Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Dowcipy


kgadzina

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 4,9k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

radowana żona wraca do domu:

- Wyobraź sobie, że dzisiaj przejechałam trzy razy na czerwonym swietle i ani razu nie zapłaciłam mandatu!

- No i?

- Za zaoszczędzone pieniądze kupiłam sobie torebkę.

---------------------------

- Widzisz?! To fifka, która była pod twoją szafą! Kiedy ty skonczysz z narkotykami?!

- Jakie narkotyki! Uwierz mi, od kiedy ciebie poznałem zmieniłem się, zerwałem ze swoją przeszłościa, jesteś jedyną którą kocham.

- Synu! To ja - twój ojciec!

---------------------------

Do domu przyszedł ksiądz z kolędą. Po modlitwie i poświęceniu domu zwrócił się do małej dziewczynki:

- Umiesz się żegnać, dziecko?

- Umiem. Do widzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leży sobie gościu na plaży, podchodzą do niego jakieś ekstra laseczki w strojach bikini i jedna mowi:

- Jak puścisz bąka, to sciągamy staniki.

Gość zdziwiony troszkę, niemniej bąka sprzedał. Dziewczyny zgodnie z umową ściagnęły staniki. Pojawiła się następna propozycja:

- Jak jeszcze raz puścisz bąka, to ściagamy majtki.

Gość: prrrruuuuuukkk.

- A teraz jak puścisz serię bąkow, to będziesz mógł nas podotykać.

No to gosciu: prrruk, prrrruuuuuuk, brrrrruk, pruk, pierrrrrd i nagle słyszy:

- Kowalski, Q**wa, nie dość, że śpicie na zebraniu, to jeszcze pierdzicie!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewne małżeństwo jechało samochodem z Krakowa do Gdanska.Po kilku gdzinach jazdy obydwoje byli zmeczeni i razem zdecydowali zatrzymac sie w jakims hotelu na kilkugodzinny odpoczynek. Po kilku godzinach snu postanawiaja jechać dalej i prosza o rachunek za wynajem pokoju. Ku ich zdziwieniu rachunek opiewa na zawrotna sume 1500 zl. Recepcjonista twierdzi, ze to jest standardowa stawka za wynajem. Malzenstwo chce rozmawiac z dyrektorem hotelu. Dyrektor spokojnie wysluchuje zazalen i stwierdza, ze hotel jest wyposazony w kilka basenow, wielka sale konferencyjna, saune i solarium, wszystko to bylo dla nich dostepne w ramach pobytu.

- Ale my z tego nie skorzystalismy!!!

- Ale mogliscie panstwo i za to prosze zaplacic.

Facet w koncu poddaje sie i postanawia zaplacic. Wyciaga z portfela 300 zl i wrecza dyrektorowi.

- Przepraszam, ale tu jest tylko 300zl.

- Zgadza sie. Obciazylem pana 1200zl za przespanie sie z moja zona.

- Ale ja nie spalem z pana zona !!!

- Coz, byla tu, mogl pan...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawia dwóch facetów jeden z 59 letnim stażem małżeńskim, drugi dopiero po ślubie. Starszy do młodego:

- Coś taki smutny?

- Jutro jest pierwsza rocznica mojego ślubu i nie wiem, co kupić żonie.

- Ja swoją na 25 rocznicę zabrałem do Paryża.

Młody się śmieje i mówi:

- Ciekawe, co wymyślisz na 50 rocznicę?

- Może przywiozę ją z powrotem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umiera narkoman i Św. Piotr z Panem Bogiem zastanawiają się, gdzie go posłać. Św. Piotr mówi, że powinien iść do piekła za to, że zmarnował życie, a Pan Bóg mówi, że w końcu nie był złym człowiekiem i nie należy mu się więcej. W końcu postanowili dać mu wybór. Postawili go przed dwoma oknami. W jednym było widać cudowne sielankowe życie, pełno aniołków... jednym słowem różowe życie. W drugim widać ogromne, niekończące się pole marihuany. Narkoman tak się ucieszył na ten widok, że o nic więcej nie pytając wskoczył w drugie okno. Jak już się znalazł na miejscu, szybko skręcił największego skręta, jakiego tylko potrafił i nerwowo zaczął szukać zapałek. Po kilku nerwowych godzinach dostrzegł w oddali jakąś siedzącą postać. Wielce uradowany podbiegł i z zachwytem wykrzyczał:

- Stary daj ognia!!!

Ten się powoli odwrócił i rzekł:

- Przyjacielu, jak tu byłby ogień, to to byłby Raj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Halo?

- Czesc malenka, tu tatus, daj mi mamusie.

- Tatusiu, ale ona jest na górze w sypialni z wujkiem Frankiem.

Po dluzszej chwili milczenia:

- Alez córeczko, nie masz zadnego wujka Franka!

- Nieprawda! Mam! I jest teraz z mamusia w sypialni!

- Ok, no cóz... Posluchaj uwaznie, chce zebys cos dla mnie zrobila. Dobrze?

- Dobrze tatusiu.

- To idz na góre do sypialni, zapukaj do drzwi i powiedz, ze tata wlasnie parkuje przed domem.

Kilka minut pózniej...

- Juz zrobilam.

- I co sie stalo?

- Mama bardzo sie przestraszyla, wyskoczyla z lózka bez ubrania i zaczela biegac po pokoju i krzyczec, a potem potknela sie o dywan i wypadla przez okno i lezy niezywa.

- O Boze, a wujek Franek?

- On tez wyskoczyl z lózka bez ubrania i krzyczal i w koncu wyskoczyl przez okno, to z drugiej strony i wskoczyl do basenu. Ale tatusiu, tam nie bylo wody, miales napełnić go w zeszlym tygodniu i zapomniales. No i wujek upadl na dno i tez jest niezywy.

Bardzo dluga chwila ciszy, az wreszcie :

- Hmmmm, basen mówisz? ..... A czy to numer 654-36- 53?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzwoni facet rano do swojego szefa do pracy i mówi:

- Szefie, nie mogę dziś przyjść do pracy.

- Ale dlaczego, co się stało, jesteś chory?

- Sprawa jest bardziej skomplikowana, mam problem ze wzrokiem.

- Jak to? Co ci dokladnie dolega? Masz zapalenie spojówek?

- Nie, po prostu nie widze sie dzisiaj w pracy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do starego Żyda przycho syn i mówi:

-Tate, ja się żenie.

-Tak synu? To wspaniale. A jak ma na naziwsko Twoja wybranka?

-Richards ojcze.

-Hmm, nie dobrze. Nie podoba mi się to nazwisko. Znajdź pannę o odpowiednim nazwisku...

Chłopak wraca do ojca po miesiącu i oświadcza:

-Tate, ja się żenie?

-Tak, a jak nazywa się Twoja wybranka?

-Schmitt!

-Oj, niedobrze synku. Nie podoba mi sie to nazwisko. Znajdź pannę z lepszym nazwiskiem.

Młodzieniec wraca po kolejnym miesiącu i oznajmia:

-Tate, ja się żenie!

-A jak nazywa się Twoja wybranka?

-Goldberg

-O synu, to mi się podoba! Jestem przekonany, że to trafny wybór. Powiedz mi jeszcze jak ma na imię?

-Whoopi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W pierwszej klasie podstawowej, podczas biologii, pani się pyta dzieci - Jakie dźwięki wydaje krowa.

Malgosia podnosi rękę:

- Muuuu, proszę pani.

- Bardzo dobrze Gosiu. A jaki odgłos wydają koty?

Grześ podnosi rękę - Miauuu, proszę pani.

- Bardzo dobrze, Grzesiu Bardzo dobrze. A jaki dźwięk wydają psy

Jasiu podnosi rękę.

- No Jasiu powiedz - zachęca pani.

- Na ziemie sku...synu, ręce na głowę i szeroko nogi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...