DPS 22.01.2011 18:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2011 No coś Ty, to nie my że kung-fu, tylko sprowadzimy sobie zawodników, zwycięzca w nagrodę będzie mógł wykonać dla nas strip-tease! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wiolasz 22.01.2011 18:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2011 proszę o czym się marzy na emeryturze ... striptiz sie marzy babciom :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 22.01.2011 21:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2011 Bez zębów się nie zja, co sobie robić apetyt Ale trzeba być dobrej myśli, moze akurat nam się uda ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 22.01.2011 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Stycznia 2011 jeść nie jeść jadłospis warto przeglądnąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 23.01.2011 10:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2011 Zawsze mozna jakoś organoleptycznie wypróbować, nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
wu 23.01.2011 13:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2011 DPS-ia cichoooo bo mi Agduś aureolkę zabierze:rotfl: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 23.01.2011 13:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2011 A tam zabierze od razu! Sama zniknie albo zmieni kolor na czerwono-czarny. No ale to wtedy, kiedy od gadania przejdziesz do czynów. Póki co, aureolka świeci pełnym blaskiem matko-żono-praczko. Do motocykl mnie nie ciągnie, ze sportów walki preferuję aikido. Może być? Ale striptiz mogę oglądać także w wykonaniu karateki czy innego zawodnika (z wyłączeniem sumoków). Byle jakoś wyglądał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 23.01.2011 16:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2011 ..... ze sportów walki preferuję aikido. czyli oglądasz namiętnie filmy z Segale'm ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 23.01.2011 18:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2011 Nie, kiedyś się w to bawiłam sama, ale krótko (z półtorej roku), bo się rozmnożyłam.A Segale to jedno z nazwisk, które powoduje, że nie włączam telewizora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gwoździk 23.01.2011 18:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2011 a kto jest Twoim idolem w aikido ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 23.01.2011 18:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2011 Morihei Ueshiba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 23.01.2011 21:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Stycznia 2011 Morihei Ueshiba A jakieś szczegóły? Nie znam faceta... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 24.01.2011 07:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 Ale masz google. Nieprawdaż? Facet wymyślił aikido.Pomijając aspekty filozoficzne, aikido jest po prostu piękne. Można oglądać pokazy jak taniec.No ale ja jestem sympatykiem-teoretykiem już teraz. W Opolu trafiłam do fajnego dojo - bardzo tradycyjnego. Podobało mi się, i chociaż specjalnie dobra w te klocki nie byłam, to chodziłam tam chętnie. No ale zaciążyłam i skończyło się. Czy wszędzie tak sypie? Ja nie mam nic przeciwko śniegowi, wiosenne widoczki ze styczniowej Wisły, które pokazała Wuśka zaskoczyły mnie, ale czy przy tym musi być tak ponuro? Nie mogłam się dzisiaj zmobilizować do podniesienia zewłoka z łóżka. Tyle dobrze, że sypie pionowo, bo wczoraj śnieg leciał poziomo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 24.01.2011 19:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 Sypało u mnie, ale było słoneczko. Za to rano koło przyblokowało w autku i ni hu..hu.. nie chciało puścić. Córcia znowu w domu została, a siedziała ponad tydzień bo załapała nieżyt oskrzeli. Dziękuję za przedstawienie mi facia od aikido, mam google ale wolno coś do mnie przychodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 24.01.2011 20:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 24 Stycznia 2011 Może być i aikido, byle jakos wyglądał! Każemy mu się za coś przebrać i... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 26.01.2011 08:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2011 Depsiu, czyżby sezon na zabawy karnawałowe u Was się zaczął, że chcesz kogoś przebierać?My w tym roku mamy mniejszy wybór, bo Małgo idzie na "bal księżniczek i rycerzy", więc musi być księżniczką. Braza, dopytywałaś o ten internet z telewizją? Poszukaj kogos kompetentnego, bo to, o czym ja czytałam, ma być dostępne dopiero od tego roku (nie wiem, czy już, czy np. jesienią). Komunikat pogodowy - od kilku dni nie sypie, leży cieniutka warstwa śniegu, na ogół pochmurno i ponuro, ale za to mrozów wielkich nie ma. Wczoraj byłam na zebraniu u Magdy. Kiedy wróciłam, Andrzej zażądał zmiany - ja mam jeździć do Weroniki, a on będzie chodził do Magdy. Bo to niesprawiedliwe jest. Oczywiście się nie zgodziłam, bo przecież ja wcześniej chodziłam do Weroniki na zebrania przez 6 lat, więc teraz niech on się pomęczy. A u Magdy zobaczyłam kartkę A4 zapisaną ocenami poszczególnych umiejętności po dwóch stronach - oceny były przyjemnie monotonne - same piątki z góry na dół. Z wyjątkiem czwórki za sprawność grafomotoryczną (krótko mówiąc - bazgranie) i szóstek za umiejętności z muzyki i wuefu. No, na takie zebrania to ja mogę chodzić! Nasłuchaliśmy się wprawdzie, że nasze dzieci dają czadu pani, która od trzech tygodni ma u nich zastępstwo (Magda nawet wylądowała na dywaniku u dyrektora, kontynuując rodzinną tradycję), no ale skoro pani wychowawczyni była śmiertelnie zdumiona, bo ona nie ma najmniejszych zastrzeżeń do zachowania klasy, a pani zastępująca jest bliska ciężkiej nerwicy, to wniosek jest prosty - pani ma problem. Inna spawa, że kiedy uczyłam starsze klasy , to najgorszą rzeczą, jaka mogła mi się przydarzyć, było zastępstwo w nauczaniu początkowym. Zupełnie nie wiedziałam, co z tymi dziećmi robić - inny świat! Oczywiście ja - stara belfrzyca - palnęłam dziecku gadkę gogiczną w wersji light (z odwoływaniem się do uczuć i poczucia przyzwoitości), ale szczerze mówiąc nie bardzo wierzę, żeby cała klasa od dzisiaj była grzeczna na jej lekcjach. Byle do ferii - potem wróci wychowawczyni.Dzisiaj zebranie w przedszkolu. Za to Magda nie ma dzisiaj chóru, jutro i pojutrze kształcenia słuchu (za to w czwartek dyskotekę), a Małgo w czwartek astronomii (czarna rozpacz) więc tydzień będzie całkiem na luzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 26.01.2011 09:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2011 Dopytywałam o internet - nie ma szans, przynajmniej aktualnie! No na zadupiu mieszkam, nawet Murzyni w Kongo mają internet satelitarny!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Agduś 26.01.2011 09:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2011 Satelity nad Tobą nie latają??? Wczoraj pojechałam do Bonarki (taka galeria, większa od znanej Ci Krakowskiej) coby odebrać okulary. Okularów nie było, miałam chwilę czasu, więc połaziłam po sklepach. Wyprzedaże, przeceny... sama radość (no chyba, że z kasą krucho). Miałam zamiar coś sobie kupić - chcę upolować buty zimowe i kurtkę... Wyszłam ze sklepu z bluzką dla Małgo i piękną marynarką dla Magdy. Sobie nie kupiłam niczego... W sobotę też dociuszyliśmy dzieci (nawet pierworodną, której zapowiadam wciąż, że więcej jej ciucha nie kupię - no ale takie okazje były...). W końcu uparłam się, że sobie kupię bluzkę. No i zaczęło się: umieeeeramy z nudów, choooooodźmy juuuuuuż! Zaparłam się i bluzkę kupiłam jednak. A wczoraj złapałam się na tym, że patrzyłam na ciuchy dla mnie i wszystko było ciut za drogie, albo w końcu mogę się bez tego obejść... a w torbie miałam już te rzeczy dla dzieci, które jakoś nie były za drogie i dzieci bez nich nie mogą się obejść...O czym to świadczy, panie doktorze? Źle ze mną, czy jeszcze nie całkiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 26.01.2011 10:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2011 ja też tak mam Kupuję sobie spodnie - najlepiej jak za 40 zł. 60 to już masa kasy a 100 nie do pomyślenia. Kupuję dziecku - to cieszę się, jak głupia, że ona łaskawie zgodziła się na takie za 80, bo mogłaby przecież uprzeć się, po 3 godzinach przymiarek, że jedyne pasujące to te za 150 A ile razy sobie pożałowałam, a jej kupiłam.... Najgorzej, jak potem usłyszałam: eee, kolor taki jakiś.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 26.01.2011 10:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Stycznia 2011 Nie wiem, czy latają - wysoko są to i ich nie widać!!! A poważnie - na razie poza zasięgiem - !@#$%^& mać!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.