tom soyer 18.02.2003 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2003 koszt = 2000PLN x wspolczynnik rozrzutnosci (0,5 ... 10) x ilosc metrow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 18.02.2003 09:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2003 Oszacowanie kosztów budowy domu przed wybudowaniem to trudna sprawa. Sporo budujących, nawet po wybudowaniu ma z tym spore kłopoty.W przypadku planowania budowy, przed wyborem wykonawcy dobrze jest zlecić wykonanie kosztorysu przez fachowca. Oczywiście kosztorysu rzeczywistego a nie teoretycznego . Oczywiście można mówić o takim rozwiazaniu gdy mamy już projekt. Taka informacja bardzo dobrze służy jako poziom odniesienia do własnych kalkulacji oraz do zaplanowania środków na budowę. Mając takie informacje wiadomo gdzie możemy efektywnie oszczędzać, a co się nie opłaca.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tczarek 18.02.2003 10:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2003 Jestem pewny, że nie ma FIRMY która jest w stanie oszacować koszty budowy.Nawet rozbijając bardzo szczegółowo koszty budowy to i tak popełnia się błąd. Prosty przykład jak uwzględnić upusty dawane przez dostawców jeśli raz jest to 5% a innym razem 15%.Uważam, że wystarczającym kosztorysem jest tzw. kostorys ogólny określający większość kosztów budowy. Nic nie kosztuje i można go znaleźć na stronach Muratora.Zawsze na budowie zdarzają się wydatki nieprzewidziane np. szacunkowo w wykop fundametowy powino wejść np 6m betonu a tu się okazuje że poszło 6.5m itp.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Bartt 18.02.2003 10:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2003 żart z harmonogramu CCJ, na prawdę dobre: koszt stanu surowego zamkiniętego domku jednorodzinnego wyliczyli w nim na 386000 zł. :eek: włos się na głowie jeży przy takiej znajomości cen na rynku CCJ znikajcie z naszego forum bo gadacie z inwestorami, którzy potrafią liczyć - szkoda naszego czasu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 18.02.2003 12:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2003 On 2003-02-18 11:34, Bartt wrote: żart z harmonogramu CCJ, na prawdę dobre: koszt stanu surowego zamkiniętego domku jednorodzinnego wyliczyli w nim na 386000 zł. :eek: włos się na głowie jeży przy takiej znajomości cen na rynku CCJ znikajcie z naszego forum bo gadacie z inwestorami, którzy potrafią liczyć - szkoda naszego czasu Kto powiedział, że jest to stan surowy zamknięty (sztablatury, tynki i posadzki to raczej stan wykończeniowy). Przykładowy dom (a został zbudowany w rzeczywistości) ma 240 m2 powierzchni użytkowej (wraz z garażem wolonostojącym)i jest kryty dachówką ceramiczną w koronkę, ocieplony wełną mineralną. Jest zrealizowany w okolicach Warszawy. Przykładowy harmonogram zawiera wybrane elementy (ze względu na możliwość prezentacji na stronie WWW). Ponieważ nadzorowaliśmy i nadzorujemy budowy wielu takich inwestycji (i nie tylko) to chętnie podyskutujemy z inwestorem, który potrafi liczyć bo być może pozwoli nam bardziej rozwinąć naszą zawodową wiedzę. Pozdrawiamy, CCJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 18.02.2003 13:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2003 CCJZachęcony zaproszeniem do dyskusji poproszę o podanie jakie liczycie koszty (brutto):zakupu, transportu, sprzętu, oraz w jakiej wysokości przyjmujecie zysk własny.Z Waszej wypowiedzi wynika, że nie zajmujecie się budową domów lecz tylko je nadzorujecie. Ilu pracowników macie zatrudnionych na pełnych etatach na podstawie umowy o pracę. Jakie są Wasze gwarancje terminowego i solidnego wykonania, oraz jakie są warunki płatności.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CCJ 18.02.2003 14:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2003 On 2003-02-18 14:13, inwestor wrote: CCJ Zachęcony zaproszeniem do dyskusji poproszę o podanie jakie liczycie koszty (brutto): zakupu, transportu, sprzętu, oraz w jakiej wysokości przyjmujecie zysk własny. Z Waszej wypowiedzi wynika, że nie zajmujecie się budową domów lecz tylko je nadzorujecie. Ilu pracowników macie zatrudnionych na pełnych etatach na podstawie umowy o pracę. Jakie są Wasze gwarancje terminowego i solidnego wykonania, oraz jakie są warunki płatności. Pozdrawiam Nie jesteśmy firmą wykonawczą. Jesteśmy inwestorem zastępczym i nasza rola polega na tym aby obronić inwestora przed nieuzasadnionymi kosztami ze strony wykonawców i dostawców materiałów czy sprzętu. Stanowimy grupę inżynierów branż związanych z budownictwem. Pozdrawiamy, CCJ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 18.02.2003 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2003 CCJWydaje mi się, że zadałem poważne i konkretne pytania. W odpowiedzi otrzymałem legendę "o obronie inwestora przed drapieżnymi pazurami wykonawców i dostawców". Jeśli macie kłopoty w określeniu ilu pracowników zatrudniacie na stałych etatach, oraz jakie są Wasze gwarancje terminowego i solidnego wykonania, oraz warunki płatności to tak naprawdę nie wiadomo z, kim mamy do czynienia . Jest to tym bardziej ważne, że inwestor zastępczy to "osoba/przedsiębiorstwo", które za wynagrodzeniem organizuje proces budowy, przejmuje na siebie z tego tytułu pełną odpowiedzialność, w imieniu inwestora wybiera podwykonawców dostawców itp. i wydaje pieniądze inwestora. Dodatkowo jeszcze przejmuje obowiązki inspektorów nadzoru i rozlicza się przed inwestorem. Oczywiście w przepisach prawnych nie ma (nie jest mi znana) definicji kto to tak naprawdę jest ten inwestor zastępczy i wszystko regulują umowy cywilno-prawne. Bez tych informacji to tak naprawdę trudno określić czy aby nie jesteście jeszcze jednym pasożytniczym ogniwem zwiększającym ryzyko zmarnowania środków na budowę domu jednorodzinnego. Mam nadzieję, że nie jesteście przedsiębiorstwem typu "odpłatne porady dobrej wróżki". Więc jeśli mamy prowadzić konstruktywną dyskusję to bardzo proszę o poważne i konkretne odpowiedzi. Zaczniemy wtedy liczyć koszty budowy począwszy od kosztów związanych z Waszymi usługami. Więc ponawiam zadane już pytania oraz proszę dodatkowo o informację jaki jest zakres odpowiedzialności za Wasze usługi i co tak naprawdę oferujecie.Pozdrawiam [ Ta wiadomość była edytowana przez: inwestor dnia 2003-02-19 09:41 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
CCJ 18.02.2003 22:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2003 On 2003-02-18 20:42, inwestor wrote: CCJ Wydaje mi się, że zadałem poważne i konkretne pytania. W odpowiedzi otrzymałem legendę „o obronie inwestora przed drapieżnymi pazurami wykonawców i dostawców”. Jeśli macie kłopoty w określeniu ilu pracowników zatrudniacie na stałych etatach, oraz jakie są Wasze gwarancje terminowego i solidnego wykonania, oraz warunki płatności to tak naprawdę nie wiadomo z, kim mamy do czynienia . Jest to tym bardziej ważne, że inwestor zastępczy to „osoba/przedsiębiorstwo”, które za wynagrodzeniem organizuje proces budowy, przejmuje na siebie z tego tytułu pełną odpowiedzialność, w imieniu inwestora wybiera podwykonawców dostawców itp. i wydaje pieniądze inwestora. Dodatkowo jeszcze przejmuje obowiązki inspektorów nadzoru i rozlicza się przed inwestorem. Oczywiście w przepisach prawnych nie ma (nie jest mi znana) definicji kto to tak naprawdę jest ten inwestor zastępczy i wszystko regulują umowy cywilno-prawne. Bez tych informacji to tak naprawdę trudno określić czy aby nie jesteście jeszcze jednym pasożytniczym ogniwem zwiększającym ryzyko zmarnowania środków na budowę domu jednorodzinnego. Mam nadzieję, że nie jesteście przedsiębiorstwem typu "odpłatne porady dobrej wróżki". Więc jeśli mamy prowadzić konstruktywną dyskusję to bardzo proszę o poważne i konkretne odpowiedzi. Zaczniemy wtedy liczyć koszty budowy począwszy od kosztów związanych z Waszymi usługami. Więc ponawiam zadane już pytania oraz proszę dodatkowo o informację jaki jest zakres odpowiedzialności za Wasze usługi i co tak naprawdę oferujecie. Pozdrawiam Nie traktujemy tego forum jako formy reklamy naszych usług jako inwestora zastępczego. Wzmianka o inwestorstwie zastępczym służyła jedynie temu żeby potwierdzić fakt, że wiemy jak liczyć koszty budowy. Podpowiadamy jedynie jak sprawnie zorganizować proces budowy domu. I o tym mówi nasza strona internetowa. Nic więcej. To o co pytasz odnosi się już do konkretnego przedsięwzięcia inwestycyjnego. Inaczej się zabezpiecza inwestycję o warości 250 000,- zł a inaczej 250 000.- USD. Bardziej istotne są warunki płatności Wykonawcy niż inwestora zastępczego. Ale na prawdę nie o to tutaj chodzi. PS. Na stałe zatrudniamy 5 osób. Informację tę podajemy jedynie po to aby zaspokoić Twoją ciekawość. Nie służy ona tutaj żadnemu celowi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
inwestor 19.02.2003 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2003 Znowu legendy i żadnych konkretów. No przepraszam dowiedzieliśmy się, że jesteście firmą nieco większą od kieszonkowej. Oczywiście nie zgadzam się z Waszą opinią, że informacja o stanie zatrudnienia nie służy żadnemu celowi jest to bardzo ważna przesłanka świadcząca o potencjale wykonawczym zleceniobiorcy. Jeśli dla Was takie informacje nie są istotne to również dużo świadczy o Waszym podejściu do prowadzenia inwestycji. Odnoszę wrażenie, że pogubiliście się we własnych wypowiedziach. Najpierw zaprosiliście do dyskusji cenowej na konkretnym przykładzie a teraz całą sprawę rozmywacie i podajecie następną legendę "o wyższości 250000 USD nad 250000PLN". Moje pytania były zadane konkretnie i wydaje mi się, że wystarczająco jasno napisałem po co pytam - powtarzam chciałem ustalić czy w kosztach budowy domu mam uwzględnić pozycję związaną z kosztami Waszych usług czy nie. To właśnie do tego są niezbędne te wszystkie informacje o które prosiłem. Mam bardzo poważne wątpliwości czy stwierdzenie którym się chwalicie, że wiecie jak liczyć koszty budowy jest poważne - mam złe doświadczenia z "chwalipiętami". Jeśli uważacie, że sukcesem jest wybudowanie niedokończonego domu 240 m2 za prawie 4 duże bańki to ja uważam, że zatrudnianie "dobrych wróżek" co tak dobrze doradziły to porażka dla inwestora. Uważam, że dalsza wymiana poglądów w "krainie baśni" do niczego konstruktywnego nie prowadzi. Widzę, że Wasza wypowiedź na forum miała na celu jedynie darmową reklamę Waszej grupy specjalistów i napędzenia na Waszą stronę WWW jak najwięcej forumowiczów. Ja niestety nie popieram działalności komercyjnej na darmowym forum.Pozdrawiam i życzę sukcesów w interesach. [ Ta wiadomość była edytowana przez: inwestor dnia 2003-02-19 09:40 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.