Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

to teraz masz dwie zawalidrogi, okap i lodówkę. Tak bajdełej...jeśli dużo pijesz latem wody z lodem, to lodówka i tak nie nadąży robić lodu. wiem bo sprawdzone na własnej skórze. W najbardziej upalne dni musiałam dorabiać lód w pojemnikach. A na porządnej imprezie 6 osobowej na sto procent lodu zabraknie. Barek nie jest jakoś super wygodny, nie każda butelka tam pasuje.:p:P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 23,7k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A tak poza tym, szkoda, że nie kupiłeś piekarnika 2 x 1 z mikrofalą. Z linii Samsunga są takie i nie trzeba wówczas trzymać mikrofali w komodzie w jadalni.

Po wtóre zlikwidowałabym szafkę przy ognie i szafkę nad zlewem. Po zawartości widać, ze ona tam zbyteczna. Blaty o niebo lepiej wyglądałyby gdyby były zlicowane z parapetem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o lodówkę, to już 3 czy 4 sezony jesteśmy razem i nigdy mi jeszcze nie zbrakło lodu :). Imprezowi to specjalnie nie jesteśmy, ale czasem bywało pod 20 osób i lodówka sobie radziła. Tam jest bardzo duża komora na ten lód - na oko, to z 5kg.

Jeśli chodzi o piekarnik, to po primo ten egzemplarz nam się spodobał, po secundo średnio mi się widzi kucanie, aby podgrzać coś w mikro, a średnio mi się słupy podobają.

Blaty zlicowane z parapetem mnie się nie podobają - wyglądają, jakby się rozlały na okno. Przykro mi.

A co do pomysłu wyrzucenia lodówki do wnęki ze spiżarnią, to ta jest po drugiej stronie pokoju, czyli jakieś 5m butem od roboczego blatu - średnio wygodne takie kursy, a ja duużo czasu spędzam w kuchni na gotowaniu :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o lodówkę, to już 3 czy 4 sezony jesteśmy razem i nigdy mi jeszcze nie zbrakło lodu :). Imprezowi to specjalnie nie jesteśmy, ale czasem bywało pod 20 osób i lodówka sobie radziła. Tam jest bardzo duża komora na ten lód - na oko, to z 5kg.

Jeśli chodzi o piekarnik, to po primo ten egzemplarz nam się spodobał, po secundo średnio mi się widzi kucanie, aby podgrzać coś w mikro, a średnio mi się słupy podobają.

Blaty zlicowane z parapetem mnie się nie podobają - wyglądają, jakby się rozlały na okno. Przykro mi.

A co do pomysłu wyrzucenia lodówki do wnęki ze spiżarnią, to ta jest po drugiej stronie pokoju, czyli jakieś 5m butem od roboczego blatu - średnio wygodne takie kursy, a ja duużo czasu spędzam w kuchni na gotowaniu :).

 

I to jest to! Design designem ale liczy się praktyczność i indywidualne preferencje :)

No chyba, że ktoś do katalogu (forum) urządza kuchnie ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chaos bo widać, że kuchnia w codziennym użytkowaniu. Przecież to nie zdjęcie do katalogu, jak napisałą koleżanka powyżej. Pomimo, że wystrój nie w moim stylu to mi się podoba i właśnie dzięki temu "bałaganowi" odczucia jak bym była w prawdziwym angielskim domu :) - a więc wystrój bardzo realistyczny. Sql nie przejmuj się tymi opiniami, forumowicze lubia wytknąć każde, najmniejsze niedociągnięcie. A nie daj Boże jeszcze nie trafisz w ich gust to już w ogóle cię zjadą - tak jak mnie za moją łazienkę :) Ale to nasze realizacje i nam ma się podobać a forum po to istnieje, żeby pokazać to co się stworzyło bez względu na to czy wstrzeliliśmy się w utarte gusta ogółu. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki,

Nie spodziewałem się peanów, więc jakoś strasznie mnie to nie zdruzgotało. Szczególnie, że niektóre uwagi były od czapy (np. ta uwaga o inoxie).

Wrzuciłem, bo sam przeglądam różne "pochwalcie się..." i czasem znajduję ciekawe inspiracje. Może i kogoś jakieś rozwiązanie z naszej kuchni zainspiruje.

Kuchnia jest zabałaganiona, bo nie lubię tracić czasu na chowanie/wyjmowanie każdej jednej rzeczy z której korzystam - stoi pod ręką i jest fajnie. Mnie nie gryzie to w oczy - osobiście wolę żyjące domy, niż galerie wystawowe :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bałagan to bałagan, ja bym pomieszczeń z bałaganem nikomu nie pokazała.

Tak jak gości przyjmuję w wysprzątanym mieszkaniu (nie mylić z robieniem czegoś pod publikę), tak pomieszczenie do publikacji należy przygotować.

 

O ile lepiej prezentuje się pierwsze i drugie zdjęcie, niż dwa kolejne:sick:

I nie chodzi o okap czy lodówkę, które sa do tej kuchni po prostu za duże. Tylko o ogólną estetykę.

 

Czy na parapecie muszą leżeć te opakowania Jana Niezbędnego czy co to tam...

parowar na stole... nie wierzę, że to stały element wystroju

niechlujnie przewieszona ścierka, wygląda jakby była nie pierwszej świeżości...\

 

Jakoś to ugładzić i będzie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

parowaru nie zauważyłem - stał w strefie buforowej między zmywarką, a szafką :-),

Jan Niezbędny to inna historia - jak uda mi się znaleźć jakieś fajne urządzenie do folii plastikowej i aluminiowej, to chętnie skorzystam.

Tylko musi być naprawdę BARDZO wygodne w używaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SQL, świetny kolor blatu, znakomity kolor frontów... I tyle :( Bałagan w uchwytach (gałki, uchwyty poziome, pionowe), bałagan w formacie szafek, kuriozalna mała przeszklona szafka obok większej - why? Po co one w ogóle? Modne są, kojarzą się rustykalnie, ale trzeba mieć w nich co wyeksponować: piękne szkło np. Masz sporo szafek, a masa rzeczy leży na parapetach... Nie przekonuje mnie, że chcesz mieć to pod ręką - a jeśli nie umiesz znaleźć na to miejsca w szafkach, tzn. że kuchnia jest niefunkcjonalna :(

Gryzie w oczy kontrast zabudowy z okapem, oknem i drewnem części jadalnianej... Ten mariaż nowoczesności i klasyki nie mógł się udać. Przykre to, bo pewnie sporo czasu i pieniędzy na to poszło...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

''Blaty zlicowane z parapetem mnie się nie podobają - wyglądają, jakby się rozlały na okno. Przykro mi.''

nie musi ci być przykro, to u ciebie jest parapet zawieszony nad blatem i przestrzeń pod nim, której na nic nie wykorzystasz, nawet sprzątnąć tam to problem...

 

''Jeśli chodzi o piekarnik, to po primo ten egzemplarz nam się spodobał, po secundo średnio mi się widzi kucanie, aby podgrzać coś w mikro, a średnio mi się słupy podobają.''

 

no a do piekarnika nie kucasz? co to za różnica czy kucasz do piekarnika, czy do mikrofali?Obecna mikrofala też nie jest na ''najszcześliwszym'' poziomie.

Edytowane przez żona m
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie musi ci być przykro, to u ciebie jest parapet zawieszony nad blatem i przestrzeń pod nim, której na nic nie wykorzystasz, nawet sprzątnąć tam to problem...

w którym miejscu, bo nie widzę tego. parapety wystają (nad blatem) jakieś 5mm, a pod nimi jest 7cm cokołu - żadna przestrzeń się nie marnuje, a dostęp do czyszczenia jest bezproblemowy. Moim zdaniem, to jest nawet dużo lepszy, niż w przypadku blatu zlicowanego z parapetem, bo rama okienna przy zamkniętych oknach zostawia taką małą szczelinę...

 

no a do piekarnika nie kucasz? co to za różnica czy kucasz do piekarnika, czy do mikrofali?Obecna mikrofala też nie jest na ''najszcześliwszym'' poziomie.

teoretycznie masz rację, jeśli tak stawiasz sprawę. Różnica jest tylko w tym, że piekarnika używasz raz-dwa na tydzień, a mikrofalę kilka razy dziennie, a wtedy te przysiady (z talerzem zupy) robią się irytujące.

 

W sumie to zazdroszczę tym, co im ich własny bajzel nie przeszkadza :p

ja muszę mieć wszystko pochowane, ale tak, żebym z zamkniętymi oczami znalazła :wiggle:

bajzel mnie przeszkadza, ale jest różnica między bajzlem, a sterylnością.

 

Mam tak samo, nawet zakupy rozpakowujemy w 5 minut i chowamy do szafek, aby nie zalegały na blatach.....

czyli, że każdy tak powinien robić? mi nie przeszkadza krzywo powieszona ściereczka, czy pudełka z folią aluminiową na parapecie.

Edytowane przez sql
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SQL, świetny kolor blatu, znakomity kolor frontów... I tyle :( Bałagan w uchwytach (gałki, uchwyty poziome, pionowe), bałagan w formacie szafek, kuriozalna mała przeszklona szafka obok większej - why? Po co one w ogóle? Modne są, kojarzą się rustykalnie, ale trzeba mieć w nich co wyeksponować: piękne szkło np. Masz sporo szafek, a masa rzeczy leży na parapetach... Nie przekonuje mnie, że chcesz mieć to pod ręką - a jeśli nie umiesz znaleźć na to miejsca w szafkach, tzn. że kuchnia jest niefunkcjonalna :(

Gryzie w oczy kontrast zabudowy z okapem, oknem i drewnem części jadalnianej... Ten mariaż nowoczesności i klasyki nie mógł się udać. Przykre to, bo pewnie sporo czasu i pieniędzy na to poszło...

 

I to niestety robi ten chaos o który mi chodziło. Kuchnia jest bardzo w moim stylu żeby nie było że się czepiam bo lubię sterylną nowoczesność. Pomimo że nie jestem zbyt porządna i często w kuchni mam bałagan to i tak a właściwie właśnie dla tego rzeczy których nie używam wielokrotnie w ciągu dnia, wole mieć schowane. Za dużą lodówkę też będę miała więc się nie czepiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej dziewczyny! A jak wygląda sytuacja z frontami bez uchwytów otwieranych na klik? Co się dzieje gdy nie ma prądu? Mi tak się najbardziej podoba ale może mało praktyczne....

 

Pozwolę sobie odpowiedzieć mimo ze nie jestem dziewczyna.

 

Dzieje się dokładnie to samo w przypadku gdy nie ma gazu...katastrofa :-)

 

Mam nadzieje ze nie za ostro....??Niewinny zarcik...hihihi

pozdr

Edytowane przez seaman
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...