Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Masz dobre plany.

Mieszkam także na południowych obrzeżach Wrocławia. Ta sama żyzna, tłusta ziemia.

W kwietniu 2007 nawiozłem dużo (ze 30-40 kg/m2) najtańszego piasku, byle bez gliny, rozsypałem.

http://www.mediafire.com/convkey/06d6/dr15qu04544ligb5g.jpg

Później przeleciał po tym lekki ciągnik z kultywatorem i przemieszał na głębokość 15-20 cm.

Dużo grabienia wyrównującego, siew i piękny trawnik rośnie już 5 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 3k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Elfir - nie wymieszałem z istnijącą ponieważ tam jest jakieś 30cm humusu a dopiero niżej glina.

Nasypałem czarnoziemi na to. Gdybym miał to wczesniej mieszać, ściągać byłyby to ogromne koszty.

A już są spore (15 wyrotek po 22 tony to koszt prawie 7k zł, do tego koparka na cąły dzień 1000 - działka 1700 metrów).

Nie jest też jak piszesz że czarnoziem który tutaj występuje jest przesiąkliwy jak gąbka. Jest odwrotnie. Stoi na niej woda. Teraz jak jest such - jest twarda jak skorupa.

Pomyślałem że jak to zmiszam z piaskiem (a myśłałem o to stanie się bardziej przepuszczalna i przy przecietnych opadach ziemia przyjmie tę wodę. Nie wiem natomast jaki piasek zamówić. Żwir 0,2-0,8 to koszt 650-750zł za wywrotkę więc przy 150 tonach robi się kosztownie. Jak kupię piasek rzeczny nie wiem czy będzie dobry i rozluźni tę ziemię. Pospólka - też nie mam pojęcia.

Jak mam już wydać te kilka tysięcy to chciałbym jednak żeby efekt był taki jaki oczekuję (dobre podłoże pod trwanik + przyjecie przeciętnych opadów do gruntu).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pisałeś, że nawiozłeś czarnoziem a teraz z opisu wynika ze nawiozłeś sobie po prostu gliny.

I tak masz to wszystko źle zrobione, bo żyzny humus zasypałeś sobie jakimś badziewiem.

Niestety, wydatek kolejnych tysięcy nie gwarantuje ci, że będzie lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Efir - bez obrazy ale wydaje mi się że nie znasz warunków glebowych w okolicach Wrocławia.

Nie jestem rolnikiem czy ogrodnikiem ale wiem, że nie kupiłem gliny. To gleba 1 i 2 klasy zbierana z tutejszych pól uprawnych. To jak pisał wcześniej Tadziop - żyzna, tłusta ziemia.

Coś na pewno da się zrobić ale chciałbym to zrobić jak najbardziej optymalnie.

Główne pytanie to z jakim piaskiem to mieszać i w jakich proporcjach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

działka jest generalnie mokra, kiepska melioracja, grunt słaboprzepuszczalny

wodę. Po podwyższeniu terenu, obecnie mam na działce następującą kanapkę

(warstwy ziemi patrząc od góry):

- humus grubości ok. 10cm (świeżo nasypane),

- glina grubości ok. 15cm (świeżo nasypane),

- potem humus i piasek, ok. 50cm,

- glina, kilka - kilkanaście metrów wgłąb.

 

Humus to bardzo czarna, piękna i zapewne urodzajna ziemia. Oczywiście

najlepiej byłoby nie robić takiej kanapki i glinę dać na spód a całość

humusu na wierzch, ale inaczej się nie dało, bo działka mała.

 

Co wybrać z dwóch wariantów:

1) użyć glebogryzarki albo zaorać działkę i wymieszać humus z gliną czy też

2) zostawić tak jak jest?

 

Jakie są za i przeciw poszczególnym rozwiązaniom? Niektórzy proponują

zaorać, ale ja mam wątpliwości czy jest sens wydobywać na wierzch tą

glinę...

 

Pozdrawiam,

BWP

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem , a nie jestem fachowcem , może się okazać że pierwsza warstwa będzie przepuszczalna , a druga będzie hamowała przepływ wody - może powstawać błoto

podczas obfitych opadów bajorka i bardzo podmokłe miejsca

gdyby warstwa gliny pod humusem została "rozluźniona" piaskiem wtedy byłoby ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niestety, jest źle - żyzną, obfitującą w mikroorganizmy warstwę humusu zasypałeś nieprzepuszczalną gliną i doprowadziłeś do zniszczenia warstwy urodzajnej pod spodem. Mikroorganizmy wyginęły z braku dostępu tlenu.

 

Dlaczego mikroorganizmy sa takie ważne? Bo to one rozkładają związki chemiczne na substancje dostępne dla korzeni roślin. Bez mikroorganizmów nawet najczarniejsza i teoretycznie najżyźniejsza gleba jest bez wartości.

 

Nigdy nie nawozi się ziemi na istniejąca glebę bez wymieszania obu warstw (np. orką), aby przenieść mikroorganizmy wyżej.

 

Glebogryzarka miesza ziemię na ok 10-20 cm (zależnie do wielkości) czyli nic ci to nie da. Tylko głęboka orka (na min 30 cm) i szczepionki glebowe dadzą radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że nie do końca jest to dobre, aby żyzną ziemię pokrywać gliną, ale inaczej nie dało się zrobić - zbyt mała działka aby najpierw zebrać humus, potem położyć glinę, potem humus itd. Oczywiście tam gdzie było to możliwe zebrałem humus i glina jest pod 50-60cm warstwą urodzajnej ziemi. Ale to może jedna czwarta ogrodu...

 

Widzę po radach doświadczonych ogrodników, że bez głębokiej orki (30cm) nie będę miał ładnej trawy. W tym roku jednak nie mam za bardzo czasu (ni pieniędzy) na zajmowanie się ogrodem, więc chciałbym zrobić orkę dopiero na wiosnę przyszłego roku. Teraz jednak posiałbym tymczasową trawę, aby nie tonąć w błocie, nie kurzyło się w upały, nie wyrosły jakieś monstrualne chwasty itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie nawozi się ziemi na istniejąca glebę bez wymieszania obu warstw (np. orką), aby przenieść mikroorganizmy wyżej.

 

Glebogryzarka miesza ziemię na ok 10-20 cm (zależnie do wielkości) czyli nic ci to nie da. Tylko głęboka orka (na min 30 cm) i szczepionki glebowe dadzą radę.

 

 

Jestem przed przygotowaniem działki do niwelowania i układania bruku. Elfir możesz opisać co powinienem wykonać aby mieć porządną ziemię pod trawnik? Chciałem zrobić tak:

 

1. położyć kostkę gdzie trzeba

2. rozwieźć zebrany humus spod domu na działkę i wyrównać nim dołki i pagórki

3. nawieźć 5 cm (tylko tyle ze względu na koszty) urodzajnej ziemi

4. zwałować wyrównać itp

5. posiać trawę

 

W ogóle nie myślałem o orce. Nie mam jeszcze płotu więc byłaby taka możliwość wziąć rolnika i pojechać.

Mam przed ułożeniem kostki zaorać? Mogę nie upilnować miejsc pod kostkę i po przeoraniu będzie trzeba zdejmować warstwy ziemi i ubijać. Od razu nawieźć czarnoziemu i to wszystko wymieszać?

 

Jak położę kostkę to pan z ciągnikiem może zahaczyć tu i ówdzie. Ale bardziej mi to pasuje bo będę znał dokładnie poziom kostki i wysokość do jakiej nawieźć ziemię. Może w takiej kolejności kostka, orka, wyrównanie wstępne, nawiezienie czarnoziemu, wałowanie.

 

 

Czy po takie orce zwykły walec ręczny da radę aby ziemia osiadła i nie było nierówności?

Dzięki za rady

 

P.S. Mój istniejący "humus" aktualnie na działce to same piachy. Po ostatnich suszach, tam gdzie rozjeżdżone przez ciężarówki wygląda jak pustynia i wiatr nim miota więc wartościowe to nie jest

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brak mi czasu i pieniędzy na ogród, więc zostawię to tak jak jest, a ewentualna orka będzie w przyszłym roku. Po ostatnich upałach jest bardzo sucho i ziemia jest bardzo twarda. Mam wątpliwości czy coś w ogóle wyrośnie na takiej suchej ziemi...

 

Gdy popada deszcz, to wyrównam ziemię i zwałuję. Walec ogrodowy to koszt rzędu 150zł. Niestety nie mam takich pieniędzy. Jak można domowym sposobem wykonać taki walec? A może miałby ktoś odsprzedać albo pożyczyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

piachy piachom nie równe. jednak jakis humus miałeś więc może to nie jest całkowita wydma. Zamiast nawozić ziemi urodzajnej wykorzystaj czas i zrób ją urodzajną tzw zielonkami, czyli roślinami które zakopiesz po jakimś czasie.

Na słabą ziemię łubin się nadaje. Siejesz , jak zaczyna kwitnąc kopiesz, lub orzesz.. Rośliny zgniją i zamienia się w próchicę. Łubin wiążę azot,więc od razu lepiej wszystko urosnie.

A jak chcesz jeszcze lepiej to teraz łubin, a na początku października żyto na ozime. Przekopać wiosną.

nasiona są bardzo tanie, tylko roboty z tym jest sporo. Ale warto bardzo.

Choćby pod warzywnik jak juz nie na całość

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żeby być precyzyjnym - w okolicach Wrocławia (na południe) występują tzw. ziemie czarne.

To nie to samo co czarnoziem, ale żyznością mu nie ustępują.

Dla Równiny Wrocławskiej bardzo charakterystyczne są czarne

ziemie, żyzne, o głębokim poziomie próchnicznym. Rozciągają się one szerokim

płatem na południe od Wrocławia, sięgając aż po Strzelin.

Czarne ziemie są dużo bardziej wilgotne niż czarnoziem. Zbyt

wilgotne. Woda gruntowa wysoko zalega i tereny czarnych ziem wymagają

melioracji - opowiada gleboznawca. - Ale taka ziemia to marzenie każdego

rolnika. Starsi profesorowie mówia, że jest "tłusta". Zawiera dużo iłu, który

wygładza powierzchnię i sprawia, że się świeci. Znakomita pod pszenicę i

buraki.

 

I tu chciałbym uciąć dyskusję na temat tej ""gliny" której nawiozłem.

Humus który mam pod spodem to ziemia tej samej klasy.

Dlaczego nawiozłem - w sumie z tą co miałem, kilkaset ton - chyba można się domyslić- podnisienie terenu.

Brakuje mi jeszcze trochę ziemi (powiedzmy, że 10 cm). Chciałbym już na tym tapie "robić" ziemię pod trawnik.

Zapytałem więc o radę jak to teraz zrobić. Jak i z czym mieszać to co mam. Niestety zabrakło konkretnych, rzeczowych podpowiedzi. Pojawiły się w zasadzie niepotrzebne uwagi czego to ja sobie nawiozłem i że nic z tym raczej nie da się zrobić. Z wszystkim się da ! Nie na wszystkim niestety da się znać dlatego postanowiłem zapytać mądrzejszych w tej kwestii. Nie znajdując pomocy zdam się raczej na swoją intuicję i przywiozę 8-10cm warstwę piasku podsypkowego (chociaż lepszy byłby pewnie żwir o ziarnistości 2-8, ale to już niestety drogo) i przemieszam glebę na głębokość 20cm.

 

Oczywiście jeżeli ktoś może doradzić coś w tej kwestii chętnie przeczytam, rozważe te sugestie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam sobie odpowiedziałeś - jeśli jest za mokro to trzeba zmeliorować (rozłożyć rury drenarskie).

Ja nie jestem wielkim zwolennikiem mieszania istniejącej ziemi z piaskiem pod trawnik, ale jeśli koniecznie chcesz mieszać to niech to będzie piasek gruboziarnisty, kopalniany, płukany - bez domieszek części ilastych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z własnego doświadczenia wiem, że najlepiej sprawdzają się mieszanki traw. W zależności od przeznaczenia mamy różne odmiany. U mnie na trawnik rekreacyjny najlepiej sprawdziła się mieszanka dwóch odmian kostrzewy (na suche gleby) i życicy z dodatkiem wiechliny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...