Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

poczekaj.

 

 

Elfir, a jak oceniasz skład tej mieszanki?

Przy wyborze zależało mi przede wszystkim na tym, żeby trawa była wolnorosnąca i miała drobne liście.

W zasadzie wybrana przeze mnie mieszanka spełnia te dwa warunki. Obawiam się jednak, że może nie spełniać pozostałych, ważniejszych. Mam tu oczywiście na myśli odporność na użytkowanie.

 

Dziękuję za odpowiedź.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Siew trawy w lipcu to bardzo zły pomysł?

140m2 i do nawadniania mam tylko wąż ogrodowy,w ciągu godziny zdążę spokojnie to podlać?

Trawa to barenbrug watersaver ale z początku to wszystko potrzebuje wody.

Jak długo może wschodzić taka mieszanka w której jest 80% kostrzewi trcinowej?

Aż 3-4 tygodnie jak podaje producent czy to czas z dużym zapasem?

Edytowane przez Adrian1224
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Elfir, sprawdziłem na stronie barenbrug.biz wszystkie odmiany, które znalazły się w mojej mieszance.

Niby trawa ta sama, różniąca się tylko odmianą, a specyfikacja (przynajmniej wg producenta) już zupełnie inna.

 

I mam tutaj jedno pytanie. Barenbrug podaje multum cech przy każdej trawie. Która z nich świadczy o odporności na deptanie?

 

Speed of establishment - tempo wzrostu

Self recovery capacity - zdolność samoregeneracji

Green up after winter - zazielenienie się po zimie

Resistance to dollar spot - odporność na jakąś chorobę

Less irrigation required - małą potrzeba nawadniania

Less frequent mowing possible - rzadkie koszenie

Close mowing tolerance - niskie koszenie

Fineness of leaves - delikatność liści

Colour darkness - ciemność koloru

Fusarium resistance - odporność na jakąś chorobę

Resistance to red thread - odporność na jakąś chorobę

Less nitrogen required - małe wymagania azotu

Cool temperature germination - kiełkowanie w niskich temperaturach

 

Jedyne co mi tutaj pasuje pod odporność na deptanie to zdolność samoregeneracji. Żadnych innych parametrów nie podano. Mam rację?

 

 

pozdrawiam

Kuba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy, przeglądam już wątek od dość dłuższego czasu ponieważ pod koniec sierpnia planuję założenie trawnika.

Tak jak podczas budowy, tak i teraz układam sobie w głowie plan, który będę konsekwentnie realizował.

 

Czy mógłbym liczyć na pomoc z Waszej strony w ocenie czy zaplanowany rodzaj i kolejność prac jest prawidłowy.

 

 

Trawnik zakładany będzie na działce po budowie domu, która od pół roku jest przeze mnie oczyszczana - wywiezienie gruzu, zbieranie kamieni, koszenie itd.

Oczywiście trawa jest nierównomierna, są placki gdzie jej nie ma i wyrasta na niej sporo chwastów.

 

Wokół domu trzeba sporo ziemi podsypać głównie przy samej krawędzi budynku gdzie widoczne są braki i zagłębienia.

W ubiegłym roku zakupiłem 6 patelni ziemi torfowej, która przezimowała na tyłach działki. Hałdy obrosły bujnie trawą i chwastami. Na chwilę obecną potraktowałem te chwasty roundupem co doprowadziło do ich uschnięcia.

 

I teraz co planuję:

1.Rozplantowanie ziemi przez koparkę w miejscu gdzie będzie trawnik, z tym że przy domu będzie to około 30 cm, a przy krawędzi działki ziemii w mojej ocenie nie potrzeba dosypywać wcale, ponieważ dzieki temu utworzy sie delikatny spadek terenu.

Pytanie 1: Czy przed rozplantowaniem ziemi powinienem spryskać roundupem całą powierzchnię działki na której będzie rozplantowywana ziemia? Czy przysypanie skoszonej warstwy roślinności bez oprysku nie będzie miało negatywnego wpływu na porost chwastów?

2. Kolejnym krokiem będzie przekopanie na tzw. sztycha całej powierzchni działki i przy okazji dalsze jej oczyszczenie z korzeni, resztek chwastów itd.

Pytanie 2: Czy pozbyć się darni trawowo/chwastowej przy przekopywaniu, czy niczemu to nie przeszkadza i może zostać?

3. Grabienie ziemi/wyrównanie jej.

4. Spryskanie jej roundupem na całej powierzchni.

5. Zwałowanie na ostro :) i ostateczne wyrónanie terenu.

5. Po miesięcznej karencji wygrabienie martwej trawy i chwastów po roundupie oraz pozbycie się tego co wyrosło przez ten czas na przygotowanym podłożu.

6. Zgrabienie ziemi/ostateczne przygotowanie ziemi pod siew.

7. Zasianie trawy.

8. Zwałowanie na lekko.

9. Przysypanie 1-2 cm obsianej trawy torfem.

10. Podlewanie i koszenie.

 

Byłbym wdzięczny za ocenę mojego planu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jedyne co mi tutaj pasuje pod odporność na deptanie to zdolność samoregeneracji. Żadnych innych parametrów nie podano. Mam rację?

 

Tak.

 

 

Tylko wolny wzrost kłoci się z odpornością na deptanie (bo deptanie, a raczej tarcie, to niszczenie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ubiegłym roku zakupiłem 6 patelni ziemi torfowej, ?

 

 

czyli najgorsza rzecz jaka jest na rynku do trawników.

Torf jest wyjątkowo kiepskim podłożem.

 

Roundap nie działa na goły grunt.

 

Mieszasz to co sobie kupiłeś z ziemią. Odczekujesz aż wyrosną chwasty i dopiero wówczas niszczysz. Nie stosuj za czesto Roudapu, bo to środek wysokotoksyczny.

Edytowane przez Elfir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przejrzałam wątek i chciałabym upewnić się co do kolejności prac. Niestety trawnik zasiany 5 lat temu całkowicie padł i na samym końcu mieliśmy w zasadzie tylko chwasty, mech i mrówki. Pewnie zbyt rzadkie koszenie i rzadkie podlewanie też się do tego przyczyniło. Teraz chcemy zrobić wszystko od nowa. Co do utrzymania - planujemy automatyczne nawadnianie trawnika i robota koszącego. Sami nie jesteśmy bowiem w stanie ogarnąć wszystkiego - domu, trawnika i zapanować nad chwastami na rabatach. Jakiś czas temu sypałam już wapnem na mech. Aktualnie mamy przekopaną glebę glebozgryzarką i wybieram z terenu chwasty i kamienie. W związku z tym, że mamy dookoła wiele nasadzeń nie chcę stosować roundapu. Sprawdziłam pH i wyszło 6,6-6,7. Kupiłam więc siarczan amonowy, żeby trochę to pH obniżyć - czy to dobry pomysł? Czy poniższa kolejność jest ok?

1. Dokończenie czyszczenia gleby.

2. Posypanie siarczanem amonowym i zagrabienie, podlanie.

3. Wyrównanie terenu i przy okazji powyciąganie tego, co wyrośnie w międzyczasie

4. Położenie nawodnienia. Wyrównanie terenu.

5. Zwałowanie.

6. Siew.

7. Zasypanie ziaren - tutaj pytanie czym? Gdzieś czytałam o torfie, ale kilka postów wcześniej Elfir odradza to. Czy zasypać ziemią do trawników? Jaką warstwą wtedy?

 

I pytania:

- często czytałam tu o Yara Mila Complex - jak rozumiem warto dać nawóz przed siewem - czy dać to i podarować sobie ten siarczan? Czy niezależnie od tego siarczanu, posypać tym nawozem. Mam też jeszcze prawie całe opakowanie nawozu Start Barenbrug, ale nie wiem czy jest jakiś limit czasowy użycia po otwarciu itp. i czy można go zastosować także przed siewiem

- zanim podjęliśmy decyzję o nawodnieniu, kupiłam już wór nasion Barenbrug Watersaver. Mieszanka traw wygląda tak:

80% Kostrzewa trzcinowa

 

 

10% Życica trwała

 

 

10% Wiechlina łąkowa

Czy zostać przy tej mieszance jeśli idziemy w nawodnienie czy spróbować ją jednak wymienić na coś innego (wcześniej mieliśmy Barenbrug Uniwersal).

- czy możemy siać na przełomie czerwca/lipca skoro będzie automatyczne nawadnianie? W połowie lipca wyjeżdzamy, więc musielibyśmy z robotą uwinąć się do tego czasu. Szkoda byłoby mi czekać do sierpnia, skoro już teraz mamy przekopane. Poza tym przez cały czas mielibyśmy klepisko w ogrodzie. Chyba, że jednak mimo nawodnienia, lepiej poczekać do sierpnia.

- i jak wyżej - czym te nasiona po zwalcowaniu najlepiej zasypać?

 

 

Dziękuję z góry za pomoc.

 

PS. Elfir, ogród wciąż w trakcie tworzenia..... Kolejny rok, kiedy chciałabym już całość zakończyć i może się uda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasypanie ziaren - najlepiej piaskiem. W każdej ziemi możesz mieć nasiona chwastów, a torf wysuszy się i zwieje go.

Ja przykryłem jeszcze wszystko po przysypaniu piaskiem agrowłókniną na tydzień (chodziło głownie o wiatr, ale też ryzyko ulew), ale mam mało trawnika, więc nie było to problemem.

Edytowane przez budowlany_laik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłączę się pod pytania koleżanki, szczególnie interesuje mnie kwestia terminów:

- czy możemy siać na przełomie czerwca/lipca skoro będzie automatyczne nawadnianie? W połowie lipca wyjeżdzamy, więc musielibyśmy z robotą uwinąć się do tego czasu. Szkoda byłoby mi czekać do sierpnia, skoro już teraz mamy przekopane. Poza tym przez cały czas mielibyśmy klepisko w ogrodzie. Chyba, że jednak mimo nawodnienia, lepiej poczekać do sierpnia.

 

Mam podobną sytuację - teren przygotowany, nawadnianie zamontowane i obawiam się, że jak to tak zostawię na dwa miesiące pokryje się pięknym, zielonym dywanem - tyle, że z chwastów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mojej wiedzy to spulchniasz, grabisz wywalając kamienie, chwasty i wszelkie inne dziadostwo, potem nawóz i ewentualnie podlewasz przez conajmniej tydzień jak deszczyku nie widać. Potem siejesz trawkę. Następnie znów grabki do ręki i prszegrabiasz delikatnie aby przykryć nasiona. Dopiero potem wałek. Teraz to już z górki. Odkręcasz wodę i przez co najmniej dwa tygodnie zapewniasz nasionom odpowiednią wilgotność. Jak nasiona wykiełkują i trawka osiągnie około 10 cm. (nie wcześniej) odpalasz kosiarkę i robisz I koszenie skracając trawkę o 3 max 4 cm.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja osobiście po uszlachetnieniu ziemi rodzimej, idealnie wszystko wyrównałem. I czekałem na chwasty. Później roundup miejscowo + wypielenie ręczne. I tak jeszcze raz. Dopiero wtedy siew.

 

Nawóz musi być przedsiewnie.

Ja nieświadomie nie zrobiłem tego - brak składników pokarmowych to był mój problem z, w zasadzie zerowym, wzrostem trawy.

 

Nasion nie przegrabiałem, tylko przykryte zostały piaskiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roundap nie działa na goły grunt.

 

 

A nie jest przypadkiem tak, ze najlepiej jest podkaszarką pozbyc się wszelkiego ziela na działce, pozniej wygrabic wszystko co sie da - wliczając uschnięte łodygi, kamyki, smieci. Pozniej przejechac do glebogryzarką, zagrabic ponownie, usunąć resztę i wtedy wykonać oprysk randapem i następnie od ręki przejechać grunt glebogryzarką po to, aby substancja znalazła się nieco niżej niż poziom gruntu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Roundup jest wchlaniany przez zielone czesci rosliny.

Spryskujesz przed użyciem podkaszarki.

Czekasz tydzień. Potem działasz dalej.

 

Mozesz ewentualnie najpierw wyciac, pózmiej rozpylac, ale na pewno przed grebogryzarką

Edytowane przez fotohobby
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drodzy - dzięki za odpowiedź.

Może głupie pytanie, ale czym przekopywaliście ziemie mieszając ją z gruntem rodzimym?

Mam około 600m2 trawnika do zrobienia i nie wiem czy brać się za to szpadlem czy może orka, bronowanie lub glebogryzarka? Choć myślę, że glebogryzarka na wstępie odpada bo działa zbyt powierzchownie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szpadlem się zarypiesz, pług i bronowanie było by OK ale dla takiej pierdoły nikomu raczej nie będzie się chciało. Pozostaje glebogryzarka. Tak powierzchownie to ona nie działa. Te 15 - 20 cm nią przemielisz. I teraz najlepsze. Wypożyczenie na dobę to koszt około 150 zł. Nowa co prawda nie spalinowa a elektryczną ale spokojnie da radę na takiej powierzchni to koszt około 300 zł. A przyda się nawet potem chodźby do przekopania zamiast szpadlem to nią warzywniaka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szpadlem się zarypiesz, pług i bronowanie było by OK ale dla takiej pierdoły nikomu raczej nie będzie się chciało. Pozostaje glebogryzarka. Tak powierzchownie to ona nie działa. Te 15 - 20 cm nią przemielisz. I teraz najlepsze. Wypożyczenie na dobę to koszt około 150 zł. Nowa co prawda nie spalinowa a elektryczną ale spokojnie da radę na takiej powierzchni to koszt około 300 zł. A przyda się nawet potem chodźby do przekopania zamiast szpadlem to nią warzywniaka.

 

Tylko, ze spalinowa, a elektryczna to kolosalna roznica w mocy i glebokosci pracy.

Elektryczna to do grzadek własnie.

Ja mialem grunkt ubity przez niezliczone ciezarowki, porosniety "trawą" z kłączami siegajacymi do 60cm, watpie, czy elektryczna by sie w to wbiła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, ze spalinowa, a elektryczna to kolosalna roznica w mocy i glebokosci pracy.

Elektryczna to do grzadek własnie.

Ja mialem grunkt ubity przez niezliczone ciezarowki, porosniety "trawą" z kłączami siegajacymi do 60cm, watpie, czy elektryczna by sie w to wbiła.

Mam podobną sytuację i daje radę, na pewno dużo lżej niż szpadlem a do tego z kawałka 10 *20 już wyciagnąłem ze trzy taczki gruzu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ziemię mam już rozplantowaną i jestem w trakcie jej oczyszczania, grabienia, wałowania.

 

Pytanie czy trawę siać zaraz po przygotowaniu podłoża (myślę, że będzie to połowa lipca), gdzie temperatury nie sprzyjają, czy czekać do września, ale do tego czasu obawiam się, że chwasty pokryją cały trawnik i będzie duży problem.

 

Dodam tylko, że nie mam nawadniania automatycznego.

 

Co zrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...