Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Proszę również o pomoc w sprawie trawnika.

Część mojej działki porasta trawa w wysokości około 50cm, cześć to glina, piasek i ogólnie pozostałości po budowie (kamienie itd. zostaną usunięte), i poza tym mam dużo humusu pozostałego po ściągnięciu pod płytę fundamentową (trochę zarośniętego chwastami). Planuję skosić tą trawę, to skoszone wykorzystać jako kompost, całość wyrównać czyli zasypać tym humusem w najbliższym czasie.

Na Roundup chyba za późno trochę w tym roku...?

Czy to dobry pomysł? Co jeszcze zrobić teraz, a co na wiosnę? Czy może jakieś inne propozycje?

Proszę o pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Melanrz - wiem, że działka ma być na razie rekreacyjna, ale chyba nie bedziesz miał na niej tylko trawy?

Po wszystkich pracach, których kolejność podano we wcześniejszych postach (naprawdę warto !!! ja tak robiłam i teraz nie mam prawie wcale chwastów na trawie) - zostaw sobie pasy wzdłuż ogrodzenia (ale nie takie równe linie) pod przyszłe rabaty i nasadzenia. Możesz potem zasiać w nich kilkakrotnie zielony nawóz (ja siałam białą gorczycę). Idealnie wzbogacisz ziemię pod nasadzenia.

Jestem szczęśliwa, że tak zrobiłam - pozbywanie się trawnika pod nasadzenia - to dopiero jest zabawa :-). Przerabiałam to na małym fragmencie, i dziękuję :-)

Na zdjęciu trawka po pierwszym koszeniu (październik 2008) i rosnąca gorczyca.

http://foto1.m.onet.pl/_m/d2a22db9fc3993d07d35dbae7f51c8fd,6,19,0.jpg http://foto0.m.onet.pl/_m/96a07c86a89d614122440a0d476d337c,6,19,0.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

baz

 

ja bym sobie dała siana :wink:

 

lepiej sie wstrzymać już do wiosny. akurat grunt sie ladnie ulezy - porobią się wądoły - będzie widać gdzie trzeba podsypać.

 

trawę powinno się siac na przełomie sierpnia i września. można do końca września. a ewentualnie ryzykuje sie w październiku ale trawa może przemarznąć.

a przemarznięta trawa to nic fajnego. Jakby były dobre prognozy na październik to z jakąś szybkowschodzącą to możnaby w to iść.

 

patrząc jednak że od ŚRODY ma padać śnieg to naprawdę się mija z celem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

baz

 

ja bym sobie dała siana :wink:

 

lepiej sie wstrzymać już do wiosny. akurat grunt sie ladnie ulezy - porobią się wądoły - będzie widać gdzie trzeba podsypać.

 

trawę powinno się siac na przełomie sierpnia i września. można do końca września. a ewentualnie ryzykuje sie w październiku ale trawa może przemarznąć.

a przemarznięta trawa to nic fajnego. Jakby były dobre prognozy na październik to z jakąś szybkowschodzącą to możnaby w to iść.

 

patrząc jednak że od ŚRODY ma padać śnieg to naprawdę się mija z celem

 

 

A ja spotkałam się z opiniami, że podobno właśnie taka "jesienna trawa" jak najbardziej ma rację bytu.

Może właśnie wzmocnić się przez tę zimę, uodpornić i na wiosnę rusza ze zdwojoną siłą.

:D

Często radzi sobie dużo lepiej niż trawa posiana wiosną.

 

Ale pewnie dużo zależy od warunków glebowych, pogody, przebiegu zimy i... mieszanki nasion.

 

Ale na ten temat to już powinien wypowiedzieć się specjalista od traw - np. Yurec.

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

yurec

PostWysłany: Pon, 28 Wrzesień 2009 08:05 Temat postu:

Łąka kwiatki polne... to ładne

No ale jak musisz.. ja stosuję taką tanią mieszankę traw "Agro-trawnik", po usunięciu tego ładnego oczywiście. Bardzo szybko zadarnia a po 2, 3 sezonach świetnie nadaje się do uszlachetnienia, oczywiście trzeba ze 2-3 razy w sezonie skosić.

Oki wszystko super...byłoby gdybym ja miała ciekawą tą trawkę....JESZCZE RAZ SPYTAM ........na tej mojej działce to chodzić się nie da.... więc korzystając z okazji że jeszcze minie trochę lat za nim tam zamieszkam to poradźcie mi czym można to spryskać lub wysypać by to wszystko zniknęło z powierzchni z. i za jakiś czas mogłabym zasiać wszystko od początku, jak się wprowadzę i będę to mogła kontrolować oczywiście...dodam, że teraz na działce będę dopiero w kwietniu nst roku, więc może ktoś wie jak się tym zaopiekować :lol: Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga aleś Ty bojowo nastawiona kobieta :lol:

 

moje 'zasłyszane opinie :wink: pochodzą od przedstawiciela barenbruga więc z palca nie są wyssane. poza tym ja nie pisze o jakiejkolwiek jesiennej trawie tylko wysiewanej w ten weekend. ty masz posianą we wrześniu więc tylko się cieszyć. :)

 

a tak szczerze mówiąc to faktycznie jestem ciekawa co yurec na to że jesienna radzi sobie lepiej niż wiosenna. mądry z niego człowiek choć zmęczony ignorancją forumowiczów i powtarzaniem w kółko tych samych prawd (to nie a propos tematu)

 

baz

to masz takie a propos na dokładkę:

Jedną część trawnika zakładaliśmy mniej więcej w tym terminie, bo Małaż sie uparł, pozostałe części no wiosnę, bo ja sie uparłam. Trawnik Małża wyglądał słabo po zimie, mój wiosenny dogonił zakładany jesienią, trawa na " moim” zeszła szybciej i równiej i co najważniejsze, ja miałam szanse wyrównać podłoże które przez zimę poosiadało. Śnieg też nie był litościwy dla trawnika, biedna młoda trawka została miejscami przygnieciona przez zaspy, które na przedwiośniu zamieniły się w lodowe tafle. Dodatkowo ptaki przed zima są u nas bardziej żarłoczne i powyjadały dużą część nasion, no i jeszcze sprawa suki, która całą zimę nie mogła swobodnie biegać po nowym trawniku, szczególnie jej niszczycielskie działanie były widoczne na przedwiośniu. Wiosną poszło mi jak z płatka, było wilgotno i ciepło, pierwsze koszenie było wspólne na” moim” i Małża trawniku. Ja jeszcze jesienią dałam obornik, zostawiłam glebę w ostrej skibie, a wyrównywaniem zajęłam się bardzo wczesną wiosną , miałam czas na osiadanie podłoża. Małż tego wszystkiego nie zdążył zrobić, efekty są widoczne do dziś, moja trawa jest lepiej odżywiona, równiejsza. Małż posiłkuje się nawozami znacznie częściej niż ja, wchłanianie wody w podłoże też jest inne, bo ja sobie podłoże zdążyłam rozluźnić, on siał na tym co miał. Ja po wałowaniu to mam pole golfowe, Małż nigdy takiego efektu nie uzyskuje, bo podłoże jednak siadło. Opłaciło się bardzo długo przygotowywać podłoże, od czasu tego doświadczenia staje po stronie siewu wiosennego. Nie ma to jak dwie uparte osoby w jednym ogrodzie :lol: .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...