Ewa G 15.03.2006 07:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Marca 2006 Znajomi wybudowali domek ok.100m2 parterowy w 4 miesiące,zaczęli w lipcu a wprowadzili się w listopadzie. Wilgoć czuć cały czas a nawet woda z wylewek nadal wychodzi pod wykładzinami. Zależało im na jak najszybszym wprowadzeniu się i z pośpiechu pewne sprawy nie zostały przemyślane i stąd błędy. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49822-dom-murowany-w-1-sezon/page/2/#findComment-1077128 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
amj2 17.03.2006 21:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2006 Witam. Zeszły rok, zaczęliśmy w kwietniu, a na kanapie w naszym nowym salonie siadłem 7 grudnia. Zima jaka jest każden widzi. Póki co specjalnie nie narzekam że budowaliśmy szybko. Wilgoć owszem jest, nie ma cudów. Ale bez przesady po parapetach mi nie kapie, grzyb po ścianach nie pełza Mimo wszystko myślę że dużo zależy od wykonawcy. Zeszły sezon budowlany był łaskawy, przedewszystkim wyjątkowo ciepła jesień. Pozwoiliło to w miarę max wyschnąć ścianom. Miałem bardzo logicznego i solidnego wykonawcę, np z ociepleniem na zewn zwlekał ile się dało, Styropian i elewację robił w pażdzierniuku choć nic nie stało na przeszkodzie aby szybciej, chciał aby ściany jak najdłużej schły. Ściany owszem gdzieniegdzie popękały, ale wykonawca od początku mnie o tym uprzedzał. Jedyna "wada" związana z szybkim budowaniem to brak kolorków na ścianach. Budowlańcy uparli się aby nie malować solidnymi farbami lateksowymi - problem z oddychaniem i duże ryzyko przebarwień (nierówna wilgotność ścian). Stanęło na zwykłej białej śnieżce i w 100% muszę przyznać rację fachowcom. Poczekam rok, dwa i machnę kolorki, a przynajmniej przez ten czas mój młodszy 2-latek wyszaleje się z rączkami i kredkami na ścianach . Z całą odpowiedzialnośćią potwierdzam, że w jeden sezon można się wybudować i to bez problemu-jedyny to finanse , ale to już każdy z inwestorów dokładnie wie. Mieszkamy już czwarty miesiąc i absolutnie rzadne zjawisko wynikające z braku długiego sezonowania budowy nie uprzykrzyło nam życia. Najbardziej zaskoczony jestem relatywnie małym zużyciem gazu, ale to już jest bardzo indywidalna sprawa każdego domu - piec + odpowiednio dobra izolacja (ostrzegano mnie że pierwsza zima przy jesiennej przeprowadzce jest rujnująca dla portfela) Jak na razie jest spoko. Pozdrawiam W. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49822-dom-murowany-w-1-sezon/page/2/#findComment-1083965 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NatkaB 18.03.2006 06:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2006 Pierwsza łopata 2 kwietnia, wprowadzilismy się 17 grudnia. No i pęka wszystko rzecz jasna - dom siada. Ale żeby nie pękało trzeba by z pięć lat poczekać przed tynkowaniem i kartongipsami... u mnie "wyłażą" śruby mocujące płyty KG na poddaszu i widać delikatne pęknięcia na stykach (na szczescie nie jest tego dużo) P.S. Moi sąsiedzi wykopali tydzień temu fundamenty, a dziś fundamenty są już zalane i odeskowane Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49822-dom-murowany-w-1-sezon/page/2/#findComment-1084192 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Danielek 20.03.2006 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2006 lol szybko zaczeli ja czekam na wiosne podobno juz nastepny weekend cieply Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49822-dom-murowany-w-1-sezon/page/2/#findComment-1087418 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Janussz 20.03.2006 07:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2006 Pierwsza łopata 2 kwietnia, wprowadzilismy się 17 grudnia. W lecie było ciepło, więc podeschło, teraz wilgoci nie czuć nigdzie. Tylko jedna uwaga - ja mam wentylacje mechaniczną, więc cała wilgoć jest z domu wywiewana / wylewana rurką z rekuperatora... No i pęka wszystko rzecz jasna - dom siada. Ale żeby nie pękało trzeba by z pięć lat poczekać przed tynkowaniem i kartongipsami... A może jak to się mówi, nie było odpowiedniego polewania dla chłopaków i teraz wszystko wysycha za szybko . Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49822-dom-murowany-w-1-sezon/page/2/#findComment-1087506 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
happyluke 20.03.2006 16:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2006 sam mam dylemat czy leciec jak najszybciej i wprowadzic sie w 2006, czy tylko postawic mury i zadaszyc, pozostawic przez zime a wionsa 2007 wykonczyci sie wprowadzic? czy sadzicie ze jesli odczekam hmm te 4-6 miesiecy to dom usiadze i juz nie popeka ? o mi sie niewydaje Sprawa osiadania budynku uzależniona jest od gruntu na jakim ten budynek stoi. Jeśli dom posadowiony będzie na gruntach spoistych wtedy osiadania takiego obiektu trwają latami i tego się nie przeskoczy. (Bez stosowania odpowiednich środków) Natomiast jeśli grunty na których będziesz stawiać dom to grunty niespoiste to wtedy praktycznie te osiadania które nastąpią w trakcie wznoszenia budynku i zaraz po, będą osiadaniami końcowymi (prawie) i problem spękań w takich budynkach jest mniej uciążliwy aniżeli budynków posadowionych na gr. spoistych. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49822-dom-murowany-w-1-sezon/page/2/#findComment-1088325 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Geno 20.03.2006 16:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2006 Nie ma u nas specjalnie tradycji zagęszczania gruntów spoistych a czasam przydało by się , druga sprawa niektórzy unikają stosowania podkładu betonowego a ten może nieco polepszyć rozkład naprężeń, trzecia sprawa to sporo wykopów u nas jest przekopanych i po prostu zasypanych później bez stabilizacji - o efekty czekac nie trzeba Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49822-dom-murowany-w-1-sezon/page/2/#findComment-1088329 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kuleczka 20.03.2006 16:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2006 Pierwsza łopata 16 kwietnia ubiegłego roku. Przez całą zimę dom jest ogrzewany, bo trwają prace wewnątrz. Żadnej wilgoci nie zauważyłam. Jedynie podczas malowania zaparowały troche okna. No, ale jeszcze nie mieszkamy, to i wilgoci jest mniej Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49822-dom-murowany-w-1-sezon/page/2/#findComment-1088359 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
NatkaB 20.03.2006 17:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Marca 2006 lol szybko zaczeli ja czekam na wiosne podobno juz nastepny weekend cieply ławy wylane w sobotę! (chyba zacznę im pisać dziennik budowy Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49822-dom-murowany-w-1-sezon/page/2/#findComment-1088421 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
m.chmielinski 21.03.2006 12:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Marca 2006 Jeżeli zastosujesz w trakcie budowy technologię osuszania to masz realne szanse na skończenie budowy w jednym sezonie, bo nie musisz czekać na wyschnięcie tynków przed cekolowaniem ( ok 3 tygodznie), potem przed malowaniem (ok tygodnia), no i nie musisz czekać z ułożeniem parkietów żeby posadzki odeschły, a trwa to do 3, 4 tygodni (jak dobry parkieciaż, bo zły to ci drewno na mokrą posadzkę położy). Policz ile czasu zaoszczędzisz!!! Urządzenia kondensują wodę z powietrza, użytą do budowy. Możesz w tym samym czasie prowadzić prace.Mam profesjonalne osuszacze (holenderskie, a nie jakiś polski chłam do suszenia bielizny) za 60 PLN na dobę, które do 120 litrów na dobę wody dają.Zapraszam na stronę.Jak chcesz osuszać przez cały czas trwania budowy, to dam ci dobry rabacik. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/49822-dom-murowany-w-1-sezon/page/2/#findComment-1090140 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.