, czysto, ochrona, rezerwat przyrody (200 metrów), bardzo dobre położenie... Co do czynszu za Twoje mieszkanie - cena zaporowa !!! Tyle to u mnie (Poznań) kosztuje TBS albo spółdzielcze mieszkanie. Za takie warunki, jak opisujesz, taka cena to jakas paranoja - dobrze robisz ze sie stamtąd wynosisz ... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/48572-jak-zorganizowaliscie-sobie-zycie-na-wsi/page/9/#findComment-1115795 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Rafal_G-ce 05.04.2006 10:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2006 W takim razie przepraszam, bo odebrałem Twoją wypowiedź jako atak. Jak widzisz masz wyjątkowe mieszkanie, z wyjątkowymi sasiadami. Nic tylko wyprowadzac się do Poznania Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/48572-jak-zorganizowaliscie-sobie-zycie-na-wsi/page/9/#findComment-1115844 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bikerus 05.04.2006 11:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2006 Jak widzisz masz wyjątkowe mieszkanie, z wyjątkowymi sasiadami. Gdyby miało ze 30-40m^2 wiecej to bym sie nigdy stamtąd nie wyniósł... No ale co zrobic, nie mozna miec wszystkiego. pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/48572-jak-zorganizowaliscie-sobie-zycie-na-wsi/page/9/#findComment-1115863 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kropi 05.04.2006 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Kwietnia 2006 600 zł za 90 m? Gdzie tak jest, ja się przeprowadzam My płacimy 650 za 57 m w bloczysku z wielkiej płyty. Fakt że sąsiedzi spokojni, niektórzy nawet zaprzyjaźnieni, złego śłowa nie powiem - może trochę fleje ale co tam, na wioskach bd miał wiekszy syf na drodze bez sąsiadów Minusem są "młode wilczki" popalające trawkę i pijące piwo na klatce, strach przed wypuszczeniem dzieciaka (4 lata) na podwórko (kórego zresztą nie ma - jest za to betonowe boisko z zakazem gry w piłę...), pan dozorca nie do końca dbający o porządek, smród na klatce schodowej, smród z klatek wentylacyjnych, wylotowa dwupasmówka za oknem (z tramwajami)... Są też i plusy: 10 minut do centrum a tramwajem 15, nocne autobusy, jak mi się nie chce odpalać auta to jadę autobusem, kablówka, interek, itd itp. Nie łudzę się że będzie samo "popijanie kawki na tarasie" - to też, ale okupione dużo większym zaabsorbowaniem w sprawy domu. Na pewno będzie inaczej, myślę że ciekawiej. Trzeba choć trochę lubić rąbanie drewna, łażenie w kaloszach po błocie, dbanie o swoje obejście, pilnowanie, doglądanie. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/48572-jak-zorganizowaliscie-sobie-zycie-na-wsi/page/9/#findComment-1116853 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia28 06.04.2006 06:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Rafal_G-ce - popełniasz podstawowy błąd wiekszości ludzi tutaj na forum : porównujesz nowy dom na wsi, do starego mieszkania w PRL-owskim bloku z płyty w mieście... Czynsze za 80-90 metrowe mieszkania to ok 400-550 zł plus prąd (wliczona ochrona, sprzatanie, winda, fundusz remontowy itp) Jesli blok jest porządnie wykonany to : a) nie słychac żadnych odgłosów z pionów kanalizacyjnych b) sypialnie maja po 10-12 metrów c) szczelne drzwi skutecznie tłumia hałasy z klatki schodowej d) pieczywo, gazety są dostarczane pod drzwi ! e) ludzie sprzątaja po psach f) psy nie biegaja po placu zabaw - jest zakaz i ludzie to respektują g) nikt nie robi grilla na balkonie (regulamin zabrania) h) duza łazienka - prosze bardzo (sam mam wannę 1,7 metra) plus osobny kibelek i) mieszkam juz 3 lata - w tym okresie imprez, które słyszałem było 5. j) sklepik na dole otwarty do 22:00 k) jedzenie (włoskie, chinskie, tradycyjne polskie) dowoża w ciagu 15-20 minut Mając dom, jest do wyknonania o wiele wiecej obowiązków i przeznaczamy na to wiecej swojego wolnego czasu- taka jest prawda. Chyba, ze mamy duzo $ i zlecamy prace porzadkowe jakiejś firmie... Nadal twierdze, ze gdyby nie bariera fnansowa w zakupie działki w mieście, to 90% ludzi budowało by sie na przedmieściach duzych miast (spokojne okolice bez intesywnego ruchu miejskiego), a nie 20-25 km za duzym miastem na wsi. - Jeśli się ma mieszkanie 80-90 metrowe - jesli się ma - skąd tyle kasy? przeciętnie ludzi stać na mieszkania 50-60 metrowe. - W moim 47 metrowym mieszkaniu sypialnia ma 10 metrów kw ale trzeba było zrobić w niej wielką szafę żeby ubrania było gdzie trzymać. - Szczelne drzwi faktycznie tłumią odgłosy z klatki, ale nie tłumią ich sciany, stropy i nie dość skutecznie okna. - to pieczywo i gazety pod drzwi - za ile? - ludzie sprzatają po psach - chyba w Polsce nie mieszkasz. - jeśli takowy plac zabaw istnieje - z grillem różnie bywa - regulaminy są po to by je łamać - w 90 metrowym mieszkaniu może być duża łazienka, w mniejszym - duża łazienka = mały pokoik lub sypialnia - mieszkam już 2 lata - imprezy jeśli nie w moim bloku to w domach w okolicy - wszystko jedno i tak huczy - pod sklepikami zbierają się "kolesie" - jeśli kogoś stać na jedzenie "na wynos" - i jakie zdrowe - szczególnie chińskie Mając dom można wreszcie oddać się temu co się lubi, popołudnia spędzać na świeżym powietrzu w ogrodzie lub na spacerze z psem, który w koncu ma gdzie pobiegać i bezstresowo się załatwić. I czysta przyjemność samemu posprzątać a później podziwiać efekty swojej pracy. I do tej pory nie mieszkam w bloku z płyty tylko dwutenim. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/48572-jak-zorganizowaliscie-sobie-zycie-na-wsi/page/9/#findComment-1117128 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ados 06.04.2006 06:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Jeśli chodzi o kwestie lokalizacji to pamiętajmy że developerzy obecnie budują w takich lokalizacjach że praktycznie jest to podobna odległość co działki pod miastem (co innego większe odległości). Chyba że się kupuje mieszkanie naprawdę w centrum, ale to są inne pieniądze. Ja z domu jadę do pracy tyle co jechałem z Żabianki do centrum Gdańska, nie mówiąc o ewentualnych dojazdach z Sopotu lub Gdyni, znajome do pracy dojeżdżają znacznie dłużej niż ja. Co do dzieci to faktycznie wydaje mi się że najlepiej aby dom był budowany jak dzieci są bardzo małe (tak jak moje 2 lata lub już w wieku późnym licealnym kiedy same są na tyle mobilne aby poruszać się publiczną komunikacją. O wadach i zaletach bloków i świeżego powietrza już chyba wszystko tu napisano a i tak niektórzy wciąż udowadniają że jednych jest więcej lub mniej, każdy co innego podkreśla bo każdy ma inne cele i priorytety. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/48572-jak-zorganizowaliscie-sobie-zycie-na-wsi/page/9/#findComment-1117159 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bikerus 06.04.2006 08:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Jeśli się ma mieszkanie 80-90 metrowe - jesli się ma - skąd tyle kasy? przeciętnie ludzi stać na mieszkania 50-60 metrowe. Jesli kogoś stac tylko na 50-60 metrowe mieszkanie, to IMHO nie stac go na dom. Atrakcyjne nowe mieszkanie w Poznaniu 80 metrow to ok 270 tys zł (3400 zł/m^2), najtansze sa po ok 3000 zł. Wybudowanie małego, taniego domu w stanie developerskim (100m^2) to ok 180 tys zł plus działka (za miastem 60 tys zł), w miescie ok 150 tys zł do tego uzbrojenie ok 10-15 tys zł. - W moim 47 metrowym mieszkaniu sypialnia ma 10 metrów kw ale trzeba było zrobić w niej wielką szafę żeby ubrania było gdzie trzymać. No ale przeciez nie mozemy porownywac mieszkania 47 metrow do domu 100-120 m^2. Jaki budujesz duzy dom ??? pewnie minimum 100 metrow.... - Szczelne drzwi faktycznie tłumią odgłosy z klatki, ale nie tłumią ich sciany, stropy i nie dość skutecznie okna. U mnie jest ok, skuteczne wytłumienie - za to ostatnio byłem w odwiedzinach u znajomych w TBS-ie (nowy blok) i tam jest tragedia - wszystko slychac. - to pieczywo i gazety pod drzwi - za ile? W cenie pieczywa - ale nie ma chleba, tylko bułki (kilka rodzajów). - ludzie sprzatają po psach - chyba w Polsce nie mieszkasz. jak najbardziej Polska - jeśli takowy plac zabaw istnieje mamy własny park ze starodrzewiem i w nim jest plac zabaw (głownie z bala zbudowany;) ) - z grillem różnie bywa - regulaminy są po to by je łamać Jakos na razie nikt nie złamał (ponad 3 lata) - w 90 metrowym mieszkaniu może być duża łazienka, w mniejszym - duża łazienka = mały pokoik lub sypialnia No ale porownujemy duze mieszkanie, do małego domu. A nie małe mieszkanie, do duzego domu. Porównujmy rzeczy w podobnych cenach. - pod sklepikami zbierają się "kolesie" Na wsi tez ich pełno tyle ze zamiast baseball-i maja w rekach sztachety - jeśli kogoś stać na jedzenie "na wynos" - i jakie zdrowe - szczególnie chińskie 13 zł zestaw obiadowy (zupa, drugie danie) - nie jest źle - nie kupuje czesto ale raz w tygodniu zdarza sie sytuacja awaryjna i korzystam. Dzis w menu : CZWARTEK Krupnik. Pieczeń rzymska, pyzy z sosem, sałatka z buraczków. 13,00 zł z psem, który w koncu ma gdzie pobiegać i bezstresowo się załatwić. Mieszkałem w domu z ogrodem z psem kilka lat - i tak musialem kupy zbierac teraz mam kota Moim zdaniem wazne jest, aby na ślepo nie uciekac na wieś - trzeba to dokładnie przeanalizowac. Wiadomo, ze budowa w miescie to ogromne pieniadze i prawie nikogo na to nie stac. Ale nowoczesne mini-bloki (osiedla) są nieporównywalnie lepiej wykonane od tych, w których sie wychowywalismy (przynajmniej ja). I nie mozna od razu skreślać miastapatrzac przez pryzmat starych blokowisk, bo życie na wsi IMHO, jest mimo wszystko, mniej różowe niz to, jakie wyobrazenie o nim ma wiekszosc inwestorów... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/48572-jak-zorganizowaliscie-sobie-zycie-na-wsi/page/9/#findComment-1117410 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Franek Dolas 06.04.2006 09:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Nie oszukujmy sie, gdyby nas bylo stac na wybudowanie 120-150 m2 domu w duzym miescie, jestem pewien, ze 90% ludzi budujacych obecnie domy na wsi, wybraloby miasto. Dom + mala dzialka w Wawie to wydatek okolo 500 tys. Kupno segmentu 120 m2 to podobny wydatek. Malo kogo na to stac.Sam mieszkam od urodzenia na wsi 35 km od centrum Wawy i buduje teraz dom na wsi, tylko dlatego, ze chce mieszkac wygodnie, a nie stac mnie na wygodny dom lub 100m2 apartament na nowym spokojnym osiedlu w stolicy. I wole dojezdzac do pracy niz meczyc sie (i cala rodzine) w bloku w malej klitce. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/48572-jak-zorganizowaliscie-sobie-zycie-na-wsi/page/9/#findComment-1117569 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ados 06.04.2006 11:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Nie oszukujmy sie, gdyby nas bylo stac na wybudowanie 120-150 m2 domu w duzym miescie, jestem pewien, ze 90% ludzi budujacych obecnie domy na wsi, wybraloby miasto. Dom + mala dzialka w Wawie to wydatek okolo 500 tys. Kupno segmentu 120 m2 to podobny wydatek. Malo kogo na to stac. Sam mieszkam od urodzenia na wsi 35 km od centrum Wawy i buduje teraz dom na wsi, tylko dlatego, ze chce mieszkac wygodnie, a nie stac mnie na wygodny dom lub 100m2 apartament na nowym spokojnym osiedlu w stolicy. I wole dojezdzac do pracy niz meczyc sie (i cala rodzine) w bloku w malej klitce. to kwestia osobistych preferencji, ja np nie czuję klimatu domu w mieście, ponieważ kryterium decydującym było dla nas między innymi ucieczka od gwaru i zgiełku i chęć przebywania na łonie natury, w mieście tego nie będzie, nawet jeśli byłby to dom w mieście Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/48572-jak-zorganizowaliscie-sobie-zycie-na-wsi/page/9/#findComment-1117971 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 06.04.2006 12:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 Nie oszukujmy sie, gdyby nas bylo stac na wybudowanie 120-150 m2 domu w duzym miescie, jestem pewien, ze 90% ludzi budujacych obecnie domy na wsi, wybraloby miasto. Dom + mala dzialka w Wawie to wydatek okolo 500 tys. Kupno segmentu 120 m2 to podobny wydatek. Malo kogo na to stac. Sam mieszkam od urodzenia na wsi 35 km od centrum Wawy i buduje teraz dom na wsi, tylko dlatego, ze chce mieszkac wygodnie, a nie stac mnie na wygodny dom lub 100m2 apartament na nowym spokojnym osiedlu w stolicy. I wole dojezdzac do pracy niz meczyc sie (i cala rodzine) w bloku w malej klitce. Zgadzam sie! Dla mnie dom w miescie jest alternatywą dla dużego mieszkania. I dlatego buduje na obrzerzach miasta na niewielkiej działeczce. Zapędów rolnika u mnie brak.. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/48572-jak-zorganizowaliscie-sobie-zycie-na-wsi/page/9/#findComment-1118138 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Krupiarz 06.04.2006 20:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Kwietnia 2006 A ja buduję na wsi bo chcę. Dla mnie dom to wieś. Ta którą wybrałem na swoje miejsce zamieszkania jest typową wsią, na której powstaje coraz więcej nowych budynków, gdzie sprowadza się coraz więcej ludzi z zewątrz. Zaczyna to na prawdę ładnie wyglądać. Na pewno nie chciałbym domu tylko dlatego by mieć dom, gdzieś w środku miejskiego zgiełku i wrzasku. Nawet nie za badzo rajcuje mnie dom na obżeżach dużego miasta. Tam jednak mieszkają krezusi. Rozpocząłem budowę, przejeżdżał ktoś ciągnikiem, okazało się że sołtys, zatrzymał się, przywitał, pogadał. Od kolejnego sąsiada pożyczam prąd i wodę - no problem, inny użyczył mi kiedyś jakiś narzędzi. Mają czas by się zatrzymać porozmawiać. A w mieście nawet nie wszystkich ludzi ze swojej klatki znam, choć mieszkam już 2 lata Nasze życie towarzyskie od czasu gdy mamy dziecko nie jest zbyt bogate, tak więc te 2-3 wizyty w mieście w miesiącu przeżyjemy. Wolę dłużej dojeżdżać do pracy i z pracy, ale jak już dojadę tam gdzie mieszkam, chcę czuć się swobodnie i odpoczywać. W dni robocze po pracy, w weekendy święta ... Jestem zdania, że jeżeli kogoś życie na wsi i przydomowe obowiązki męczą, nie powinien się tam pakować. Ja jadąc na działkę i cokolwiek tam robiąc dobrze się z tym czuję, odpoczywam. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/48572-jak-zorganizowaliscie-sobie-zycie-na-wsi/page/9/#findComment-1118859 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Funia28 07.04.2006 06:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2006 A ja buduję na wsi bo chcę. Dla mnie dom to wieś. ... Jestem zdania, że jeżeli kogoś życie na wsi i przydomowe obowiązki męczą, nie powinien się tam pakować. Ja jadąc na działkę i cokolwiek tam robiąc dobrze się z tym czuję, odpoczywam. Pozdrawiam W pełni się z tym zgadzam, a domek w obrysie ma jakieś 66 m, pow. jakieś 100mkw. W stosunku do 47 metrowego mieszkania w bloku to dal mnie bardzo dużo. A domek buduję na kredyt Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/48572-jak-zorganizowaliscie-sobie-zycie-na-wsi/page/9/#findComment-1119121 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 07.04.2006 07:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2006 A ja buduję na wsi bo chcę. Dla mnie dom to wieś. Ta którą wybrałem na swoje miejsce zamieszkania jest typową wsią, na której powstaje coraz więcej nowych budynków, gdzie sprowadza się coraz więcej ludzi z zewątrz. Zaczyna to na prawdę ładnie wyglądać. Na pewno nie chciałbym domu tylko dlatego by mieć dom, gdzieś w środku miejskiego zgiełku i wrzasku. Nawet nie za badzo rajcuje mnie dom na obżeżach dużego miasta. Tam jednak mieszkają krezusi. Rozpocząłem budowę, przejeżdżał ktoś ciągnikiem, okazało się że sołtys, zatrzymał się, przywitał, pogadał. Od kolejnego sąsiada pożyczam prąd i wodę - no problem, inny użyczył mi kiedyś jakiś narzędzi. Mają czas by się zatrzymać porozmawiać. A w mieście nawet nie wszystkich ludzi ze swojej klatki znam, choć mieszkam już 2 lata Nasze życie towarzyskie od czasu gdy mamy dziecko nie jest zbyt bogate, tak więc te 2-3 wizyty w mieście w miesiącu przeżyjemy. Wolę dłużej dojeżdżać do pracy i z pracy, ale jak już dojadę tam gdzie mieszkam, chcę czuć się swobodnie i odpoczywać. W dni robocze po pracy, w weekendy święta ... Jestem zdania, że jeżeli kogoś życie na wsi i przydomowe obowiązki męczą, nie powinien się tam pakować. Ja jadąc na działkę i cokolwiek tam robiąc dobrze się z tym czuję, odpoczywam. Pozdrawiam Mamy z mężem podobne podejście. Długo szukalismy działki na dom w mieście, pod miastem i na wsi. Wybraliśmy wieś bliziutko miasta (2 km od granicy). Tylko tam wiosną, czy latem ludzie przebywają w ogrodach, spotykają się na grillu, widać biegajace i bawiace sie dzieci. Miejskie osiedla wygladają zupełnie inaczej, małe działki, dom przy domu powodują, że ludzie z nich nie korzystają i tak jak w blokach siedzą w domu, a podwórka wydają się być smutne i opuszczone. Na wsi można czuć się swobodniej Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/48572-jak-zorganizowaliscie-sobie-zycie-na-wsi/page/9/#findComment-1119238 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Dopuser 07.04.2006 08:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2006 Miejskie osiedla wygladają zupełnie inaczej, małe działki, dom przy domu powodują, że ludzie z nich nie korzystają i tak jak w blokach siedzą w domu, a podwórka wydają się być smutne i opuszczone. Bo te miejskie domki na małych działeczkach to nic innego jak namiastka wsi IMHO... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/48572-jak-zorganizowaliscie-sobie-zycie-na-wsi/page/9/#findComment-1119298 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ados 07.04.2006 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2006 Miejskie osiedla wygladają zupełnie inaczej, małe działki, dom przy domu powodują, że ludzie z nich nie korzystają i tak jak w blokach siedzą w domu, a podwórka wydają się być smutne i opuszczone. Bo te miejskie domki na małych działeczkach to nic innego jak namiastka wsi IMHO... prawie jak wieś Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/48572-jak-zorganizowaliscie-sobie-zycie-na-wsi/page/9/#findComment-1119377 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kze 07.04.2006 10:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Kwietnia 2006 Miejskie osiedla wygladają zupełnie inaczej, małe działki, dom przy domu powodują, że ludzie z nich nie korzystają i tak jak w blokach siedzą w domu, a podwórka wydają się być smutne i opuszczone. Bo te miejskie domki na małych działeczkach to nic innego jak namiastka wsi IMHO... prawie jak wieś A prawie robi dużą różnicę... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/48572-jak-zorganizowaliscie-sobie-zycie-na-wsi/page/9/#findComment-1119538 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.