Od kwietnia do ... zimy (jesieni?) - co Wy na to?

[braza]

Chyba sobie jakiegoś bloga założę, bo widzę, że bez bloga to człowieka nie ma, ale o czym ja mam pisać ...http://www.emotka.pl/emotikony/emocje/143.gif

Hejeczka wieczorna!!!

[DPS]

No jak to, o tym samym, co i ja ze wsi w lesie!

U Ciebie jeszcze ciekawiej może być, bo kobieta sama w lesie...

[Agduś]

"Brunetka (zmieniać w zależności od ostatnio użytego koloru farby) na krańcu świata"

 

Nie chce mi się bawić w wordzie, ale zastanowię się nad tym.

[wu]

Aguś ale niech Cię to nie zniechęca kompletnie:)

[braza]

Word się sprawdza, cały dziennik mam w wordzie (że o "Uroczysku" nie wspomnę....).

 

Teraz tytuł brzmiałby "Czekoladowo-brązowa na krańcach świata";)

 

Siemano!!

[DPS]

To tylko sugestia, można przecież od razu, tylko właśnie - boję się wtedy zawsze, że mi zeźre.

[Agduś]

Na razie mam wenę do praco domowych - uszyłam zasłonki dla Małgosi z materiału, który daaaaawno temu kupiliśmy w IKEI jeszcze z myślą o Weronice. A potem Wero miała słoneczny pokoik z żółtymi zasłonkami, do wynajmowanego domu nie szyłam, bo i po co - zawiesiłam stare z Opola. No i wreszcie Małgo zażyczyła sobie zmiany na niebiesko-zielony pokój, a ja przypomniałam sobie o tym materiale - niebiesko-zielonym z odrobiną żółci i pomarańczu właśnie. Na przemalowanie ścian jeszcze poczeka. Skoro tak dobrze poszło mi szycie jednych zasłon, to wykorzystałam firankę w różyczki, którą Magda dostała od babci i też uszyłam. No i pasujące do tej firanki zasłonki bez wzorków. No a skoro już wieszałam takie nowiutkie, to i okno umyłam. No a skoro jedno umyłam, to pozostałe też wypada... No a skoro już mnie tak natchnęło, to wieczorami dziergam szalokaptur dla Magdy. No a skoro już dziergam dla jednej, to i pozostałym też trzeba będzie coś zrobić... I planuję jeszcze jakoś inaczej uszyć firanki w kuchni i drzwiach tarasowych. A może nawet w salonie? Przynajmniej coś się zmienia małym kosztem, bo mizeria finansowa nie pozwala na większe zmiany. Jedynie biurko dla Małgosi przybyło. Blat z niebieskiej płyty meblowej z zieloną okleiną na krawędzi (taką plastikową). Wybierała ten blat i okleinę chyba z godzinę! No ale najważniejsze, że jest zadowolona, a biurko ma odpowiednią wysokość dzięki regulowanym nogom z IKEI.

 

Co nie znaczy, że nie mam zamiaru niczego nowego napisać.

[braza]

Skoro tak dobrze idzie Ci szycie, to ja może wymiary swoich okien podrzucę ....

[Agduś]

Jeżeli razem z jakąś szmatą na te okna, to czemu nie?

 

Kurde, okna miałam myć, a siedzę tu i zaległości nadrabiam!

Spadam, bo słonko wyszło. Niestety wietrzysko piź...i przy tym jak głupie, ale jakoś te okna pomyję.

[DPS]

Może wpadłabyś do mnie okna pomys, jak swoje pomyjesz?

Skoro Brazie szyjesz, to mnie możesz umyć te okna.

[wu]

Aguś to ja poproszę szycie firanek i mycie okien w komplecie;)

[EZS]

Firanki niedawno też szyłam, ale do okien jakoś nie mogę męża zapędzic. Ociąga się z pełnieniem obowiązków!

[DPS]

Chyba postanowiła przeczekać nadmiar chętnych na usługi.

[Agduś]

A tam "przeczekać" - okna myłam po prostu. Na górze zostały mi tylko nasze (sypialnia i łazienka). Słońce świeci, wiatru nie ma - umyję dzisiaj. Jednak nie lubię tego robić aż tak, żebym miała lecieć na zachodnie rubieże dla tej przyjemności. Moja pierworodna twierdzi, że lubi - możesz pertraktować. Póki co nie umyła jeszcze swojego...

[wu]

oj Agduś ale mogłabyś nie na zachodnie tylko bliżej przejechać

[DPS]

Chyba jednak sama umyję, prędzej będzie.

Ale jeszcze z tym poczekam, nie pali się przecie.

[braza]

Dawaj mi tu ta swoją pierworodną!!!!!

 

Szmaty jakieś by się znalazły na te okna, tyle że chyba jednak marzą mi się rolety .... takie z Dekorii.pl...

[Agduś]

Rolet nie umiem robić.

 

Wpadłam się pochwalić. A właściwie, to pochwalić córki!!!

Startowały, oczywiście, w Biegu Niepodległości.

I....

i....

I wszystkie stanęły na pudle!

 

Pogoda była ładna, więc wystartowało ponad półtorej setki ludzi, takoż konkurencja była niezła.

 

Wero pierwsza w swojej kategorii wiekowej! Miała o tyle łatwiej, że to była kategoria 1997-2000, więc była wśród najstarszych.

Magda też pierwsza i też jej rocznik był najstarszy w tej kategorii (2001 i młodsze).

 

Na te medale nieśmiało liczyliśmy, chociaż Magda od rana marudziła, że ona nie umie biegać długich dystansów i w ogóle nie ma sensu, żeby biegła.

Za to, kiedy wyczytali Małgo na trzecim miejscu w tej samej kategorii co Magda, szczęki nam opadły! No bo w zeszłym roku padało, było zimno i startowało 80 osób, a w ich kategorii tylko one dwie, więc drugie miejsce Małgosi było oczywiste. Tym razem jednak biegło 13 dziewczynek w tym kilka na oko trzecioklasistek! I Małgo je wyprzedziła! Dziesięć zostało za nią! A z tą, która zajęła drugie miejsce, wpadły prawie jednocześnie na metę.

 

A Małgo tuż po rozdaniu medali zaczęła marudzić, że TYLKO trzecie miejsce zajęła! I przez całą drogę powrotną marudziła. Nie udało nam się chyba przekonać ją, że to był przecież ogromny sukces. Może, kiedy zobaczy na zdjęciach, ile starszych dziewczyn stało poza podium...

[wiolasz]

Gratulacje!!!!!

[wu]

no tak nie dość że ładne to jeszcze zdolne córki masz Aguś