Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Mój wykonawca twierdził, że to mocny środek i trzeba zrobić dłuższy odstęp pomiędzy opryskiem a sianiem trawy ( 3-4 tygodnie ).

To niczemu nie przeszkadza, a nawet pomaga. Czekasz na wzrost chwastów, opryskujesz, czekasz 2 tygodnie aż wszystko będzie żółte, wyrywasz, czekasz jeszcze tydzień na ew. chwasty - te znów wyrywasz. I masz te 3 tygodnie razem.

Tak zrobiłem - po wysiewie trawy wyciągnąłem tylko może z 20 chwastów.

 

Opowieści o tym, że Roundup jest winny całemu złu na ziemi, włóżmy między bajki.

 

Opowieści o tym, że Roundup jest winny całemu złu na ziemi, włóżmy między bajki.

 

Tu bym się nie zgodził... To straszna trucizna i wcale nie ulega biodegradacji.

Witam Wszystkich!

 

Tak wyglada moja dzialka ;

 

http://imgur.com/a/dkTwf

 

czy musze te nieuzytki/chwasty potraktowac roundupem czy moge po prostu recznie je wyplewic ?

 

pozdrawiam

Roundup to świństwo i używa się go w ostateczności. Po co chcesz sobie chemią ziemię pryskać ? weź zdrowo, wyplewić, skosić, zasypać ziemią, nie masz dużo. Glebogryzarką przeruszaj ...

Tylko Roundap zawiera ten sam środek chemiczny co taki Atut, Taifun, Avans, itp.

 

Demonizowanie tylko Roundapu to jedynie walka marketingowa, a nie świadomość ekologiczna.

Wszystko to prawda ale chemia pozbędziesz się chwastów w pol godziny a wielokrotne plewienie, ścinanie, wyszukiwanie kolejnych odrostów potrwa wiele wiele godzin, po wzroscie trawy też beda odrastać chwasty. Coś za coś. Edytowane przez dwiecegly

Wiele tygodni lub miesięcy, a nie godzin :)

 

Roundap zastosowany jednorazowo, do przygotowania gleby pod trawnik nie zamieni wam ogrodu w śmiercionośne składowisko odpadów.

Zwłaszcza, że trawnika nie jadacie. Pewnie więcej chemii do waszych organizmów trafia, jak zjecie kupnego pomidora.

Natomiast faktycznie szkodliwym jest traktowanie go zamiennika plewienia.

Wiele tygodni lub miesięcy, a nie godzin :)

.

 

Bez przesady, obserwowalem sasiadke ktora plewiła swoja działke przed i po posianiu trawy. Zeszlo jej po zsumowaniu może z dwa tygodnie po 2-3h dziennie. Teraz tylko czasami przeleci raz na miesiac trawnik, pewnie z 2h. Ale trawnik nie za duzy - z 400m2.

nie wiem. Nie mam dzieci.

Rozumiem, że warzyw ze sklepu też mu nie dajesz? Ani chleba z piekarni (bo czym odchwaszcza się pola?)

Jaki sens mają takie argumenty?

Sugerujesz, że ponieważ wszystko jest zatrute świadomie możemy jeść cyjanek?

Ano taki, że jeśli np. co dnia ktoś daje Ci prztyczek w ucho i przez rok dostaniesz ich 365, to jeden więcej w roku nic nie zmieni.

 

Co gorsze? Jeden oprysk ziemi pod trawnik glifosatem, czy wdychanie przez całą zimę (nie każdego dnia naturalnie) oparów z kominka z PW sąsiada (mokre drewno, niska temperatura spalania)?

 

Zrobił się OT.

Jeśli dziecko będzie jadło trawę albo ziemię, to nawet bez chemii na zdrowie to nie wyjdzie...

Osobistego nadzoru nad dziećmi nie zmieni świadomość, że nie użyłeś glifosatu.

dziecko nie ma jak zjeść glifosatu bawiąc się na trawniku. Bo glifosfat zdąży się rozłożyć zanim trawa wzejdzie. Co najwyżej dziecko będzie miało kontakt (i to na poziomie śladowym!) z produktami rozkładu glifosatu. Więcej pewnie chemii włoży do ust dotykając podłogi z paneli czy nowego mebla.

Na twoim trawniku więcej jest trujących i rakotwórczych związków, które znalazły się po opadach deszczu z pyłu unoszącego się w powietrzu (dym z pieców, spaliny samochodowe, zanieczyszczenia przemysłowe).

 

 

Ja jestem jak najbardziej za tym, żeby ograniczyć ilość chemii we własnym ogrodzie, ale niektóre teksty zalatują paranoją.

Można dyskutować z faktami, ale nie da się z paniką.

Edytowane przez Elfir

wiseman, a jak dziecko użądli pszczoła na trawniku, to będziesz miał pretensje do pszczelarzy?

Na spacery nie chodzicie po ulicach osiedlowych, gdzie przecież ryzyko, że ktoś w Was wjedzie jest spore?

 

Operuj myślowo w wartościach względnych - nie dajmy się zwariować.

 

Już było wspomniane - jesz chleb i pomidory ze sklepu?

Z tym glifosatem nie ma co przesadzać, owszem jest szkodliwy ale faktycznie jak koniecznie chce go użyć żeby szybko się pozbyć chwastów to trudno, nic się nie powinno stać. Jedno ale ... roundup działa tylko na zielone części roślin i tym się wchłania więc trzeba go rozpylić po działce, później musi mieć czas żeby się wchłonął i widoczne efekty obumarcia chwastów będą hm po tygodniu, więc też czekać trzeba będzie. Widział ktoś może krajobraz bo mocnym spryskaniu roundapem ? wszystko żółte, szare, wyschnięte ... totalne zniszczenie wszystkiego nie tylko chwastów, na takiej popryskanej ziemi nie ma nic, nawet robale spierniczają. Jeśli później chcesz mieć na tym trawnik ... no problem.

Trawnik posiany 10 dni temu, pełne nawodnienie oparte na systemie Huntera- MP rotatory.

Jak myślicie czekac do trzech tygodni, czy moze juz nawozic?

 

20170812_095425.jpg20170812_095500.jpg20170812_095557.jpg20170812_100008.jpg

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...