Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Czy uważasz, że dobrze zrobiłeś?

Ja uważam, że źle i nikomu nie radzę się wzorować.

..

A mozesz wyjasnic dlaczego ? Nie wszyscy lapią w pol slowa... Jeśli nie potrafisz zaargumentowac to ja nie widzę powodu, żeby wziąć Twoje słowa za pewnik.

Wydawało mi się, że jest to oczywiste i nie wymaga argumentacji. Nie potrafię zaargumentować (podobnie jak tego, że 2 x 2 = 4) ale sprobuje.

 

Każda roślina (trawa to też roślina chociaż trawa :) ) do swojego prawidłowego wzrostu i rozwoju potrzebuje odpowiednich warunków a w tym także przestrzeni. Wysianie nasiona trawy dziesięciokrotnie gęściej (aż 15kg/ar) nie stwarzają należytych warunków do krzewienia się roślin. Efekt może być tylko tymczasowy w postaci gęstej trawki i taki pewnie jest u zgudi .

Podobnie jak nie sadzi się np. żywopłotu z tuji w odległościach co 5 - 10 cm. Przykładów innych roślin nie będę już podawał.

Przepraszam, że swoich słów nie poparłem wynikami teoretycznych badań z fizjologii roślin ani wynikami doświadczeń. Zrobili to już inni określając normy ilości wysiewu nasion traw (nawet w odniesieniu do poszczególnych ich gatunków i odmian).

...Jeśli nie potrafisz zaargumentowac to ja nie widzę powodu, żeby wziąć Twoje słowa za pewnik.

Oczywiście masz racje!

..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że swoich słów nie poparłem wynikami teoretycznych badań z fizjologii roślin ani wynikami doświadczeń. Zrobili to już inni określając normy ilości wysiewu nasion traw (nawet w odniesieniu do poszczególnych ich gatunków i odmian)

Byloby znacznie lepiej, gdybyś pozbył sie tej nutki sarkazmu. Naprawde przyjeniej by sie rozmawiało w tym dziale...

 

Co do Twoich argumentow. To o czym piszesz oczywiscie dotyczy zalozenia, ze 100% nasion trafi na glebe i 100% wzejdzie, prawda ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, że swoich słów nie poparłem wynikami teoretycznych badań z fizjologii roślin ani wynikami doświadczeń. Zrobili to już inni określając normy ilości wysiewu nasion traw (nawet w odniesieniu do poszczególnych ich gatunków i odmian)

Byloby znacznie lepiej, gdybyś pozbył sie tej nutki sarkazmu. Naprawde przyjeniej by sie rozmawiało w tym dziale...

 

Co do Twoich argumentow. To o czym piszesz oczywiscie dotyczy zalozenia, ze 100% nasion trafi na glebe i 100% wzejdzie, prawda ?

Nieprawda! Nigdy 100% nasion traw nie wzejdzie i takiego naiwnego założenia raczej nikt nie przyjmuje. Jeżeli wzejdzie 60-70% to będzie OK i na taką mniej wiecej ilość ustalane sa normy wysiewu.

Przy okazji pozwolę sobie zauważyć, że zbyt gęste wschody trawy mogą czasami stwarzać większe problemy niż te słabe. Nie ma tu zastosowania przysłowie: Kto gęsto sieje ten gęsto zbiera :)

 

Na sarkazm odpowiadam sarkazmem i zwykle robię to należną nawiązką :) .

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji pozwolę sobie zauważyć, że zbyt gęste wschody trawy mogą czasami stwarzać większe problemy niż te słabe.

i znow przyjąłeś założenie, że jeśli Ty coś wiesz to jest to oczywiste dla wszystkich...

 

Ja wyznaje taką zasadę, Jesli nie chce mi sie tlumaczyć komuś dlaczego trzeba postępować tak a nie inaczej to nie zabieram głosu. Jeśli chcę zaszpanować wiedzą, to mówię i piszę tak, żeby jak najmniej osób zrozumiało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy okazji pozwolę sobie zauważyć, że zbyt gęste wschody trawy mogą czasami stwarzać większe problemy niż te słabe.

i znow przyjąłeś założenie, że jeśli Ty coś wiesz to jest to oczywiste dla wszystkich...

 

Ja wyznaje taką zasadę, Jesli nie chce mi sie tlumaczyć komuś dlaczego trzeba postępować tak a nie inaczej to nie zabieram głosu. Jeśli chcę zaszpanować wiedzą, to mówię i piszę tak, żeby jak najmniej osób zrozumiało.

Przecież wyjaśniłem w poprzednim poście:

Każda roślina (trawa to też roślina chociaż trawa :) ) do swojego prawidłowego wzrostu i rozwoju potrzebuje odpowiednich warunków a w tym także przestrzeni. Wysianie nasiona trawy dziesięciokrotnie gęściej (aż 15kg/ar) nie stwarzają należytych warunków do krzewienia się roślin. Efekt może być tylko tymczasowy w postaci gęstej trawki i taki pewnie jest u zgudi .

Jeżeli trawa wzejdzie słabiej to można cierpliwie poczekać na jej rozkrzewienie lub dosiać w większych pustych miejscach (była mowa w tym wątku).

Natomiast jeśli wzejdzie bardzo gęsto (korzuch) to taka trawka nie ma warunków na rozkrzewienie się i wytworzenie należytego systemu korzeniowego. Co w takich przypadkach zrobić to nie bardzo wiem, gdyż nie da się przecież zrobić przerywki pozostawiająć np. co piąta roslinkę :)

Użyłem powyżej określeń względnych, które znów będą pewnie dla Ciebie niezrozumiałe a mianowicie:...wzejdzie słabiej..,..w większych pustych miejscach...,...wzejdzie bardzo gęsto (korzuch). Niestety nie jestem w stanie (i nie ma sensu) podać ile roślinek na metr kwadratowy...

...i znow przyjąłeś założenie, że jeśli Ty coś wiesz to jest to oczywiste dla wszystkich...

Nie miej kompleksów z tego powodu.

Może faktycznie nie powinienem zabierać głosu na tym forum ale wydaje mi się, że niektórzy rozumieją co piszę. Natomiast, jeżeli jest coś niejasne to mogą dodatkowo zapytać bez sugerowania (tak robisz Ty), że nie nie potrafię swoich wypowiedzi zargumentować:

Jeśli nie potrafisz zaargumentowac to ja nie widzę powodu, żeby wziąć Twoje słowa za pewnik.

..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może faktycznie nie powinienem zabierać głosu na tym forum ale wydaje mi się, że niektórzy rozumieją co piszę.

Jeśli napisałabym, że półprzewodniki są powrzechnie używane do produkcji elementów elektronicznych, to pewnie wiekszość czytających zgodziłaby się, bo to powrzechnie wiadomo. Jeśli natomiast napiszę, że telurek kadmu nadaje się gorzej do produkcji niebieskich laserów niż selenek cynku to chyba nie dla wszystkich bedzie oczywiste dlaczego tak jest i czy wogóle mam racje tak piszac. Rozumiesz ?

 

So do gęstego wysiewania trawy to rozumiem argument ekonomiczny który mówi jaka dawka nasion na metr kwadratowy jest sensowna, czyli wystarczająca do uzyskania oczekiwanego efektu (przy zachowaniu innych zaleceń). Jednak na zdrowy chlopski rozum, jak jest za gęsto, to silniejsze wzejdą słabsze niewytrzymają konkurencji i efekt jest taki sam, choć nakłady finansowe większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może faktycznie nie powinienem zabierać głosu na tym forum ale wydaje mi się, że niektórzy rozumieją co piszę.

Jeśli napisałabym, że półprzewodniki są powrzechnie używane do produkcji elementów elektronicznych, to pewnie wiekszość czytających zgodziłaby się, bo to powrzechnie wiadomo. Jeśli natomiast napiszę, że telurek kadmu nadaje się gorzej do produkcji niebieskich laserów niż selenek cynku to chyba nie dla wszystkich bedzie oczywiste dlaczego tak jest i czy wogóle mam racje tak piszac. Rozumiesz ?

Nie rozumiem 8) ale gdybym dyskutowal na forum dotyczącym elektroniki, układów scalonych, laserów itp.to przynajmniej starałbym się zrozumieć a w ostateczności przyznałbym rację fachowcom od laserów.

Natomiast, jeżeli bym nie rozumiał to z pewnością nie wysuwałbym swoich przeciwstawnych poglądów jak to czynisz poniżej:

So do gęstego wysiewania trawy to rozumiem argument ekonomiczny który mówi jaka dawka nasion na metr kwadratowy jest sensowna, czyli wystarczająca do uzyskania oczekiwanego efektu (przy zachowaniu innych zaleceń). Jednak na zdrowy chlopski rozum, jak jest za gęsto, to silniejsze wzejdą słabsze niewytrzymają konkurencji i efekt jest taki sam, choć nakłady finansowe większe.

Tu nie chodzi o agrument ekonomiczny, chociaz też ważny, lecz o sens takiego postepowania i jego szkodliwość.

Chłopski rozum (babski pewnie też :) ) mówi, że taka konkurencyjna walka wyczerpuje wszystkie uczestniczące w niej rośliny i zanim wyłonią się zwycięskie trawki to przyjdzie Pani Zima lub Pani Susza i oczyści pole z bojowników o przetrwanie :) .

Porównywanie przez Ciebie trawnika do ewolucji jest odrobinę :) niefortunne.

...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem 8) ale gdybym dyskutowal na forum dotyczącym elektroniki, układów scalonych, laserów itp.to przynajmniej starałbym się zrozumieć.

Forum to nie wykład na uczelni gdzie GURU rzuca hasła a studenci mają sobie doszukac, doczytać, douczyć sie ;) Tylko o to mi chodzilo. Masz nieprzyjemną manierę kreowania sie właśnie na takiego guru, co sie nie przejmuje, czy szaraczki zrozumieja czy nie. Poza tym zareczam Ci, ze nawet na forum elektronicznym nie znalazloby sie wielu userow mogących sie w przytoczonym temacie wypowiedzieć i w tym rzecz. A tu na tym forum nie spotykają się adepci ogrodnictwa na SGGH tylko amatorzy i laicy, ktorzy próbuja zagospodarowac sensownie przestrzen i jako laików należy ich traktować a nie jako kolegów po fachu. W tym sensie przysłowie "mądrej głowie dość dwie słowie" ma tu ograniczone zastosowanie. Czas wreszcie abyś zaczął to rozumieć.

 

 

Porównywanie przez Ciebie trawnika do ewolucji jest odrobinę :) niefortunne.

...

Nie o ewolicje mi chodziło tylko o zwykłe konkurowanie ze sobą roślinek, które wszedzie wokół ma miejsce. Aczkolwiek przytoczone przez Ciebie argumenty (wreszcie) przemawiają do prostego babskiego rozumu. Tylko czemu nie mogłes napisac tego od razu ? Tu nie chodzi o to czy masz racje (bo pewnie masz) ale o styl Twojej wypowiedzi. Rozumiesz ? Na to, żeby każdy obyty user ci wierzył na słowo trzeba sobie najpierw zasłużyć dziesiątkami wyczerpujących odpowiedzi.

 

Z mojej strony wątek uważam za wyczerpany. Jeśli nie zrozumiałeś trudno. Najwyżej mało osów w przyszłości skorzysta z Twojej wiedzy. Kto na tym straci ? Nie wiem... Szukający wiedzy pewnie sobie poradzą i bez Ciebie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

So do gęstego wysiewania trawy to rozumiem argument ekonomiczny który mówi jaka dawka nasion na metr kwadratowy jest sensowna, czyli wystarczająca do uzyskania oczekiwanego efektu (przy zachowaniu innych zaleceń). Jednak na zdrowy chlopski rozum, jak jest za gęsto, to silniejsze wzejdą słabsze niewytrzymają konkurencji i efekt jest taki sam, choć nakłady finansowe większe.

Może - mam nadzieję, trochę pomogę przykładem.

Wysiałem w miejscu gdzie był placek gołej ziemi dobre dwie garście nasion.

Po parunastu dniach w tym miejscu była kępa młodych źdźbeł trawy, bardzo cienkich i wiotkich.

Po następnych tygodniach wszystkie jednocześnie podwiędły.

Właśnie o to chodzi, że jednocześnie - nie było tam widać jakichś liderów wzrostu,

według mnie po prostu wszystkie nawzajem sobie bardzo przeszkadzały.

Ostatnio wysiewałem trawnik niespecjalnie przejmując się gęstością,

dodatkowo deszcz spłukał w wielu miejscach nasiona prawie całkowicie.

W tych miejscach trawka i tak wyrosła co parę cm i jestem pewien (bo już kiedyś tak było z innym moim trawniczniem),

że jeżeli z każdego źdźbła powstanie kępka trawy średnicy powiedzmy 5cm,

to po sezonie-dwu będzie tam rósł piękny trawnik :)

Pozdrawiam Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli co w takim przypadku? rundup i do dzieła .... :D :D :D

 

a tak nawiasem mówiac ( pisząc) nie wysiałem tak dużej ilosci trawy tylko dlatego ,że chciałem miec od razu gęstą trawkę

jak wczesniej pisałem spowodowane to było bardzo obfitymi ulewami , które nawiedziły mój rejon w sierpniu :o :o :o

 

dodam ,że z cała pewnoscią duzo wiecej trawy zostało wypłukane na żuzlówke , niz pozostało na mojej działce ( przez moment mielismy piekną zieloną żuzlówkę :D :D :D )

 

co do względów ekonomicznych sie zgodze dostałem po kieszeni ale nie przez własną głupote i niewiedzę a przez anomalia pogodowe

( nie pamietam takich deszczy od dawna )

 

nie ma sensu drązyć tematu i się bezpodstawnie napinać o to kto ma rację :wink:

 

pozdrawiam Rafał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...
  • 2 weeks później...

Przeszukałem forum ale jakoś nie znalazłem nurtującej mnie odpowiedzi otóż:

obecnie jestem na etapie przekopywania starego humusu.Humus ten /warstwa tak jakby bazowa,niezbyt "tłusta" o średniej grubości około 10-15cm/ był nawieziony na jesień 2006r .Oczywiście jakieś trawsko zdążyło wyrosnąć.A że rosło na dziko to przyplatał się perz i inne badziewie.

I teraz pytanie:

Jaki środek chemiczny użyć po przekopaniu całego terenu tak by perzysko nie wychodziło spod ziemi.Roundap jak wiadomo działa na części nadziemne więc nie ma co go pryskać.

Po przekopaniu i spryskaniu "jakimś środkiem?" mam jeszcze do rozścielenia piękną ziemię urodzajną /czeka już na rozścielenie starczy tego na ca.5cm warstwy lub 10cm nie wszędzie:):)/

A może niczym nie pryskać? Przekopać,nawieźć nowego humusu,ubić i siać???

 

Aha w podłożu pod humusem piaski drobnoziarniste i dość wysoko woda gruntowa /obecnie 60-70cm pod terenem/

Bardzo byłbym wdzięczny za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj luz z opryskami. Jeśli jeszcze nawozisz warstwę to po prostu siej trawę. Perz po pewnym czasie i regulanym koszeniu sam wyemigruje. Chwasty dwuliścienne bezdiesz likwidował w zależonoći od potrzeby jak trawka będzie większa np znanym i oslawionym Starane.

 

PS. Preparaty doglebowe też były totalne zostały wycofane, a wszelkie opryski przedwschodowe są w trawach na chwasty duliścienne tj. np mlecze, komosę itp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...