Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Mam pytanie: czy 29 tys za całość stanu surowego otwartego budowanego przez firme to dużo?

.................

to chyba po znajomosci ceny, bo widziałam wyższe...

...................

Ja nic nie załatwiam, wszystko kupuje Pan Budowlany, nawet prąd nam na działke załatwi bo nie mamy i wodę.

 

REWELACJA !!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 14,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Mam pytanie: czy 29 tys za całość stanu surowego otwartego budowanego przez firme to dużo?

.................

to chyba po znajomosci ceny, bo widziałam wyższe...

...................

Ja nic nie załatwiam, wszystko kupuje Pan Budowlany, nawet prąd nam na działke załatwi bo nie mamy i wodę.

 

REWELACJA !!!

 

to nie było złośliwe, prawda? to znaczy że tanio??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak na firmę od całości to myślę że nie drogo, a nawet tanio.

Wątpię czy udałoby się dojść do takiej kwoty (tzn. tak niskiej) zlecając poszczególne etapy pojedynczym, każdorazowo najtańszym ekipom.

3 różne ekipy zaproponowały mi około połowę tej kwoty za sam fundament. (Ostatecznie udało za 1/4).

Radzę zadbać o właściwy nadzór.

pozdrawiam

jonasz

PS

Dobrze by było gdyby wypowiedział się ktoś kto właśnie zrobił stan surowy otwarty. Chyba jest tu ktos taki ? Ja też chętnie poczytam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Wg mnie przystępna cena, choć można spróbować się potargować. .

Mnie stan surowy otwarty (oczywiście sama robocizna) kosztował"

Fundamenty - 3 740 (pow. zabudowy domu ok. 140)

Ściany parteru - ściany nośne - 3 000

strop i schody 3 500

ściany poddasza i kominy - 1 700

więźba dachowa - 1660

łacenie dachu - 2000

krycie dachu (blachodachówka) - 3625

Ścianki działowe - 3000

Daje to razem - 22 225

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

....

najbardziej kusi to, że nic nie muszę kupować sama, bo i tak wszystko będzie kupione po dobrych dosyć cenach...

 

tzn ?

 

z tego co się już zorientowałam, stali kliennci w hurtowniach czy składach bud. mają niezłe zniżki. Ja, jako szaraczek takich na pewno nie dostanę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak miałam przy elektryce i wykończeniówce.

Elektrycy sami kupowali materiały, faktury brali na mnie i rozliczali się z zaliczek, a na końcu zapłaciłam tylko za robociznę.

Taka sama sytuacja była przy wykończeniówce. Przy czym za grubszymi rzeczami, tak jak płytki, panele, urządzenia sanitarne itd. jeździłam razem z wykonawcą. On rozmawiał z kim trzeba i dostawałam super rabat. Mniej ważne rzeczy kupował sam a mi faktury dostarczał i rozliczaliśmy się.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak miałam przy elektryce i wykończeniówce.

Elektrycy sami kupowali materiały, faktury brali na mnie i rozliczali się z zaliczek, a na końcu zapłaciłam tylko za robociznę.

Taka sama sytuacja była przy wykończeniówce. Przy czym za grubszymi rzeczami, tak jak płytki, panele, urządzenia sanitarne itd. jeździłam razem z wykonawcą. On rozmawiał z kim trzeba i dostawałam super rabat. Mniej ważne rzeczy kupował sam a mi faktury dostarczał i rozliczaliśmy się.

 

dokładnie tak :D

I mam nadzieję, ze w moim przypadku to zadziała też :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś powiedzieć, że tak pięknie i ładnie to nigdy nie jest.

Bo wykonawca przyprowadzając klienta do hurtowni, późnej dostaje prowizję od sprzedawcy i ta kwota na pewno jest wliczona w cenę materiału.

I ja wiem, że tak było, choć nie we wszystkich przypadkach, ale mimo tego, to takich rabatów jakie miałam, nie byłabym wstanie wynegocjować sama.

A poza tym uważam, że mu się należało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może ktoś powiedzieć, że tak pięknie i ładnie to nigdy nie jest.

Bo wykonawca przyprowadzając klienta do hurtowni, późnej dostaje prowizję od sprzedawcy i ta kwota na pewno jest wliczona w cenę materiału.

I ja wiem, że tak było, choć nie we wszystkich przypadkach, ale mimo tego, to takich rabatów jakie miałam, nie byłabym wstanie wynegocjować sama.

A poza tym uważam, że mu się należało.

 

Każdy radzi sobie jak może. Ważne, że nie było to oszukiwaniem Ciebie. no i mnie też nie będzie chyba oszukiwac. A że przy okazji jeszcze zarobi....Są ludzie i ludziska...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...