Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Przerażony cenami po 12 zł za metr trawnika - firma, postanowiłem sam założyć sobie ogród. Działka 22a.

 

Jaka powinna byc kolejność prac przy sytuacji jak moja: zdarty humus i pryzma ziemii urodzajnej na końcu działki. To co pod humusem jest lekko pofalowane po kołach koparko spycharki i trochę zaśmiecone po budowie.

 

Wyobrażam sobie to tak: posprzatanie zgrubne po budowie, wyrównanie podłoża (czym?), rozprowadzenie humusu (koparko spycharka), oczyszczenie go (bronowanie?), siew trawy, walcowanie (czym?)

 

Proszę Forummowiczów o uwagi jak założyć ładny trawnik krok po kroku, przy użyciu sprzętu wynajmowanego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem prawie identyczny stan zerowy tzn. po budowie bałagan, w ziemi tu i uwdzie kamień cegła resztki piachu i betonu a w jednym miejscu Giewont z ziemi zebranej spod domu.

 

Zacząłem sprzątanie etapami, ale dokładne sprzątanie było jak był gotowy bruk.

Po prostu wytaczkowałem ziemię zmieszaną z materiałami budowlanymi, których nie dało się oddzielić. Taka alkaliczna ziemia na wiele sie nie przyda.

W pobliżu była budowa, więc podnosiłem za zgodą właściciela poziom gruntu moim badziewiem.

Później przyszła pora na koparko-spycharkę, która rozplantowała równo Giewonta.

Zaraz, koparka była przed brukiem bo bałem się że uszkodzi mi nowiutki bruk a dojazd był tylko w miejscu jego ułożenia. Moja działka znacznie mniejsza niż Twoja.

Ale jak już miałem porządek na działce zatrudniłem projektanta ogrodu, który wykonał projekt, a ja według tego projektu zacząłem kupować rośliny i je sadzić.

Ta powstał mój ogród. Ok 80% roślin jest wg projektu, części nie udało się kupić w owym czasie, a sukcesywnie z roku na rok coś dokupuję co mi się podoba i sadzę.

Polecam zlecenie projektu, bo jako początkujący ogrodnik trudno się znaleźć w tym gąszczu roślin w szkółkach. Jest tyle że człowiek głupieje jak wchodzi i ogląda a tak masz listę i już, przynajmniej na początek.

Po trzech latach każdy będzie mądry co i jak ale początki są trudne, chyba że masz już ten temat za sobą lub po prostu orientujesz się w temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współczuję CI. Przez najbliższe trzy lata nie będziesz mieć żadnego wolnego weekendu, ale za to urosną ci bicepsy i dorobisz się pęcherzy na rękach

 

Zacznij od wstępnego zastanowienia się co chcesz mieć - radzę zaplanować na obrzeżach placki na iglaki lub krzaki, a w środku trawnik - możesz to potem zmodyfikować. Potem rozplantowanie ziemi koparką, a potem pan rolnik za 100 PLN ładnie ci to kultywatorem przejedzie a potem wyrówna. Potem samodzielne wyrównanie grabkami a potem sianie trawy. radzę jednak wynając pana od łopaty i siania za 10 pln za godzinę bo to ciężka fizyczna robota i 22 ary w jeden weekend nie opędzisz.

 

Tam gdzie iglaki/krzaki po prostu posadź coć a jeśli nie masz pomysłu to wysyp korą - zastanowisz się później co posadzisz. Masz na to całe zycie :)

Zamów ok 100 worków kory.

 

Jak nie zrobisz trawnika od razu po wyrónaniu to wyrosną ci chwasty i będzie mieć podwójną robotę.

 

Kupuj "działkowca" i np. "Ogrody" albo "Mój piękny ogród" - wiele się dowiesz.

Powodzenia

 

PS my poprawiamy już drugi trawnik, i wiecznie jest jakaś robota - nie do obrobienia jak się pracuje, a mamy ogródek już 3 rok. A mamy tylko 1500 m.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi, czy jak posialiście to też mieliście wrażenie, że za rzadko? Niby byłam zadowolona, ale przyszedł sąsiad i powiedział, że on siał tak "aby było biało", bo jak wcześniej siał zgodnie z zaleceniami "na pudełku" to mu kiepsko wschodziła. I teraz w kropce jestem:(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi, czy jak posialiście to też mieliście wrażenie, że za rzadko? Niby byłam zadowolona, ale przyszedł sąsiad i powiedział, że on siał tak "aby było biało", bo jak wcześniej siał zgodnie z zaleceniami "na pudełku" to mu kiepsko wschodziła. I teraz w kropce jestem:(

 

Wzejdzie to zobaczysz, zawsze można dosiać. Ja też mam takie obawy, trawę zasiałem jakieś 3 tygodnie temu. Sialem siewnikiem gardeny z regulacją, ustawiłem na 6 w skali do 10, sąsiad tak siał i mowił że dobrze. Po tych 3 tygodniach zastanawia mnie inna rzecz, w niektórych miejscach trawka ma z 5-6 cm długości a w innych wciąż leżą ziarna :o Czy one już nie wykiełkóją ? Susza jest, w ciągu tych 3 tygodni tylko raz padał deszcz. Podlewam więc co 2-3 dni, teraz byłem na weekendzie i nie podlewałem 5 dni.

Nie wiem co jest grane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mapatut - podlewać trzeba nawet dwa razy dziennie,

 

Dwa razy dziennie nie dam rady, raz pod wieczór jedynie. Poza tym do podlania około 1000m2.

 

u mnie trawka była wysiana prawie dwa tygodnie temu i zaczyna być widoczna :lol:

choć są miejsca gdzie leżą ziarna :-?

ale ponoć mają do dziewięciu tygodni na wzejście ...

 

Czyli trzeba uzbroić się w cierpliwość ? Już się bałem, że coś nie tak z ziarnem albo moim sianiem. Po zasianiu zwałowałem i oczywiste, że częśc nasion została wciśnięta w ziemię a część została na powierzchni. Mam wrażenie, ze te wcisnięte w ziemię wzeszły. Te co leża na wierzchu chyba też wzejdą co ? Przecież ich teraz nie wcisnę już w ziemię :lol:

 

Poza tym na calej dzialce pieknie rosną sobie różnego rodzaju chwastki dwuliśnienne :evil: moje podlewanie tylko im pomaga :lol: ale coż mam począć ? Starałem się przygotować ziemię pod trawnik dokładnie a tu i tak nawiało tego cholerstwa. Z daleka widać zieloniutko chwastków i gdzieniegdzie wschodząca trawka :evil: Czekam jak wzejdzie cała trawa to po pierwszym ksozeniu potraktuję wszystko jakimś mniszkiem albo chwastoksem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi, czy jak posialiście to też mieliście wrażenie, że za rzadko? Niby byłam zadowolona, ale przyszedł sąsiad i powiedział, że on siał tak "aby było biało", bo jak wcześniej siał zgodnie z zaleceniami "na pudełku" to mu kiepsko wschodziła. I teraz w kropce jestem:(

 

Mikito - ja też na początku żałowałam, że nie posiałam dwa razy tyle, ale po pół roku tak się zagęściła, że cud miód :wink: :D .

 

A jeśli chodzi o wschodzenie nasion to nie wszystkie kiełkują w takim samym czasie. W każdej mieszance są różne gatunki traw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja kilka dni temu zasiałem trawę w nadzieji na deszcz, niestety nie było go, to jest istna susza jakiej nie było od lat, nie padało od wielu tygodni, które straciłem na czekanie. Prognozy nie potwierdzają się. Do podlewania mam prawie 2000m2 jestem już załamany. Jedno podlewanie wężem 3/4 trwa z 3 godziny do późnych godzin wieczornych, a gdy przesunie się butem po podłożu to pod spodem jest sucha ziemia. Nie jestem w stanie solidnie zmoczyć tego areału do solidnej głębokości, rano grunt jest suchy. Moje podlewanie to raz na 2 dni.. bo jestem już zrezygnowany i mam wrażenie, że ta robota jest na darmo. Ktoś mówi, żeby dalej podlewać. Inny, że zostawić niech nasiona leżą i czekać na deszcze, że i tak wzejdą. Jeszcze inny, że tylko niszczę ziarno bo ono od podlewania spęcznieje a susza je wysuszy a tym samym je zniszczy i ono napewno nie wzejdzie :cry: Już nie wiem co robić. Nasiona traw "sportowych" wysiałem siewnikiem, potem zgrabiłem druciakami i na koniec przeleciałem walcem, ziarna w większości ładnie się schowały. Czasem mam też wrażenie, że tym podlewaniem tylko wypłukam te ziarna, a jak ciągnę długi wąż za sobą to też mogę zaszkodzić zasianym ziarnom, nie wiem co dalej robić poradźcie, dzisiaj już nie pojechałem podlewać bo jestem zdołowany, nikt mi nie może jednoznacznie doradzić, nie wiem czy ta trawa mi kiedykolwiek wzejdzie, w ten i najbliższy tydzień zapowiadają susze...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety nie mam pojęcia czy nasiona wzejdą. Wydaje mi się, że faktycznie od wilgoci mogą ruszyć, a potem wyschnąć z braku wody. Trzeba było porządnie podlać przed siewem (tak żeby głębsze warstwy były nawodnione). Potem poczekać aż wierzchnia warstwa podeschnie (pewnie 1 dzień), wysiać i wtedy podlewać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posialiśmy trawę 4 tygodnie temu. Wschodzi bardzo nędznie. Są miejsca gdzie ma jakieś 2 cm ale niestety jest tego niewiele. Na domiar złego w pustych miejscach wyrosło mnóstwo chwaściorów różnej maści. Co z tym zrobić ?

Wyrwać delikatnie ? Czy poczekać aż wzejdzie trawa ( ale czy jest jeszcze na to szansa ? ) i opryskać ( czym ? ). A można by te chwasty prysnąć już czymś co by nie zaszkodziło ziarnom trawy. Jestem załamana. Czy w tej mieszance trawy, kórą kupiłam były same plewy ? Tak mi się marzy zielony dywan, że codziennie z niecierpliwością patrzę co już wzeszło, ale niestety owszem robi się zielono, ale od zielska.

Może ktoś pomoże ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...