Pochwalcie się swoimi kuchniami

[markoto]

bo sie syfi tez pod szafkami

[Aleksandryta]

A za cokołami nie syfi się???? Zdejmowałaś np. po 2 latach taki cokół?? Ja tak, bo padła mi zmywarka i musiałam rozebrać cokoły..... Koszmar !!! Nie zdawałam sobie sprawy z tego, jaki brud jest za tymi cokołami. Fakt, że takie nóżki powinny być estetyczne i dobrane do szafek.

[efilo]

w salonie wyjątkowo rzadko sypie mąkę tudzież kroje pora

ale ja generalnie jestem kiepską gospodynią domową więc żaden ze mnie przykład

[Nysza]

chciałem dodać swoją kuchnię ale ... dżizas, nie jestem w stanie dodać pliku. kto wymyślił usability tego forum? WTF?!

 

więc pozostaje mi tylko wkleić link z rankingiem kuchni, które lubię: http://hitczyshit.pl/index.php?id=165

 

jakbyś ten link dała pomiędzy znaczki [/img] to byłoby widać

[efilo]

Nysza

nie byłoby widać bo to jest link do strony a nie do zdjęcia

[atika]

Pomocy!!!

Bardzo podobaja mi się meble firmy Bodzio .Ale mam pytanko czy meble na nóżkach są praktyczne? Może ktoś posiada kuchnie OLA heban połysk?Co z wytrzymałością takich szafek?

Proszę o poradę czy warto zawracać sobie głowę tymi mebelkami? http://www.bodzio.pl/

 

Ja napisze tak.

Mam kuchnię Bodzia od 8 lat. Działa w sumie bez zarzutów. Jedynie w 1 szafce - obok kuchenki gazowej zaczał się odklejać laminat (jakoś miesiąc temu).

Jest jednak jedna wkurzająca rzecz w tych szafkach - może teraz to zmienili, ale ja mam w swoich zarówno w górnych jak i dolnych tylko 1 półkę w środku.

Mieści sie o wiele mniej rzeczy (bo nikt nie będzie układał kubków 3 szt. jeden na drugim, itp....) Jeśli by były 2 półki byłoby o wiele bardziej praktycznie.

Nie wiem jak jest w mebelkach jakie sobie wybrałaś. Ogólnie ja do tych swoich nie mam zastrzeżeń jeśli chodzi o zużycie... inna sprawa że już nie mogę na nie patrzeć :0) bo mi się znudziły, opatrzyły ..... no ale do nowego domku będzie nowa kuchnia

 

PS. U mnie są cokoły. Na nóżkach jak dla mnie zupełnie niepraktycznie.... codziennemu wymiataniu na kolanach i myciu podłogi pod szafkami w kuchni mówię... NIE....

 

PS2. Nowa kuchnia NA PEWNO nie będzie z BODZIA....

Edytowane 29 Września 2010 przez atika

[muszelek]

moja mama nam nudzi ze nowa kuchnia musi byc na nozkach bo mozna zmywac podloge pod szafkami

jaaaaasne - juz widze siebie wlazaca z mopem pod te szafki 2 x dziennie i probujaca dokladnie obmyc kazda z 4 nozek pod kazda szafka NO WAY!

[Nysza]

efilo - dobrze że czuwasz

 

a co do kuchni aby już nie off- topować dlatego moja kuchnia jest na nóżkach ale ma zamocowaną listwę maskującą - bo również nie chciałąm co dziennie spędzać na kolanach mojego cennego czasu .. a tak to raz na jakiś czas odpinam sobie panel i pucuję pod szafkami, a i meble zyskały dzięki temu panelowi

[antracytowa]

Pewnie będzie kolejny off-top w tym temacie, ale nie wiem gdzie o to spytać

(proszę mnie ew. przekierować, w którym wątku mogę znaleźć info, którego szukam).

Pytanie do posiadaczek lamp nad stołem:

na jakiej wysokości od stołu wisi u Was lampa?

[efilo]

ja już to kiedyś mierzyłam ale nie pamiętam

generalnie zalezy od lampy - jak taka mało 'przestrzenna' jak moja to może się zaczynać na wysokości czoła

[Aleksandryta]

moja mama nam nudzi ze nowa kuchnia musi byc na nozkach bo mozna zmywac podloge pod szafkami

jaaaaasne - juz widze siebie wlazaca z mopem pod te szafki 2 x dziennie i probujaca dokladnie obmyc kazda z 4 nozek pod kazda szafka NO WAY!

 

A Twoja mama 2 razy dziennie tak sprząta? Nie wierzę!!! Ale co np. 2 lata dałabyś radę?

 

Cóż nie przekonałyście mnie swoimi argumentami, które raczej dążą w kierunku "jak tu zrobić, żeby się nie narobić" Z wierzchu poler, biel, błysk, stal, beton, a za tym wszystkim skrzętnie schowany syfek ....

[muszelek]

Aleksandryta- troszke wyolbrzymiasz.

chodzi o to ze jesli montujesz cokol a montuje sie go dosc szczelnie i jeszcze na uszczelce, to cokolwiek spada z blatu roboczego (a w kuchni spada czesto) nie laduje pod szafkami tylko przed i latwo to przejechac mopem czy zmiotka.

 

a pozatym to wydaje mi sie to naturalne ze kazdy z nas urzadzajac swoje mieszkanie robi tak zeby nie byc jego niewolnikiem - wiec jesli wiem ze codziennie robie buraki to nie kupuje latwo brudzacego sie blatu, jesli otwieram szafki co 5 minut bo caly dzien gotuje dla 10 os rodziny i znajomych to nie zrobie ich zamykanych fikusnie, a jesli nie mam czasu na codzienne sprzatanie dziwnych zakamarkow to nie robie szafek na nozkach bez cokolu. cala filozofia

Edytowane 29 Września 2010 przez muszelek

[żona m]

duś ma zdrowe podejscie do tematu.

[żona m]

''myślę że to zbyteczna dyskusja i zupełnie niepotrzebnie zbacza w powyższym kierunku''

zgadza sie dlatego nie ciągne dluzej tematu.

[Nysza]

A Twoja mama 2 razy dziennie tak sprząta? Nie wierzę!!! Ale co np. 2 lata dałabyś radę?

 

Cóż nie przekonałyście mnie swoimi argumentami, które raczej dążą w kierunku "jak tu zrobić, żeby się nie narobić" Z wierzchu poler, biel, błysk, stal, beton, a za tym wszystkim skrzętnie schowany syfek ....

 

hahah ale tutaj nikt nie mówi o zamiataniu pod dywan hahah uwielbiam włąśnie ten poler i błysk ale jednocześnie używam takich środków czystości aby były skuteczne a sprzątanie szybkie i przyjemne ... po co sobie komplikować dodatkowo życie .... skoro wymyślono te listwy to dlaczego mam nie skorzystać - to tak jak w łazience z podwieszanymi kompaktami - po prostu ułatwia sprzątanie , a że dodatkowo ładnie wygląda to nic tylko się cieszyć

[Lobo_M]

Obserwuję wątek od dawna i nie mogłam się doczekać, kiedy i my będziemy w fazie "pokaż swoją kuchnię" Więc pokazuję:

Świeżo po zamontowaniu - brak jeszcze lodówki, okapu i baterii a słupek z piekarnikiem będzie cały czarny:

 

http://lh4.ggpht.com/_s4gu-iIsLjo/TKM6w6BlG_I/AAAAAAAAISs/24OZuNhQO64/s720/DSC07935.JPG

 

http://lh5.ggpht.com/_s4gu-iIsLjo/TJpP61APypI/AAAAAAAAIQA/IgMCs2gkoX4/s720/DSC07934.JPG

 

http://lh5.ggpht.com/_s4gu-iIsLjo/TJpP_UoF1YI/AAAAAAAAIQE/v-baSCDesJM/s720/DSC07936.JPG

[jaksie]

Bardzo fajna .Szkoda, że dałeś uchwyty.

 

Co jest na podłodze?

[Lobo_M]

Są uchwyty ze względu na małe dziecko. Nasłuchałam się historii o tym jak dziecko z odrzutem leci na podłogę otwierając taką szafkę Mamy jedną taką pod barkiem bez uchwytu żeby nie psuła symetrii od strony salonu:

 

http://lh3.ggpht.com/_s4gu-iIsLjo/TJpQJg0Gx4I/AAAAAAAAIQY/5NYIuasCFy8/s720/DSC07948.JPG

 

Na podłodze gres Nord Ceram bodajże ...

[e-mól]

Są uchwyty ze względu na małe dziecko. Nasłuchałam się historii o tym jak dziecko z odrzutem leci na podłogę otwierając taką szafkę

 

.

 

W jaki sposób następuje ten odrzut?

Chyba łatwiej się dziecku złapać za uchwyt. Dzieci wbrew pozorom są dość bystre i jak raz poleci(choć wciąż nie wiem dlaczego i jak) to drugi raz się już nie złapie.

 

A brzy blacie te same płytki co na podlodze?

Czy blat jest betonowy?? Czy granit zakurzony

[e-mól]

Pewnie chodzi o szafki otwierane "na pych", zgadza się?

Ja mam taką szufladę i odrzut ma jakiś dodatkowy "turbo" bo to ciężka szuflada, jeszcze mój junior nigdy samodzielnie jej nie otworzył choć z jakąś dziwną zaciekłością próbuje ją zamykać gdy tylko ktoś ją otworzy.

Ale otwieranie można było załatwić przez uchwyty zintegrowane i o to chyba jaksie chodziło.

 

No, a kuchnia ładna bo BARDZO przypomina mi moją.

Edytowane 29 Września 2010 przez e-mól