Szdom 19.09.2003 07:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2003 http://divx.howto.pl/modules/4nAlbum/album/obrazki/25qqq.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Szdom 19.09.2003 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2003 http://divx.howto.pl/modules/4nAlbum/album/obrazki/wstyd.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
orum 22.09.2003 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2003 " Na poczatku kobieta zajmuje duzo czasu, a z czasem duzo przestrzeni" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arsen 23.09.2003 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2003 Kura zaszalała w barze i w stanie nietrzeźwym wyszła na ulicę, zataczała się, w końcu upadła. Zobaczył ją Kowalski, uradowany zabrał do domu, oskubał i włożył do lodówki.Rano kura sie budzi i myśli: piłam piwo...Pamiętam. Grałam w bilard...Pamiętam. Ale że mi kurtkę ukradli...Nie pamiętam ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ewusia 23.09.2003 08:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2003 Wraca facecik po pracy do domu i juz na swojej ulicy mija kobiete, która zanosi sie placzem i przez lzy powtarza: "To okropne, Janek nie zyje..". Idzie dalej i znowu mija kobiete, która tak samo jak poprzednia placze i lka, powtarzajac: "To okropne, Janek nie zyje...". Przeszedl jeszcze kawalek, a tam na ulicy w poprzek stoi ciezarówka, a pod kolami rosly gosc. Wokól niego pelno lamentujacych kobiet. Sila uderzenia byla tak duza, ze z kolesia zerwalo cale ciuchy i widac bylo jego przyrodzenie wielkosci ok. 20cm w stanie spoczynku. Facet udal sie do domu, idzie do zony i mówi: * Kochanie, nie uwierzysz, co wlasnie widzialem. Ze 30 m od naszego domu ciezarówka potracila jakiegos chlopa. Mówie Ci, nigdy w zyciu nie widzialem, zeby ktos mial tak wielkiego penisa. 20 cm najmarniej! Na to zona: * Niemozliwe! Janek nie zyje? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 23.09.2003 08:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2003 Dośc makabryczne Przychodzi facet do zakładu pogrzebowego i mówi, że chciałby zamówić trumnę. - Nie ma sprawy, odpowiada szef, mamy z mahoniu, ze złoceniami, jedwabne poduszki.... - No może coś tańszego .... - Nie ma sprawy. Dąb, escetyczne wzory, bawełna ... - Nie, nie.... Coś jeszcze tańszego ... - Nie ma sprawy. Sosna, bez ornamentów, papierowa poduszka ... - Nie, to nie to.... Powiem wprost. Chodzi o teściową ... - To trzeba było mówic od razu. Nie ma sprawy. Niech pan ją przyniesie a my dorobimy uchwyty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arsen 23.09.2003 08:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2003 Śmieszne SMS-y: UWAGA!!! W tej chwili Twoj mozg zostanie zoptymalizowany do wydajniejszej pracy!!! Prosze czekac ........................................................................................................ Wynik operacji: Mozgu nie znaleziono! Szanowny kliencie wygrales cyganskie dziecko. Jezeli nieodbierzesz go w ciagu 14 dni - przyslemy Ci cala rodzine Slonko swieci ptaszek kwili moze bysmy cos wypili? Oko za oko, zab za zab, a czemu dupa za pieniadze? A swistak siedzi... bo sreberka byly kradzione. Co to jest: Ma cztery lapy i reke? Odp. Zadowolony Pitbull. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kodi_gdynia 23.09.2003 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2003 Joke roku - Widzisz?! To fifka, która była pod twoją szafą! Kiedy ty skonczysz znarkotykami?- Jakie narkotyki! Uwierz mi od kiedy ciebie poznałem zmieniłem się,zerwałem ze swoją przeszłościa, jesteś jedyną którą kocham.- Synu! To ja - twój ojciec! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 23.09.2003 10:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2003 http://www-cs.etsu-tn.edu/seeri/images/humor.gif Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 23.09.2003 20:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2003 Kocham Talki..... Pan łowi Monika Piątkowska, Leszek K. Talko 05-09-2003 03:00 Pamięci pewnego aktora, któremu psychoterapeuta zalecił długi odpoczynek i absolutną abstynencję, gdy idzie o wywiady. - Dzień dobry. To wspaniale, że znalazł pan trochę czasu, by podzielić się swoimi myślami z czytelnikami "Poradnika wędkarza". - Rzeczywiście, jestem trochę zajęty. Już za tydzień odbędzie się premiera filmu, w którym gram rolę skomplikowanego wewnętrznie, przygniecionego kompleksami starca, który... - No właśnie. A jak już jesteśmy przy rybach... Lubi pan wędkować? - No, nie mam za wiele czasu. Jak mówiłem film... - A gdyby pan miał czas, to by pan lubił? - W wolnych chwilach czytam raczej książki. - O rybach? - O różnych rzeczach. Niedawno wróciłem do Hemingwaya i ponownie przeczytałem opowiadanie "Stary człowiek i morze". Główny bohater w istocie walczy z wielką rybą. Bardzo się z nim utożsamiam, z nim, który zmaga się z samym sobą. To opowieść o ludzkiej kondycji ... - Trzeba mieć kondycję, żeby łowić, to fakt. Jakie ryby lubi pan łowić najbardziej? - Pan przecenia moje umiejętności. Złowiłem w życiu jedną rybę. Nie pamiętam, niestety, jaki to był gatunek. - Może szczupak? - Nie wiem niestety. - Albo lin. Chciałby pan złowić lina? Od razu zastrzegam, że ja sam uwielbiam łowić lina. To jest przeżycie. - Cieszę się z pana pasji. - Ja też się cieszę. Jest lato, wybiera się pan na ryby? - Raczej nie. Ta premiera... - Rozumiem, a może pana koledzy aktorzy wybierają się na ryby? Kto z pana kolegów łowi ryby? - Nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Wie pan, my aktorzy jesteśmy specyficznymi ludźmi. Nawet w wolnym czasie mówimy o pracy. To zapewne efekt olbrzymiego napięcia, jakie nam towarzyszy... - Właśnie. Jakie napięcie odczuwa pan, gdy łowi pan ryby? - Ekhm. Kelner, czy mógłbym dostać wody?! - Dobrze, w takim razie pomówmy o pana dorobku. Dorobił się pan dużej listy ról. Sprawdziłem w internecie. Czy była wśród nich rola wędkarza? - Nie przypominam sobie. Moim wielkim wyzwaniem był zagrany jeszcze na studiach Hamlet. Mimo pewnej rutyny staram się z równą pasją podchodzić do nowych wyzwań aktorskich. Moim marzeniem jest rola księdza Robaka. - Łowi pan na robaki? - Mówiłem o roli. - A nie lepiej zagrać wędkarza. Chciałby pan zagrać wędkarza? - Cóż, zależy jaka to miałaby być rola. Rozumiem, że wędkarska pasja byłaby zaledwie przyczynkiem do ukazania życia wewnętrznego bohatera, jego relacji z innymi.... - A propos relacji z innymi. Może pana koledzy grali kiedyś wędkarzy? - Przepraszam, muszę zapalić. - Oczywiście. To jak to z tymi kolegami. Grali? - Jeden z moich przyjaciół, dziś wybitny artysta, na egzaminie do szkoły teatralnej w istocie zagrał rybę. - Szczupaka? - Nie wiem niestety. - To może lina. Osobiście pasjami lubię liny. Wie pan, jaki jest wymiar ochronny lina? 25 centymetrów. Jakie ma pan w związku z tym refleksje? - To jedna czwarta metra? - Trafił pan. Ma pan dziecko. Córkę. Ona lubi łowić ryby? - Nie sądzę. Ma dopiero pięć lat. Na razie lubi postawić na swoim. Często staje okoniem. - A wie pan kiedy jest okres ochronny okonia? Widzę po minie, że pan nie wie. A podpuściłem pana. W ogóle nie ma okresu ochronnego. Świetna puenta. I co pan na to? - Tak, jestem zdumiony. To już koniec wywiadu? - Jeszcze jedno pytanie. Czy jest pan spod znaku Ryb. - Jestem Strzelcem. - A kogo pan zna spod znaku Ryb? tutaj oryginał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 23.09.2003 21:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2003 Świetne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 23.09.2003 21:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Września 2003 http://www.gilotyna.pl/galeria/jank/jankrys/jank01.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tdxls 24.09.2003 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2003 Pewnego razu sołtys spogląda na ręce Antka i pyta:- Gdzieś stracił palce u prawej ręki ?- A no ze dwa roki temu włożyłem rękę koniowi do pyska, żeby zobaczyć ile ma zębów. Wtedy koń zamknął pysk, żeby zobaczyć ile ja mam palców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tdxls 24.09.2003 08:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Września 2003 http://www.toya.net.pl/~lato/galeria/reklamy/konkurent_boeinga.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Wowka 26.09.2003 13:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2003 Na miejscowym cmentarzu spotyka się dwóch znajomych lekarzy. Jeden z nich pozdrawia drugiego:- Witam szanownego kolegę! Również na inwentaryzacji? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 26.09.2003 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Września 2003 Tdxls, zlituj się!! i spróbuj zmniejszyć to ptaszydło... Para poznała się podczas podróży. Podczas tejże podróży skonsumowała swój związek. Na pożegnanie facet mówi: -Jeśli będzie chłopczyk, to daj mu na imię Jasiu... A partnerka na to: -A jak będzie pryszczyk, to daj mu na imię syfilis.... Jasiu przyszedł do agencji i poprosił o usługę. -Ale ja mam tylko 5 złotych... -Jasiu, za takie pieniądze to idź za murek i sam sobie zrób... Po chwili Jasiu wraca: -??? -Chciałem zapłacić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 27.09.2003 18:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2003 Przy barze siedzi dwóch mężczyzn. Piją równo i mocno. Nagle jeden z nich spada ze stołka na podłogę i leży bez ruchu. Jego przyjaciel spogląda na barmana i mówi: -I to się nazywa siła charakteru. On zawsze wie, kiedy przestać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agacka1719499039 27.09.2003 19:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Września 2003 Przychodzi facio do sklepu i pyta się :- Macie jakieś bardzo trudne puzzle?- Mamy. Może być pustynia 500 części?- Nie!! To na pięć minut. Może coś cięższego!!- No a np. ocean 1500 części??- Łee. 10 minut!- No to najtrudniejszy zestaw niebo nocą 2500 części!!- Niee!!! Nie macie naprawdę nic trudniejszego??? Może być trójwymiar...- Niech pan idzie do piekarni po bułkę tartą i poskłada sobie z niej rogalik... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sanipro 28.09.2003 15:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2003 Dzieci miały napisać zdanie ze stwierdzeniem "Matka jest tylko jedna".Dzieci pisały "Kochajmy mamę, bo matka jest tylko jedna".Przyszła kolej na Jasia"Wczoraj przy kolacji mama powiedziała Małgosi, żeby ta przyniosła dwie flaszki wyborowej z lodówki. Małgocha poszła i woła z kuchni:- Matka, jest tylko jedna". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sanipro 28.09.2003 15:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Września 2003 Pani kazała dzieciom napisać zdanie ze słowami „lub” i „czasopisma”. Na drugi dzień Jasio zgłasza się i czyta: "Mój tato nie umie czytać, ale codziennie bierze gazety lub czasopisma i udaję się na godzinę do ubikacji".- A ty Małgosia pokaż co napisałaś.- Nie mogę.- Dlaczego nie możesz?- Bo Całe zdanie mi zniknęło.- To niemożliwe. Na pewno nie napisałaś.- Możliwe. Wczoraj w telewizji mówili, że jeszcze komuś słowa „lub czasopisma” zniknęły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.