Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

To ja pociagnę sprawę nawożenia przed sianiem trawy. Wiem, przynajmniej tak pisza w klilku miejscach, że nalezy ziemię pod trawnik potraktowac nawozem z tydzień-dwa przed sianiem trawy. Ja w zasadzie finiszuję z przygotowaniem podłoza pod trawnik (de facto natyrałem się jak głupi :lol: ) i w weekend chciałbym posiać trawę. Mam dylemat jednak z tym nawozeniem. Nie chcę czekać następnych dwóch tygodni z sianiem trawnika i zastanawiam się czy moge azofoskę delikatnie siewnikiem gardeny rozsypać tuż przed sianiem nasion trawy, albo może zaraz po, albo może kilka dni po ? Sam nie wiem jak i czy wogóle ? Może wstrzyamć się i zrobić to po pierwszym koszeniu ?

 

Jak nalezałoby zrobić w mojej sytuacji ? Azofoskę 10kg i 25kg trawy z Iławy już mam, powierzchnia trawnika będzie około 900m2.

 

Acha, zakładając że nie bedzie padac deszcz to jak często podlewać ten dopiero co zasiany trawnik ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Gdy wsadzisz palec w ziemię, a tam sucho na 5 cm.

********

 

A idealną mieszankę traw sportowych , poleciła mi koleżanka Monika.

Niestety, najmniejsze opakowanie to 25 kg :-?

http://www.eurogreen-lesniewscy.pl/euro/nasiona.html

 

A tak wygląda trawniczek użytkowany przez psa Moniki :o :p :

 

http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f3288d9d2b575ef6

źródło:http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?t=6788

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyłem trawnik jesienią zeszłego roku. Klasycznie. Najpierw chemia, póxniej uprawa, nawóz i sianie trawy. Wszystko jest pięknie, trawnik jest równy i zielony ale jak zwykle jest jakiś problem. Wsiałem mieszankę uniwersalną i teraz trawa rośnie jak szalona. Koszenie raz w tygodniu to za mało. Poza tym trawa wygląda bardziej na pastewną (ma szerokie i grube liście) niż na delikatną, niską, wolno rosnącą trawkę widzianą na idealnych trawnikach.

Czy jest jakiś sposób wymiany trawy? Czy i kiedy można ją dosiewać? W sklepie ogrodniczym poradzono mi zniszczenie istniejącego trawnika chemią, uprawę i wsianie nowej trawy, ale to rozwiązanie jest chyba zbyt radykalne i czasochłonne (w oczekiwaniu na nową zieleń). Możecie coś polecić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojej trawnikowej odysei ciąg dalszy ;) Sprowadziłem w sobotę jeszcze jedną ogrodniczkę - "słuzbową". Zawodowiec z wieloletnim stażem. Pooglądała i stwierdziła, że to nie kwestia wody ino trawka jest głodna (kłania sie brak nawożenia gleby) :-? Miała zgryz czym by takie słabowizny podsiać, w koncu stwierdziała, że jakiś słabszy polimag z niewielką domieszka mocznika bedzie OK. Posiała to wczoraj w nocy :o No i teraz zobaczymy czy się zielę zreanimuje.

 

Btw. owa pani dała mi dwie ksiązki o zakladaniu i pielęgnacji trawnika :o No i się przed sąsiadem wymądrzam, że np. trawnika nie wolno podlewać codziennie bo gleba sie dusi, a trawa płytko ukorzenia 8) hyhy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Założyłem trawnik jesienią zeszłego roku. Klasycznie. Najpierw chemia, póxniej uprawa, nawóz i sianie trawy. Wszystko jest pięknie, trawnik jest równy i zielony ale jak zwykle jest jakiś problem. Wsiałem mieszankę uniwersalną i teraz trawa rośnie jak szalona. Koszenie raz w tygodniu to za mało. Poza tym trawa wygląda bardziej na pastewną (ma szerokie i grube liście) niż na delikatną, niską, wolno rosnącą trawkę widzianą na idealnych trawnikach.

Czy jest jakiś sposób wymiany trawy? Czy i kiedy można ją dosiewać? W sklepie ogrodniczym poradzono mi zniszczenie istniejącego trawnika chemią, uprawę i wsianie nowej trawy, ale to rozwiązanie jest chyba zbyt radykalne i czasochłonne (w oczekiwaniu na nową zieleń). Możecie coś polecić?

 

Podobno sa magicy, którzy potrafia zmienić rodzaj trawnika nie usuwając starego, choc nie jest to polecane rozwiązanie. Twoja trawa ma pewnie przewagę życic. Z tego co się doczytałem alternatywą może być dosiewanie szlachetniejszych traw (mietlice, kostrzewy) i koszenie na wysokość 2,5 - 3 cm co nie pozwala trawom mniej szlachetnym na ekspansję, a tym szlachetniejszym w zupełności wystarcza do rozwoju i zaczynają one stopniowo dominowac w trawniku. Ale mogę się mylić :o bo ledwo dwie ksiązki przeczytałem na ten temat 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio był w muratorze filmik jak zakładać trawnik. Całkiem sprytne jest wysianie trawy na zwałowaną ziemie i przysypanie substratem torfowym(1-2cm). Mam takie 2 poletka doświadczalne jedno robione na szybko (grabienie nasion) i drugie wskazanym sposobem. Efekt taki że trawa zagrabiana wzeszła później i plackami (wygrabione nasiona i ciężka ziemia) natomiast przysypana substratem równioutko i o tydzień wcześniej.Poza tym na substracie napisali że nie wymaga nawożenia przez pierwsze kilka tygodni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam do Was ogromną prośbę. Przeczytałam wszystkie Wasze zmagania z zakładaniem trawnika i oprócz tego, że się przeraziłam i tak nie wiem co mam dalej robić, może mi napiszecie krok po kroczku co zrobić z tym polem. Jest tego około 1000 m2, w zeszłym roku rosły tam same chaszcze. Było to 2 razy roundapowane, a w tą sobotę przyjechała glebogryzarka (juz znów trochę chwastów tam rosło, ale to przemieliła). No i teraz nie wiem co dalej, może napiszecie, tak krok po kroku i jak długo, zanim będę mogła posiać trawkę.

Dziękuje i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam do Was ogromną prośbę. Przeczytałam wszystkie Wasze zmagania z zakładaniem trawnika i oprócz tego, że się przeraziłam i tak nie wiem co mam dalej robić, może mi napiszecie krok po kroczku co zrobić z tym polem. Jest tego około 1000 m2, w zeszłym roku rosły tam same chaszcze. Było to 2 razy roundapowane, a w tą sobotę przyjechała glebogryzarka (juz znów trochę chwastów tam rosło, ale to przemieliła). No i teraz nie wiem co dalej, może napiszecie, tak krok po kroku i jak długo, zanim będę mogła posiać trawkę.

Dziękuje i pozdrawiam

krok po kroku to będziesz miała tutaj

http://www.leroymerlin.pl/mpng2-front/pre?zone=zonecatalogue&idLSPub=1114765671&renderall=on

Tutaj znalazłem niemal kompendium wiedzy na ten temat :p [/url]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedź. Przeczytałam i zabieram sie do roboty, ale chyba takiego trawnika jak Sonika ma to mieć nie będę :cry: . A jak się nie ma skąd wźiąść siewnika to jak mam siać tą trawę, rękami rozsypywać ? :( Przepraszam za głupie pytania, ale ja jeszcze nigdy nic nie robiłam na działce. Całe życie w bloku i teraz mi się domu i ogródka zachciało :) Ciekawe kiedy mi sie odniechce
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

to teraz ja mam prośbę o pomoc w kwestii trawnika....

 

otóż na dziś dzień moja działka to udeptane klepisko, na którym próbują wyrastać jakieś mierne ździebełka. Za jakieś 3 tygodnie będzie robione ogrodzenie, więc nawet nie próbuję niczego robić.... ale w związku z tym mam kilka pytań:

 

1. czy zebranie ok 30 cm ziemi i nawiezienie nowej sprawę załatwi, czy może trzeba ją przed wymiana gruntów jakoś spulchnić? dodam może, że ziemia jest gliniasta i będzie również drenaż, no i nawodnienie.

 

2. czy jeśli będzie nawieziona "świeża" ziemia to czy trzeba ją jeszcze wzbogacać np. azofksą? przed posianiem trawy?

 

3. no to co mi najbardziej chodzi po głowie - czytałam, że trawę przestaje się nawozić gdzieś w lipcu by dać jej czas na przygotowanie się do zimy, a u nas się może okazać, że zostanie ona wysiana na początku lipca, więc czy jednorazowe zasilenie ziemi w nawóz przed siewem wystarczy na to by się dobrze ukorzeniła i wyrosła? czy może powtórzyć to jakoś końcem lipca czy w sierpniu, no ale co z zimą - czy tam młodziutka trawka przetrzyma zimę?

 

znawcy tematu - pomóżcie?

 

pozdrawiam :D :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja postanowiłam posiać jakąś gorczycę na nawóz zielony, przed założeniem trawnika. Nawieziona ziemia (spychacz jeździł po działce chyba z 7 godzin) jest strasznie ubita, i muszę to jakoś rozluźnić. Przed posianiem gorczycy mam zamiar spulchnić widłami powierzchnię (pewnie na głębokość 10 cm) i na to posiać. Znalazłam właśnie informację, że nawozy zielone (właściwie korzenie tych roślin) bardzo dobrze spulchniają twardą, ubitą ziemię - taką jaka jest po budowie. Co wy na to?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam, a ja mam zagwozdkę czy można na lich rosnący trawnik posadzić nowy, tzn

wpierw ściąć go na krótko późiej potraktować wertykulatorem i aeratorem a następnie nawieźć z 5 cm czarnoziemu i wtedy wysiać nową trawkę, stara częściowo przebije i będzie rosła gęściej z nową. Nie chce mi się zrywać starej trawy ( ok 600 m ). Poradzcie czy to dobry pomysł i czy coś z tego będzie, dzięki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

to teraz ja mam prośbę o pomoc w kwestii trawnika....

 

otóż na dziś dzień moja działka to udeptane klepisko, na którym próbują wyrastać jakieś mierne ździebełka. Za jakieś 3 tygodnie będzie robione ogrodzenie, więc nawet nie próbuję niczego robić.... ale w związku z tym mam kilka pytań:

 

1. czy zebranie ok 30 cm ziemi i nawiezienie nowej sprawę załatwi, czy może trzeba ją przed wymiana gruntów jakoś spulchnić? dodam może, że ziemia jest gliniasta i będzie również drenaż, no i nawodnienie.

 

2. czy jeśli będzie nawieziona "świeża" ziemia to czy trzeba ją jeszcze wzbogacać np. azofksą? przed posianiem trawy?

 

3. no to co mi najbardziej chodzi po głowie - czytałam, że trawę przestaje się nawozić gdzieś w lipcu by dać jej czas na przygotowanie się do zimy, a u nas się może okazać, że zostanie ona wysiana na początku lipca, więc czy jednorazowe zasilenie ziemi w nawóz przed siewem wystarczy na to by się dobrze ukorzeniła i wyrosła? czy może powtórzyć to jakoś końcem lipca czy w sierpniu, no ale co z zimą - czy tam młodziutka trawka przetrzyma zimę?

 

znawcy tematu - pomóżcie?

 

pozdrawiam :D :D :D

 

Znawcą tematu nie jestem, raczej nowicjuszką w temacie, ale mogę napisać jak to było robione u nas nitubago.

Tez mamy gliniastą ziemię, która była strasznie zbrylona - dosłownie beton gdy sucha i te bryły rozbijałam ile się dało, a potem przesiewałam, żeby mieć miałką ziemię.

Nie mam pojęcia czy tak trzeba było robić, ale ktoś mi powiedział, że grudki powinny być wielkości paznokcia :wink: i tak sobie to zakonotowałam, że walczyłam aż były.

 

Azofoską nie wzbogacałam, bo zabrakło nam na to czasu - trzeba chyba ok. dwóch tygodni przed sianiem.

 

Trawę sialiśmy we wrześniu, zdążyliśmy ją jeszcze raz skosić i nawieżć nawozem z niską zawartością azotu.

 

Nasze późne sianie nie było planowane tylko jakoś tak to wszystko długo trwało, ale teraz myślę, że ma to i swoje dobre strony, bo zdecydowanie mniej chcwastów się wysiewa niż wiosną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...