Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Ged

Ogromnie podobają mi się Twoje wypowiedzi :lol: i metody. Przymierzam się do działki 1h, więc metoda "na kwadraty" to będzie chyba ze 2 lata, a jak już dojadę do końca to wrócę do pierwszego.

Zabawa bez końca. Super!

 

Miło się Was wszystkich czyta. Pozdrawiam!

PA!

  • 1 month później...
  • Odpowiedzi 3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Echo

 

Walcujemy po posianiu!!! (a najlepiej po posypaniu torfem)

 

Ja zrobiłem wersję drugą, ale polecam pierwszą (lepiej wyplenisz chwasty, bo są takie które potem będziesz musiał wyrywać i zostaną dziury)

 

Siałem w drugiej połowie października i jeszcze zdążyło się nieźle zagęścić.

No tak: walcujemy po posianiu, ale jak wyrównać ogród, na którym pracowała glebogryzarka?

No bo zostały pewne nierówności, zmielone kępy tracy, itd - może przejechac to taką grubą i ciężka deską (tzw forszt) lub bronami????

Myślałem żeby teraz przewalcować całość w celu wyrównania i ubicia całości a potem po posianiu znowu lekko zawalcować.

Jesienią zaoraliśmy, potem 2x glebogryzarka i wyrównywanie grabkami...

Teraz na wiosnę (zobaczymy, kiedy słoneczko nam pozwoli zacząć :wink: ) planuję trochę poruszać tą ziemię, wyrównać nierówności, może troche nadsupać jakieś dołki, posiać trawę i uwalcować...

Oczywiście przed wszystkimi tymi pracami "wyrysuję" sobie miejsce, gdzie bedzie skalniak, ścieżki, itd, aby później niepotrzebnie nie wykopywać darni z trawą

... za tydzień chcę zasiać trawę, ale wciaż mam problem z załatwieniem ręcznego walca, żeby ładnie to zawalcować :(

ale wciaż mam problem z załatwieniem ręcznego walca, żeby ładnie to zawalcować :(

uwaga - nie wałujemy gdy mamy ciężką glebę - ja takową mam i specjalista odradził

oooo a dlaczegóż to, nie wałujemy ciężkiej gleby?

 

jestem właśnie po sobotnim usiłowaniu założenia trawnika.

ciężka praca. maszyny przeorały glebę, autochton zgrabił nierówności. my osobiście wyzbieraliśmy różne skarby ziemi, rozsypaliśmy nasiona, zwałowaliśmy (najcięższa robota), podlewamy i... czekamy z pęcherzami na rękach i bólem mięśni

Walec ? Kupisz w supermarkecie za 99 zł. Jeśli nie ma promocji to za 139. Zasypujesz go piachem, zalewasz woda i walcujesz.

 

A sposób siania jest jeden: (Nie polecam eksperymentów).

 

- skopać łopatą

- glebogryzarką, grabiami, taczkami do momentu zniknięcia wszystkiego co nie jest ziemią.

- grabiami i walcem (na zmianę) we wszystkich kierunkach dotąd aż będzie idealnie równe klepicho. (pomocna jest 2 metrowa deska na kiju)

- czekasz na deszcz. (lub lejesz wodę)

- po deszczu grabisz płytko, aby zrobić na nim 0.5 - 1 cm miękkiej ziemi

- posypujesz nasionami

- grabisz w dwie strony płytko

- walcujesz na maksa.

- po 5 dniach zaczyna wschodzić.

Tak tak - gleba to inny problem, ale na ten temat się nie wypowiadam, bo nie mam doświadczenia. U mnie jest bardzo urodzajna.
Acha, i nie żałuj kasy na nasiona - jednorazowy wydatek, ale doradzam bardzo stanowczo trawę wolnorosnącą, sportową (np. Wembley, albo może i co jeszcze lepszego jest teraz) - zwróci się z nawiązką gdy koszenie będzie co dwa, trzy tygodnie, a nie obowiązkowo co tydzień.

Chętnie zrobiłbym ranking trawy. 1. Kupiłem ECONOMI - (uniwersalna ogrodowa) w NOMI nie wysiałem jej po obejrzeniu trawnika sąsiada zrobionego tą trawą

2. W OBI kupiłem 20 kilo GAZONOWEJ (producenta podam później (wielki zielony wór)) zacząłem ją wysiewać. Zobaczymy co będzie (zaczyna wschodzić).

 

Jakie są Wasze doświadczenia.

Walec ? Kupisz w supermarkecie za 99 zł. Jeśli nie ma promocji to za 139. Zasypujesz go piachem, zalewasz woda i walcujesz.

 

A sposób siania jest jeden: (Nie polecam eksperymentów).

 

- skopać łopatą

- glebogryzarką, grabiami, taczkami do momentu zniknięcia wszystkiego co nie jest ziemią.

- grabiami i walcem (na zmianę) we wszystkich kierunkach dotąd aż będzie idealnie równe klepicho. (pomocna jest 2 metrowa deska na kiju)

- czekasz na deszcz. (lub lejesz wodę)

- po deszczu grabisz płytko, aby zrobić na nim 0.5 - 1 cm miękkiej ziemi

- posypujesz nasionami

- grabisz w dwie strony płytko

- walcujesz na maksa.

- po 5 dniach zaczyna wschodzić.

Ged - dzięki,

 

trawę już wybrałem - sportową; sprawdziłe się w poprzednim ogrodzie;

 

Interesuje mnie w jakim markecie widziałeś takie walce???

Taki walec jak mój najtańszy, blaszany, widziałem praktycznie we wszystkich marketach ogrodowo-budowlanych. Takie same walce różniły się tylko ceną od 99 do 250 zł Trzeba pochodzić i poczekać na promocję. Ciekawostką mojego walca jest oś. Jest to śruba przyspawana do blachy. Nawet gwintu nie zeszlifowali. Mam dzięki temu łożysko: z jednej strony ostry gwint, a z drugiej jakaś plastikowa tuleja.
Tylko ? Czy wiesz ile waży taki walec po zasypaniu piaskiem i zalaniu wodą ? Ledwie go uciągniesz! 120 zł to dobra cena.

Może i masz racje. Myslałem jednak o szerokości np 1m (nie chodzi mi o wagę tylko o szerokość).

Wiem, wiem, takim też uwalcuję.

Wolałbym jednak pożyczyć i nie chodzi tu o skąpstwo tylko o fakt co zrobić z takim walcem po uwalcowaniu ogrodu? Kolejny grat.

W walcu liczy się jego średnica i masa. Wolałbym mieć wąski, ale o większej średnicy. Walec ma ugniatać. Jeśli jest szeroki to nacisk na jednostkę gruntu jest mały, a jednocześnie trudniej się go ciągnie. Wymiary tego co jest w sklepach są zoptymalizowane. Kiedyś widziałem walec do walcowania murawy na stadionie. Był większy od traktora! Fajnie to wyglądało.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...