Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Divide et impera. Czwór(?)podział władzy.


boguslaw

Recommended Posts

Wspóczesne media często nie są emanacją rzeczywistości lecz są tej rzeczywistośći kreatorami.

Niemal wszyscy politycy robią wszystko by się pismakom nie narazić.

Arogancja "nietykalnych redaktorków", ktorzy mjają świadomość siły swej profesji jest przerażająca.

Przerażąjący jest też ich przepotężny wpływ na tzw."opinię publiczną"......,

stado hien pod przywództwem co bardziej wyrazistych podgryzaczy.

 

 

Można robić przytyk do czyichś kompleksów, należy dawać do myślenia, poprzwiać i naprowadzać, lecz bezmyślnie poniżać, naruszać czyjąś godność jest to plugawe.

 

Jeśli ktoś jest pozbawiony poczucia humoru, to nie opowiada się przy nim niektórych dowcipów. Jeśli dla kogoś papież jest największą świętością, nie opowiada się przy nim dowcipów religijnych.

Dla Kaczyńskiego jego MATKA to świętość. Każdy kto atakuje jego MATKĘ

popełnia świętokradztwo.

Myślę, że wielu w podobnej sytuacji mogłoby zareagować.

Prezydentem się bywa, natomiast synem jest się do końca życia.

 

Swoją drogą szkoda, że na czele POLSKI stoi człowiek, ktory ma tak ewiele zwyczajnie ludzkich słabych punktów. Łatwo go zaatakować, ale i też należy go bronić. To jest i będzie jeszcze jakiś czas nasz Polski Prezydent, czy to się komuś podoba czy też nie.

Chrońmy urząd!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 177
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Chrońmy urząd!

 

 

Dokładnie tymi słowami wypowiedzieła się dziennikarka GW niejaka Siedlecka, zapytana, dlaczego jej gazeta czyli GW nie zareagowała wobec faktu pijaństwa prezydenta Kwaśniewskiego nad grobami pomordowanych w Charkowie.

Przypomnijmy, że żadne z mediów nie skomentowało tego faktu, oprócz TVN, też po fakcie.

Jak to się czasy zmieniają,prawda? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiemy jaką na nasz temat opinię na "zachodzie" kreują zachodznie media i politycy.

Jest bolesnym fakt, że wtórują im polskie media i polscy politycy. Chciałoby się powiedzieć "kosmopolitycy" a nie nasi politycy.

Dużą część naszych spraw powinniśmy załatwiać na naszym podwórku a nie obnosić się z nimi po całym blokowisku.

Poza tym nie może być tak, że rację ma ten, kto głośniej krzyczy, używa bardziej dosadnych epitetów i określeń, i chętniej na prawo i na lewo udziela wywiadów.

 

Niech Niemcy się nie dziwią, że niektórzy Polacy, nie tak dawno traktowani przez Niemców jak podludzie i bydło robocze, są szczególnie wyczuleni na "dowcipy" na nasz temat.

Artykuł jest przejawem pewnych krążących na nasz temat opinii wśród Niemców.

Ciekawy jestem, czy gazetka TGZ poważyłaby się coś podobnego napisać np. na temat Putina?

 

Nie należało wogóle reagować na wybryki niemieckiej prasy brukowej, lecz skoro już się na to zareagowało, wszyscy powinniśmy stać murem przy Prezydencie.

Kaczyński jest przewrażliwiony? A może właśnie nie.

Na zmuszeniu polityków zachodu do starannego uważania na to co mówią,

i pismaków, co piszą, zyskamy wszyscy.

 

Fircykowata układność i towarzyskie obycie Kwaśniewskiego, mogła mu przysparzać sukcesow towarzyskich, w tym światowym politycznym towarzystwie wzajemnej adoracji, zależącym i tak w ogromnym stopniu od przychylności mediów. Tymczasem postawa L. Kaczyńskiego to pewien wyłom w podlizywaniu się politycznym redaktorkom. Mając na uwadze czasokres kadencji ma on szanse zmusić niektórych do szacunku....

Możemy na tym jako Państwo i Polacy tylko zyskać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy jestem, czy gazetka TGZ poważyłaby się coś podobnego napisać np. na temat Putina?

 

Nie należało wogóle reagować na wybryki niemieckiej prasy brukowej, lecz skoro już się na to zareagowało, wszyscy powinniśmy stać murem przy Prezydencie.

Kaczyński jest przewrażliwiony? A może właśnie nie.

Na zmuszeniu polityków zachodu do starannego uważania na to co mówią,

i pismaków, co piszą, zyskamy wszyscy.

 

Ciekawe co by radzili Putinowi dzienikarze rosyjscy i byli ministrowie....??

Jestem pewien że identycznie jak i społeczeństwo stali by murem za prezydentem....

 

Dziś Ci sami którzy przy pijackich dyplomatycznych sukcesach Kwasa mówili o ochronie urzędu, teraz mówią zupełnie coś odwrotnego....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jak ładnie.... :D

Czyli są jednak na forum osoby myślące inaczej, wbrew temu co sugeruje ckwadrat:

Bogu dzięki, że można jeszcze inaczej myśleć. Pisać inaczej niż tutejszy trynd już raczej nie lzia, bo żywcem zadziobią. Wracam do swojego ciemnogrodu..

Jak widać każdy ma swoje kółko zainteresowań. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje prywatne, tworzone na własny użytek opinie, nawet po latach, okazywały się być trafne, dlatego pozwalam je sobie formułować, nawet gdybym sam je miał prezentować.

Takich ludzi pewnie są tysiące i pewnie są miliony......

 

Każdy ma swój świat i gdy umiera to tylko ten jego świat umiera.

Dla reszty jest to fakt bez znaczenia.

Czy ten osobisty świat był bliski rzeczywistości czy też był wirtualny, też nie ma znaczenia.

Taki jest ten nasz światek i taki będzie w coraz większym stopniu.

 

Stadne, głupie, bezmyślne plucie na odległość, pod kierunkiem mediów, które wskazują uczestnikom zabawy, w którym kierunku pluć, to sport nie dla mnie.....

Barany idą stadem. Cieszą się, że są razem gdy tymczasem idą na rzeź..............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)

Stadne, głupie, bezmyślne plucie na odległość, pod kierunkiem mediów, które wskazują uczestnikom zabawy, w którym kierunku pluć, to sport nie dla mnie.....

Barany idą stadem. Cieszą się, że są razem gdy tymczasem idą na rzeź..............

O tak, zgadzam się. Ludzi bezkrytycznie i bezmyslnie wierzącym mediom, plujacych /i nie tylko/ na ich rozkaz na wszystko co im wskazą.mozna nazwać baranami.

Nawet należy. Zwłaszcza jak występują w stadach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jak ładnie.... :D

Czyli są jednak na forum osoby myślące inaczej, wbrew temu co sugeruje ckwadrat:

Bogu dzięki, że można jeszcze inaczej myśleć. Pisać inaczej niż tutejszy trynd już raczej nie lzia, bo żywcem zadziobią. Wracam do swojego ciemnogrodu..

Jak widać każdy ma swoje kółko zainteresowań. :wink:

 

Zdarta płyta, zawsze o osobach, a jak zwykle nic na temat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jak ładnie.... :D

Czyli są jednak na forum osoby myślące inaczej, wbrew temu co sugeruje ckwadrat:

Bogu dzięki, że można jeszcze inaczej myśleć. Pisać inaczej niż tutejszy trynd już raczej nie lzia, bo żywcem zadziobią. Wracam do swojego ciemnogrodu..

Jak widać każdy ma swoje kółko zainteresowań. :wink:

Zdarta płyta, zawsze o osobach, a jak zwykle nic na temat...

:D :D :D :D :D :D :D :D :D Za to ty jak zwykle wzorcowo, Tylko na temat.

Co do mediów i ostatniego tematu, to mam nadzieję, ze dzięki nim /mediom/ dowiemy się np. co ze zdrowiem prezydenta. Jak pisałam w innym watku różnica w formie jest moim zdaniem duza /L.K. jako prezyden Warszawy, L.K. w kampanii a L.K. teraz/. A kancelaria moim zdaniem sciemnia. Jesli w USA mozna znać info o stanie głowy państwa /osoby wszak publicznej/ i świat sie nie wali, to dlaczego u nas nie mozna?

W chorobie nie ma wszak niczego wstydliwego, chory prezydent może budzić sympatię. Natomiast jak sie odwołuje wazne spotkanie miedzynarodowe z powodu choroby a za parę dni lekarz minister mówi, ze co prawda go nie badał ale zdrów ci on jak rybka, to cos nie gra i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mylisz fakty Dropsiak. Specjalnie?

Odwołanie spotkania nastąpiło wskutek "dolegliwości dyspeptycznych"

czyli najogólniej mówiąc dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego.

Można przypuszczać, że chodziło o biegunkę, wymioty i "bóle brzucha".

W uzupełnieniu podano, że L.K. przebył chorobę wrzodową .

 

Natomiast Religa odnosił się do lewego zaświadczenia z roku 1981, w którym wystawiający rozpoznaje u LK. chorobę wieńcową a więc chorobę naczyń krwionośnych serca. Religa objaśniał również okoliczności powstania tego rozpoznania. W uporczywym łączeniu tych faktów widać jedynie złą wolę a nie chęć dojścia do prawdy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mylisz fakty Dropsiak. Specjalnie?

Odwołanie spotkania nastąpiło wskutek "dolegliwości dyspeptycznych"

czyli najogólniej mówiąc dolegliwości ze strony przewodu pokarmowego.

Można przypuszczać, że chodziło o biegunkę, wymioty i "bóle brzucha".

W uzupełnieniu podano, że L.K. przebył chorobę wrzodową .

 

Natomiast Religa odnosił się do lewego zaświadczenia z roku 1981, w którym wystawiający rozpoznaje u LK. chorobę wieńcową a więc chorobę naczyń krwionośnych serca. Religa objaśniał również okoliczności powstania tego rozpoznania. W uporczywym łączeniu tych faktów widać jedynie złą wolę a nie chęć dojścia do prawdy.

Nie wątpiłam, ze przypisze mi się złą wolę. To niestety typowe.

 

Ja niestety mało w to wszystko wierzę, bo jesli facet rok/ dwa lata temu był w formie, a teraz ma problemy i z artykulacją i reakcjami i jest to widoczne, to cos tu jest nie tak.

I na pewno powodem nie są wrzody ani lewe zaswiadczenie ani nawet dolegliwości dyspeptyczne.

 

Jesli zła wola to chęc informacji na ten temat, to mam ją dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakoś nikt dotychczas, dopóki media nie zaczęły huczeć jakie to ważne, nie interesował się stanem zdrowia naszych prezydentów.......

Widać wścibstwo dziennikarzy, w pogoni za sensacją, każe im zajrzeć również do tyłka prezydenta.

- No pokaż co tam chowasz !!!! Teraz! Zaraz!!!!

 

Dolegliwości dyspeptyczne czyli m.in. biegunka i wymioty mogą wywołać

stan poważnej subiektywnej niedyspozycji.

Przyczyną może być rownież np. wirus lub zatrucie pokarmowe a nie schorzenie przewlekłe.

Jeśli leje Ci się z przodu i z tyłu, tracisz płyny i elektrolity, to Twój stan i samopoczucie może być bardzo kiepskie.

Farmakologia nie zawsze jest skuteczna a leki mają niepożądane działanie

uboczne, ktorych efektem mogą być przywołane objawy dysleksji.

 

Przykład: Nienawadniane dziecko w stanie biegunkowym, może zginąć po kilku godzinach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Natomiast jak sie odwołuje wazne spotkanie miedzynarodowe z powodu choroby a za parę dni lekarz minister mówi, ze co prawda go nie badał ale zdrów ci on jak rybka, to cos nie gra i tyle.

 

Nie wątpiłam, ze przypisze mi się złą wolę. To niestety typowe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pieknie, widzę, że czytasz to co chcesz a nie to co napisałam. Tez typowe.

Naprawde nie dostrzegasz róznicy w reakcjach, formie, oddechu, mówieniu, itp/: Lech.K. prezydent Warszawy, minister sprawiedliwosci a L.K. prezydent Polski?? Nie wierzę.

Jakoś nikt dotychczas, dopóki media nie zaczęły huczeć jakie to ważne, nie interesował się stanem zdrowia naszych prezydentów.......

to akurat nieprawda. Jak prezio miał chorą tzw. "goleń" to wszyscy wiedzieli /chociaz bardzo chciał to ukryć, zdjecia chorego pokazał jedynie TVN o ile pamiętam/, podobnie jak zmieniał rozmiar w zaleznności od etapu kadencji. Prezydent to osoba publiczna a nie anonimowy Kowalski. /o premierze w szpitalu czy na wózku tez troche bywało/

 

Naprawdę nie wiem, co wstydliwego czy złego dostrzegasz w chorobie. Prawdziwej. I w dostępie do informacji.

Dziwne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pieknie, widzę, że czytasz to co chcesz a nie to co napisałam. Tez typowe.

 

I vice versa.

Przeczytaj najpierw siebie.

 

Widzisz Dropsiak. Objawy o ktorych mówisz mogą być efektem ubocznym

stosowanego leczenia. Nie wiemy na co jest L.K. chory.

Ja raczej podejrzewam, że jego schorzenie ma tło nerwicowe.

Jeśli tak, to lekami z wyboru są leki rozkurczowe i uspokająjące.

Ich stosowanie może dawać takie właśnie objawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) Nie wiemy na co jest L.K. chory.

Ja raczej podejrzewam, że jego schorzenie ma tło nerwicowe.

Jeśli tak, to lekami z wyboru są leki rozkurczowe i uspokająjące.

Ich stosowanie może dawać takie właśnie objawy

No widzisz. A nie sądzisz, że zamiast się z tym kryć, powinien na przykład się wyleczyć? Bo stan udawania że wszystko oki stresuje jeszcze bardziej i pewnie niweczy efekty? Urlop, kuracja u najlepszych specjalistów czy co tam byłoby wskazane i wyjscie na prostą. Jasno i uczciwie, a szmatławce niech wtedy pisza co chcą.

Przeciez się człowiek zamęczy. Bo, że się męczy to widac.

Kazdy przecież może zachorować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ty się o L.K. troszczysz!!

Jestem pod wrażeniem.

 

Daj mu lepiej do zrozumienia, że go akceptujesz.

Jest w końcu Prezydentem Twojego kraju.

 

Jeśli tacy ja tu "dyskutanci" prześcigają sie w tym, żeby mu przyłożyć, pisze o nim i o jego rodzinie prasa brukowa a ta poważniejsza mówi, że zupełnie nic się nie dzieje, bo jest wolność słowa to to może frustrować.....

 

Jeśli widzi się, brak, jak to ujął L.K. "elementarnej solidarności rodaków i brak elementarnej solidarności ludzkiej" z człowiekiem chorym, to może frustrować.

Człowiek myśli wówczas: Nie warto!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Ty się o L.K. troszczysz!!

Jestem pod wrażeniem.

 

Daj mu lepiej do zrozumienia, że go akceptujesz.

Jest w końcu Prezydentem Twojego kraju.

 

!

Rozczulające. To że jest prezydentem mojego kraju oznacza, ze trzeba obiektywnie oceniać, bez przegięc w zadna stronę. Ja tak uwazam.

A on powinien działać dla dobra teego własnie kraju. Bo kraj jest wazniejszy niz on - L.K.

eśli tacy ja tu "dyskutanci" prześcigają sie w tym, żeby mu przyłożyć, pisze o nim i o jego rodzinie prasa brukowa a ta poważniejsza mówi, że zupełnie nic się nie dzieje, bo jest wolność słowa to to może frustrować.....

Wolne media to element demokratycznego porządku. Demokratycznie wybrani powinni zdawać sobie z tego sprawę i umieć się znależć. A jak nie umieją to się musza nauczyć.

eśli widzi się, brak, jak to ujął L.K. "elementarnej solidarności rodaków i brak elementarnej solidarności ludzkiej" z człowiekiem chorym, to może frustrować.

Człowiek myśli wówczas: Nie warto

Nie warto? Czego nie warto?

Nie bądź niepowazny, mozna współczuc choremu, ale od demokratycznie wybranej głowy państwa nalezy wymagać przede wszystkim odpowiedzialności za kraj. I z nim sie solidaryzowac. Jesli prezydent jest chory powienien sie leczyć u najlepszych, by móc jak najlepiej wypełniac swe obowiazki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy lek ma swój próg terapeutyczny, powyżej którego może zaszkodzić lub zabić.

Odrobina jadu może pomóc, natomiast jego nadmiar zabija.

Tak jest z dzisiejszymi "wolnymi" mediami.

 

Dawka jadu, dawka trucizny została w nich dawno przekroczona.

 

Ja póki co wierzę, ża L.K. działa dla dobra kraju.

Wolność słowa nie oznacza prawa mediów do kłamstwa i dla poniżania.

Prezydent zapewne leczy się u najlepszych....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...